#884715 - 21/01/2007 21:19
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: studzien]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 06/01/2006
Postów: 1861
Skąd: Pogoń Szczecin
|
No i ja postanowiłem coś skrobnnąć , ja również po tak niskim kursie nie zdecydowałbym się grać Blake'a gdyż obserwując jego poprzednie spotkanie z Gineprim które miałem okazje oglądać, spotkanie było dość szarpane gdyby Ginepri miał troche więcej farta mogły być 4 albo i 5 setów , z kolei Gonzalez bardzo zaimponował mi w meczu z Hewittem , Leyton to jednak Leyton i naprawde w tym meczu walczył ,ale forma forehandowa i serwisowa w jakiej jest obecnie Fernando każe budzić strach u rywali i kursy rzędu 1,40-1,50 na Blake to troche za nisko , ja przychylam się do opcji +4.5 w Unibecie handicap na Chilijczyka. Kolejnym meczem wartym rozważaniam jest mecz Nalbandiana ubiegłorocznego półfinalisty, jest to gracz tyle nierówny co nieobliczalny , ale udało mi się zauważyć pewną prawidłowość ,że jak udaje mi się już prześliznąć do właśnie czwartej rundy Wielkiego Szlema wtedy włącza pełny gaz i przeciwko takiemu graczowi jak Nalbandian jeśli jest on underdogiem w tym spotkaniu a tak jest , nieznacznie ale jest , grać kompletnie nie należy i również przychylał bym się po kursie @2,08 na Argeńtyńczyka. Mam nadzieje że moje wypociny coś wniosą.
|
Do góry
|
|
|
|
#884727 - 21/01/2007 21:25
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: Radek_89]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2004
Postów: 3063
Skąd: Wroclaw
|
[quote=Radek_89 Trzeci mecz, który dziś mnie interesuje, to pojedynek Davida Nalbandiana z Tommy Haasem. Niemiec w h2h prowadzi 2:0, co działa na pewno na Jego korzyść. assasin, Haas był takim himeryczny, teraz prezentuje taką grę w mniej ważnych turniejach, ale na Wielkie Szlemy potrafi się skupić i nie przegrywa tam z przypadkowymi zawodnikami. W poprzednim roku odpadał po pojedynkach z Djokovicem (Roland Garros), Berdychem (Wimbledon) i Davydenką (US Open). Niemiec rok temu miał świetny pierwszy kwartał i teraz zapowiada się podobnie. Szczególnie dobrze idzie mu w Australian Open. W 2006 roku najpierw ograł rewelacyjnego Petera Luczaka, a potem przegrał w pięciu setach z Rogerem Federerem, ale kto wie, jakby potoczyło się tamto spotkanie, gdyby nie błąd sędziów w piątym secie, co w konsekwencji skutkowało break pointem dla Federera, którego to Szwajcar wykorzystał. Teraz z meczu na mecz prezentuje coraz lepszą formę, a na drodze do ćwierćfinału stoi Nalbandian. Argentyńczyk od początku męczy się straszliwie, na dodatek wyraźnie daje mu się we znaki kolano. W tym roku ma sporo szczęścia, bo Jego rywale przegrywali z kontuzjami - najpierw Tipsarevic, potem Grosjean. Koniec tego dobrego, Nalbandian go home. Powiedziałem sobie, że zagram na Haasa każdy kurs powyżej 1,60. 2,00? No problem.
Czekam na rzeczowe argumenty w dyskusji! [/quote]
OK, zgadzam się. Napisałem, że lekkim faworytem jest Haas. Dlaczego lekkim? Bo Nalbandian jest o tyle dziwnym zawodnikiem, że po fatalnym meczu potrafi zagrać doskonałe spotkanie. W sumie po kiepściutkim meczu z Tisparem spodziewałem się, że łatwiej pójdzie z Grosjeanem. Jednak znowu droga przez męki. Dlatego faktycznie może coś z dyspozycją i formą Nalbandiana jest nie tak, dlatego też zgadzam się z Twoim typem, przekonałeś mnie, warto spróbować na Haasa po rozsądnym kursie. Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#884729 - 21/01/2007 21:25
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: haven]
|
Ana <3
Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
|
tak, Panowie, to są ciekawe spostrzeżenia. jednak ja biorę pewną poprawkę na gonzaleza. otóż chilijczyk przez 2 sety miał po prostu godzinę konia! i co bardzo ważne. IMO, nie można porównywać zagrań blake'a do lleytona. większość zagrań kangura, to zagrania na w pół balonikowe forheandy, backheandy w linię kara serwisowego. a blake jak gra? ostro, płasko i bardzo ofensywnie! w końcowe centymetry kortu! mecz mam nadzieję, będzie piękny, zapewne bardzo wyrównany. jednak IMO blake wygra, bo... sądzę, że gra ciut lepiej od gonza pzdr
|
Do góry
|
|
|
|
#884753 - 21/01/2007 21:32
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: studzien]
|
Meldunek: 17/06/2003
Postów: 6411
Skąd: Toruń
|
@Radek jak już tak cwaniakujesz to przypomnij sobie, że Blake grał z Kuznetsovem, a Korolev z Gonzalezem. Ale mniejsza z tym. Zarzucasz mi niewiedzę, dlatego że myślę inaczej niż Ty. Bo to, że Blake nie został przycisnięty to opinia, a nie fakt, z uwagi na wzlędność tego zagadnienia.
