#956095 - 13/02/2007 12:40
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: rivex]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Korekta to już jest. Ja mówię o bessie, która jest tuż, tuż. Rynki są nadmuchane i to chyba jest oczywiste. Myślę o akcjach, ale także o nieruchomościach. Ceny nieruchomości wynikają z ogromnej ilości udzielonych kredytów, która napędzaja ten rynek do granic absurdu. Jak eknie jedna bańka, to i pozostałe też.
Mnie osłabiaja ludzie, którzy twierdzą, że ceny nieruchomosci będą rosły i nigdy nie spadną. Ci ludzie znajdują tysiące powodów na udokumentowanie swoich teorii. Najczęściej absurdalnych. W drugą stronę tych argumentów nie znajdują i nie dopuszczają...
Wracając do giełdy. Z teorii fal Elliota wynika, że bessa znosi zawsze w całości przynajmniej jedną falę wzrostową wyższego rzędu. Czasem korekta jest jeszcze głębsza. Zainteresowani wiedzą o jakie poziomy chodzi, innych nie będę straszyć. Wystarczy popatrzeć chłodnym okiem na stan naszej gospodarki, stan finansów Państwa ( aktywa i pasywa ), budźet lub po prostu na to co się dzieje, kto zajmuje poszczególne stanowiska, by utwierdzić sie w przekonaniu, że wzrosty nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia
|
Do góry
|
|
|
|
#956321 - 13/02/2007 13:56
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: rivex]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
|
Do góry
|
|
|
|
#956511 - 13/02/2007 15:33
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: rene]
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Nie no Rene teraz mnie rozwaliłeś, żeby się powoływać na trybunę. Te komuszki to może się modlą, żeby tak było ale są za cieńcy w uszach na wymyślenie czegoś z sensem. A to porównanie z towarzyszem edkiem to jakaś kpina mimowszystko. Zgadzam się z tobą Rene, że lądowanie będzie bardzo bolesne ale wydaje mi się że jeszcze nie teraz jeszcze troszeczkę trzeba poczekać. Też znam kilku geniuszy, którzy uważają nieruchomości za pewny zysk bez ryzyka.
|
Do góry
|
|
|
|
#956601 - 13/02/2007 15:59
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: rene]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
A szkoda komentowac. Co to za gazeta? Szmatlawiec a nie gazeta. Cz autor ma w ogole pojecie o wartosci pieniadza w czasie? Watpliwe. Ale i tak sporo osob sie da nabrac i beda znow tesknic za Gierkiem. A oto Trybunie chodzi ... Na nieruchomosciach ciezko bedzie juz zarobic. Jeszcze jest wskazywany Poznan ale jesli ceny tam nie rosly to musi byc jakas przyczyna. Ale mimo to nadal mieszkanie moze przynosci zysk bo wynajem tez daje dochody. Tym bardziej, ze nie kazdego stac na tak dorgie mieszkanie i czesto wynajem jest konieczny .... A co do ladowania: rzeczywiscie trzeba poczekac bo w obecnej sytuacji jest to malo prawdopodobne ....
|
Do góry
|
|
|
|
#956729 - 13/02/2007 16:32
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: rivex]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
panowie korekta juz za nami. Teraz znowu jazda na polnoc. dzisiaj sie wigi ladnie odbily. Nie straszcie bessa bo jej nie bedzie jeszce przez dluzszy czas
jesli chodzi ceny mieszkan to narazie wrost jest zatrzymany ale bede rosnac dalej. Do cen jakie sa w UE oczywiscie nie odrazu ale w horyzoncie dluzszym to ceny nieruchomosci beda dalej zwyzkowaly. Dlaczego rene piszesz ze niby maja spadac? Jakis sensowny argument?
jesli chodzi o besse to nie liczlbym na nia, nawet jak bedzie glebsza korekta to co z tego? Niedlugo startuja fundusze europy srodkowej i wschodniej - zalokujesz tam kapital i napewno nie stracisz... Rumunia, blugarka weszly do UE wiec inwestycje tam napewno beda dawaly dobrze zarobic tak samo jak to bylo ( i nadal jest) u nas w kraju tak samo jak to bylo w pozostalej starej uni...
