#882491 - 21/01/2007 10:21
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: Bullet]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
A pamietasz moze jak Murray puszczal pawiki, a potem wygrywal mecze? Nie sadze, aby kondycji mu zabraklo, a Nadal zagral jeden dobry mecz z smiesznym grajkiem jakim jest Wawrina i juz ponoc wrocil do formy On nie ma formy od Wimbledonu /oczywiscie takiej na jaka go stac/ i pokazal to chocby w poprzedniej rundzie. Powtarzam dla mnie Murray jest tym kim byl Bagieta w zeszlym roku A pamiętasz może: Wimbledon 2005 - przegrany wygrany już mecz z Nalbandianem? Murray, to gracz, którego najczęściej ratują podczas Wielkich Szlemów przekładaniem dokończenia spotkania na drugi dzień. Zabiega go Nadal. Jeszcze raz powtarzam: Murray to zawodnik, który ma przed sobą kapitalną przyszłość, ale w meczu z Nadalem będzie się liczyło to, co prezentuje tu i teraz ... a na kortach w Melbourne Murray nie prezentuje nic nadzwyczajnego.
|
Do góry
|
|
|
|
#883048 - 21/01/2007 13:17
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: AL_Capone]
|
Ana <3
Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
|
AL_Capone , proszę, ustosunkuj się do mojej wypowiedzi. czy nie zawarłem w niej argumentów? odeprzyj je! i jedno czego nie cierpię. często piszesz (nie tylko Ty) bezosobowo, (fala znawców), podaj przykłady (pomiń proszę quasi, bo piaskownica dla frustratów niestety musi być i na tę grupę społeczną nie pozostaje nic innego jak .... ). każdy kto obstawia musi mieć dużo pokory i samokrytyki. ( nie twierdzę, że jej nie masz). ale Al, gdzie masz argumenty? rzeczowo! i jaką stawkę walnąłeś na te 'typki'
|
Do góry
|
|
|
|
#883073 - 21/01/2007 13:21
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: AL_Capone]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/04/2006
Postów: 26275
Skąd: miasto królewskie
|
no to moje ja cos tez napisze , szanuje Capone i reszte zwolennikow Murraya bo przeciez kazdy moze miec swoje zdanie.Na pewno bedzie to zaciety i dosc wyrownany mecz , poniewaz oboje z zawodnikow sa w dobrej dyspozycji , jednak ja po zastanowieniu postawie swoje pieniadze bez wiekszych watpliwosci na Rafe. Z meczu na mecz gra coraz lepiej , serwis bardzo dobrze wyglada , a gra " w korcie ", Rafa kondycyjnie swietnie przygotowany , gra dokladnie , i bardzo pewnie , Murrayowi mysle bardzo ciezko bedzie przelamac Rafe a z drugiej strony widze ogromne szanse bo serwis Murraya nie robi na mnie wrazenia , wydaje mi sie , a wrecz dosc przekonany jestem ze Nadal wygra ten mecz i tak gram , orpcz tego dokladny wynik 3-1 Rafa pozdrowienia i jutro przekonamy sie jak bedzie , na pewno bedzie na co popatrzec !!
|
Do góry
|
|
|
|
#883225 - 21/01/2007 13:58
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: craax]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 05/06/2003
Postów: 1641
Skąd: kraków
|
Witam Na poczatku przeprosze ze tu pisze, ale niestety w temacie z wta dyskusja sie nie rozwija. Pisze wiec tu, mam pytanie jakie sa szanse Na li w meczu z Hingis ? Bo z tego co widzialem Safina pokonala Hingis w finale turnieju w sydney bodajze, a wczoraj Li pokonala gladko Safine 62 62, czy to safina stracila forme czy li jest w takim gazie ? Jakie widzicie szanse Li w meczu z Hingis. A tak poza tym to tez zagralem Nadala w meczu z murrayem i Blake z gonzalezem. Mysle ze blake i nadal spotkaja sie w 1/4, ale tym razem to rafa bedzie gora. Co myslicie ?
