Jak w temacie dzieki za odpowiedz.

Widzę chris ,że szukasz pomocy również w dziale to i owo.Chyba całkiem niepotrzebnie, bo mimo iz do dzialu finansowego zagląda malo osób to zawsze mozesz liczyc tu na pomoc ponieważ w zdecydowaej większości zaglądają tu forumowicze znający sie na rzeczy .I co istotne brak tu idiotycznych wpisów i gówniarstwa.
Wracając do tematu.
Prawdopodobnie nikt Ci nic nie napisal ponieważ pytanie Twoje jest zbyt ogólne.Nie napisaleś jakie akceptujesz ryzyko , czego oczekujesz , w jakim terminie itd.Bez tego trudno Ci cokolwiek doradzić.To po pierwsze a po drugie doradzanie funduszu to po trochu jak wróżenie z fusów.Zaden z funduszy nie odwazy się zagwarantowac dotychczasowej kwoty zwrotu.Malo tego, wielce prawdopodobne jest iż fundusz najgorszy w ostatnich miesiacach będzie w kolejnych nmiesiącach hossy jako jeden z lepszych.Wynika to z faktu iz akcje ktore mają w portfelu drożaly wolniej jak inne i prawdopodobne jest iz sytuacja się odwróci.Dlatego wybór funduszu na podstawie notowan historycznych nie jest dobrym w/g mnie posunięciem.
Na ponizszym przykladzie elegancko to widac,porównalem 2 najlepeze fundusze i 2 najgorsze fundusze z pierwszej polowy 2005r(jedyne 2 ktore przyniosly w tamtym okresie strate) :

1.01.2005-30.06.2005
Arka +7,22% BPH +6,68%
PZU -1,70% DWS TOP25 -9,22%

01.07.2005-31.12.2005
Arka +28,47% BPH +24%
PZU +17% DWS TOP25 +18,1%

01.01.2006-30.06.2006
Arka +16,52% BPH +12,78%
PZU +15% DWS TOP25 +32,33%

01.07.2006-31.12.2006
Arka +27,23% BPH +19,44%
PZU +26,05% DWS TOP25 +41,25%

I co widzimy ?
Najgorszy fundusz z pierwszego pólrocza 2005 czyli DWS ma stratę do Arki czyli lidera wsrod funduszy 16% ,równiez druga polowka roku to wyniki gorsze az o 10%.
Kolejne pol roku to juz dominacja DWS,wynik az o 16% lepszy od Arki,druga polowka roku to kolejne 14% wiecej dla najgorszego funduszu z pierwszej polowki 2005r.
Czyli najlepszy fundusz pierwszego polrocza jest znokautowany w kolejnym roku przez zdecydowanego outsidera.
Podobne analogie wystepuja pomiędzy viceliderem 01.-06.2005 r a przedostatnim funduszem tego okresu.

Co z tego wynika ? ano to co kazdy sobie z tego wykalkuluje,ja osobiście nigdy nie kupywałem funduszy ktore byly liderami za ostatnie okresy bo najprawdopodobniej role się odwrócą i w kolejnym okresie dadza zarobić one mniej.W skrócie wynika to z faktu iż w czasie hossy zmieniają sie liderzy wzrostów i w jednym okresie drozeja bardziej akcje spólek ktore posiada fundusz X zas potem akcje ktore sa w portfelu funduszu Y.

To tyle w kilku zdaniach o wyborze funduszu natomiast wydaje mi sie ze wazniejsża sprawą od wyboru funduszu jest moment zakupu jednostek uczestnictwa.Jesli wybierzesz zły moment to cobys nie wybral przyniesie i tak mniejsze czy tez wieksze straty.Zas w dobrym momencie tak czy siak bedziesz zarobiony.
Ja, jak pisalem w innym temacie w myśl zasady iż "drzewo do nieba rosnąc nie bedzie" sprzedalem wszytskie swoje akcyjne fundusze i bardzo z tego jestem zadowolony.Spię spokojnie.

A czy teraz jest dobry okres do zakupu jednostek odpowiedz sobie sam.

p/s
powyzszy tekst dotyczy funduszy akcyjnych,wiadomo iz zrównowazone w hossie dadza sporo mniejsze zyski zas w bessie straty będa mniej dotkliwe.O obligacyjnych czy pieniężnych nie ma się co teraz ropzisywać bo stopa zwrotu jest podobna do tych z lokat bankowych.

Jaki fundusz moglibyścię polecić na okres 6 mcy. Wymagania mam małę bo chciałbym by przynosił tylko więcej zysków niż trzymanie pieniędzy na rachunku z oprocentowaniem 3,6%. Ryzyko chciałbym aby było jak najmniejsze.

Przy 6 miesiacach to sie mija z celem. Bo nawet fundusze obligacji maja dosyc niskie stopy zwrotu a trzeba pamietac, ze sie placi prowizje przy funduszach. Tak wiec przy malo ryzykownym funduszu na 6m nie ma to sensu wg mnie.

dardaw - mowisz ze lepiej wybierac te fundusze ktore mialy gorsze wyniki?

A co powiesz o Arce zrownowazona ktora od poczatku ma najlepsze wyniki, nie wiem jak w tym roku bylo ale mozliwe ze juz nie byla najlepsza, ale poprzednie lata chyba ze 3 byla caly czas najlepsza wiec twoja teoria by sie tutaj nie sprawdzila

Fundusze inwestuja roznie. Nieraz lepiej nieraz gorzej wiec wahania sa. Na rynkach bardzo rozwinietych typu USA nie ma takich liderow tak jak u nas Arka. Ostatnio nawet cos o tym czytalem.
Szczegolnie to dotyczy sie funduszy aktywnych czyli o takie tutaj chodzi. Inwestuja agresywniej aby wyprzedzic rynek. I tutaj jest bardzo ciezko aby utrzymac sie na gorze. Dlatego jest dobrym pomyslem wybrac fundusz, ktory nie mial najwyzszych wynikow a jest w miare niezle zarzadzany. Ponadto przyjrzec sie w co wchodza i samemu tez troche ocenic.
nastepna rzecz to okres czasu: nie inwestuje sie w fundusz na 2-3 lata ale na duzo dluzej. tak wiec jeden fundusz moze byc dobry przez 3 lata ale potem tendencja sie odwraca. Ponadto jedna branza nie bedzie rosnac w nieskonczonosc. Spolki surowcowe rosly rok temu a teraz juz jest inaczej. Wczesniej przynosilo to spore zyski, teraz juz male badz straty.
I ostatnia kwestia odnoszaca sie poniekad do Arki. Ze wzgledu na duze zyski coraz wiecej ludzi wchodzi w ten fundusz. A jak wiadomo wiekszym funduszem zarzadza sie juz troche gorzej. Trzeba zmieniac strategie itp. I w przypadku Arki tak byc moze w niedalekiej przyszlosci. Nie znam danych ale sadze, ze Arka zyskuje duzo klientow w ostatnim czasie (swietne zyski i reklama).

Tak wiec swietna passa nie trwa wiecznie ....