Gdzie chcesz lokowac kapital jak mowisz ze bessa bedzie na 100%? czyli wyplaciles siano z gieldy z fundow i co wsadziles do skarpety czy na lokate? jakie sa inne alternatywy oszczedzania? W miare sensowne ktore nie wymagaja zbyt duzej wiedzy?
|
Do góry
|
|
|
|
#956975 - 13/02/2007 17:19
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: rivex]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
No wszystko tez prawda. Ale ja bym nie kreslil takich czarnych scenariuszy. Zobaczymy kto mial racje jak mam inwestowac w obligacje skarbowe 8 % na 2 lata to ja wole poniesc bardzo duze rysyko a miec jakies wiatelko ze zyski beda duzo wieksze niz siedzec i zamulac z obligacjami. Oczywiscie dywersyfikacja wazna sprawa i tez mam obligi kupione tak samo jajk rozne fundy, gielde i nieruchomosci. Ale najwiecej kasy mam w gieldzie fundach i innych 'instrumentach' gdzie stopa zwrotu jest wieksza niz na obligach. tymbardziej ze nie potrzebuje kasy wiec inwestowanie w obligi duzej czesci kapitalu wydaje mi sie bardzo nierozsadne. Jak juz nnadejdzie ta bessa to bede kombinowal i zmienial fundy akcyjne na inne i sprzedam walory na GPW. Chociaz po czesci juz to zrobilem bo zainwestowalem w Investors a im bessa nie straszna - co widac po wynikach jakie mieli w maju - zero straty a na calym szerokim rynku spadki dosc mocne - korekta wtedy byla. No ale mysle ze nie ma co panikowac - wszystko w swoim czasie. Niektorzy mowili ze w 2006 tez bedzie juz bessa bo ile mozna... jak bylo widzicie samemu i gdybym wtedy sluchal anali ktorzy nie wiedza co gadaja najczesciej - bo gielda nie polega na wykresach sczegolnie nasza PL - kto inny tym kieruje. Jest za bardzo uzalezniona od zachodu i od USA - to bym mial rok sraty strasznej bo bym wladowal kase w obligi bo miala byc bessa... powazny % do tylu. Mysle ze nie ma co wykraczac przed szereg - a dzialac dopiero jak juz cos faktycznie spada. Bo przeciez i tak jestesmy zarobieni powaznie przez rok 2006 i mozemy sobie pozwolic na spadki a nie bedzie spadac wszystko odrazu. Mozna sie wycofywac powoli - zgoda ale nie nerwowka. Szczegolnie jak slysze w w calym TV gadanie ze niedlugo moze byc koniec hossy - sorka ale ja im nie wierze bo nigdy co gadaja sie nie sprawdza. szczegolniejak jakis program prowadzi koles co ledwo pojmuje jak dzialaja fundy i ze trzeba inwestowac min 5 lat jak sie daje w akcyjne. I pozniej sie dziwic ze ludzie daja duzo w zrownowazone - jak im tak w tv mowia. A jak spada to akcyjne i zrownowazone spadaja prawie po rowno a jak rosnie to FA duzo bardziej... no ale temat rzeka pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#957136 - 13/02/2007 18:00
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: Eska]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Jak juz nnadejdzie ta bessa to bede kombinowal i zmienial fundy akcyjne na inne i sprzedam walory na GPW. A w którym momencie zaczniesz kombinowac ? Jak spadnie 5 ,10 czy moze 30% albo 40% ? zainwestowalem w Investors a im bessa nie straszna - co widac po wynikach jakie mieli w maju
To nie była nawet namiastka bessy , ot zwykła korekta. to bym mial rok sraty strasznej bo bym wladowal kase w obligi bo miala byc bessa... powazny % do tylu.
I tak na jedno wyjdzie, na szczyt nie utrafisz a zanim zorientujesz się ze to nie jest tylko korekta stracisz więksżą częśc swoich zeszłorocznych zysków. przeciez i tak jestesmy zarobieni powaznie przez rok 2006 i mozemy sobie pozwolic na spadki a nie bedzie spadac wszystko odrazu.
Spadac będzie wszystko ale to fakt ze tym co weszli na giełde wczesniej bessa zabierze tylko częśc zyskow zas tym co weszli na samym koncu zabierze najwięcej bo ostatnich gryzą psy.