Przykładowo dla mnie 0-3 z podwójnym przełamaniem przeciw Kuznetsovovi to żadne przyciśnięcie, tak samo jak obrona set pointów czy cholera wie czego jeszcze z Gineprim. W tych meczach Blake ani przez moment nie wypuscił kontroli nad meczem, bo był od swoich rywali dużo lepszy. Mógł sobie pozwolic na chwile słabości i przede wszystkim na luz jakiego potrzebuje jego gra.
Prawda o Blake'u jest taka, że jest to bodaj najefektowniej grający zawodnik ATP. Jego mecze są piękne, gra budzi podziw. Ale Blake nie gra do końca równo, ma przestoje i to nawet w wygranych meczach - skądinąd podobnie jak niekiedy Gonzalez.
Blake nie ma na korcie żelaznej psychiki najdelikatniej mówiąc i gdy gra z konkretnym grajkiem to nie jest mu łatwo wybrnąć z sytuacji np 0-30 przy swoim serwisie.
Czy wygra w meczu z Gonzalezem to ciężko powiedzieć, moim zdaniem raczej tak. Ma odrobine większe szanse - dokładnie na takim poziomie jak pokazują to kurs( te 1.5, bo 1.3 czy 1.35 to ewidentne unvalue). Ale to będzie mecz wyniszczający, petardy będą latać po korcie niesamowicie. I dlatego może być nawet 3-0 dla Blake, bo jesli Gonzo nie wytrzyma tempa to przegra jak z Roddickiem bodajże w Cincinatti.
Ale jeśli Fernando będzie konsekwentnie serwował to Blake jest w jego zasięgu, jak najbardziej. Różnia ich umiejętnosci wielka nie jest, z tym że gra Jamesa jest nieco bardziej efektowna.
Gonzo nie jest też chyba jednak w optymalnej formie - jak w lecie.
Dlatego zwróc uwagę, że przynajmniej ja nie mówię tu, że Blake przegra(choć z Roddickiem by tu przegrał na pewno/niestety nie sprawdzimy), niemniej sugeruje by nie dawać się poniesc efektownosci. Bo to, że w 'oszałamiającym' stylu wygrał Blake z Kuznetsovem nie ma absolutnie żadnej wartości.
|
Do góry
|
|
|
|
#884775 - 21/01/2007 21:36
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: PrzemczaN]
|
addict
Meldunek: 24/01/2002
Postów: 504
Skąd: Tarnów
|
ktos kto pisze ze zawodowy zawodnik odczuwa zmeczenie po dwoch 5-setowych meczach najwyrazniej nie zna sie na tenisie. rok temu w AO nalbi gral w kolejnosci rund: 5,4,4,4 i w QF 3 sety - raczej bym stawial na to ze on sie rozkreca co z tego ze kursy na Haasa spadaja? to jest normalny stan rzeczy - ludzie go lykaja to i kurs spada - co z tego ze jest faworytem bukmacherow? nic - na poczatku Bwin wystawilo kurs na nalbiego 1,50 a na haasa 2,25 - wtedy bys napisal ze nalbi jest faworytem i bys go wylykal pewnie to ze obronil dwa meczbole z Tipsareviczem to swiadczy tylko o jego mocnej psychice , woli walki i checi wygranej -na tym polega tenis - trzeba wygrac ostatnia pilke - chociaz akurat w tym wypadku chyba pogoda rozdawala karty co z tego ze Haas gral swietnie wczesniej w AO? nalbi gral w ubieglym roku w SF i to tez nic nie znaczy haas ma solidny, mocny serw i regularny? grosjean tez rownie szybko i regularnie serwowal i ...przegral kursy juz 2,15 na nalbiego- promocja?
