pacyfku - pojechałem wczoraj na "randkę z internetu",
dziewczę młode, zmarźnięte,
jak ją zobaczyłem to aż żal mi się jej zrobiło,
przeprosiłem ją że zmarnowała swój czas,
dałem jej 10 zł i powiedziałem żeby sobie jutro w drodze do szkoły kupiła za to drożdżówkę i kubusia
i teraz się nie dziwię że jej chłopak wolał wiedźmina
