Witam... jeszcze paru rzeczy nie wiem. Nawet nie mam konta na necie bukmacherowego. chcialbym sie zapytać za jaką max stawkę mogę zagrać na necie... np chciałbym zagrać za 10000zł na to że Schumacher zostanie sklasyfikowany (1,14np),, Jak dojedzie to mam 1.400 zł... jak nie to trudno. Chciałbym jednak wiedzieć jak do takich ludzi podchodzą bukmacherzy i czy pozwalaja na takie granie? Pozdro :zobacz: iwo:

Tacy klienci są dla nich jak kura znosząca złote jajo, w końcu wtopisz całe siano.

W expie nie ma limitu stawki lecz jest limit wygranej, max za jeden kupon mozesz wyciagnac 20 000 zł

[QUOTE]Oryginalnie wysłał marasking:
[qb]Tacy klienci są dla nich jak kura znosząca złote jajo, w końcu wtopisz całe siano.[/qb][/QUOTE]Zupełnie jakbym słyszał swoje słowa iwo:
Jeżeli jestem bukmacherem to teoretycznie powinno być mi obojętne czy zarobię marżę z 5 biznesmenów czy 8000 maszynistów.

Jeżeli jednak grają u mnie ludzie z wyższych sfer ,to znaczy to ,że wykreowałem swój nieprzecziętny image buka i trafiłem do grupy ludzi bogatych a to oznacza świetlaną przyszłość bo byćmoże trafiłem też do ich znajomych i rodzin i w przyszłości rzesze jeleni zostawią u mnie sumy z wieloma zerami z tyłu , a konkurencja będzie musiała obejść się smakiem i drobnymi graczami rekrutowanymi z programów partnerskich .

spróbuj to wytłumaczyc np zarządzającym betandwinem. Zapomnieliscie o limitach.

awkm--
to zależy czy będziesz wygrywał czy przegrywał

[QUOTE]Oryginalnie wysłał grimero.:
[qb]spróbuj to wytłumaczyc np zarządzającym betandwinem. Zapomnieliscie o limitach.[/qb][/QUOTE]Betandwin jest właśnie nastawiony nie na sfery wyższe tylko na PKP .Oni mają w założeniu mieć jak największą ofertę kosztem nazwijmy to "klasy graczy."Sztandarowym sloganem jest "U nas możecie grać wszystko"
Są bardzo bojaźliwi,jeżeli dużo osób gra na jedną stronę błyskawicznie obniżają kursy.
Tego,że limitują surowo zupełnie nie rozumiem i nie pojmuję ,przecież co z tego ,że Ktoś wygrał jak te pieniądzą mają z nawiązką wrócić na swoje miejsce czyli na konto firmy.Prawdopodobnie w ynika to z ich jakichś nienajgłupszych analiz (byćmoże mega oferta ,sporo niedoszacowań,przeszacowań , błędów ,źle ustawionych linii )

Jeżeli chodzi o bukmacherkę internetową(jakkolwiek ją traktować - poważnie czy niepoważnie) to naczelną jej zasadą jest nie pozwolić wygrać graczowi na dłuższą metę.(limit)
Grając w necie traci się anonimowość ,mają Twoje dane,jeżeli wygrywasz wiedzą ile na Tobie tracą .
Nie wygrasz na dłuższą metę bo żaden buk na to nie pozwoli. :zobacz:

Procedura jest zawsze podobna.Gracz zakłada konto
,otrzymuje status,który widzi system ,jeżeli wygrywa i dojdzie do wise guy'a szperają mu w archiwum i ma limit.

Wielu kont nie założysz bo system widzi takie same zakłady .Nie jest to wyjście na dłuższą metę.

Jeżeli Ktoś ma limit 10 Euro u swojego buka pozostaje tylko alokacja środków w wielu firmach

w bet exchanges nie ma limitów

[QUOTE]Oryginalnie wysłał maycj:
[qb]w bet exchanges nie ma limitów [/qb][/QUOTE]"Limitem" jest mniejsza plynnosc zwlaszcza przy mniej popularnych zdarzeniach (ligach, etc.)

Ciekawi mnie czy limity zostają przyznane "dożywotnio" czy są płynne w zależności od passy u danego booka ?
Inaczej mówiąc : czy zwiększają się jeżeli gracz zaczyna przegrywać.

Trzeba jednak dać graczowi szansę przegrać. Np. Hill jakoś nie chce dać mi drugiej szansy Na początku limity były rzędu 10000$, teraz od miesiąca mam jakieś 5-50$, a na niektóre zdarzenia 0$ :eek: i nic na razie się nie zmienia.

O co chodzi z tymi limitami ??? Wytlumaczcie niewiedzacemu ??? Buki odmawiaja wam zakladow na wyzsze stawki ??? Ile zescie ugrali skoro tak sie dzieje ???