|
Do góry
|
|
|
|
#884809 - 21/01/2007 21:48
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: buszmen]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2004
Postów: 3063
Skąd: Wroclaw
|
Buszmen. Masz dużo racji, pisząc że zarówno Blake jak i Gonzo należą do zawodników nierównych. To prawda, mają przestoje w grze, potrafią się podpalać, szukać efektownych rozwiązań, przez co nagle tracą rytm, pewność siebie i przegrywają pojedynki. Natomiast jeśli chodzi o rzeczywistą formę Amerykanina- to myślę, że coś tam wiemy. Mi wychodzi na to, że Blake utrzymał dobrą dyspozycją z Szanghaju, a być może nawet ją poprawił. W Chinach pokonał Nadala, Davydenke, Nalbandiana. Przegrał mecz o pietruszkę z Robredo i finał z Federerem. Pokazał się z całkiem dobrej strony. Agresywny, przy tym efektowny i skuteczny tenis. W 2007 wygrana w Sydney. Pierwsze rundy AO- dobry mecz z Moyą, spacer z Kuznetsovem (to że wyciągał z 0:3 to moim zdaniem tylko efekt dekoncentracji) i taki sobie z Gineprim, gdzie chyba nie było koncentracji na najwyższym stopniu, bo po drugiej stronie siatki stał dobry znajomy. Co do Gonzaleza- ciężka końcówka poprzedniego sezonu, trzy finały w Wiedniu, Madrycie i Bazylei, ale to nie wystarczyło na Szanghaj. Zmęczenie w końcu dało o sobie znać i porażka z Benneteau w Paryżu przekreśliła wszystko. Na początku 2007 Gonzo nie wystartował w żadnym turnieju ATP, prawdopodobnie postanowił solidnie odpocząć i przygotować się do AO. A w AO na razie mało rewelacyjnie. Ciężki mecz z Korolevem, zwłaszcza dwa pierwsze sety, równie ciężki z DelPotro- 5 setówka, z Hewittem kapitalne 2 pierwsze sety, później miał troche pod górkę, ale dał radę. Hewitt jednak w tym turnieju gra słabo, charakter i waleczność to mało. Co do ich ostatnich pojedynków. 3 pierwsze mecze wygrał Blake, a 3 ostatnie mecze wygrał Gonzo, ale Blake nie był wtedy w tak dobrej dyspozycji jak teraz. Teraz zapomniał już o wypadku, który mógł zakończyć jego tenisową karierą, zaczął czerpać radość z gry i znalazł swoje miejsce w światowej czołówce. Ostatni mecz to P.Davisa na trawce, Gonzo wyciągnął z 0-2 na 3-2, ale trawka to miejsce gdzie Blake sukcesów wielkich nie odnosi, natomiast Gonzo to ćwierćfinalista Wimbledonu. No i nie można porównywać spotkań Davisa do wielkoszklemowych. Podsumowując: Myślę, że ogólna forma na korzyść Blake'a, a jak będzie to zobaczymy nad ranem.
|
Do góry
|
|
|
|
#884846 - 21/01/2007 22:00
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: Radek_89]
|
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
|
[quote=Radek_89 Murray - Nadal. Według mnie Murray dziś dużo nie zdziała. Andy potrafi wygrywać z Roddickiem, Federerem, ale Rafa Nadal to zupełnie inna półka. Hiszpan jest przede wszystkim wybiegany, gra zupełnie inny tenis. Murray pokazał, że lubi grać przeciwko zawodnikom typu Roddick, którzy prezentują bardzo atletyczny serwis, ale zauważyłem, że gorzej radzi sobie z graczami stosującymi szeroką gamę rotacji. A nie dość, że Rafa rotacje ma opanowane do perfekcji, to wyprowadza ja lewą ręką. Szkot w takich sytuacjach często zaczyna seryjnie wyrzucać piłki w aut. Jeżeli Andy chce ograć Nadala, to wg mnie nie zrobi tego szybciej niż w 4 godziny (szybciej Nadal nie da się wyeliminować) a na tyle Szkot jeszcze nie jest przygotowany. Do tego wszystkiego sam osobiście dodaję jeden argument - wreszcie widzę w Nadalu formę z przed roku, kiedy to ograł na hardzie Rogera Federera. Sam Nadal podkreśla, że czuje