#3144484 - 19/05/2009 18:15
Re: Żyjecie z bukmacherki?
[Re: TommyVercetti]
|
veteran
Meldunek: 26/12/2003
Postów: 1222
Skąd: Nie wiadomo
|
Po co glupie dyskusje majace dowodzic czy da sie zarobic .
Prosze zajrzec na bloga Adama Heathcota (ok 140 tysiecy funtow od pocztku roku )czy innych ludzi zwiazanych wokol Betangel czy Bettrader .
|
Do góry
|
|
|
|
#3144924 - 19/05/2009 21:46
Re: Żyjecie z bukmacherki?
[Re: TommyVercetti]
|
veteran
Meldunek: 26/12/2003
Postów: 1222
Skąd: Nie wiadomo
|
Kapitansb wierzysz we wszystko co pisza w mediach? Nie twierdze ze jest to niemozliwe , to co robi Heathcote jest realne, ale jest to w zasadzie tam sama bajka jak z forexem...95% graczy wtapia na tym kase...5% trzepie ogromne profity , jest jeszcze kolejna grupa osob ktora na tym zarabia...szkoleniowcy...ktorzy biora gruby szmal za to ze zdradza pare trickow i strategii...a teraz pomysl sensownie....czy majac kure ktora znosi zlote jaja bedziesz sie nią chwalil?
..Powiedz co sie stanie z Adamem jak wszysycy zaczna robic na tym kase jesli to jest taki easy?:D A po drugie to co robi ten gosc to nie jest bukmacherka tylko trading , i stosuje strategie arbitrazowe , bez komputerka ten gosc nie bylby sobie w stanie trafic olowkiem do tylka. Po pierwsze nie musze sie sugerowac mediami ,gdyz sam korzystam z Betangel ,testowalem prawie wszystkie podobne maszynki .Od momentu jak zaczalem to robic moje wyniki zdecydowamnie poszly w gore ,poza tym wiele sie nauczylem i jesszcze sie ucze .Co wiecej juz nie wyobrazam sobie gry bez podobnego softu ,kto sprobowal nawet nie bedzie dyskutowal . Heathcote i jemu podobni nie zarabiaja na kazdej gonitwie czy tez kazdym evencie ,droga ktora ich prowadzi to zelazna dyscyplina , wiedza i doswiadczenie -czego zreszta nie ukrywaja -jak popatrzysz w wyniki jest sporo minusow .Ja mam dosyc spore na forexie ,ale tu jest troche inaczej handel jest krotki -mozna sie nadziac na zamykanie pozycji (w stylu po kazdej cenie )gdy trend ma sie w najlepsze .Co do forexu -albo grasz przeciwko firmom ,albo korzystasz z Tradestation i masz wszystko realtime (ale to kosztuje ponad 100 dolcow miesiecznie )-tylko mi powiedz ilu Polakow korzysta z Trade station -wiekszosc placze sie po roznyck Oandach ,etc. Podobnie z softem do Betfair -na tym forum oprocz tematu czyzyka nie ma nic .Choc wiem ,ze bardzo duzo osob z tego korzysta . Szkoleniowcy biora kase ,nalezy im sie i wiem ,ze osoby ktore korzystaly z kursow maja sie dobrze i nie zaluja ok 400 poundow .Strategii mozna sie sie uczyc w wieloraki sposob ,podobnie jak jezykow ,mozna isc na kurs ,mozna sie uczyc np.z internetu .Wszystko jest jak na dloni ,kwestia tylko stoswania w praktyce. Obstawianie w tradycyjny sposob to tez trading -tylko ekstremalny z czekaniem az kurs badzie 1.00 ,a przeciez mozna zawrzec kilka transakcji i ewakuowac sie ponoszac mniejsze ryzyko - przyklad wczorajszego meczu Szarapowej -mozna bylo zamknac po 1.01 -mozna bylo czekac i obrgryzac paznokcie do konca .Cala zabawa we wszystkim co tyczy zarabiania pieniedzy polega wlasnie na ograniczaniu ryzyka .
|
Do góry
|
|
|
|
#3145989 - 20/05/2009 07:29
Re: Żyjecie z bukmacherki?
[Re: TommyVercetti]
|
veteran
Meldunek: 26/12/2003
Postów: 1222
Skąd: Nie wiadomo
|
Radze poprobowac .