|
Do góry
|
|
|
|
#883667 - 21/01/2007 16:00
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: PrzemczaN]
|
Meldunek: 17/06/2003
Postów: 6411
Skąd: Toruń
|
Witaj PrzemczaN Popieram typ w całej rozciągłości, zresztą już został on zagrany. Jestem przekonany, że dziś skończy się przygoda z Australian Open Davida Nalbandiana. Po pierwsze nie jest on w formie, po drugie dokucza mu kontuzja kolana, po trzecie powinien odczuwać zmęczenie po 2 wyjątkowo szczęśliwie wygranych pięciosetówkach, w których swój sukces zawdzięcza on głównie słabości rywala. Haas w Australii zawsze grał świetnie, tutaj odnosił swoje największe wielkoszlemowe sukcesy. Wprawdzie do formy sprzed roku mu daleko i mimo wszystko w optymalnej formie nie jest, to jednak gra przyzwoicie. Co najważniejsze: Haas dysponuje solidnym, mocnym i dość regularnym serwisem, a to będzie w tym spotkaniu kluczowe. Nalbandian, który słynie ze słabego serwowania tutaj robi to już wyjątkowo źle. Nadrabiać przełamania z Haasem nie będzie już jednak tak łatwo jak z Groszkiem czy z Tipsą. Nie widzę w tym meczu szans dla Nalbandiana, ale... mogę się mylić
|
Do góry
|
|
|
|
#883898 - 21/01/2007 17:24
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: buszmen]
|
old hand
Meldunek: 17/01/2006
Postów: 1084
Skąd: Poznan
|
Davydenko - Berdych typ:1 kurs ok 1.6 [6\10]Oboje nie mieli zbyt dobrych przeciwnikow na swojej drodze dotychczas,wiec bedzie to w zasadzie pierwszy ciezszy pojedynek dla nich. Stawiam na Rosjanina z kilku wzgledow: Uwazam,iz Nikolay dysponuje wiekszym zasobem zagran niz Czech, w h2h 4-0 na korzysc Davydenki (ostatni pojedynek 10go stycznia w Sydney). Uwazam,ze Berdych to glownie moscny serwis co moze miec spore znaczenie jak juz sie wstrzeli,ale jesli tylko dojdzie do wymian to sadze,iz Rosjanin jest typem zawodnika,ktora zacznie rozrzucac czecha po korcie... Na koniec do Davydenki przekonuje mnie fakt,ze jest on moim ulubionym zawodnikiem Blake - Gonzalez typ:1 kurs 1.5 [6/10]To bedzie jeszcze ciezszy pojedynek od spotkania Davydenko - Berdych. Gonzo pokazuje zwyzke formy, aczkolwiek akurat wygrana z Hewittem mnie nie przeraza w kontekscie pojedynku z Blake'm. Stawiam na Blake glownie z powodu,iz widzialem go w kazdym spotkaniu od poczatku roku w akcji i uwazam,ze jest w znakomitej formie. W zasadzie moglbym powiedziec,ze przekonuje mnie kazdy element jego gry, gdyz osobiscie nie moge doszukac sie wiekszych slabosci u niego. A co wazniejsze, widze u Blake'a ochote i radosc z gry, ponadto chyba on sam czuje,ze moze sporo osiagnac w tym turnieju. Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie i sugestie na temat tych par.