się znakomicie a po kontuzji, która wykluczyła go z Medibank Internacional nie ma już śladu. [/quote] Mądrego dobrze posłuchać/poczytać Od wczoraj myśle już o tym meczu ale nie bardzo miałem pomysł jak go "ugryzć". Bullet przekonywał mnie do grania na Murray'a podając różne argumenty i prawie mu sie udało bo jeszcze godzinke temu byłem skłonny zagrać Szkota.Jednak po przeczytaniu tego posta...ostatecznie zagram zakład w Unibet pt: R.Nadal - A.Murray 3-1 @3.5 oraz R.Nadal - Murray +2,5 seta @1.45 Zgadzam się z Tobą Radku co do kilku spraw które poruszyłeś w swojej analizie Po pierwsze zgodzę się że Murray potrafi wygrywać z takimi zawodnikami jak Federer , Roddick , Ljubicic , Safin, Fish , Tursunov czy Mirnyi ma natomiast duże problemy z graczami których charakteryzują cechy jakie ma również Nadal.Chodzi oczywiście o wybieganie, o cierpliwość na korcie o umiejętność gry z głębi kortu. Prześledziłem sobie poprzedni rok i jeśli spojrzymy z kim przegrywał Murray a w formie jak wiemy był bardzo dobrej to w stwierdzeniu że Andrew ma problemy z graczami wybieganymi itd jest dużo prawdy. Zobaczmy zatem z kim przegrywał na hardzie rok temu Szkot: Arnaud Clement Andy Murray 6-2 7-6(2) 2-6 6-7(4) 6-0 Juan Ignacio Chela Andy Murray 6-1 6-3 6-3 Tommy Robredo Andy Murray 6-2 6-2 Nikolay Davydenko Andy Murray 6-1 3-6 6-3 Arnaud Clement Andy Murray 7-6(3) 6-2 Richard Gasquet Andy Murray 6-2 7-5 Nikolay Davydenko Andy Murray 6-1 5-7 6-3 6-0 Stanislas Wawrinka Andy Murray 7-5 3-6 6-4 Jiri Novak Andy Murray 6-3 7-6(1) ... to mały żarcik Jak łatwo można zauważyć przegrywał z zawodnikami którzy chyba lepiej czują się na cegle niż na hardzie a mimo to potrafili ograć szkota.Dlaczego ? W/g mnie właśnie dlatego że cechy które przenieśli z kortów ziemnych czyli wybieganie, cierpliwość w grze z głębi kortu im na to pozwoliły. Nadal jak wszyscy wiemy jest specjalistą od gry na cegle ale podobnie jak Clement Davydenko Gasquet czy Chela potrafi z powodzeniem grać na nawierzchni twardej. Nie mogę się zgodzić tylko z jednym twoim zdaniem: Napisałeś że widzisz w Nadalu forme z przed roku... Faktem jest że mam mało czasu ale znalazłem chwilę żeby zobaczyć mecz Nadala z Kohlschreiberem i Wawrinką i za cholere ja tej formy nie widziałem co więcej w.g mnie do formy z przed roku dalej mu chyba niż bliżej.Kto wie co by bylo gdyby Kohlschreiber w pierwszym secie nie dał dupska i nie przegrał sweg podania przy stanie 6-5 dla Hiszpana...Niemiec grał niezle ale w najważniejszych momentach sporo psuł mimo to udało mu się wygrac seta. Mecz z Wawrinką bez historii usnąłem po pierwszym secie widząć co gra Szwajcar. W/g mnie argumentem za Murray'em jest fakt iż to właśnie on jest w dobrej formie a nie Nadal ale Jego nieumiejętność radzenia sobie z przeciwnikami tej kategori co Nadal nakazuję zagrać wspomniane przeze mnie wcześniej zdarzenia: R.Nadal - A.Murray 3-1 @3.5 R.Nadal - Murray +2,5 seta @1.45 Zgodzę się również co do typów na Blake'a i Haasa podpisuję się zatem pod tym co napisał Radek. Powodzenia
|
Do góry
|
|
|
|
#884943 - 21/01/2007 22:45
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: Stoin]
|
member
Meldunek: 03/05/2006
Postów: 158
|
Stoin i tyle rozpisywac dla kursu 1,3 ? Po co?;] Nieprzekonujesz mnie . Gram Muraya win 3/10 . Blake - Gonzo BArdzo ciezki mecz value gram na Gonzo 4/10. Berdych 5/10 . No i chyba najpewnijszy dla mnie typ to Haas 8/10 na noc ;). Krótko i na temat: Nalba twoje szczescie juz sie wyczerpało !!
