moge tylko powiedziec o tych gdzie bylem... Slaski-moze byc i komplet ponad 40k ale nie bedzie atmosfery takiej jest na lazienkowskiej jak jest 7k (jesli chodzi o repre). szlag mnie trafia jak reprezentacja jest wozona po olimpijskich gownach jaki jest w bydgoszczy. pilkarzyki sami mowia ze wola grac gdzie 'czuja publike'... naprawde ladny stadion maja w kszokach... chociaz wiecej luda jaest za bramkami to i tak trybuny dobrze 'odbijaja' doping... krakow- miasto studenckie: wisla-stadion naprawde ladnieje i naprawde ludzie kochaja tam pilke, kraksa-kamieniarze i bluzgacze na stadioniku, suche stawy- chyba z najwieksza mozliwoscia rozbudowy ale dla kogo- ci fanatycy co przychodza to i tak im wystarczy ale miasto traktuje ich po macoszemu... osobiscie najbardziej imponuje mi to co robia w poznaniu oraz to co zrobili scyzorykom...