#875517 - 18/01/2007 21:49
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: jamar0]
|
newbie
Meldunek: 18/01/2007
Postów: 37
|
Mecz - Robrego-Querrey - jest z rodzaju Gwiezdnych Wojen V. Z jednej strony bardzo ambitny Hiszpan, uniwersalny na każdej nawierzchni, piąty w świecie i ciągle pnący się do góry. Na przeciw niego stanie 19-letni Jankes, zupełnie nieopierzony w karuzeli tenisowej. Wynik niby powinien być z góry wiadomy i co niektórzy już by rzucali ręcznik, ale jest tu kilka ale... Robredo, mimo wszystko, najlepszy jest na cegle, a na hardzie w Australii najdalej doszedł do czwartej rundy i mimo, że jest w bardzo dobrej formie, to wydaje się być do ugryzienia. Ale dlaczego miałby to zrobić młodziak, który w profesjonalnych turniejach gra dokładnie od roku? Bo nikt jeszcze w ciągu roku tak daleko nie zaszedł. Już po półrocznych występach w małych amerykańskich turniejach dostał dziką kartę na US Open, gdzie,dopiero, w jego przypadku, w drugiej rundzie przegrał po walce 3:1 z Gaudio. Potem znowu wrócił do małych turniejów i nauki i widzimy go teraz na AO. W pierwszej rundzie trafił na bardzo dobrego Acasuso, gracza uniwersalnego, bardzo podobnego do Robredo i wygrał bardzo łatwo 3:1, dając się przełamać tylko raz na cztery sety. W drugiej zmiótł z kortu Serrę, również podobnego do Robredo, tym razem 3:0 i, co praktycznie jest niebywałe, nie tylko, że nie stracił swojego gema serwisowego, to jeszcze Serra nie miał ani jednego braika. W obu meczach miał też kapitalny bilans winnersów do niewymuszonych błędów. Jankes ma 198 cm wzrostu i te 220 km/h piła leci przy jego serwisie. To może być absolutnie czarny koń turnieju, a już na pewno będzie to nowa gwiazda. Dodatkowym atutem Jankesa jest fakt, że gra tylko i wyłącznie na nawierzchni twardej. Jeden mecz zagrał na trawie, a jak kort ceglasty wygląda pewnie nie widział. Następny plusik Qurrey'a to jego facjata - na pewno nie jest przystojny facet pokroju Ancica czy Safina i nie będzie mu brakowało charakteru na korcie i poza nim. Reasumując wszystko: młodość, siła tego monstrum powinna wziąć górę nad mało atletycznym Robredo. A kurs pewnie można złapać ponad 3 i co najmniej na 60% powinno wejść, czego sobie i tym, którzy zagrają podobnie życzę.
Napisałem to na innym forum, tu jestem nowy. Czy ktoś się do tego ustosunkuje?
|
Do góry
|
|
|
|
#875526 - 18/01/2007 21:51
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: cyt]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/11/2005
Postów: 6842
Skąd: Hala Ludowa we Wrocławiu
|
Następny plusik Qurrey'a to jego facjata - na pewno nie jest przystojny facet pokroju Ancica czy Safina i nie będzie mu brakowało charakteru na korcie i poza nim. To jak w takim razie wytlumacz fakt ze Sam Querrey jest modelem jednej z najlepszych agencji reklamowej w USA ?
|
Do góry
|
|
|
|
#875539 - 18/01/2007 21:54
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: AL_Capone]
|
newbie
Meldunek: 18/01/2007
Postów: 37
|
A widziałeś jego zdjęcie w notce ATP Players?
|
Do góry
|
|
|
|
#875549 - 18/01/2007 21:56
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: cyt]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/11/2005
Postów: 6842
Skąd: Hala Ludowa we Wrocławiu
|
A widziałeś jego zdjęcie w notce ATP Players? Widzialem go na korcie kilka razy , i moge powiedziec z cala odpowiedzialnoscia ze '' odkrylem '' go w jakims sensie dla siebie , stawiajac go w tym sezonie trzy razy jako doga i trzy razy mnie nie zawiodl
|
Do góry
|
|
|
|
#875607 - 18/01/2007 22:21
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: AL_Capone]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
|
Do góry
|
|
|
|
#875612 - 18/01/2007 22:25
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: Fro_Lech]
|
newbie
Meldunek: 18/01/2007
Postów: 37
|
Playboyem to może być np. Safin a Querrey co najwyżej farmerem. Ale przecież bardziej interesowało mnie kto obstawił dzisiaj podobnie jak ja jego mecz z Robredo.
