#880082 - 20/01/2007 14:55
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: arkadius]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/11/2005
Postów: 30870
Skąd: 2909 Taylor Street, Dallas, TX...
|
Czy Wy bukmacherke stawiacie na równi z hazardem, wogle uwazacie go za hazard? Jeżeli masz powiedzmy 100 zl budżetu i stawiasz 100 zl na jakis mecz- ryzykujesz = hazard !!! nawet jak majac 10000 zeta budzetu i stawiasz 100 to ryzykujesz
|
Do góry
|
|
|
|
#880179 - 20/01/2007 15:19
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: yaaho]
|
enthusiast
Meldunek: 08/09/2005
Postów: 257
Skąd: Toruń
|
Wychodzac z tego zalozenia to zycie tez jest hazardem, bo np. wychodzac z domu tez ryzykuje ze mnie powiedzmy samochod pierdyknie lub dzrzewo na mnie zleci.
Hazard to gra w ktorej tylko i wylacznie liczysz na szczescie- kosci, ruletka, poker. Gdzie wiedza empieryczna i teoretyczna jest ci w praktyce zuplenie niepotrzebana poza ograniczeniem sie do znajomosci zasad.
Zas co sie tyczy Bukmacherki tu bez solidnego przygotowania sie, ogromnej wiedzy i znajomosci danej dyscypliny, prkatycznie nic nie zdzialasz, dla mnie bukmacherka jest jak inwestowanie- forex, gielda papierow. Przeciez nikt o zdrowych zmyslach nie nazwie inwestorow hazardzistami od okraglego solika do pokera:0)
|
Do góry
|
|
|
|
#880448 - 20/01/2007 16:24
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: yaaho]
|
old hand
Meldunek: 02/11/2005
Postów: 975
|
Czy Wy bukmacherke stawiacie na równi z hazardem, wogle uwazacie go za hazard? Jeżeli masz powiedzmy 100 zl budżetu i stawiasz 100 zl na jakis mecz- ryzykujesz = hazard !!! nawet jak majac 10000 zeta budzetu i stawiasz 100 to ryzykujesz Tak, tylko, ze w tym drugim przypadku stawiasz 10% budżetu i ewentualna porażka jest do zaakceptowanie gdyż pozostaje 900 zl, w drugim na błąd nie może być mowy. O to mi chodzilo .... yahoo
|
Do góry
|
|
|
|
#880981 - 20/01/2007 18:46
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: tysio111]
|
enthusiast
Meldunek: 08/09/2005
Postów: 257
Skąd: Toruń
|
ezPatric - jednak inwestowanie a hazard to dwie rozne sprawy. Łączy je tylko ryzyko ale jak sam napisales - ryzyko jest wszedzie. Inwestowanie (a la gpw) opiera sie na wzroscie wartosci, tego w co wlozyles pieniadze (co kupiles). W przypadku hazardu nie ma wzrostu wartosci. W przypadku bukmacherstwa takze i dlatego obie te rzeczy trzeba rozpatrywac inaczej. W hazardzie tak jak w bukmacherstwie liczy sie wiedza teoretyczna, doswiadczenie oraz znajomosc zasad. Zarowno w przypadku gier hazardowych jak i bukmacherstwa przeciwnik (kasyno, bukmacher) ma z reguly (prawie zawsze) wieksza wiedze, doswiadczenie, zasoby finansowe i zna lepiej zasady gry niz gracz. Co wiecej, w obu przypadkach zasady gry sa po jego stronie (nie sa rowne - marza). To dlatego inwestorzy i hazardzisci sa rozrozniani i dlatego tez bukmacherstwo jest hazardem a nie inwestowaniem. Ja to przynajmniej tak widze. Jesli ktos wklada pieniadze w bukmacherstwo to czy jest inwestorem? Dla wielu pewnie tak. Na tej samej zasadzie kupujac jakakolwiek rzecz jestem inwestorem np. kupujac ksiazke inwestuje w swoja wiedze. Ja jednak slowo inwestor i inwestowanie ograniczylbym do pewnych dziedzin a juz na pewno wylaczylbym z niego bukmacherstwo. Dzieki za konstruktywna polemikę, jednak ja trzymam sie troche przedewszystkim tego argumentów: 1. SZCZESCIE- Tutaj bukmacherce blizej do inwestowania niz do hazardu np. kosci, ruletka- tu wszystko zalezy od