Pewnie to nikogo obchodzić nie będzie, ale po wtopie konkretnej z Bayernem na wkurwieniu zagrałem over 6,5 w jakims turnieju do lat 19... kurs 5,5... Weszło do tego zagrałem za konkretną sume, ale jestem itak na siebie zły, bo to juz chyba ostry hazard co nie ?
Wbrew pozorom, najgorzej - chociaż to też pojęcie względne - jest jak się sporo wygrywa.
Wtedy grający traci pewne hamulce.
Wydaje mu się że tak będzie zawsze, a on jest taki asior, a tak nie będzie.
Moja rada,
wymień klocki hamulcowe i kilka razy na pustej jezdni ostro przyhamuj.
A poza tym nie chlaj tyle.