I jeszcze jedno: zeby zbytnio nie kierowac sie tym, ze fundusze akcyjne na pewno beda na plusie w okresie kilku lat. Gielda nie zawsze przynowi zyski w dluzszym okresie. Nie bede komentowal tylko przedstawie wykresy:

Rivex, a można wiedzieć skąd bierzesz historyczne notowania akcji giełd zagranicznych, bo ja kiedyś szukałem i nie znalazłem. Cześć.

Znaczy się notowania indeksów giełd zagranicznych, coś takiego jak wkleiłeś.

Ostatnie lata to wyraźna , ciągła hossa i w tym czasie Arka jest ciąglym liderem .Wynika to zapewne z tego że maja oni w swoim portfelu najwiekszy udzial akcji wsród wszystkich funduszy zrównowazonych.Potwierdza to zachowanie Arki w czasie gdy rynek dołuje.
Bessa 2000/2001 - tylko 3 fundusze notują stratę,liderem strat jest Arka(spadek 12%)
Korekta lato 2002 - równiez tylko 3 fundusze sa na minusie w tym znowu liderem spadków jest Arka(ponad 9%)
Zeszłoroczna majowa korekta - tu znów liderem spadków jest Arka.
Swiadczy to o tym że z pewnościa zbliżające się spadki również najboleśniej odczują "Arkowcy".

Wiadomo że nikt rozsądny nie pcha się w rynek gdy jest on na szczytach .Napisalem kilka postów wyżej że w/g mnie nie jest tak bardzo istotny wybór funduszu a czas zakupu jego jednostek.
Zakup Arki zrównoważonej po korekcie znowu potwierdza moją teorię bo to ona po spadkach dala najwyzszy zarobek.
W temat popzrednio się nie zagłebialem wiec teraz w kilku zdaniach :
nie mozemy ostatnich okresów do analiz traktowac sztywno a ukladac je pod zachowanie rynku czyli sprawdzac wyniki biorąc pod uwagę ostatnie wazne dolki i górki.
Jesli jakis fundusz bedzie zachowywal sie mocno w czasie spadków to wiadomo że po odwrocie rynku da on duzo mniejsze zyski od funduszy które spadały mocniej .Wynka to z tego ze fundusze w róznym stopniu zaangazowane sa w akcje. Zrównowazone lokują przewaznie do 65% kapitału w akcjach i te co mają wiekszy portfel akcji będa w bessie mocniej spadac zas w hossie szybciej rosnąć.

Dlatego wlasnie napisalem iż nie wzialbym funduszu ktory miał najlepsze wyniki za ostatni okres z tym że dla mnie okres ten to nie jest sztywny przedzial czasowy a elastyczny okres czasu w jakim rynek idzie w jednym kierunku.

Wracając jeszcze do Arki podpisuję sie pod tym co napisal rivex.Wbrew pozorom wielki naplyw pieniedzy nie wyjdzie chyba w krótkim okresie posiadaczom Arki na dobre.
Wyjscia sa dwa albo doladują akcji aby utrzymac odpowiedni ich udzial procentowy albo tez zmniejszą zaangazowanie w akcje a co za tym idzie fundusz w czasie dalszej hossy bedzie mial slabsze wyniki.
Tak czy siak Arka tego tempa nie utrzyma ale pokłon przed zarzadzajacymi bo wychodzi im to poki co bardzo dobrze.
A jak istotne sa decyzje zarzadzającego pokazał nam kilka lat temu Robert Nejman w DWS.

Tutaj akurat posluzylem sie prezentacja z wykladu o rynkach finansowych. Akurat swietnie pasowalo do tego co chcialem przekazac. Jednak mozna to znalezc na necie. Wystarczy stronka o gieldach zagranicznych i jakies wykresy na niej. Z pewnoscia beda tez i dlugoterminowe.

ja podam przyklady:
http://stooq.com/q/?s=nasdaq
Tutaj jest mnostwo wykresow. Polska stronka i bardzo przejrzysta.
Ponadto niezle jest:
finance.google.com - spolki z USA z dokladnymi wykresami, mozna sobie spojrzec co wzrastalo w ciagu kilkudziesieciu lat, np. jak mozna bylo zarobic na Dellu a jak sie zdenerwowac tylko na GM

'Dlatego wlasnie napisalem iż nie wzialbym funduszu ktory miał najlepsze wyniki za ostatni okres z tym że dla mnie okres ten to nie jest sztywny przedzial czasowy a elastyczny okres czasu w jakim rynek idzie w jednym kierunku.'

No wlasnie tylko ze ja nie przewiduje bessy na gieldzie w nablizszym czasie a napewno nie w tym roku, mniejsze lub wieksze korekty moga byc ale zeby bessa to raczej maloprawdopodobne. Czyli ze Arka wg twojego toku myslenia bedzie zarabiac dalej najlepiej bo ma najwiecej spolek jak piszesz itd. A inne fundy beda dalej w tyle za arka jak byly do tej pory.

Ogolnie co myslisz o funduszach zamknietych Sakarbiec nieruchomosci oraz Arka nieruchomosci? Chyba warto by sie w to jeszcze i nawet w tym roku wladowac dosc mocno, co sadzisz?

Bessy moze nie byc ale korekta dluzsza pewnie tak. Poza tym nie zawsze te same spolki przoduja. Ci co zarabiali wczesniej na KGHM, Lotosie i PKNie teraz juz nie zarabiaja tylko traca.
O funduszach nieruchomosci zbytnio nie wiem za wiele ale wazne jest to w co inwestuja. Ostatnio jest straszne szalenstwo na ta branze. Ceny grutnow w miastach osiagaja olbrzymie ceny, koszty praca rosna z miesiaca na miesiac i nie jest trudno tez wejsc w zly biznes w takiej sytuacji - to tylko takie male ostrzeznie. Poza tym trudno mi cos wiecej napisac.

Aha, gdybym teraz kupowal fundusz to na 100% nie arke. To tak jak na gieldzie: jesli cos rosnie caly czas to nie musi rosnac dalej. Poza tym czym sie ma wyrozniac Arka w najblizszych latach - poza tym ze teraz rosna nic nie musi wskazywac, ze bedzie taka dalej? Chyba ze maja drugiego Buffeta w swoich szeregach

No ja mam Arke wlasnie od 2 lat i nie narzekam Dosc sporo zarobilem juz na niej i mysle ze nie bede sie wycofywal jeszcze zobacze jakie beda ruchy arki przy wiekszych korektach - bo zarobilem juz tyle ze moge troche jeszcze potrzymac, bez nerwowych ruchow to moja dewiza.

Niedawno z jakies pol roku temu kupilem tez funda AIG - calkiem tez sympatycznie.

Ostatnio odsprzedalem BPH - jakos nie przypadl mi do gustu

Witam!