szczescia, powtarzalnosci. W naszym fachu to raczej jest tylko znikomy %, podobnie zreszta jak w inwestowaniu (forex, gpw). Dla mnie poprostu hazard opiera sie przede wszystkim na szczesciu, a te w bukmacherce staram sie jak najbardziej wykluczuc. Natomiast co do twoich argumentów: Ja czesto gram tez w betfair, gdzie wystawiam kursy, po czym gram na surebets, w pewnym sensie przypomina to gielde, jak i to ze gram z kontretnymi osobami, bo jesli te osoby traca to ja zyskuje. Podsumowujac nie twierdze iz buukmacherka to stricte inwestowanie typu gielda, jednak bardziej sklanialbym sie do opini quasi-investment, aniezeli zalicznia go do hazardu. To ze nasze wladze i sady twierdza inaczej (zaliczenie bukmacherki do gier hazardowych) moze wynikac z odmiennego punktu widzenia tego. Fakt nie da sie inaczej nazwac tego, ze koles X przychodzi do STS i stawia na pałke 20 zdarzen bez zadnej koncepcji i przemyslenia, jednak ja mysle tu o troche innej koncepcji uprawiania bukmacherki... pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#881123 - 20/01/2007 19:51
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: ezPATRICK]
|
newbie
Meldunek: 06/04/2005
Postów: 36
|
Tak naprawde to mozna powiedzieć, że są biznesmeni - hazardziści i hazardziści - biznesmeni. Hazardzista jak się zna na tym co robi to ponosi mniejsze ryzyko utraty kapitału niż przeciętny biznesmen, więc dlaczego nie nazwać to inwestyowaniem. Biznesmen jak się słabo zna na tym co robi to jest w gorszej sytuacji niż najgorszy hazardzista bo ten może liczyć jeszcze na szczęście, a biznesmena obrobią koledzy po fachu do skarpet i nawet jakby był w "czepku urodzony" to nic mu nie pomoże. Więc jaka tak naprawdę jest róznica? - wole być dobrym hazardzistą niż przeciętnym biznesmenem. Ponadto procent zysku w stosunku do kapitału to mi pozazdrościłby nawet Kulczyk. Do tych co mówią o szczęsciu to powiem tylko to, że trzeba mu poagać, bo podam tylko taki przykład - zagrajcie np w multilotka z założeniem, że nie jest ważne jakie liczby się skreśli , bo wygrana zależy od szczęści i skreślcie tylko same parzyste, a zobaczymy czy wygracie. Jak istnieje multilotek tak jescze takiej sytuacji nie było i najczęstrze rozkłady występują w granicach 7/13 i o tym hazardzista nie wie a hazardzista - biznesmen owszem. Zaraz pewnie znajdzie się matematyk co powie, że wystąpienie układu np: 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 jest matematycznie tak samo prawdopodobne jak jakiegokolwiek innego i zapewne będzie miał rację ale jakos tak jest, że nawet najgłupszy cłowiek na świecie nie zapłaciłby złamanego centa za taki kupon. Tak to widzę i powodzenia życzę biznesowi.
|
Do góry
|
|
|
|
#881402 - 20/01/2007 21:51
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: wilf]
|
enthusiast
Meldunek: 08/09/2005
Postów: 257
Skąd: Toruń
|
Zupełnie sie z Toba niezgadzam co do tego Multilotka, masz taka sama szanse na trafienie liczb 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10, jak na jakikolwiek inny uklad, powiem wiecej taki ciag liczb kiedys padnie napewno, wiec mozna powiedziec ze gdybym go gral to napewno zostałbym miliarderem, maly szkopul polega tylko na tym ze, mogloby mi nie starczyc zycia w czekaniu na takie wlasnie zdarzenie. Mimo to zapewniam Cie ze ja grajac ten ciag, a ty kazdy inny zlozony jak tylko bys sobie chcial, mialbym tkaie same szanse na wygrane jak Ta, czyli jakies 0,00000(0-?)1%. I taka jest prawda bo matematyki nie da sie oszukac....