|
Do góry
|
|
|
|
#875738 - 18/01/2007 23:00
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: Radek_89]
|
old hand
Meldunek: 08/12/2006
Postów: 735
|
Tylko co ma wygląd do charakteru i woli walki? Nie bardzo rozumiem ... Tez wlasnie nie wiem :]
|
Do góry
|
|
|
|
#875757 - 18/01/2007 23:09
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: cyt]
|
member
Meldunek: 03/05/2006
Postów: 158
|
D. Udomchoke - N. Djokovic 2 9/10 No napewno udomchoke niejest jakis chlopcem do bicia , ale daje mu max ,ze ugra 1 seta. S. Querrey - T. Robredo 1 5/10 Niebede sie zorpisyał dobre Value licze na niespodzianke i popieram przedmowcow . G. Monfils - R. Gasquet 1 5/10 Monfils pytanie czy ta kontuzja stopy to taka sciema czy mała dolegliwosc? Licze na wyrownany mecz i wygrana Monfila, ktory matechnike hehe z 22 wieku (jak nadal na clayu). M. Ancic - D. Hrbaty 1 9/10 Bankier i typ do kuponu. Hrabty dla mnie 1 set max. M. Safin - A. Roddick 2 7/10 Ostatni mecz wygrany fuksem(safin deszcz skombinował ;D)Wiem, ze Safin rozne numery robi,ale czy dogada sie z amerykancem? Raczej nie. Z tego co prezentuja obaj na AO 2007 Roddick Powinien 3-1 wygrac. Masa niewymuszonych błedow SAfina. Licze na to, ze Safin bedzie miał duze problemy z odbiorem serwisu Roddicka. Zeby to niebyl mecz z wałkarzeł z rosji to bym dał za wiecej na amerykanca.
|
Do góry
|
|
|
|
#875792 - 18/01/2007 23:21
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: tygrxek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Fish - Arthurs 2 6/10 2:3 -Na przekór wszystkim stawiam na dziadzia. Strasznie mi zaimponował w 2 poprzednich spotkaniach, myślę że szanse kalkulują się w granicach 50/50. Robredo - Querrey 1 9/10 3:0 -Tommy w świetnej formie od początku roku, Querrey to mało znany (jeszcze) zawodnik w ATP, kiedyś pewnie coś zwojuje, jednak myślę, że dzisiaj jego czas ewidentnie się kończy. Gasquet - Monfils 1 5/10 3:2 -Rysiek i Gael, hmm 2 wschodzące gwiazdy francuskiego tenisa. I teraz mała loteria, dwójka dobrze dysponowanych, głodnych zwycięstwa żabojadów. Nie wyobrażam sobie żeby ten mecz nie zakończył się w 5 setach! Loteria wylosowała Rysia Roddick - Safin 2 5/10 2:3 -Sytuacja podobna jak tych panów wyżej, tyle tylko, że tutaj już bardziej doświadczone, obyte towrzystwo. Ale chyab również loteria 5 setowa Pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#876175 - 19/01/2007 07:54
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: verdasco]
|
stranger
Meldunek: 03/11/2004
Postów: 3
|
Tak wogole to Eurosport strasznie zdziadzial bo nie mozna dzis obejrzec wg mnie najciekawszego meczu roddick - safin.... Chyba ze wiecie gdzie go nadaja na zywo?