Chciałbym otworzyć supermarket FI w mbanku i zacząć troche inwestować w fundusze, mam do Was kilka pytań:D

1)Jeżeli kupię fundusz np. na rok, ale będę chciał się wycofać wcześniej to ewentualne zyski przepadają czy nie?
2)Chciałbym zarabiać ok. 20-25% rocznie, załóżmy że miałbym 15000 zł jakbyście to zrobili. Zainwestować wszystko w jeden fundusz czy podzilić to np. na dwa.(Fundusze akcji odpadają)
W Arkę warto inwestować czy raczej coś innego.....

Każda rada mile widziana, ponieważ stawiam dopiero pierwsze kroki.Pozdrawiam

Nigdy w zyciu w jeden fundusz. Chyba, ze lubisz duze ryzyko. Fundusze akcyjne przyzwyczaily do tego, ze przynosily niezle zyski.
Teraz trzeba byc uwaznym bo jest drogo i moze sie okazac, ze bierzesz na gorce.
Piszesz, ze fundusze akcyjne odpadaja - a skoro tak to o 20-25% mozesz zapomniec. Jesli jakis zrownowazony to kilkanascie procent bedzie max - chyba, ze fart i wtedy wiecej.

Co do Arki- ona slynie wlasnie z funduszu akcyjnego. Sa od dawna liderami ale ja stale przestrzegam przed tym. W koncu to nie bedzie ciagnelo sie nieskonczenie, poza tym fundusz bardzo sie rozrosl, gorzej sie nim zarzadza i ma slabych udzialowcow (skuszeni reklamami, nie maja pojecia o tym wiec w razie spadkow moga zaczac uciekac).

Zyski nie przepadaja bo liczy sie wartosc jednostki funduszu w danym momencie. Trzeba pamietac o prowizjach, ktore moga zjesc sporo zysku, zwlaszcza przy krotkim okresie inwestycji.

Na podsumowanie: kokosow z tego nie bedzie chyba, ze akcyjny ale tu tez sie zyski moga pokonczyc. Fundusz inwestujacy malo w akcje nie osiagnie duzej stopy zysku poniewaz inwestuje wtedy w obligacje, lokaty, waluty. I stopa zwrotu moze byc rzedu kilku procent wtedy. Jednak jest to fundusz bezpieczny i ryzyko jest dosyc niskie.

Nie polecam sie sugerowac tez zbytnio starymi wynikami bo duzo sie rzeczy zmienia (szczegolnie w funduszach akcyjnych, stosunkowo nieduze roznice sa w mniej ryzykownych). Ponadto w reklamach, prospektach lubia sie chwalic najlepszymi rezultatami. Ponadto wyliczajac srednie dla danego okresu nie jest trudno dokonac sztuczek i troche ten wynik podreperowac


To na tyle. Ja o funduszach wiem dosyc niewiele bo na razie mnie to nie ineteresowalo. Juz kiedys pisalem, ze w chyba w lutowym Forbesie byl bardzo fajny dodatek - duzo rzeczy tylko o funduszach. Po lekturze tego jest juz naprawde niezle.

Po pierwsze to jesli chcesz inwestowac w SFI to nie masz ZADNYCH prowizji za nic... mozesz umarzac jednoski, kupowac, konwersje robic i nie placisz za to ani zlotowki... Dlatego jak juz inwestowac w fundusze to najlepiej w mbanku. Maja dosc duzo funduszy do wyboru. Pisales cos o arce tego fundu akurat w mbanku nie ma bo jest za dobry dla nic - znaczy za dobry w sensie ze nie chcial zniesc prowizji dla SFI. Wiec mbank sie z nimi nie dogadal bo wiadomo arka najbardziej popularna jest i nie potrzebuje takich zwiazkow jak sama zarabia najwiecej.

Co do inwestowania w jeden fundusz to zdecydowanie odradzam ;-) Dywersyfikacja to wazna sprawa i to nie tylko w inwestowaniu ale i w zyciu - nie mozna za bardzo skupiac sie na jednym. Trzeba minimalizowac ryzyko. Mowisz ze nie chcesz akcyjnych i chcesz 25 % hmmm... Ja zarobilem na zrownowazonym wlasnie arki w poprzednim roku 34% ale mialem jednostke S wiec mialem dodatkowe %.

jak ja bym mial inwestowac to teraz bym kupil jakies stabilne i poczekal troche na korekte na rynku GPW i dopiero zakupil jednak cos z akcyjnych... ale to ja nie lubie marnych % i zawsze staram sie wyciagac jak najwiecej oczywiscie ryzyko jest wtedy wieksze, ale to zalezy od ciebie czy lubisz adrenalinke czy nie ;-) I oczywiscie zalezy jeszcze jak dluga ma byc to inwestycja. Bo jak kilka lat to ja bym dawal wszystko w akcje a jesli krotki okres to wiadomo tylko bezpieczne jesli nie lubisz ryzyka.


Troche przespales sprawe bo trzeba bylo sie zapisac na certyfikaty funduszu zamknietego investors FIZ za 15 tys bys mial ok 7 certyfikatow. I to jest fundusz ktory duzo zarabia i malo traci przy korektach praktycznie nic nie traci bo powinnien na nich zarabiac. No ale nie ma co sie rozpisywac bo juz tego narazie nie kupisz. Musisz poczekac na kolejna emisje. W ostatnim roku zarobili 100% tyle ze 20% jest dla funduszu jesli zyski przekraczaja chyba 20 % w rok. tak czy siak 70 % bys zarobil za rok ba czysto minus podatek.


Mysle ze jednym z lepszych teraz funduszy akcji (bo glownie na tych sie skupiam) bedzie AIG akcji i AIG parasol akcji - ladnie ostatnio rosnie - troche sie pokisil ale teraz wyraznie widac ze spolki z tego funduszu zaczynaja rosnac i jest to dopiero poczatek wzrostow. Widac to po wykresie 3 miesiecznym ze w tym czasie dobrze mu szlo jeden z lepszych fundow.


pozdro

aha i warto poczekac na fundy ktore beda inwestowac na rynku nowych panstw UE iwestycja na kilka lat mysle ze bardzo dobra i bezpieczna.

DWS FIO Top 50 MiŚ Plus juz cos takiego sprobowal zrobic inwestuja w turcji, rumuni, rosji ale to jeszcze nie to...

Sorry źle się wyraziłem fundusze akcyjne jak najbardziej, jedno myślę drugie pisze:D
Co myślicie o Lucasie Dynamiczny?

Z tymi akcyjnymi to czekaj!!!!!!!!!!! Zobacz co sie dzieje. WIG20 juz -4,3%. Dane z USA nadejda zaraz. Jak bedzie kiepsko w USA to bedzie nieciekawie na wszystkich rynkach.
Greenspan moze miec racje ale jesli tak to dla gieldy dobbrze to nie wrozy.
Ja sie ciesze bo jak akcje dostana po dupie to wtedy powinno jakos odbic. Teraz jest juz za drogo. Tylko jeszcze jedna kwestia: zeby to az za bardzo zle nie bylo ...

No ok jeśli będą straszne spadki na giełdzie to sprzedaje akcje tracąc na tym tylko trochę.