|
Do góry
|
|
|
|
#882303 - 21/01/2007 08:12
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: wilf]
|
enthusiast
Meldunek: 16/01/2005
Postów: 373
|
Do tych co mówią o szczęsciu to powiem tylko to, że trzeba mu poagać, bo podam tylko taki przykład - zagrajcie np w multilotka z założeniem, że nie jest ważne jakie liczby się skreśli , bo wygrana zależy od szczęści i skreślcie tylko same parzyste, a zobaczymy czy wygracie. Jak istnieje multilotek tak jescze takiej sytuacji nie było i najczęstrze rozkłady występują w granicach 7/13 i o tym hazardzista nie wie a hazardzista - biznesmen owszem. lol kolego, zamiast za przeproszeniem pieprzyc glupoty idz sam do szkoly, zapytaj pana dyrektora, w ktorej sali jest akurat lekcja matematyki i popros o wyjasnienie rachunku prawdopodobienstwa. poki co piszesz tutaj rzeczy totalnie bezsensowne mnie to tylko rozbawia, ale na forum nie brakuje ludzi bardzo mlodych, ktorzy jeszcze byliby w stanie w to uwierzyc, wiec daruj sobie.
|
Do góry
|
|
|
|
#883104 - 21/01/2007 13:29
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: pietroc1908]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
|
Nigdy w Dużym Lotku nie było liczb 1,2,3,4,5,6 a moich 4 14 17 26 43 44 - też nigdy nie było Szanse że dziś będą cyfry 1,2,3,4,5,6 są takie same jak to że będą moje cyfry ,nie zależne od tego czy już takie były czy nie . Jeśli chodzi o toto-lotek to najwięksi zdziercy z matematycznego punktu widzenia.
|
Do góry
|
|
|
|
#884328 - 21/01/2007 19:04
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: Maciek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/09/2006
Postów: 3801
Skąd: Wiadomości: 33333
|
Hmm no właśnie ,a gdyby się tak złozyło ze jest kumulacja największa w historii i znamy wszystkie możliwości jakie ludzie pograli w danym dniu i typujemy te numerki których nikt nie obstawił - ciekawe czy mogłoby to być opłacalne. Jeśli większość konkursów audiotele ,smsowych itp wygrywają zawodowcy bo podobno tak jest to może więkoszość szóstek w Totka też wygrywają zawodowcy Pytaj, co chcesz wiedzieć?
|
Do góry
|
|
|
|
#885031 - 21/01/2007 23:31
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: pietroc1908]
|
newbie
Meldunek: 06/04/2005
Postów: 36
|
kolego, zamiast za przeproszeniem pieprzyc glupoty idz sam do szkoly, zapytaj pana dyrektora, w ktorej sali jest akurat lekcja matematyki i popros o wyjasnienie rachunku prawdopodobienstwa. poki co piszesz tutaj rzeczy totalnie bezsensowne mnie to tylko rozbawia, ale na forum nie brakuje ludzi bardzo mlodych, ktorzy jeszcze byliby w stanie w to uwierzyc, wiec daruj sobie. Kolego a przeczytałeś czły mój post ze zrozumieniem? Przyznam sie, że Twojego rozbawienia nie rozumiem bo nawet nie określiłeś co Cię rozbawiło, a wyrwanych fragmentow z całości sie nie komentuje oddzielnie tylko w nawiązaniu do człości.Mam iść na lekcje matematyki to chociaż powiedz czego mam się nauczyć, bo nie określiłeś jakie błędy w swoim rozumowaniu mam skorygować. Napisałeś w domyśle "jesteś baran ale dlaczego to ci nie powiem" A może sam nie wiesz? Mój post odnosi się raczej do dyskusji o bukmacherstwie, a nie gier losowych i może popełniłem błąd, że nie zacytowałem, ale czasami warto przeczytać trochę więcej niż ostatni post.
|
Do góry
|
|
|
|
#885055 - 21/01/2007 23:56
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: ezPATRICK]
|
newbie
Meldunek: 06/04/2005
Postów: 36
|
Zupełnie sie z Toba niezgadzam co do tego Multilotka, masz taka sama szanse na trafienie liczb 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10, jak na jakikolwiek inny uklad, powiem wiecej taki ciag liczb kiedys padnie napewno, wiec mozna powiedziec ze gdybym go gral to napewno zostałbym miliarderem, maly szkopul polega tylko na tym ze, mogloby mi nie starczyc zycia w czekaniu na takie wlasnie zdarzenie. Mimo to zapewniam Cie ze ja grajac ten ciag, a ty kazdy inny zlozony jak tylko bys sobie chcial, mialbym tkaie same szanse na wygrane jak Ta, czyli jakies 0,00000(0-?)1%. I taka jest prawda bo matematyki nie da sie oszukac.... Toz ja to samo napisałem tylko z irinią. " Zaraz pewnie znajdzie się matematyk co powie, że wystąpienie układu np: 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 jest matematycznie tak samo prawdopodobne jak jakiegokolwiek innego i zapewne będzie miał rację ale jakos tak jest, że nawet najgłupszy cłowiek na świecie nie zapłaciłby złamanego centa za taki kupon. - niepotrzebnie uzyłem słowa "zapewne", a skąd wiedziałem, że znajdzie się taki matematyk - bo wiem jak jest.