|
Do góry
|
|
|
|
#957277 - 13/02/2007 18:27
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: dardaw]
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Eska nie obraź się ale momentami gadasz jak naganiacz z funduszu albo powtarzasz słowa takiego naganiacza
|
Do góry
|
|
|
|
#957471 - 13/02/2007 19:04
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: Belisariusz]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
' w którym momencie zaczniesz kombinowac ? Jak spadnie 5 ,10 czy moze 30% albo 40% ? ' no ale co spadnie? wszystko odrazu - tak samo rowno? Przeciez nieam jednego w jednej spolce albo w jednym funduszu. Jak zarobilem w zeszlym roku ponad 50 % na FA jednym a jak bym sie bal bessy jak zapowiadali anale bym zarobil 4 procent na obligacjach... roznica chyba spora? wiec teraz moge sobie pozwolic nawet na utrate dosc powznych zyskow a i tak bede na plusie duzym... nawet jak bedzie wielki spadek bessa taliby zaatakuja i zaczeni wszystko spadac a to tylko jeden fundusz o co z akcjami ktore daly potezne zyski? I gdzie ta bessa... nie bylo. 'To nie była nawet namiastka bessy , ot zwykła korekta.' No ok masz racje, ale ten fundusz moze tez zarabiac na spadkach a jak nawet nie zarabiac to zrobic tak zeby nie bylo strat. I doskonale to widac jak spadaly inne fundy ten jakos nie spadal bo ma inne cele. A w roku i tak zrobil 100% zysku. Czyli bezpiecznie i agresywnie jak trzeba. oczywiscie kazdy inwestuje jak chce i nie ma co nikomu mowic. Ja tylo wyglaszam swoje zdanie. Bo denerwuje mnie wszechobecna panikaw mediach na forach itd - dokladnie taka sama jak rok temu w poczatkowych miesiacach roku... A ze gadam jak naganiacz na fundy czy gielde. Moze i tak bo nie widze alternatywy - te obligacje 8 % w 2 lata mnie nie przekonuja. Zreszta w co innego jak piszecie ze nieruchomosci tez juz beda tracic na wartosci - wiec w co inwestowac? nie ma alternatywy z tego co piszecie. Nic tylko schowac w skarpete, nawet nie do banku bo moze zbankrutowac. I znowu tutaj fund lepszy bo nie zbankrutuje hehe pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#957568 - 13/02/2007 19:28
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: Belisariusz]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
No w sumie tez racja <beer> no ale na cos trzeba sie zdecydowac i kazdy sam wie najlepiej co mu odpowiada i jakie ryzyko jest w stanie zaakceptowac. pozdrawiam inwestorow ;-) ide na kolacje
|
Do góry
|
|
|
|
#957592 - 13/02/2007 19:32
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: Belisariusz]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
No wiesz zawsze zarzad może zdefraudować środki albo zatrudnić tego gościa co Baringsa zamęczył czego nikomu nie życze. W dzisiejszych czasach nie ma pewnych inwestycji Polskie fundusze to nic w porownaniu do zagranicznych. A i tam jednak padaja i to niezle nawet instytucje. Ostatnio czytalem jak jeden z funduszy w kilka dni 6mld $ stracil. Po prostu gra na kontrakty na rope. Wszystko pieknie poki bledow nie zaczeli robic .... A jesli chodzi o inwestowanie: zostaja fundusze alternatywne, forex, kontrakty .... Nie zawsze trzeba te 50% wyciagac. Widze, ze Polacy coraz czesciej na fundusze patrza przez pryzmat Arki ...
|
Do góry
|
|
|
|
#957679 - 13/02/2007 19:51
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: rivex]
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Co do Arki to zauważyłem, że ich reklamy znikają z ekranu w "pewnych momentach"
|
Do góry
|
|
|
|
#958000 - 13/02/2007 20:59
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: Belisariusz]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
No wiadomo. Maja reklamy w wiadomym celu ale tez caly czas najwiecej zarabiaja. Wiec nie inwestuja tylko w to tylko poprostu maja dobrych zarzadzajacych. Kontrakty tez wiadomo dobra sprawa ale forex dla normalnych ludzi co sie nie znaja? Oj to juz raczej bardziej ryzykowne niz fundy hehe. Ja sam ucze sie forexa juz dluzszy czas i jeszcze sie nawet nie zdecydowalem grac na tym rynku bo wiem ze za malo jeszcze umiem ale moze juz niedlugo wtedy zapytam sie was o porade co wybrac do grania itd bo widze znacie sie i na forexie. Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#958625 - 14/02/2007 00:21
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: Eska]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Tak sobie czytam i widzę, że niektorzy nie wedzą, co to bessa, bo jej nie pamiętają. Ja akurat pamiętam spadki po Śląskim, choc mnie wtedy one nie dotknęły, bo miałem przeczucie, a poza tym szczęście, gdyż pod ręką jeszcze paru ludzi, którzy o giełdzie wiedzieli wtedy sporo. Ale to dłuższa historia.