No pisalem ci wczoraj zebys poczekal z akcyjnymi troche ale widze ze nie bedziesz musial dlugo czekac bo dzisiaj krew sie polala na GPW i nie wyglada to ciekawie wyniki z USA tez nie ciekawe zreszta dowiemy sie o 16 dokladnie...

Poczekaj niech jeszcze akcyjne troche pospadaja i wtedy sie zapakuj.


'No ok jeśli będą straszne spadki na giełdzie to sprzedaje akcje tracąc na tym tylko trochę. '

Tylko zauwaz ze umarzajac jednostki czekasz przynajmniej 3 dni a niekiedy i 5 nawet... i oni wyceniaja ci po kursie jaki chca - nigdy nie wiesz po ile spzedales jednostki. Nie to co w akcjach, w akcjach mozesz zrobic jak mowisz, ja wlasnie tak zrobilem dzisiaj sprzedalem prawie wszystkie walory zostawilem tylko te na ktorych jestem mocno zarobiony i moge jeszcze poczekac... TYyle ze ja nie sprzedaje ze strata. Moze i zle po powinno sie ciac straty ale jak to mowia po kazdej burzy przychodzi slonce ;-) Mi sie z kasa nie spieszy moge trzymac nawet kilka lat bo na zycie mam z bukmacherki i tam korekty czy bessy nie ma.

Więc trzeba się trochę wsztrzymać........Pytanie jak długo?

A jak wy byście zainwestowali 15K, żeby powiedzmy po roku ,,zarobić,, i ograniczyć do minimum ryzyko?

Przy minimalnym ryzyku to Ty wiele nie zarobisz.Jakie sa Twoje oczekiwania co do zwrotu z inwestycji ?

Na dzien dzisiejszy pieniązki do banku i czekać.

jak bym zainwestowal? W dniu dzisiejszym bym nie wplacal jeszcze na akcyjne - najlepiej ulokuj te 15 tys na zaklady.

Graj na HT/FT X druzyn i ona under/over

no ale to nie ten dzial wiec nie bede sie dalej rozpisywal

Niestety ale tak się nie da, żeby zarobić i nie ryzykować

Widze, ze juz ludziom troche ta hossa psyche zryla. Bez ryzyka to Ty mozesz sobie na lokate włozyc. I wlasnie to polecam. Jak poszukasz to pewnie 4% znajdziesz. I masz bez ryzyka.

Bo wielu oczekuje podwojenia kasy w rok i jeszcze 100% pewnosci. Takich rzeczy to nie ma i nie bedzie. Im wyzsze ryzyko tym wyzszy mozliwy zysk. To wazna zasada. Wiec z 15k kokosow nie zrobisz. Tym bardziej, ze na gieldzie nie jest juz tak rozowo.

I najpierw trzeba troche poczatac, pomyslec a nie tylko sie sugerowac reklamami i pseudoartykulami. Wczoraj wlyszalem, ze TVN24 polecal kredyty na gielde. No to juz w ogole paranoja. Chyba banki im zaplacily za takie rekomendacje. Po prostu sa miejsca do ktorych niektorzy nie powinni wchodzic. Nie tylko sobie zaszkodza ale moga tez innym problemow narobic ....


P.S. Osuwanie indeksow na Wall Street trwa w najlepsze. Jutro nie spodziewam sie nic dobrego. czytalem troche anali technicznych i sytuacja kiepsko wyglada na najblizszy czas. Mnie to cieszy, im wiekszy spadek tym lepiej dla mnie. Teraz tylko bede obserwowal i jak cos wejde.
Mam czas na obserowanie, analizy wiec w fundy sie nie bawie. Cudow nie oczekuje ale jakis zarobek bedzie mily. No i zabawa jest. I jestem swiadom, ze po tylku mozna dostac i to porzadnie. Dlatego teraz bezwzglednie trzymam sie zasady ustawiania stop-loosow bo dzis o malo co a bym zostal z niezlymi bublami.
Jak jutro bedzie wzrost na wejsciu to nie bede sie martwil. Ja stawiam na spadki i tego sie trzymam.

Chcacym kupowac fundusze polecam poczekac. Jesli bedzie wieksza korekta to nastapi duze przetasowanie.
I jeszcze jedno: na funduszach mozna tracic!!!!!! Moze to dziwne ale juz spotkalem sie z opiniami osob, ktore twierdzily, ze na funduszach mozna tylko zyskac a straty sa wykluczone. No coz. Tak pieknie nie jest!!!!

Będzie można zainwestować w investors FIZ między 7 a 20 kwietnia 2007 r. w oddziałach biura maklerskiego BGŻ.
Informacje na http://www.investors.pl/

Ja jestem w sprawie funduszy troche zielony aczkolewiek chcialbym sie troche wiecej dowiedziec.

Pierwsze pytanie moje dotyczy publikacji. znacie jakies dobre strony na ktorych moge poczytac o funduszach, o tym jak dzialaja i w co warto inwestowac.

Aktualnie mam skandie i tam mam zamiar skorzystac z parasola funduszy na kwote powiedzmy 30-50 tys pln.

w przypadku terazniejszej hossy na gieldzie moge kupic jednostki cuzestnictwa po mniejszym koszcie i po przejsciu kryzysu na gieldzie sprzedac je po wyzszej cenie?
Jesli ktos ma troche cierpliwosci to moglby mi to wytlumaczyc:)

Pozdrawiam

Skandia...

Nie ma to jak wpakowac pieniadze na tyle lat. No ale kto co lubi

na jakie tyle lat?

Ja zainwestowalem 250 pln na 30 lat, skladka comiesieczna.

Ale mowiac o funduszach mialem na mysli konto dodatkowe ktore mi przysluguje w skandi i parasol funduszy z ktorego moge korzystac

no 30 lat... to malo??

Ja bym wolal nie wkladac kasy na 30 lat bo nigdy nie wiesz co bedzie dalej moze niedlugo bedzie duzo lepsza oferta u innych a ty zamrazasz tutaj kase na tyle czasu.

To samo masz na SFI w mbanku i tez masz prasole wszystko bez prowizji itd

Jak dla mnie skandia to porazka ale wszedzie pelno naganiaczy na ten 'produkt'

Pierdoły Eska opowiadasz.Może powinien ,tak jak gdzies tu komuś polecałes , obstawiac za te pieniądze u/o ??

Jest to doskonały sposób na oszczedzanie.Na zapewnienie sobie godziwej,niezaleznej przyszłości.Stosunkowo niewielkie miesięczne czy kwartalne wpłaty dadzą po latach piekna kwotę.
Sam wpłacam juz od 7 lat do dwu podobnych instytucji i jestem bardzo zadowolony, a sprawdzając co kilka miesiecy stan jednostek zadowolenie moje jest coraz większe.
I nie ma tu mowy o zamrażaniu kasy bo jest to normalna długoletnia inwestycja, dodatkowo bez problemu mozna maxymalizowac zyski wykorzystując dłuższe okresy koniunktury na rynku.

Brawo TELE i tak trzymaj ,jesli tylko Cie stac na to, to wplacaj jak najwiecej mozesz wolnej gotówki.Nie ma co liczyć w przyszłosci na ZUS czy też na to smieszne państewko.