|
Do góry
|
|
|
|
#885086 - 22/01/2007 00:19
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: wilf]
|
newbie
Meldunek: 06/04/2005
Postów: 36
|
Zupełnie sie z Toba niezgadzam co do tego Multilotka, masz taka sama szanse na trafienie liczb 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10, jak na jakikolwiek inny uklad, powiem wiecej taki ciag liczb kiedys padnie napewno, wiec mozna powiedziec ze gdybym go gral to napewno zostałbym miliarderem, maly szkopul polega tylko na tym ze, mogloby mi nie starczyc zycia w czekaniu na takie wlasnie zdarzenie. Mimo to zapewniam Cie ze ja grajac ten ciag, a ty kazdy inny zlozony jak tylko bys sobie chcial, mialbym tkaie same szanse na wygrane jak Ta, czyli jakies 0,00000(0-?)1%. I taka jest prawda bo matematyki nie da sie oszukac.... Toz ja to samo napisałem tylko z irinią. " Zaraz pewnie znajdzie się matematyk co powie, że wystąpienie układu np: 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 jest matematycznie tak samo prawdopodobne jak jakiegokolwiek innego i zapewne będzie miał rację ale jakos tak jest, że nawet najgłupszy cłowiek na świecie nie zapłaciłby złamanego centa za taki kupon. - niepotrzebnie uzyłem słowa "zapewne", a skąd wiedziałem, że znajdzie się taki matematyk - bo wiem jak jest. Ps Paradoksalnie można powiedzieć, że wystąpienie układu 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 ma większe szanse wystąpienia, bo powiedzmy podczas losowania jako pirwsza wypadła 1 i jej szanse były jak 1/80 to teraz 2 ma wieksze szanse bo jest już tylko 79 kul wiec na 2 szansa jest jak 1/79 a na 3 jak 1/78 i tak aż do 10 wiec ten układ na który nikt by nie zagrał wydaje sie teraz bardziej możliwy Pietroc1908 szukaj błędu.
|
Do góry
|
|
|
|
#885296 - 22/01/2007 07:08
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: wilf]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/09/2006
Postów: 3801
Skąd: Wiadomości: 33333
|
To co? Rozpoczynamy progresje na 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10?
|
Do góry
|
|
|
|
#886973 - 22/01/2007 18:49
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: zostać modem_MLS]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/12/2006
Postów: 5691
Skąd: Warszawa
|
To co? Rozpoczynamy progresje na 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10? to zacznij od 1 grosza, bo mzoe Ci $$$ zabraknac, ale chociaz jak zaczniesz od 1 gr to tez Ci zabraknie;D
|
Do góry
|
|
|
|
#887004 - 22/01/2007 18:59
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: torres]
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Czytajac te Wasze wypowiedzi przypomina mnie sie facet ktory pyta o liczby na totka, wiec prosze bardzo 1,2,3,4,5,6 oczywiscie on na to, ale mowilem powaznie podaj jakies, no to tym razem 3,11,17,20,22,37 spisal i zagral. Ilez to takich pzykladow w bukmacherce jest :)))
|
Do góry
|
|
|
|
#887485 - 22/01/2007 21:01
Re: Uzależnienie od hazardu i obstawiania.
[Re: torres]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/09/2006
Postów: 3801
Skąd: Wiadomości: 33333
|
To co? Rozpoczynamy progresje na 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10? to zacznij od 1 grosza, bo mzoe Ci $$$ zabraknac, ale chociaz jak zaczniesz od 1 gr to tez Ci zabraknie;D nie mozna, najnizej za 2,5zl. dzisiaj wtopa (chyba tylko 10), a mialo byc tak pieknie...
|
Do góry
|
|
|
|
|
|