A tam, napisze sobie to tutaj

Wczorajsza noc chcialem spedzic raczej w domu, bo po prostu nie chcialo mi sie nigdzie wychodzic. Widzialem po opisach znajomych ze duza czesc ich sie bedzie bawic w klubie "Euphoria". Jakas kumpela zagadala do mnie na GG, nakrecila zebym wyszedl tez sie pobawic, no i w koncu sie zgodzilem. Dzwonie po kumpla, czy tez nie chce isc, on sie zgodzil, podjechalismy autem, bo wszystko tak zasypane ze az sie isc nie chcialo. Dokulalismy sie na letnich oponach (

) w tempie 30 km/h pod klubik. On wszedl bez problemow bo jest fotografem wiec ja chwile musialem poczekac. Wchodze i stoje jakby zaplacic za wstep, a tu ochroniarz do mnie cos sapie, ale ogolnie nie zrozumialem co do mnie mowi wiec stoje nadal. A on do mnie z ryjem, ze mam sie cofnac za próg i sie pyta czy nie rozumiem po polsku

No to elegancko sie cofnalem i stoje. A koles do mnie potem "No to co? Wchodzisz czy tak stoisz w tym przejsciu?" No to wszedlem, taki troche zmieszany i oszołomiony jego debilizmem i glupota... Wkurzylem sie niesamowicie, bo sposob w jaki mnie potraktowal nie zasluguje na pozytywne slowo

Tacy sa Ci ochroniarze wszyscy. Zamiast siedziec w szkole to woleli chodzic na silownie,
Ogolnie impreza ok, ale spotkalem moja milosc, o ktorej chce zapomniec (co i tak mi sie nie uda

), wiec troche chodzilem zmieszany i zamulony. Pogadalismy chwile, powspominalismy. Nie odzywamy sie do siebie, bo tak postanowilismy. Nie piszemy, nie dzwonimy, nie gadamy na GG. Nie wiem czemu? Zeby bylo moze prosciej? Cholera wie. Glupia sprawa, bo ostatnio zaczalem sie spotykac z taka dziewczyna, ktora ogolnie jest boska i zajebista pod kazdym wzgledem, ale boje sie ze przez to ze mysle o tej ktora spotkalem w klubie i caly czas miesza mi w glowie, nie bede mogl powiedziec juz nigdy w zyciu szczerze Kocham Cie...

To mnie wkurza na maxa. Tamta mi strasznie zamotala w glowie i ciagnie sie to juz prawie 4 lata. Znamy siebie na wylot i UWIELBIAMY ze soba spedzac czas. Najgorsze jest to ze ona ma innego kolesia

Sam nie wiem czemu? To mnie strasznie boli. Nawet wszyscy mowia ze i tak bedziemy ze soba kiedys... ech, co za glupia sprawa. Nie wiem jak to bedzie... Nie wiem co robic

Nie chce skrzywdzic tej co sie z nia teraz spotykam, bo wiem ze jej na mnie zalezy, ale z drugiej strony nie chce jej okłamywac, bo moje uczucie do niej narazie jest bardzo male, a nie wiem czy sie powiekszy...

Sorki, musialem to napisac...