To się zgadza jeżeli ktoś tego typu inwestycje traktuje jako przyszłą emeryture

No dobra ale po co wkladac na skandie jak mozna zwyczajnie bez prowizji tak samo oszczedzac wrzucajac na fundusz i wyplacic kiedy sie chce i nie musisz wplacac okreslonej kwoty min. Wplacasz ile chcesz i tez wyjmujesz za 30 lat - tylko ze tutaj kasy nie zamrazasz. Wez teraz wyplac ze skandi kase. W skandii nie ma mozliwosci ciecia strat bo prowizja spowoduje wieksze straty niz ich nie obciecie! A co jak bedziesz potrzebowal? Teraz jest ladnie pieknie ale dopiero 7 lat inwestujesz nigdy nie wiesz co sie stanie przez nastepne lata a do 30stu 'troche' brakuje... Cos sie stanie i nie mozesz kasy wyplacic chociaz ladowales tam 20 lat - co z tego ze masz kase jak nie mozesz jej uzywac. Niedawno bylo jedyne dobre to ze mogles konwertowac jednostki bez placenia podatku. Teraz sa fundusze parasolowe i masz to samo w mbanku bez prowizji, nigdy nie wiesz czy za 10 lat nie bedzie lepszej oferty na rynku niz ta skandia... wiesz co to jest 30 lat? Kupa czasu wszystko sie moze zmienic. Kiedys byly ksiazeczki oszczednosciowe czy cos w tym stylu nie pamietam juz dokladnie tez ludzie placili (wiem bo moi rodzicie tez mieli miec duzo kasy na emeryturze) skladki byly dosc duze ale wplacali bo przeciez to na emeryture nigdzie indziej tyle nie zarobia - nie ma co liczyc na ZUS itd - wszystko prawda tylko ze przyszla nieoczekiwana przemiana systemu w PL i wszystkie zyski poszyly sie pier... bo inflacja spadla znacznie i gowno maja teraz z tych pieniedzy a na tamte czasy duza kwota miesiecznie byla odkladana... w porownaniu do tego co teraz maja. WIec nigdy nie wiesz co sie stanie na przestrzeni kilkunastu lat. Wiec po co zamrazac tak pieniadze. Napewno za kilka lat skandia bedzie gowniana bo wymysla cos innego lepszego. Jak wszedzie. Glownym atutem skandi bylo nie placenie podatku przy konwersji teraz masz to w kazdym funduszu i na mbanku wplacasz sobie i wyplacasz bez prowizji - czysty zysk.

Jezeli 4 fundusze spadna to piaty fundusz tez! Chyba ze to headingowy ale takich chyba Skandia nie ma w ofercie. Fundusze inwestuja w AKCJE! Jak spadaja to wszystkie przeanalizuj sobie historie dowolnych funduszy pokrywaja sie w 90% ich wykresy I tak samo pokrywaja sie z wykresem WIG-u


Po co kupowac przez 10-tego posrednika fundusze i placic 10-ta prowizje jak mozna samemu? taki prosty i krotki wniosek. Tacy co lubią tracić dużo procent żeby inni za ich kasę robili to co sami by mogli zawsze będą, ja nie lubię być w tej grupie

Skandii i aegon maja zalety, nigdy nie ukrywalem, ale sa one takie malo istotne dla inwestora, ale czesto istotne dla przecietnego Kowalskiego, i maja dobra reklame, a ponadto robi profesjonalne wrazenie, ale jak dla mnie zalty te sa zbyt male. I nie nikt bo wiekszosc zobacyz reklame, adres www, zoabczy jaki zysk przynosi porowna z innymi funduszami i bierze. Fundusze to przy hossie takie inwestycje dla idiotow, wez i wyjmij wiecej kasy! Proste! I sam na poczatku, patrzylem ze czemu z mbank jak wlasciei nie ma tam ING i Pioneera ktore przoduja w wynikach. ALe z drugiej storny jak obliczyelm ich prowizje okazlao sie ze lepiej wziasc 60% niz 70% a nei zaplacic tych prowizji, albo conajmniej na to samo wychodzi. Policz sobie. A biorac pod uwage ze czesto przenosze pieniadze miedzy roznymi funduszami to dlatego mbank jest dla mnie idealny. Nie mowie ze dla innego nie zmoe byc Skandia, dla mnie skandai to zamrozenie kasy, zlodziejskie prowizej, umowa nazbyt dlugo, niskie korzysci jak za taka kase, a nie daja ci nic wiecej niz zarobia dal ciebei fundusze ! tylko jeszcze czesc z tego zabieraja!

Ustosunkuję się tylko do pierwszego zdania bo dalej troszke mieszasz i nie za bardzo wiem o co Ci chodzi.

Jest zasadnicza,kolosalna róznica pomiędzy oszczędzaniem w zwykłym funduszu a na moim przykładzie np w CU.W CU posiadam fundusz z polisą i dzięki temu jestem dodatkowo ubezpieczony.
To ,że przez pierwsze 6 lat alokacja skladki jest mniejsza to z uwagi na ubezpieczenie chyba jest oczywiste lecz juz po 6 latach jest ona taka sama jak w tradycyjnych funduszach.
Pomimo iz przez pierwsze lata alokacja jest mniejsza i tak wiele nie tracę ponieważ w funduszu sa na razie stosunkowo niewielkie pieniadze,prawdziwe pieniądze zaczynąją się dopiero po *nastu czy
*dziesieciu latach a wtedy masz dostęp do gotówki w kazdej chwili i mozesz zrezygnowac kiedy tylko zechcesz nic nie tracąc a ubezpieczenie oczywiście biegnie cały czas.
Patrząc na czas oszczedzania pzrez TELE ,domyslam się że również posiada on fundusz z ubezpieczeniem.

Podejrzewam Eska iz jesteś jeszcze młodziutkim czlowiekiem który żyje chwilą a nie mysli o przyszłosci.Szkoda bo czas naprawde szybko leci.

Ze mlody to racja

ale mysle o przyszlosci dlatego nie klade pieniedzy na 30 lat jak moge dokladnie tak samo oszczedzac i bez zadnych prowizji na fundusz w mbanku i wplacajac sobie tak samo rowna kwote co miesiac na fundusz agresywny i wyjmuje po 30 lata. Tylko to jest wlasnie to... duzy horyzont czasowy. Wszystko sie moze zdarzyc. Wiec nie ma nic pewnego. Teraz te fundusze sa bez prowizji itd ale nie wiadomo co bedzie za 30 lat i mbank moze zawolac duza prowizje tak samo jak skandia teraz jest dobra ale przez 30 wszystko sie moze pozmieniac. Nie ma nic pewnego...