Dokładnie Cyborg, jestem przekonany, że gdyby b&w nie dali mi limitu to mogliby jeszcze nawet na mnie zarobić, a tak praktycznie nie mają już na to absolutnie żadnej szansy, mimo, że nadal zawieram u nich kilkanaście zakładów tygodniowo za te 25 euro.

Poza tym zgodzę się z rafałkiem, że wszystko zależy od strategii firmy. Czym innym jest b&w, które systematyczne błędy w kursach niweluje limitami, globet, który trzęsie się jak galareta i chowa ofertę po 22 bo boi się zmian kursów, a czym innym np Pinnacle gdzie można spokojnie grać przez długi czas. Nie zgodzę się natomiast z tym, że nikt nie pozwoli wygrywać na dłuższą metę. To, że jeden gracz systematycznie wygrywa skutecznie rekompensują bukmacherowi systematyczne porażki dziesięciu innych. I wystarczy nie mieć tak spaczonego podejścia do bukmacherki jak b&w, żeby to zrozumieć.

Zorro zgadzam sie z Toba w stu procentach jesli chodzi o wygrywanie na dluzsza mete. Sa buki u ktorych mozna grac za duze stawki w dlugim okresie czasu. Gram w expekcie 3 lata juz i to za duze stawki i nie mam do tej pory zadnego limitu a troche kasy od nich wyciagnalem. Sa na pewno jeszcze inne podobne buki. WIadomo ze na innych graczach sobie buk to odbija. Innym razem to ktos zgarnia kase a buk odbija sobie to na mnie i tak kolo bukmacherki toczy sie w kolko. Wszystko zalezy od buka, przynajmniej tak mi sie wydaje

Pytanie z czystej ciekawości do osób grających za naprawdę dużą kasę (Cyborg,Zorro): czy w sytuacji ogrania buka na dużą kwotę i nałożenia limitu,czy buk nie robi problemu a wypłatą wygranych pieniędzy?

A pomyśleliście kiedyś o tym ze buk może zarabiać tylko i wyłącznie na obrocie i gówno go powinno obchodzić czy ktoś wygra nawet 10000 jak tylko umie odpowiednio ustawić kursy to zawsze będzie na plusie i nie musi dawać wtedy żadnych limitów.
Sam nie raz wystawiam jakieś zdarzenie najczęściej tenis w gb po nieco wyższych kursach niż gb i mimo ich prowizji zawsze mały pluski jest

El Camino, ja nigdy nie miałem problemów, chociaż kasa, za którą gram dla jednych może być naprawdę duża, dla innych naprawdę mała. Przed założeniem konta u bukmachera sprawdzam jego wypłacalność, podpieracjąc się głównie SBR. Jeżeli buk ma notę A lub B nie ma się czego obawiać, jeżeli ma C lub D wpłacam odpowiednio małą sumę i ustalam próg, przy którym nadwyżkę środków wypłacam na konto. Do firm z kategorią E i F nie wpłacam w ogóle.

Stosuję podobno zasady jak Zorro. Jak na razie nie miałem problemów z wypłatami, ale czy to duża kasa :rolleyes: no nie wiem.

Bardzo nieładnie podchodza do takich ludzi Nie lubia mnie i mam limity

[QUOTE]Oryginalnie wysłał awkm:
[qb]Witam... jeszcze paru rzeczy nie wiem. Nawet nie mam konta na necie bukmacherowego. chcialbym sie zapytać za jaką max stawkę mogę zagrać na necie... np chciałbym zagrać za 10000zł na to że Schumacher zostanie sklasyfikowany (1,14np),, Jak dojedzie to mam 1.400 zł... jak nie to trudno. Chciałbym jednak wiedzieć jak do takich ludzi podchodzą bukmacherzy i czy pozwalaja na takie granie? Pozdro :zobacz: iwo: [/qb][/QUOTE]Jak chcesz grac na to czy jakis kierowca zostanie sklasyfikowany w F1 to wg mnie nie ma lepszego wyjscia niz Betfair. Obrot jest duzy - 2000 czy 2500 euro bez problemu postawisz. A kursy sa sporo lepsze niz u innych buckow. Ja lepszych nie widzialem na M. Schumachera. Ostatnio bylo 1,15 i 1,16 jak wystawiles w LAY i czekales ale mozna sie bylo doczekac.
Dla porownania w GB bylo 1,11 w tym czasie.
EDIT: Spojrzalem na Betfair. Teraz jakbys wstawil 1,16 w LAY to jestem pewnien, ze przed wyscigiem mialbys po tyle obstawione.

Wplata do BF bezproblemowa - najpierw przelew do Moneybookers, potem kilka godzin i kasa w BF.

Z wyplata moze troche gorzej - jak to z Moneybookers ale da rade.

A jesli chodzi o limity to mi podoba sie GB. Jak gdzies sa pewni kursow to mozna postawic i 20000 euro (liga angielska na faforytow, czasami tenis). Jak nie wiedza co wystawic to i tak wystawiaja kursy ale z malutkimi limitami - zobaczcie Specials - Szachy (jeszcze wczoraj remis byl za 6,0 )

Wojtek