Panowie, czy ktoś z Was jeździ na rolkach ?
Mam problem i nie bardzo wiem, jak sobie z nim poradzić
Otóż po przejechaniu ok. 150 metrów na rolkach, moje stawy skokowe zaczynają wyginać się do wewnątrz, przez co dalsza jazda jest niemożliwa
But mam zaciśnięty praktycznie na maxa, do tego ubrana gruba skarpeta, a mimo to lipa
Czy to może być wina buta ? Może trzeba dołożyć kolejną skarpetę albo stabilizator ? A może to wina jakichś mięśni lub ścięgien przy stawie skokowym, które są za słabe ? Dodam, że jak sobie odpocznę 5 minut i na nowo ubiorę rolki, to znowu mogę przejechać te 150 metrów bez problemu i po chwili znowu zaczyna się lipa.
Ktoś miał coś podobnego, albo spotkał się z czymś takim ?
Tak, wiem, że to temat o bieganiu, ale może ktoś z Was jeździ i będzie w stanie mi pomóc. Dodam jeszcze tylko, że dzisiaj miałem pierwszy raz w życiu rolki na nogach
W dzieciństwie śmigałem na łyżwach i takiego problemu nie było.