No ale ja i tak wole miec mozliwosc reagowania niz walic kase na 30 lat i 'zakopac'

No ale kto co lubi. Ja uwazam ze bede mial wiecej po 30 latach jak wrzuce to na fund zwykly niz na ta skandie (oczywiscie na dzien dzisiejszy jest to napewno korzstniejsze). Spotkamy sie za 30 lat i zoanczymy kto mial racje. Tak czy siak pewnie i tak nas wyruchaja i dostaniemy marne grosze. Jak zwykle

30 lat kupa czasu to ja tyle nie zyje...

Wyruchac moga ale jak sie dasz. Jak ktos ma pojecie i mysli to wykiwac nie powinien sie dac ...

kurde ale mieszacie

Eska odpowiem glownie tobie bo ty chyba chcesz mi wmowic swoja racje


Ja zaczalem sozczedzac na skandi te 250pln/msc poniewaz nie mam zamiaru krozystac z trzeciego filaru. dla mnie jest to bezsens i wrzucanie kasy na 3ci filar ktory inwestuje ja w papieryy dluzne mija sie z celem. Glownie dlatego psotanowilem spisac sie na 30 lat i miec ok 50tki te powiedzmy 300 tys z wplaconych 90 powiedzmy dla dzieciaka na mieskzanie lub dla mnie na emeryture.

Do tego chcialem miec konto do wplat jednorazowych ktore zaoferowali mi w scandi. Jest to dobra opcja bo gwarantuje mi ok 13% w skali roku.

Jesli chodzi o fundusze to z tego co sie orintuje to skandia bije na glowe SMF w mBanku i chyba powinienes sie ze mna zgodzic. A to w co inwestuje: czy sa to fundusze akcji stabilnego wzrostu mieszane czy jakiekolwiek inne to tylko moja sprawa i ja decyduje o ryzyku nalozonym na moje srodki. do tego moge te pieniadze zawse wyplacic i to jest dobre. Wiec nie ma tu mowy o zamrazaniu.

A jesli uwazasz ze jestes w stanie 250 pln odkladac i samu to inwestowac z takim procentem jak ja mam w skandii to zapraszam do rywalizacji:) za 30 lat spotkamy sie na herbacie albo biovitalu, zagryziemy jakas pigula na skleroze i zobaczymy komu co sie bardziej oplacalo:)


Ps ja nie mam czasu zeby tyle go poswiecac na sledzenie wszystkiego do okola:)


Pozdrawiam.

No ok ja nie wmawiam ci mojej racji tylko poprostu pisze co wg mnie sie bardziej oplaca. Po to jest forum zeby dyskutowac. Jednego przekonuje skandia innego nie. Jesli tobie sie podoba to ok - przeciez nie bede cie namawial na sile

Chociaz



Skandia bije na glowe inne fundusze? Jakos nie zauwazylem tego... Zauwaz ze nawet jak zyski sa troche wieksze to i tak zrzera ci je prowizja skandi. W mbanku nie placisz za NIC. Mozesz robic dokladnie to samo co w skandi czyli jak piszesz:

"A to w co inwestuje: czy sa to fundusze akcji stabilnego wzrostu mieszane czy jakiekolwiek inne to tylko moja sprawa i ja decyduje o ryzyku nalozonym na moje srodki. do tego moge te pieniadze zawse wyplacic i to jest dobre. Wiec nie ma tu mowy o zamrazaniu."

Dokladnie to samo mozesz robic na SFI tylko ze NIE PLACISZ PROWIZJI. I tym sie tylko rozni. To jest plus przemawiajacy za SFI... zyski skandi wcale nie sa wieksze, zreszta to jest tak ze jeden miesiac ten fund ma wiecej inny tamten. Wiec pewnie w jakims tak dluzszym czasie sie to zrowna albo to co bylo slabsze bedzie teraz mocniejsze wiec nie ma co zbytnio na to patrzec.

A starsznym minusem jak dla mnie w skandi jest to ze wlasnie jak by nie patrzez zamrazasz pieniadze. Bo zobacz ty teraz jestes w tej skandi i nie mozesz zainwestowac w nic co ma lepsze wyniki bo kase masz w skandi, albo mozesz ale nie z takim kapitalem jak bys chcial. Ja zainwestowalem w investor FIZ i w tym miesiacu byl to najlepszy fundusz w PL zarobil prawie 7 % i to uwzglednia spadki z konca lutego...

Wiec moge reagowac kapitalem - przenosic go nie tylko pomiedzy SFI ale tez inne 'produkty' innych firm i nie blokuje siana i nie place prowizji ktore jak dla nie w skadni sa przesadzone.

No ale jak wam sie podoba skandia to przeciez nie bede wam bronil w niej byc. Jak dla mnie nie ma ona takich plusow jak wmawiaja naganiacze na roznych forach i w reklamach. No ale wiadomo reklama zawsze lepiej przedstawia niz rysuje sie rzeczywistosc.

Pozdrawiam i zycze dobrych zyskow za 30 lat i donrej emeryturki i mowie to bez zlosliwosci. Moza sie spierac co lepsze ale i tak wszystko weryfikuje zycie i czas - nigdy nie bedzie wiadomo co sie bardziej oplaci dlatego ja nie lubie zamrazac kapitalu w jednej 'firmie' bez wzgledu na to jakie ma mozliwosci subfunduszy czy czegos innego... bo zawsze to bedzie ta sama firma i tylko w obrebie niej mozesz reagowac. Dla mnie minus jak stad to ameryki.

Ciezko ale to bardzo ciezko jest przewidziec co bedzie za 30 lat. Przykladowo w latach 70-tych byly wysokie stopy procentowe i wiekszosc tego typu dlugoterminowych inwestycji byla robiona w przekonaniu o utrzymaniu takiej sytuacji. Ale wkrotce sie okazalo, ze stopy moga byc duzo nizsze. I juz te niektore inwestycje okazaly sie nie najlepsze i trzeba bylo kombinowac dalej.
Ja nawet nie chce sie zastanawiac co bedzie w 2040 roku. Jesli bede odkladal na emeryture to bede to bardzo dywersyfikowal. Akcje nie zawsze w dlugim terminie przynosza zyski jak to sie zwykle slyszy. Poza tym krach finansowy nigdy nie jest wykluczony. Do tego mozliwosci konfliktow zbrojnych itp. Po prostu wszystko sie tak szybko zmienia, ze ciezko przewidziuec co bedzie za kilkanascie lat. To dotyczy nie tylko techniki ale wg mnie tazke swiata finansow ....
Jak zaczne zarabiac to wtedy bede sie martwil jak odkladac na emeryture. Jedno jest pewne: naszemu ZUSowi nie zaufam

Eska nie chce mi sie z toba dyskutowac juz wiecej

nie przekonasz mnie ze suupermarket jest duzo lepszy:)

No i to jest wlasnie to o co mi chodzi. Dokladnie tak samo uwazam. Dlatego nie lubie zamrazac kasy w tak nie pewnym swiecie.

Ok juz nie dysktujmy - kazdy ma swoje zdanie i mysle ze przy nim zostanie

pozdrawiam

Mam pytanie jako kompletny laik w tych sprawach.