|
Do góry
|
|
|
|
#884961 - 21/01/2007 22:57
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: tygrxek]
|
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
|
Stoin i tyle rozpisywac dla kursu 1,3 ? Po co?;] Nieprzekonujesz mnie . Gram Muraya win 3/10 . Blake - Gonzo BArdzo ciezki mecz value gram na Gonzo 4/10. Berdych 5/10 . No i chyba najpewnijszy dla mnie typ to Haas 8/10 na noc ;). Krótko i na temat: Nalba twoje szczescie juz sie wyczerpało !! Trzymajcie mnie ludzie Śpisz miszczu ? Nadal @3.5 i Murray +2.5 seta @1.45 Czasem jak mam coś ciekawego do napisania to pisze ... "bo bardzo wylewny jestem i dlatego że ... mnie boli" jak widze takie posty jak Twoje
|
Do góry
|
|
|
|
#884964 - 21/01/2007 22:59
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: tygrxek]
|
Zbanowany
Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113245
Skąd: Las Vegas
|
Stoin i tyle rozpisywac dla kursu 1,3 ? Po co?;] Nieprzekonujesz mnie . Gram Muraya win 3/10 . Blake - Gonzo BArdzo ciezki mecz value gram na Gonzo 4/10. Berdych 5/10 . No i chyba najpewnijszy dla mnie typ to Haas 8/10 na noc ;). Krótko i na temat: Nalba twoje szczescie juz sie wyczerpało !! Za to ty swoim postem przekonałeś każdego.Powody dla,których tak grasz też są swietnie przedstawione.Przeniknołeś do głębi kazde z w/w spotkań i wspaniale to przedstawiłeś.Fajnie przeczytać wreszcie jedyny konkretny post w tym temacie . 4 spotkania w 4 zdaniach.Nie wysilaj sie już a jeśli to na Quasi chat z takimi argumentami
|
Do góry
|
|
|
|
#884976 - 21/01/2007 23:08
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: tygrxek]
|
old hand
Meldunek: 15/08/2002
Postów: 841
Skąd: Polska
|
Witam, to i ja dorzuce swoje 5 groszy... Odnosnie meczu Nalbandian - Haas kazdy mowi o zmeczeniu Argentynczyka, o jego szczesciu, nienajlepszej dyspozycji zdrowotnej... Ale nikt nie wspomnial, ze to wlasnie on mial 2 dni odpoczynku, a Haas tylko jeden przed dzisiejszym spotkaniem. Ponadto tak naprawde Haas w tym turnieju nie znalazl sie jeszcze w podbramkowej sytuacji, a nie musze chyba tlumaczyc co on wtedy potrafi wyczyniac. Szczerze mowiac ciezki mecz, ale rozwazajac wszystkie za i przeciw zagram na czuja Nalbandiana @2.0 w unibecie. Jesli chodzi o inne spotkania to mecz Blake'a z Gonzalesem no bet. Obaj moi ulubiency, obecnie w doskonalej dyspozycji. Zaden rezultat mnie nie zdziwi. Nic, tylko ogladac, niech wygra lepszy! Mecz Nadala z Murrayem takze zapowiada sie ciekawie, sklanialbym sie ku Nadalowi, ale kurs @1,3...odpuszczam. Natomiast spotkania Davydenki z Berdychem totalnie nie czuje. Mlody Czech moze sie ostro przeciwstawic Davydence, przewiduje minimum 4 sety, wiec jesli mialbym cos grac to over 180,5 minuty w unibecie @1,85. Ale to dla odwaznych... Zobaczymy nad ranem co z tego wyjdzie. Pozdrawiam w00fer
|
Do góry
|
|
|
|
#885021 - 21/01/2007 23:27
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: w00fer]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/12/2006
Postów: 6199
Skąd: bezczas
|
no to i ja cos skrobne Blake - GonzooRówniez zaintereował mnie ten mecz.osobiście ogladałem po dwa meczu obydw zawodników i musze przynzac że obaj mi imponują.Gonzalez jak dla mnie owszem troche lżejszych po drodze miał ale to nei znaczy że gra źle.Nie wiem gdzie ludzie nabieraja takiej kondycji i przez co, ale w meczu z Kangurem nie było chyba piłki do której by sie nie ruszył.Do wszystkiego dochodził i biegł do piłek do których nie było szansy dobiec(choc takich było niewiele:) ).Blake z kolei jak dla mnie przyszły finalista tego turnieju, równiez imponuje dyspozycja.Zawodnik który genialnie gra z wgłebi kortu oraz posiada pomysł na gre.Ładne mecze we wczesniejszych meczach AO przekonuja mnie do postawienia na tego zawodnika choc wydaje mi sie ze 3 sety to mało w tym meczu.z drugiej strony jednak mam pewne obawy i jeszcze nie zagrałem tego zdarzenia. reszta jak dla mnie do ogladania choc chcąc ustosunkowac sie do przedmówców zgadzam sie z niektórymi którzy pisza ze Nadal dzis wygra z Murrayem. $$$$$$$$$$port :)GL