1.Istnieje darmowy soft -betfair rapid ,autoryzowany przez betfair szybki jak paltformy platne- minus nie ma klawiszy funkcyjnych ,ale mozna liczyc na piechote , zeby sie "zazielenic".co jest bardzo proste .
2.Platformy sa pomyslane glownie do szybkiego handlu na koniach (ale czasami oplaca sie rowniez grac w ostatniej chwili IP ,zwlaszza jezeli masz dobry live lub ogladasz w tv -wowczas jestes szybszy -ale to mozesz tez robic za darmo na bf rapid.)
3.Piszesz o tradycyjnej grze -obecnie kazdemu bym odradzal .Jest to wkladanie pieniedzy w rynek ,ktore najczesciej sa "wysysane" przez traderow .Jezeli juz to najlepiej polaczyc tradycyjna gre z zamknieciem w trakcie ,jak w przypadku Szarapowej ,czy nie denerwowac sie jak druzyna prowadzi 1-0 i w koncowce gra toczy sie "na afere ".
4.Radze poprobowac -sa darmowe okresy probne ,ze swojego doswiadczenia :
a. najlepszy jest Betangel ,ale najdrozszy -150 gbp
b. gdybym nie gral koni i szukal czegos tanszego -tutaj wybralbym Fairbota -cena ok .75 gbp ,w okresie probnym 15 dni mozna dzielic komputer na czesci i sciagac od nowa ,dopoki Cie nie zlokalizuja (soft tego nie odroznia )
c.Bettrader jest darmowy -wersja grid (nie polecam Betangela basic )-zaby korzystac z funkcji trzeba kupic minuty -wydatek ok 10 gbp ,ale jezeli nie bedziesz wchodzil na ladder ,nie bedzie zzerac minut.
5.I na koniec uwaga -Betfair jest nieefektywny ,wlasnie dzieki traderom -gdy inny buk ma niskie kursy i mniej wiecej zblizone ,na platformach np. niektorzy uzywaja funkcji keep -czasami wiec mozna cos zlowic za darmo -ja czesto na betangel przy stanie 2-0 klade w rule 1000 gbp z kursem 1.02 ,gdy pada 3 gol na 3-0 czesto sie realizuje-w ciagu ostatniego tygodnia zlapalem 3 razy oferte przeciwna .
Pozdrawiam ,zycze sukcesow!
|
Do góry
|
|
|
|
#3146150 - 20/05/2009 16:30
Re: Żyjecie z bukmacherki?
[Re: kapitansb]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Bardzo fajna i jakze pozyteczna dyskusja Jak znajde wieczorem chwile to postaram sie wtracic trzy grosze odnosnie minimalizacji ryzyka, z prosba o Wasze opinie.
|
Do góry
|
|
|
|
#3146174 - 20/05/2009 17:02
Re: Żyjecie z bukmacherki?
[Re: z o ® r o]
|
journeyman
Meldunek: 26/05/2004
Postów: 98
Skąd: Las Vegas
|
Troche zagmatwanie to wyglada, odnosnie betfair to musze najpierw wykombinowac cos zeby mi odblokowali konto ..zakladalem kupe lat temu potem chcialem pograc cos przekomninowalem z haslem i blok, obecnie gram tylko na Canbecie i Pinnacle.Gram tradycyjnie, single do 3%, od czasu do czasu parlaye za max 1% bankrollu.I nie sadze zeby to bylo jakims wielkim ryzykiem, choc wiadomo arbitrazowe systemy minimalizuja ryzyko do zaledwie procenta i daja pewny zysk, ale i kapital trzeba miec naprawde spory zeby z tego wyzyc.Poprzednie sezony zarowno NFL jak i MLB mialem bardzo udane totez nie szukam nowych sposobow choc wiecej pieniedzy zawsze sie przyda, taka juz nasza ludzka natura....zawsze chcemy wiecej i wiecej :D,gdyby ktos chcial zerknac na moje typy to zapraszam na mojego swiezego bloga,link w temacie z prywatnymi stronami typerow GL!
|
Do góry
|
|
|
|
#3146215 - 20/05/2009 18:06
Re: Żyjecie z bukmacherki?