|
Do góry
|
|
|
|
#876219 - 19/01/2007 08:19
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: Jarecky]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/01/2006
Postów: 3265
Skąd: CIN
|
Tak wogole to Eurosport strasznie zdziadzial bo nie mozna dzis obejrzec wg mnie najciekawszego meczu roddick - safin.... Chyba ze wiecie gdzie go nadaja na zywo? Pokazuja pokazuja! Temat nie na ten dzial raczej! Post do kasacji
|
Do góry
|
|
|
|
#876637 - 19/01/2007 11:22
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: mirekinter]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2004
Postów: 3063
Skąd: Wroclaw
|
Witam, popieram Nalbandian-Grosjean 1. Styl Seby jak najbardziej odpowiada Argentyńczykowi. Można spodziewać się długich wymian, w których cierpliwość zacznie tracić Francuz, bo piłka przeważnie będzie wracać na drugą stronę. Do tego Nalbandian ma niezły techniczny serwis no i w Wielkich Szlemach nie odpada z takimi średniakami. A z całym szacunkiem, to już nie ten Grosjean co kiedyś. Haas-Mayer...też wydaje mi się, że Haas, chociaż Mayer na razie gra naprawdę dobrze, a jego wygrana z Soderlingiem robi wrażenie. Haas być może jest w dobrej formie, ale na pewno gorszej niż rok temu. Nie wiem czy pewniejszy nie jest mecz Blake-Ginepri. Ginepri do tej pory się nie popisał, 5 setów z Almagro, później gładko ze Zverevem, w AO pogrywał bez rewelacji. Blake wygląda że jest w gazie, formy z Szanghaju najwyraźniej nie stracił, super występ w Sydney, teraz bardzo dobry mecz z Moyą. Wiele piłek naprawdę najwyższej klasy. Wydaje się, że to obecnie materiał na finał z Federerem. Gdyby grał z Roddickiem to możnaby się zastanawiać, ale z Gineprim chyba nie ma nad czym. Davydenko-Santoro 1....chociaż nie wiem czy warto za 1.13, musze zobaczyć czy będzie mi potrzebny w ogóle taki kurs. H2H na korzyść Rosjanina, zawsze niszczył Santoro, ale Santoro w zwykłych turniejach ATP, a Santoro w szlemie to inny zawodnik, potrafi sprawić problem. Rok temu w 1/4 AO. Nadal-Wawrinka 1- Rafa miał ciężką przeprawę z Kohlschreiberem, który dużo ryzykował, biegał do siatki- czyli wszystko to czego Nadal nie lubi. Mecz z Wawrinką będzie miał inny przebieg. Stasiek będzie bawił się raczej w wymiany, a tu duża przewaga na korzyść Rafy. Murray-Chela 1- rewanż za 1 rundę z 2006. Od tamtego meczu Andy zrobił olbrzymi postęp, natomiast Chela podejrzewam że albo stanął w miejscu, albo zrobił krok do tyłu. Murray nawet przekonał mnie w meczu z Verdasco, który moim zdaniem jest lepszy od Cheli, dlatego skłaniałbym się ku Murray'owi, choć wiem że 1.25 nie powala na kolana. do spróbowania: Berdych-Tursunov 2 2.20 Uważam, że kurs na Rosjanina przesadzony. Berdych wygrał z nim w USOpen w 5 setach. W 5 secie Tursunov miał nawet breaka, ale go stracił i przegrał mecz. Później obaj grali przeciwko sobie w turnieju atp na hard i tym razem lepszy Tursunov. Berdych jak na razie miał słabych przeciwników, H.Lee i Smeets- no comments. Natomiast Tursunov ma na rozkładzie Waske i Mirnyja- gości którzy walczą, dużo ganiają do siatki i których złamać jest ciężko, zwłaszcza gdy siedzi im mocny serwis. Uważam, że 2.20 jak najbardziej do spróbowania. Na pewno mecz będzie wyrównany, dlatego po 2.20 biorę. Hewitt - F.Gonzalez 2 1.90 Hewitt jest w słabej formie. Moim zdaniem jego przygoda skończy się podobnie jak rok temu, czyli na 3 rundzie. Wtedy odpadł z Chelą, teraz przegra z Gonzalezem, który nie jest przeciwnikiem pokroju Russella czy Dancevicia. Jeśli Gonzo zagra agresywnie to położy Kangura na dechy Czekam na Wasze opinie
