Też sobie kiedyś marzyłem ..... znałem sie przecież na futbolu ....
Myslałem ze nie bedę musiał już pracować itp.
W Zakładach Bukmacherskich każdy przechodzi jakieś etapy: na początku fascynacja,
wszystko jest takie proste ...... pozniej człowiek nabiera pokory.
Granie za małe stawki z czasem to się nudzi i zaczynasz grać za większe pieniądze ......
bo trzeba większej dawki adrenaliny lub trzeba odrobić stracone pieniądze.
Pamiętaj "apetyt rośnie w miarę jedzenia"
Dziś masz +600 zł , jutro +750 , za miesiąć -300 ,z pół roku +200 po roku - 1300 ........ i bedziesz tak balansować miedzy +/-
a ile czasu stracone ..... lepiej wziasc się do jakies konkretnej pracy.
Bukmacherke trzeba traktowac jako zabawę a nie jako zrodło zarobku
Na Zakładach w skali długoterminowej jakas garstka ludzi (3-5 %) może zarobia ..... ale to nie są przeciętni gracze.