[Re: z o ® r o]
|
veteran
Meldunek: 26/12/2003
Postów: 1222
Skąd: Nie wiadomo
|
5.I na koniec uwaga -Betfair jest nieefektywny ,wlasnie dzieki traderom -gdy inny buk ma niskie kursy i mniej wiecej zblizone ,na platformach np. niektorzy uzywaja funkcji keep -czasami wiec mozna cos zlowic za darmo -ja czesto na betangel przy stanie 2-0 klade w rule 1000 gbp z kursem 1.02 ,gdy pada 3 gol na 3-0 czesto sie realizuje-w ciagu ostatniego tygodnia zlapalem 3 razy oferte przeciwna
To chyba z kursami u innych buków ma mało wspólnego. Kurs w betfair krystalizuje się kilkanaście sekund do minuty wcześniej niż u buków. Jeśli takie coś w betfair zejdzie to raczej w kilku pierwszych sekundach handlu po otwarciu gdy buki jeszcze nawet nie myślą o odblokowaniu kursu. Chyba, że mówimy rynkach mało płynnych w betfair. No ale to rzeczywiście jest istota tradingu. Być sprytniejszym od kogoś, kto myśli, że jest sprytniejszy od ciebie. Kupić coś od kogoś tanio i na jego oczach przełożyć to do bagażnika kolejnego kupca inkasując różnicę Moze troszke zle zostalem zrozumiany .Napisalem generalnie ,ze Betfair jest nieefektywny na rynkach dynamicznych takich jak tenis ,kosz ,pilka reczna itp .Pojawiaja sie oferty ,ktore raczej nie powinny sie pojawic .Przyklad zas wzialem pierwszy z brzegu -moment niestabilnosci rynku (po strzeleniu gola )nazwijmy go - statycznego jakim jest pilka nozna . Generalnie chodzi mi o to ,ze do betfair jest podlaczonych sporo automatycznych systemow (nie mysle tu tylko o arkuszu Excel przez np. Betangela ),w czasie gdy rynek emocjonalnie reaguje -zlecenia sa odpalane .Trudno to czesto zauwazyc nie majac API .Funkcja keep ,podobnie jak rapid sa dostepne i wszystim grajacym IP radzilbym jezeli jeszcze nie przeszli na rapid zrobic to jak najszybciej .
|
Do góry
|
|
|
|
#3204183 - 13/06/2009 16:58
Re: Żyjecie z bukmacherki?
[Re: Loony25]
|
old hand
Meldunek: 25/06/2003
Postów: 909
Skąd: Warszawa
|
1-2% no tak dla bogatych niestety,chyba , że ktoś uciuła sobie tyle i zacznie grać na poważnie, wtedy granie ma sens i nikt nie powie że to choroba i szpony hazardu:) z paroma "fachowcami" od bukmacherki miałem przyjemność podyskutować o zarządzaniu budżetem , nie słyszałem u nas nad Wisłą o żadnym prawdziwym fachowcu który by pakował 1-2 % w każdy zakład , to są znacznie(o wiele) mniejsze procentowo sumy
|
Do góry
|
|
|
|
#3220887 - 20/06/2009 23:50
Re: Żyjecie z bukmacherki?
[Re: rafałek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/10/2002
Postów: 5281
|
E tam, pomieszałeś fakty. Jeśli ktoś jest zawodowcem i obstawia 1% budżetu to on się myje i wysypia. Ci co się nie myją to są właśnie ryzykanci obstawiający grube sumy bez zarządzania.
|
Do góry
|
|
|
|
#3221538 - 21/06/2009 05:38
Re: Żyjecie z bukmacherki?
[Re: tangerine]
|
veteran
Meldunek: 26/12/2003
Postów: 1222
Skąd: Nie wiadomo
|
E tam, pomieszałeś fakty. Jeśli ktoś jest zawodowcem i obstawia 1% budżetu to on się myje i wysypia. Ci co się nie myją to są właśnie ryzykanci obstawiający grube sumy bez zarządzania. Ukazala sie wlasnie ksiazka Anglika ,ktory wygral ponad 10 mln klasyczna bukmacherka .Jest w niej ,ze nastawil sobie budzik na ktoras tam w nocy ,sprawdzil ,ze jego kon wygral i polozyl sie dalej spac ,a bet i wygrana byla spora.
|
Do góry
|
|
|
|
#3221966 - 21/06/2009 19:28
Re: Żyjecie z bukmacherki?
[Re: rozmus]
|
veteran
Meldunek: 26/12/2003
Postów: 1222
Skąd: Nie wiadomo
|
Enemy Number One - Patrick Veitch
|
Do góry
|
|
|
|
|
|