Wtedy były inne czasy, spółek ok. 25 BSK był 23 Widły były 10%, nie było ciągłych, a na dogrywkę wstęp miały grube ryby zazwyczaj. Pamietam te -10 na wszystkich papierach, a jak gdzieś bylo 5.3 to juz super. W dwa czy 3 dni nastroje zmienily się z totalnej euforii na paniczny strach. wtedy też trzeba wiedzieć, jak się zachować, bo bardzo trudno wyjść. Ktos tam pisał, ze jest zarobiony 50% i że ma margines. Może się jednak okazać, że tego marginesu zabraknie
Ja nie siedzę teraz na papierach, bo za duze ryzyko. Alternatywy nie ma, ale też nie ma powodów, by tracić
W tej chwili nie analizuję rynku, bo i po co. Szukam jakiś podobieństw do tego co pamietam Zjazd nastąpi niespodziewanie, kiedy wszyscy będą myśleć, ze jesteśmy po korekcie, ze teraz tylko w gorę i w gorę
Gdybym siedzial na papierach, to próbowałbym wyznaczyć punkt zwrotny przy pomocy okienek Corolana. Ta metoda wydaje mi się najpewniejsza Bo danych jest bardzo dużo Trzeba tylko prawidlowo oznaczyć dotychczasowe punkty
|
Do góry
|
|
|
|
#958707 - 14/02/2007 01:19
Re: Czyżby to koniec ???
[Re: rene]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
Akurat Bank Slaski to pamietam /mialem wtedy 8-9 lat ale interesowalem sie gielda / Przy wchodzeniu na gielde BŚ byly duze przekrety ale nie o tym mowa ... Jednak sytuacja byla inna niz obecnie. Przede wszystkim inna sytuacja gospodarcza - w Polsce duza inflacja jeszcze, wysokie stopy, poczatki gieldy. Ciagle wzrosty, maly rynek. Ustawione widelki 10%. W czasach wzrostow byly sesje pod rzad z 10% wzrostami na kazdej sesji (wtedy chyba podwojny fixing byl, juz dokladnie nie pamietam bo bylem maly ale jeszcze czasy gdy gielda byla 3-4 razy w tygodniu znam ) W czasie takich wzrostow pojawialy sie tak zwane redukcje kupna (wyrazone w %) oraz oferty kupna (nie bylo w ogole chetnych sprzedac). tak samo bylo w druga strone gdy rynek spadal. Plynnosc nie byla najwieksza a do tego sposob notowan (jesli porownamy z obecnym to wyglada tamto jak sredniowiecze). No i po duzych wzrostach od poczatku gieldy, nastapila bessa. Przyczynila sie do tego takze sytuacja gospodarcza - to byly przeciez poczatki a kraj dopiero co po transformacji. Gdy gielda rosla wchodzila masa ludzi aby tez zarobic. Niestety to nie wytrzymalo i akcje polecialy w dol. Wieksza czesc wzrostow zostala zniwelowana przez spadki. Z rynku bylo trudno uciec w tej sytuacji bo 3-4 sesje pod rzad z max na spadku robily niezla panike. Ciezko bylo sprzedac przez redukcje. Bank Slaski byl jednym z przodownikow w tych spadkach bo jego kurs jednak byl od samego poczatku na bardzo wysokim poziomie (chyba w chwili debiutu nastapil kilkukrotny wzrost inwestycji). Spadek byl naprawde duzy i szybki - odstraszyl ludzi od gieldy. zreszta wtedy byly spolki, ktore spadly maxymalnie na dol - chociazby slynny Uniwersal. Teraz juz siedzi u nas zagranica (wtedy funduszy i inwestorow zagranicznych nie bylo). Banka spekulacyjna pekla. Ja bym nie porownywal tamtych czasow do obecnej sytuacji bo jednak sa duze roznice. Ale jako przestroga jak najbardziej. Jesli ma nastapic bessa to bedzie to to powiazane z innymi krajami. Nasz region, emerging markets albo caly swiat. A co do Carolana: akurat mialem zaczac sie edukowac w tym bo jutro egzamin mam Ja jakos nie wierze zbytnio w AT - uzywam ale nie przykladam glownej wagi do tego. Jest wiele teorii, wskaznikow itp, ktore najczesciej sobie zaprzeczaja i ciezko jest wskazac ten prawidlowy. Poza tym wszystko pieknie sie wyjasnia przy pomocy AT ale juz po czasie ....
|
Do góry
|
|
|
|
|
|