|
Do góry
|
|
|
|
#883933 - 21/01/2007 17:33
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: buszmen]
|
newbie
Meldunek: 24/11/2004
Postów: 47
|
kilka slow o murray'u jesli chodzi o strone fizyczno- wydolnosciowa, ktora byla jego slaboscia wczesniej, to teraz ten chlopak swietnie biega nie tyle sam brad nad tym pracowal co nawet mistrz olimpijski michael johnson (brad zalatwil mu 2 tygodniowy trening z nim http://news.bbc.co.uk/sport1/hi/tennis/6252723.stm) ja sam widze duze zmiany w jego grze i wytrzymalosci, biega do wszystkich pilek i widac ze jego wydolnosc sie poprawila (troche blado wygladal po meczu z verdasco ale warunki byly fatalne a i tak obylo sie bez pawiow ;)), tazke zmieniam zdanie co do tego chlopaka z ktorym trzeba sie liczyc (kiedys bardzo czesto gralem przeciw niemu i uwazalem go za beztalencie i to jeszcze miekkie, ktore jest przeceniane przez bukmacherow). Takze z niecierpliwoscia czekam na mecz z Nadalem ktory bedzie duzym sprawdzianem dla Andego (kurs na murray'a jest kuszacy ale osobiscie tego nie zagralem)
|
Do góry
|
|
|
|
#884262 - 21/01/2007 18:43
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: Llama]
|
Villain
Meldunek: 27/08/2004
Postów: 19866
Skąd: Starogard Gd./Wrocław
|
nie no - ta dyskusja zaczyna być wręcz wesoła - zgodzę się, że kurs na Nadala mizerny, ale przestańcie gdybac że Murray go rozniesie bez jaj. w swojej standardowej dyspozycji to Nadal go połknie 3:0 co prawda zaczął nie najlepiej ale powoli się rozkręca i nie sądzę, że utknie na przeszkodzie Andy Murray, bez przesady/ Moze 3:0 nie będzie, ale maks 3:1 zaraz się pewnie podniosą oburzone głosy zwolenników Murraya ale niestety taka jest prawda moim zdaniem. Doszedł daLEKO a teraz przyjdzie mu uznać wyższość Hiszpana, moim zdaniem bezdyskusyjnie...
|
Do góry
|
|
|
|
#884363 - 21/01/2007 19:17
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: Mitul]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2004
Postów: 3063
Skąd: Wroclaw
|
ja nie rozumiem dlaczego wy się kłócicie. Przecież ten dział służy do przedstawiania analiz i swoich typów. Jeżeli ktoś typuje Nadala, to obowiązkiem reszty jest to przeczytać, przyjąć do wiadomości i uszanować, a nie oburzać się, że ktoś sie nie zna, ktoś nie ogląda tenisa, albo ostatni mecz oglądał 10 lat temu. I to samo w drugą stronę. Bukmacherka to nie konkurs wiedzy o sporcie- tylko kwestia skuteczności i trafnych typów. Czasami totalny laik może podać dobry typ.
Nadal-Murray 1 Ja też gram Nadala, bo jest bardziej doświadczony, wybiegany, staranny i cierpliwy i będzie miał przewagę w trakcie wymian. jakoś trudno mi sobie wyobrazić by przegrał 3 partie z Murrayem. Jeszcze nie teraz.
Blake-F.Gonzalez 1
Nie jest to jakiś super pewny typ, ale biorąc pod uwagę aktualną dyspozycję Blake'a, jego formę z Szanghaju to można zaryzykować. Gonzaleza trudno ocenić, bo przed AO nie występował, w pierwszych rundach rywali miał średnich, zwycięśtwo nad Hewittem nie powala na kolana, bo Australijczyk jest w słabej formie. Wydaje się że przewaga po stronie Blake'a, który grał dobre zawody z Moyą i Gineprim, wcześniej niezły turniej w Szanghaju, Sydney. Patrzyłem na występy Chilijczyka w Melbourne z poprzednich sezonów- bez rewelacji, rok temu porażka z Alexem Bogomolovem jr.
Nalbandian-Haas no bet Nie ukrywam, że będę w tym meczu kibicował Davidowi, bo bardziej lubię tego zawodnika, ale nie zagram go, bo jest to tenisita nieobliczalny. Udowodnił to już nie raz. Potrafi gładko wygrywać z naprawdę dobrymi grajkami i jednocześnie psuć najprostsze piłki, popełniać masę głupich błędów, męczyć się ze średniakami lub kompletną cienizną. Jego forma faktycznie w tym turnieju nie zachwyca. Może lekkim faworytem jest w miarę solidny Haas.