W co zainwestowac powiedzmy 3-4 tysisace + 200-300 zl miesiecznie. Na ile czasu zeby to mialo rece i nogi, chodzi mi zeby pieniadze nie lezaly w banku na koncie za jakis smieszny procent, tylko jakos sensownie pracowaly.

No to wlasnie ty musisz powiedziec na ile czasu ma byc to inwestycja. Jesli dluzsza i bedziesz sukcesywnie co miesiac doplacal to bym polecal FA.

Witam. Niedawno zostalem ojcem i w zwiazku z tym chce zainwestowac jakas kase na przyszlosc dla dziecka. Na chwile obecna mysle o kwocie 1500-2000 zl i co miesiac wplacac 100-200 zl. W co zainwestowac aby mozna bylo o jakiejes sensownej inwestycji w okresie kilkunastu lat. Mam konto w mbanku wiec mysle o SFI u nich. Jakie fundusze polecacie jak rozlozyc kapital?

jak kladziesz kase na tak dlugi okres to tylko fundusze akcji. Bym sie nie bawil w nic innego. Szczegolnie ze bedziesz co miesiac doplacal wiec w jedym miesiacy zyskasz jak kupisz taniej w innym kupisz drozej ale srednia i tak bedzie dobra. Napewno lepsza niz jak bys mial naraz wplacic cala kwote i czekac kilkanascie lat. Ale tak jak mowisz to tylko fundusze akcyjne - a jaki wybrac to akurat trudno powiedziec ktory bedzie lepszy w tak dlugim okresie czasu. To takie wybieranie w ciemno bo nikt nie przewidzi tego jaki fundusz bedzie najlepszy za tyle lat.

Witam

Przeczytalem caly temat i widze ze chlopaki sie znacie na rzeczy. Dlatego kieruje pytanie do was.

Mam troche odlozonych wlasnych srodkow (5k PLN i 1k Euro) chcialbym to podzielic wlasnie w takich proporcjacach miedzy fundusze. Euro przeznaczylbym na agresywna gre czyli Fundusze Akcyjne. Złotówki na cos bezpieczniejszego i powiedzmy (akcje 30% i reszta papiery bardziej bezpieczne). Taka strategia wymaga dluzszego okresu czasu (zakladam powiedzmy 2-3 lata).

Ciezko mi okreslic moment zakupu takich funduszy, na co musze czekac? Przy obecnej sytacji gdy wszystkie wskazniki ida w gore, logiczne jest aby podapatrzyc te fundusze o gorszej sytacji, a o duzym potencjale wzrostu. Trudno mi okreslic ktore to mogloby byc firmy.

Jak najlepiej rozporzadzic waluta euro, czy sa jakies dobre fundusze dla waluty obcej. Czy lepiej zamienic Euro na Zł

Myslalem o INGu, ale przy takim natloku ofert ciezko cokoliwek prorokowac poczatujacemu inwestorowi.

A moze po prostu lokata z otwartym kontem oszczednosciowym i miec wszystko w d....

Z drugiej strony zal nie podejmowac ryzyka, mozna miec 3,25% ale to nie jest satysfakcjonujace

Co teraz mam robic? Moze podsuniecie nazwe funduszy ktorymi warto sie zaintersowac. No i to euro mozna je jakos dobrze wykorzystac?

Witam,

Znalazlem, ten temat niedawno (wczesniej widzialem podobny w To i Owo) wiec tez spytam: Jakie fundusze kupic:

Na razie mam Arka zrownowazony + Obligacji + Akcji,

i z Mbank: DWS ZROWNOWAZONY
+ fundusze akcji:
BPH DYNAMICZNYCH, SP LEGG MASON AKCJI, PZU MISS

Wplaty nieregularne i nie wiem czy bedzie ich duzo czy nie. Inwestycje planuje na kilka lat albo dluzej jak beda dobre efekty. Byc moze czesc pieniedzy bede chcial wycofac szybciej i dlatego fundusze obligacji.

Rozlozyc chce mniej wiecej 60% zrownowazone, 25% akcji raczej malych spolek (pewnie bardziej ryzykowne ale z nastawieniem na wiekszy zysk), 15% obligacje.

W tej chwili chcialbym dolozyc jakis fundusz obligacji + byc moze kolejny akcji malych spolek + wybrac trzeci zrownowazony.

Najcheteniej kupuje przez M-bank ale niekoniecznie.

Zysk interesuje mnie wyzszy niz na lokacie. Oczywiscie jak pewnie kazdy wole 20% niz 10% czy 5% ale nie kosztem zbyt duzego ryzyka.

Jesli mozecie cos doradzic to prosze bardzo.

Wojtek

Reaktywuje temat :-)

Jaki fundusz moglibyście mi polecic na dlugi okres (kilka lat). Chodzi mi o taki, na który mozna dokonywac wplat miesiecznych >=100zł. Raczej nie agresywny, a zrownowazony. Oczywiscie im wyzsza stopa zwrotu tym lepiej.. pozdrawiam.

jesli planujesz wplacać regularnie male kwoty przez kilka lat to spokojnie mozesz udezyc w agresywne fundusze.

wolalbym jakies konkrety, z krotkim opisem

z gory dzieki

No wg mnie tez nie ma sensu wchodzic w fundy mieszane... Dlaczego? Odpowiedz na to pytanie jest prosta - zobacz sobie ostatnie wyniki funduszy. Teraz byla korekta caly tydzien. Zobacz sobie ile tracily fudny zrownowazone a ile fundy akcji. Ogolnie prawie ta sama strata (jeszcze zalezy od funduszu). Czyli ze jak w trakcie spadkow tracisz prawie tyle samo - albo i wiecej (zalezy od funduszu) co fundy akcji to lepiej moim zdaniem wplacac na akcyjne. Jak rynek sie odbije i znowu beda notowane wzrosty to szybciej odrobisz strate na akcyjnych niz na zrownowazonych.

To moje zdanie.

Jeszcze do tego jesli mowisz ze bedziesz wplacal sianko co miesiac to wtedy usrednisz sobie cene jednostki wiec wg mnie nic innego tylko fundy akcji. Oczywiscie jesli wybieramy pomiedzy akcyjnymi a mieszanymi...

A jaki fundusz? To juz zalezy od Ciebie. Nikt ci nie powie jaki fundusz jest najlepszy. Wszystko zalezy od koniunktury na rynku i w co dany fundusz inwestuje - ale nigdy nie jestes w stanie przewidziec ktory bedzie lepszy w danym miesiacu. No ale jak inwestujesz na kilka lat to wyniki sa zblizone. Raz ten fundusz jest lepszy raz inny.

Najlepiej jesli chcesz wplacac co miesiac jakas kwote to uderzaj w fundusze mbanku czyli tzw SFI (supermarket funduszy inwestycyjnych). Tam masz duzy wybor funduszy do tego sa one bez prowizji - i mozesz wyplacac i wplacac kiedy chcesz przez neta w kilka chwil skladasz zlecenie. W jeden dzien masz taki fundusz a za 3 dni masz juz inny. Wg mnie super sprawa. Nie ma sensu sie ladowac w jakas przykladowo arke i placic im prowizje od wplaty co miesiac i trzymac rok zeby nie placic prowizji za zbycie jednostek.

