Oczywiście rozmawiałem osobiście z Kepą, a później rozmawialiśmy wszyscy w grupie, ponieważ przeprosił personel techniczny. Przeprosił swoich kolegów i cały klub. Popełnił wielki błąd, ale nie chcemy go zabić.
Powyższa historia w dniu wczorajszym się zakończyła. Jest młodym zawodnikiem, popełnił błąd, ale na tym zakończymy. Jestem przekonany, że zrozumiał, iż popełnił duży błąd, to już przeszłość.
Brak reakcji zawodników? To była naprawdę niezwykła sytuacja. Gracze byli zszokowani. Myślę, że nie można było natychmiast zareagować. Kapitan rozmawiał ze mną po spotkaniu. Rozmawiał także z Kepą. Wczoraj wszyscy razem rozmawialiśmy o tym w grupie. Sytuacja w szatni jest jasna.
Czy wystąpi jutro? Może tak, może nie. Będzie to decyzja dla grupy, dla wszystkich zawodników. Chcę wysłać im wiadomość, że Kepa może być na boisku lub poza nim. Muszę zdecydować, co będzie lepsze dla mojej grupy.
Popełnił błąd, wielki błąd i musi ponieść pewne konsekwencje. Jeśli zagra, musi być gotowy. Jeśli konsekwencją będzie miejsce na ławce, musi być gotowy, aby na niej usiąść.
Brak Alonso? Nie chciałem drugiego lewego obrońcy na ławce. Z Emersonem jest podobnie. To zależy od pozycji. W tym momencie Emerson radzi sobie bardzo dobrze, więc chciałem z niego skorzystać. Obecnie jest w bardzo dobrym stanie fizycznym i psychicznym - przyznał Maurizio Sarri.