Davydenko-Berdych 1 Davydenko jest po prostu lepszym tenisistą, h2h to potwierdza. Berdych nie jest w jakiejś super formie, by mógł postraszyć Rosjanina.
|
Do góry
|
|
|
|
#884458 - 21/01/2007 19:40
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: Llama]
|
newbie
Meldunek: 04/01/2006
Postów: 36
Skąd: Tarnów
|
[Quote=Llama] faworytem u graczy[/Quote=Llama] Jasne że tak, źle sięwyraziłem thx Llama
|
Do góry
|
|
|
|
#884674 - 21/01/2007 21:03
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: PrzemczaN]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
Al_Capone, nie zachowuj się jak dziecko. Poprostu olej krzykaczy, bo oni i tak się uspokoją z czasem. Każdy rozsądny typer spojrzy na nich z politowaniem. Również każdy rozsądny typer doceni pracę, jaką wkładasz w rozwój forum. Ja sam otwarty jestem na wszelaką dyskusję, często staram się ją prowadzić na możliwie wysokim poziomie i akurat w tym dziale rzadko zdarza mi się pisać posty bez żadnej wartości merytorycznej. Osobiście cenię Twoje typy, bo często są one oryginalne, nie idące z falą tworzoną przez tłumy typerów.
I od razu skorzystam z możliwości wypowiedzenia raz jeszcze swojego zdania na temat meczu Murray - Nadal. Według mnie Murray dziś dużo nie zdziała. Andy potrafi wygrywać z Roddickiem, Federerem, ale Rafa Nadal to zupełnie inna półka. Hiszpan jest przede wszystkim wybiegany, gra zupełnie inny tenis. Murray pokazał, że lubi grać przeciwko zawodnikom typu Roddick, którzy prezentują bardzo atletyczny serwis, ale zauważyłem, że gorzej radzi sobie z graczami stosującymi szeroką gamę rotacji. A nie dość, że Rafa rotacje ma opanowane do perfekcji, to wyprowadza ja lewą ręką. Szkot w takich sytuacjach często zaczyna seryjnie wyrzucać piłki w aut. Jeżeli Andy chce ograć Nadala, to wg mnie nie zrobi tego szybciej niż w 4 godziny (szybciej Nadal nie da się wyeliminować) a na tyle Szkot jeszcze nie jest przygotowany. Do tego wszystkiego sam osobiście dodaję jeden argument - wreszcie widzę w Nadalu formę z przed roku, kiedy to ograł na hardzie Rogera Federera. Sam Nadal podkreśla, że czuje się znakomicie a po kontuzji, która wykluczyła go z Medibank Internacional nie ma już śladu. Kurs niski, ale ja gram Rafę.
Buszmen, po raz kolejny "popisujesz się" swoją niewiedzą. Blake nie został jeszcze przyciśnięty? A 0:3 ze stratą dwóch przełamań przeciwko Korolevowi w pierwszym secie? A obrona piłek setowych przeciwko Ginepriemu i w tym samym gemie odrobienie straty przełamania? Chciałbym zauważyć jedno. Dziś w nocy zagrają przeciwko sobie zawodnicy, którzy jeszcze w tym sezonie nie przegrali. Blake zaliczył już wygraną w Medibank Internacional. Oglądałem Jego mecze z Korolevem i Gineprim i powiem tak: jest w takim gazie, że zbyt słaby jest Gonzalez, żeby go ograć. Kurs w miarę możliwy, więc Blake jak najbardziej do gry.