|
Do góry
|
|
|
|
#885040 - 21/01/2007 23:46
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: $port]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
James Blake (USA) - Fernando Gonzalez (CHI) Blake faktycznie gra świetnie, choć jak do tej pory miał z górki. Gonzo musiał powalczyć, a spowodowane jest to tym, że przez pewien czas nie grał. Widać, że z każdym meczem jest lepszy. Myślę, że jak wygra 1 seta, to Blake wymięknie Poza tym, po babach jakaś niespodzianka u facetów też by się przydała i raczej będzie. Nie wiem, czy akurat w tym mczu, ale co mi tam... Zagrałem takie coś w BwinCzy Blake wygra więcej niż jednego seta? Nie @4.15
|
Do góry
|
|
|
|
#885429 - 22/01/2007 09:40
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: ziutek123]
|
newbie
Meldunek: 04/01/2006
Postów: 36
Skąd: Tarnów
|
ktos kto pisze ze zawodowy zawodnik odczuwa zmeczenie po dwoch 5-setowych meczach najwyrazniej nie zna sie na tenisie. rok temu w AO nalbi gral w kolejnosci rund: 5,4,4,4 i w QF 3 sety - raczej bym stawial na to ze on sie rozkreca co z tego ze kursy na Haasa spadaja? to jest normalny stan rzeczy - ludzie go lykaja to i kurs spada - co z tego ze jest faworytem bukmacherow? nic - na poczatku Bwin wystawilo kurs na nalbiego 1,50 a na haasa 2,25 - wtedy bys napisal ze nalbi jest faworytem i bys go wylykal pewnie to ze obronil dwa meczbole z Tipsareviczem to swiadczy tylko o jego mocnej psychice , woli walki i checi wygranej -na tym polega tenis - trzeba wygrac ostatnia pilke - chociaz akurat w tym wypadku chyba pogoda rozdawala karty co z tego ze Haas gral swietnie wczesniej w AO? nalbi gral w ubieglym roku w SF i to tez nic nie znaczy haas ma solidny, mocny serw i regularny? grosjean tez rownie szybko i regularnie serwowal i ...przegral kursy juz 2,15 na nalbiego- promocja? Powiem tylko tyle: odrzuciłeś wszystkie moje argumenty, włącznie ze stwierdzeniem że nie znam się na tenisie. OK może się nie znam, ale powiem Ci że zagrałem Haasa jak tylko skończyłem analizę czyli wtedy gdy kursy na niego były wyższe. Więc przestań mi tu gadać farmazony że gram po kursach. Jak dla mnie to był najlepszy mecz do obstawy tej nocy. Powiem więcej. Teraz Haas spotka się chyba z Nikolayem. Nie analizowałem tego jeszcze, ale uważam że znowu Niemiec ma duże szanse. Zobaczymy co sądzą buki.
|
Do góry
|
|
|
|
#885458 - 22/01/2007 09:54
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: PrzemczaN]
|
member
Meldunek: 03/05/2006
Postów: 158
|
Wole pisac konkretnie a nie takie banialuki. Berdych niewszedl szkoda. Główny typ haas i gonzo weszli ..niejest zle ;] Kolej na wtope gownograja Nadala. PS: I znow cos napisze przeciwko pseudo "guru-mistrzom" to koledzy mody zaczyna lizać im ***e. Tak to jest jak nie zgadzasz sie z tym co miszcze a im wiecej masz racji tym gorzej i atak znam to juz . Wywaliliśmy lewego typera vendette emdora(chociaz emroda szkoda troche bo grania na odwrot jego typow to żyła złota ;D ) Pora jeszcze na innych mąci wodów przyjdzie
|
Do góry
|
|
|
|
#885476 - 22/01/2007 10:08
Re: Australian Open - 15-28, 2007
[Re: tygrxek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/04/2006
Postów: 26275
Skąd: miasto królewskie
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
|