http://video.google.pl/videoplay?docid=-8615666005134045175

skrót z meczu Stal-Legia

druga bramka dla Stali b. ładna


niezły był tekst kibiców z Warszawy "jak przegracie wpi... macie"

Dzisiaj mecz Znicz Pruszków - Groclin Grodzisk.

Lider 3 ligi, otwierają nową trybunę, ładna pogoda i wkońcu wstęp za darmo na mecz (takie małe święto w miasteczku). Wszystko wskazuje na to, że Znicz powalczy... Wiemy, że przepaść między drugą, a pierwszą ligą jest ogromna... Jeszcze większa jest między trzecią, a pierwszą. I jeżeli piłkarze Groclinu będą grali na 100% bez żadnego odpuszczania spokojnie powinni wygrać ten mecz. Przykład Legii, że można odpaść jest nie na miejscu, Stal miała dwie akcje i dwie bramki, Legia cały czas cisnęła, brakowało w tym dniu szczęścia. Oczywiście tutaj może być podobny scenariusz, piłkarze ze Znicza będą grali na 200% będą walczyć... na stadion przyjdzie mnóstwo ludzi. Ostatni mecz Znicza to szczęśliwa wygrana 1-0 na własnym boisku. Groclin remis z ŁKS na wyjeździe co oznacza, że drużyna gra dobrze, mecz był wyrówanany.

Jeżeli wszystko potoczy się jak należy, Groclin wygra spokojnie 3-1 i awansuje dalej, a wątpie, żeby odpuszczał, bo przy takiej pozycji w lidze puchar jest ważny.
Jednak przy tych wszystkich imprezach, które mają miejsce dzisiaj w Pruszkowie raczej NO BET.


Mecz o 15:30. Chyba warto go spobie odpuścić. Jednak ja nie mogłem tego zrobić 1,5 na Groclin mnie zadowala i wierzę, że dzisiaj spokojnie wygrają. Przepaść między ligami jest bardzo duża, dlatego muszę to postawić. Jeżeli będzie niespodzianka trudno. Oczywiście jeżeli ktoś się decyduje nie szalejcie ze stawkami

Rzeczywiście szykuje się bardzo ciekawe spotkanie. Dla drużyny Znicza będzie to najważniejszy mecz w historii klubu (porównywalny był jedynie baraż o 2 lige z Ruchem Chorzów [2:4 w domu, 2:0 na wyjeździe]) i absolutnie wszystko w drużynie podporządkowane jest temu spotkaniu.
Ostatnie wymęczone zwycięstwo z Paradyżem (1:0 po bramce w ostatniej akcji meczu) to właśnie efekt położenia głównego nacisku na mecz dzisiejszy - poza tym w rozgrywkach 3 ligi Znicz radzi sobie bardzo dobrze.
Przed meczem uroczystość otwarcia nowej trybuny krytej trybuny (może niewielka ale bardzo ładnie się prezentuje), na spotkanie przybędą wszyscy miejscowi notable, a za awans czeka piłkarzy Znicza nagroda finansowa.
W Pruszkowie wreszcie znalazły się pieniądze na futbol (ehh żeby jeszcze odnalazły się te na basket), czego efektem jest ściągnięcie przed sezonem niezłych zawodników i dobrego szkoleniowca w osobie Andrzeja Blachy, a to wszystko w dalszej kolejności przekłada się na taką a nie inna grę i dobre wyniki zespołu.

Faworytem dzisiejszego spotkania jesst oczywiście Groclin, a zaproponowany kurs @1.50 jak na starcie 3 ligi z OE wydaje się być wysoki, ale w obliczu bardzo dobrej atmosfery wokół futbolu, jaka zapanowała w Pruszkowie, ja ten mecz zdecydowanie odpuszczam i sam się wybieram by obejrzeć to widowisko podobnie jak kilka tysięcy osób, które zostaną na mecz wpuszczone za darmo.

Bardzo mocno wierzę w możliwość niespodzianki, choć zdecydowany faworytem jest dzisiaj Groclin i zwycięstwo gości absolutnie mnie nie zadziwi.

Wróciłem...


Szkoda tego wyniku... szkoda bo mógł i powinien być zupełnie inny...

Ale do rzeczy...

Przez pełne 90 minut spotkania Znicz grał z Groclinem jak równy z równym. Widac było różnicę w umiejętnościach technicznych obu drużyn ale Pruszkowianie wiele tych braków nadrabiali olbrzymią walecznością.
Pierwsza połowa spotkania to przewaga gospodarzy - 3 razy bardzo poważnie zagotowało się w tym czsie pod bramką Ptaka:
- najpierw zupełnie przypadkowe szansa dla Znicza i wyjście 1/1 z bramkarzem po odbiciu się piłki od sędziego Siejewicza
- potem rzut wolny z odległości ok. 25 metrów - bardzo precyzyjny strzał w lewy róg bramki Ptaka ale bramkarz końcami palców wybija piłkę na rzut rożny
- na koniec strzał Radka Majewskiego z dystansu tuż nad poprzeczką.
Groclin w tym czasie chyba tylko raz zagroził gospodarzom, ale na wysokości zadania stanął Pazdan.

Druga połowa była już bardziej wyrównanym widowiskiem, do głosu zaczął dochodzić Grodzisk i na tle co raz bardziej opadajacego z sił Znicza stwarzał sobie kolejne sytuacje bramkowe.
Pierwszy gol dla Groclinu to celna główka "kogoś tam" po dośrodkowaniu z rożnego - tutaj były bardzo ostre protesty bramkarza znicza i jego kolegów gdyż w zgodnej opinii zdecydowanej większości osób na stadionie był ewidentny faul bna bramkarzu.
Wyrównianie przyszło niespełna 5 minut później - gola z rzutu karnego strzelił Paweł Tomczyk. Po faulu sędzia puścił grę stosując przywilej korzyści, po chwili poszedł strzał zawodnika Znicza, po czym po obronie go przez bramkarza sędzia gwizdnął i poszedł na 2-3 minutową (dosłownie) naradę z liniowym. Ostateczna decyzja - wapno! Pewnym strzelcem bramki Paweł Tomczyk.
Dalsza część meczu to tak sinusoida - najpierw ok. 10 minut w których znic zkompletnie nie istniał, potem role się odwróciły, i tak już do końca.
W pewnym momencie liniowy pokazuje, że doliczone zostaną do meczu 2 minuty. W tym momencie zegar stadionowy wskazuje 89 minutę. Mijają kolejne minuty - Znicz praktycznie nie opuszcza pola karnego rywali. W tym czasie poszły 2 rożne i chyba ze 2 auty na wysokości pola karnego gości. Ja sam osobiście w tym czasie chyba ze 2 razy potarzałem "no to koniec meczu" bo czas płynął i płynął.
Kiedy sędzia miał już w dziobie gwizdek poszła kontra lewą stroną, z piłką kilkadziesiąt metrów przejechał Sikora, wystawił ją na odległość ok. 10 metrów do nieobstawionego Nowackiego, a ten pewnym strzałem w prawy róg zdobył gola.
Chwilę później rozległ się końcowy gwizdek...

Groclin odniósł bardzo szczęśliwe zwycięstwo gdyż zdecydowanie najsprawiedliwszym wynikiem byłby remis.

Piękna relacja Tomo. Z całej tej opowieści zwróciłem uwagę na Pawła Tomczyka. To kolega, z którym kiedyś kopałem piłkę w młodzikach w klubie i na podwórku w moim rodzinnym mieście. Szkoda, że nie dali mu większej szansy na pogranie w Polonii. Jak mu się tam Tomo wiedzie w Zniczu?