Najlepiej wybrac kilka funduszy dla dywesrsyfikacji. Ale nie typu ze jeden akcyujny przykaldowo ING a drugi AIG. Chodzi o to zeby byla dywersyfikacja. Czyli przykladowo jeden fundusz co inwestuje w polsce a drugi np. co inwestuje w rynki nowej europy - w polsce maly % albo w ogole.

Wtedy jest sens zakladac kilka funduszy. Bo jak zalozysz akcyjny niby AIG i ING ale one beda inwestowac i tak tylko w polskie akcje to rownie dobrze mozesz ladowac wszystko w jeden fundusz.


Ogolnie ja polecam fundusz Investors FIZ oraz BiR - tyle tylko ze one sa zamkniete czyli nie mozesz wplacac co miesiac kasy. Jedynie mozesz kupowac jak jest emisja certyfikatow. Investorsa co 3 miesiace chyba sa a BiR narazie nie bedzie - nie przewiduja kolejnych emisji narazie. No ale mozesz kupowac jednostki tych funduszy na rynku GPW bo sa tez tam notowane.

Dodam tylko ze Investors po nie ciekawym miesiacu jaki teraz mielismy zanotowal + a inne fundusze pospadaly. Wiec z tym ze moga zarabiac rowniez na spadkach to nie jest do konca taka sciema.

Pisalem na forum Parkietu o swoich watpliwosciach co do wyceny IFIZ wklejam i tutaj:

Wycena wyszla niezle ale:
- byla na 31 lipca a 1 sierpnia moglo by byc znacznie gorzej po spadkach
- wydaje sie troche "naciagana" powyzej ceny nowych certyfikatow - nie wiem jakie maja akcje ale wydaje mi sie, ze to nie jest duzy problem podciagnac jakis kurs / kursy na fixingu i zawyzyc na jeden dzien wycene.

do tego mieli kupe kasy na koniec miesiaca (mysle, ze wiekszosc za nowa emisje dostali 24)

Co sadzicie o funduszach inwestujacych w obligacje notowane w euro czy dolarach? Ja swoje euro i $ wole jak na razie trzymac u bukow ale ojciec ma sporo kasy (tj $ i euro) na lokatach i odnosze wrazenie, ze na tym traci w porownaniu do obligacji.
Przyszlo mi to do glowy bo ostatnio najwieksza gwiazda SFI Mbanku byl fundusz obligacji euro.

WojtekK

Oczywiście Wojtku że ojciec traci w stosunku do obligacji z tego prostego powodu że do inwestycji wybrał waluty, które ostatnimi laty dostają po dupie od naszej złotówki.
Najprawdopodobniej Twój tata ma ciagle tyle samo zlotoweczek ile mial.
Te procenty ,które daja mu na lokatach walutowych zżera calkowicie spadek wartosci tych walut.Nie dośc ze złotówek mu nie przybywa to realnie traci z powodu inflacji.
Nie wiem kiedy ojciec wpakowal sie w te waluty ale powinienes mu przejrzyscie i jasno wytlumaczyc czemu na tym traci.Domyslam się że tata Twój nie akceptuje ryzyka więc możesz miec problemy z przekonaniem lecz kartka i dlugopis powinny Ci latwo w tym pomóc.

Zróbmy małą wyliczankę za ostatnie 2 lata
1.wariant $
-Ojciec posiada 50 tys zł za które kupuje 2 sierpnie 2005r dolary , kupił je po kursie 3,442 czyli posiadal ich wtedy 14535 $
-prawdopodobnie nie dostal więcej w pierwszym roku osczedzania jak 2,5% odsetek wiec stan jego portfela po roku to 14898 $
-takie same oprocentowanie liczymy wdrugim roku oszczedzania czyli po dwóch latach ojciec Twoj posiada 15270 % choc pewnie byloby to mniej bo oprocentowanie teraz jest troche mniejsze aale dla obliczeń zostawmy te kwotę
-w dniu dzisiejszym zamienia dolce na zlotowki po kursie 2,78 i jego stan posiadania to 42450 zł !!!
- po dwóch latach oszczedzania Twoj tata ma w plecy az 7550 zł !

2. wariant drugi, ojciec kupuje oblijacje
-na poczatku sierpnia 1005 roku ojciec za 50 tys zł kupuje obligacje dwuletnie o stalym oprocentowaniu 4,25% w stosunku rocznym
-w dniu dziejszym , po 2 latach ojciec otrzymuje od Skarbu Państwa 54340 zł


Wnioski są proste jak konstrukcja kija i mysle ze powinno to Twojego tatę przekonac,jedyny sens dalszego trzymania euro i zielonych to przekonanie co do znacznego oslabienia zlotowki ale to nam raczej nie grozi.Powinien więc ojciec na górce wyjśc z tej nieoplacalnej inwestycji.

Dzieki Dardraw, ale troche o co innego mi chodzilo. To, ze trzymajac euro i $ ojciec jest w plecy przeliczajac na PLN to sprawa oczywista i nie ma co dyskutowac.
Tyle, ze on czesc kasy chce miec w innej walucie niz PLN.

I teraz: czy lepiej trzymac to na lokatach? Oprocentowanie negocjowane w PKO SA - troche lepsze niz standard ale niewiele czy lepiej wycofac i wplacic na fundusz inwestujacy w obligacje wyceniane w euro czy dolarach? Na wycofaniu i lokacie w funusz pewnie sie sporo traci na przewalutowaniu i to nawet 2x bo watpie, zeby dalo sie zamienic nie przeliczajac na PLN po drodze.

Znasz / znacie moze strone gdzie mozna porownac wyceny takich fundusze w $ albo w euro? W Mbanku wyceniaja w PLN i oczywiscie wszystkie maja strate.

WojtekK

Szkoda ze ten ciekawy temat tak umarł

No wlasnie zacznijmy od najprostszego pytania jaki w tym trudnym okresie polecacie fundusz inwestycyjny ???

Mnie np. ciekawi co sie stalo z KBC Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. bo to przeciez niemozliwe

a co się stało?

no dziwi mnie ze po prawie 2 latach stabilizacji tak zwariowal w ciagu jednego dnia ...

Jeśli chodzi o fundusze inwestycyjne, to zawsze mam co do nich pecha. Zamierzam skorzystać z jakiejś sprawdzonej firmy. Dobre opinie mają ludzie ze strony http://www.forumtfi.pl/

Witam, posiadam bardzo ciekawe opcje inwestycyjne dla fanów "lokat bankowych" i nie tylko. Krótko w temacie w tej chwili, obligacje korporacyjne 11% gwarantowane w skali roku, czas trwania inwestycji 3lata, min. wejście 10.000zł, wypłata odsetek - roczna. Tematy funduszy wierzytelności - minimalna kwota inwestycji 25.000zł, wzrost wartości udziałów od początku roku 14,6%. Jeżeli jest ktoś zainteresowany większą ilością informacji i konkretów to proszę o meila.