|
Do góry
|
|
|
|
#876639 - 19/01/2007 11:22
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: mirekinter]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2004
Postów: 3063
Skąd: Wroclaw
|
Witam, popieram Nalbandian-Grosjean 1. Styl Seby jak najbardziej odpowiada Argentyńczykowi. Można spodziewać się długich wymian, w których cierpliwość zacznie tracić Francuz, bo piłka przeważnie będzie wracać na drugą stronę. Do tego Nalbandian ma niezły techniczny serwis no i w Wielkich Szlemach nie odpada z takimi średniakami. A z całym szacunkiem, to już nie ten Grosjean co kiedyś. Haas-Mayer...też wydaje mi się, że Haas, chociaż Mayer na razie gra naprawdę dobrze, a jego wygrana z Soderlingiem robi wrażenie. Haas być może jest w dobrej formie, ale na pewno gorszej niż rok temu. Nie wiem czy pewniejszy nie jest mecz Blake-Ginepri. Ginepri do tej pory się nie popisał, 5 setów z Almagro, później gładko ze Zverevem, w AO pogrywał bez rewelacji. Blake wygląda że jest w gazie, formy z Szanghaju najwyraźniej nie stracił, super występ w Sydney, teraz bardzo dobry mecz z Moyą. Wiele piłek naprawdę najwyższej klasy. Wydaje się, że to obecnie materiał na finał z Federerem. Gdyby grał z Roddickiem to możnaby się zastanawiać, ale z Gineprim chyba nie ma nad czym. Davydenko-Santoro 1....chociaż nie wiem czy warto za 1.13, musze zobaczyć czy będzie mi potrzebny w ogóle taki kurs. H2H na korzyść Rosjanina, zawsze niszczył Santoro, ale Santoro w zwykłych turniejach ATP, a Santoro w szlemie to inny zawodnik, potrafi sprawić problem. Rok temu w 1/4 AO. Nadal-Wawrinka 1- Rafa miał ciężką przeprawę z Kohlschreiberem, który dużo ryzykował, biegał do siatki- czyli wszystko to czego Nadal nie lubi. Mecz z Wawrinką będzie miał inny przebieg. Stasiek będzie bawił się raczej w wymiany, a tu duża przewaga na korzyść Rafy. Murray-Chela 1- rewanż za 1 rundę z 2006. Od tamtego meczu Andy zrobił olbrzymi postęp, natomiast Chela podejrzewam że albo stanął w miejscu, albo zrobił krok do tyłu. Murray nawet przekonał mnie w meczu z Verdasco, który moim zdaniem jest lepszy od Cheli, dlatego skłaniałbym się ku Murray'owi, choć wiem że 1.25 nie powala na kolana. do spróbowania: Berdych-Tursunov 2 2.20 Uważam, że kurs na Rosjanina przesadzony. Berdych wygrał z nim w USOpen w 5 setach. W 5 secie Tursunov miał nawet breaka, ale go stracił i przegrał mecz. Później obaj grali przeciwko sobie w turnieju atp na hard i tym razem lepszy Tursunov. Berdych jak na razie miał słabych przeciwników, H.Lee i Smeets- no comments. Natomiast Tursunov ma na rozkładzie Waske i Mirnyja- gości którzy walczą, dużo ganiają do siatki i których złamać jest ciężko, zwłaszcza gdy siedzi im mocny serwis. Uważam, że 2.20 jak najbardziej do spróbowania. Na pewno mecz będzie wyrównany, dlatego po 2.20 biorę. Hewitt - F.Gonzalez 2 1.90 Hewitt jest w słabej formie. Moim zdaniem jego przygoda skończy się podobnie jak rok temu, czyli na 3 rundzie. Wtedy odpadł z Chelą, teraz przegra z Gonzalezem, który nie jest przeciwnikiem pokroju Russella czy Dancevicia. Jeśli Gonzo zagra agresywnie to położy Kangura na dechy Czekam na Wasze opinie
|
Do góry
|
|
|
|
|
|