Trzeci mecz, który dziś mnie interesuje, to pojedynek Davida Nalbandiana z Tommy Haasem. Niemiec w h2h prowadzi 2:0, co działa na pewno na Jego korzyść. assasin, Haas był takim himeryczny, teraz prezentuje taką grę w mniej ważnych turniejach, ale na Wielkie Szlemy potrafi się skupić i nie przegrywa tam z przypadkowymi zawodnikami. W poprzednim roku odpadał po pojedynkach z Djokovicem (Roland Garros), Berdychem (Wimbledon) i Davydenką (US Open). Niemiec rok temu miał świetny pierwszy kwartał i teraz zapowiada się podobnie. Szczególnie dobrze idzie mu w Australian Open. W 2006 roku najpierw ograł rewelacyjnego Petera Luczaka, a potem przegrał w pięciu setach z Rogerem Federerem, ale kto wie, jakby potoczyło się tamto spotkanie, gdyby nie błąd sędziów w piątym secie, co w konsekwencji skutkowało break pointem dla Federera, którego to Szwajcar wykorzystał. Teraz z meczu na mecz prezentuje coraz lepszą formę, a na drodze do ćwierćfinału stoi Nalbandian. Argentyńczyk od początku męczy się straszliwie, na dodatek wyraźnie daje mu się we znaki kolano. W tym roku ma sporo szczęścia, bo Jego rywale przegrywali z kontuzjami - najpierw Tipsarevic, potem Grosjean. Koniec tego dobrego, Nalbandian go home. Powiedziałem sobie, że zagram na Haasa każdy kurs powyżej 1,60. 2,00? No problem.
Czekam na rzeczowe argumenty w dyskusji!
|
Do góry
|
|
|
|
#884688 - 21/01/2007 21:08
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: PrzemczaN]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2004
Postów: 2921
|
Ja dzisiaj trochę wbrew ogółowi, ale co mi tam Nadal - Murray 2Cóż, panowi Nadalowi Rebound Ace nie leży, a przynajmniej nie leżał przez ostatnie 2 sezony, bo niby po co miał kontuzję właśnie na czas AO? Ale może i to zmieniło się u niego in plus tak jak w przypadku trawy, zobaczymy gdzie tu zajdzie i ile razy jeszcze razy powie 'huz negzt'. Jak powszechnie wiadomo pan Rafa najbardziej w świecie nienawidzi grać z bigserverami, co udowodnił w zeszłorocznych meczach z Berdychem, gładko przegrywając i w tym roku uciekając z kortu przed Chrisem Guccione bojąc się kompromitacji :D. Pan Marej raczej do bigserverów nie należy, a wręcz przeciwnie, ale przecież Nadal o tym nie musi wiedzieć (joke), natomiast sam Andy nieźle sobie radzi z bigserverami, co udowodnił znajdując metodę na głodę Roddicka. I jakby tak to połączyć to wyjdzie nam, że Marej powinien pokonać Nadal jeszcze gładziej niż to zrobił Berdych w zeszłym sezonie A teraz na poważnie: Marej jeden z najlepiej returnujących zawodników na świecie, co mu się zbyt nie przyda bo Nadal w Melbourne nie grzmoci serwisem, ale przyda mu się na pewno to, że może podtrzymywać w wymianę w nieskończoność. Nie no, przesadziłem... aż się nie porzyga. Dodaj do tego to, że Rafa popełnia dużo UE w tym turnieju i powiedzmy sobie szczerze w "tej" formie nie jest, co udowodnił najlepiej w meczu z Kohlschreiberem. Wychodzi nam to co patrz wyżej. Podsumowując: jak się Murray nie porzyga to wygra, a jak nie to przynajmniej pokryje handi Blake-Gonzalez 2Jeśli by patrzeć na ostatnie spotkanie, to będąc bukmacherem wystawiłbym na Gonzaleza maksymalnie kurs 1,4. Ostatni mecz: to popisowa forma serwisowa Chilijczyka, masa zagrań kończących zarówno z bh i fh i dobra forma biegowa, natomiast jeśli chodzi o Blake'a to poraził mnie bardziej niż Safin pod tym względem rozkapryszenia, w pewnym momencie jakoś nie chciało mu się po prostu grać i zagapiwszy się o mało co nie oddał seta, popełniając mnóstwo błędów niewymuszonych. No ale jak się już sprężył to poszło gładko. Jeżeli więc takie momenty zdarzą się Blake'owi w meczu z Gonzem to zanim się opamięta to już będzie pod prysznicem To tyle i nie bierzcie tego co przeczytaliście do końca serio
|
Do góry
|
|
|
|
|
|