I jak - Wziąłeś?

No Żuraw wreszcie strzelił - jednak to ustawienie chyba troszkę nie najlepsze jest. Kaźmierczak w środku pola jednak zupełnie niewidoczny - a jak ma iść do przodu i zgrywać piłki, to też na palcach jednej ręki można policzyć ile razy mu się to udało. Ormianie grają naprawdę dobrze i ciężko tam się przebić.

Chyba najlepszym wyjściem było by wprowadzenie Jelenia za Kaźmierczaka. Jeleń na szpicy, Żuraw drugi, cofnięty napastnik. Zwłaszcza, że Garguła nie ma tyle wolnego pola i jakoś niezbyt często tam wspomaga atak.

jak Wam sie podobala gra z Armenia bez napastnika...bo przeciez Zuraw jest w kadrze pomocnikiem, czyz nie? Szkoda, ze bedzie sie gadac teraz, ze Kazimierczak to nieudacznik, skoro gral na tej pozycji. Jak Wam sie podobala gra Krzynowka, bo ponoc byl najlepszy, tak komentator mowil, zgadzacie sie?

pomimo strzelenia bramki dla mnie Żuraw zero, tyle zmarnowanych piłek i jego wiecznie rozłożone dłonie w geście rozpaczy. Bramka owszem ładna ale jakbym był nim to bym sam podziękowołam za gre w kadrze

a tak wogole to jak słucham Szpaka jaka to Armenia nie jest mocna, jak to nie jest przygotowana haha nic nie grali tylko nasi raz że byli dziwnie ustawieni, grali chaotycznie bezsensu wybijali te piłki ale ogólnie to schodzi na plan dalszy, są 3 punkty i inne wyniki też pod nas.

a ja bym chcial znac odpowiedz na pytanie, co sklonilo Leo do gra defensywnej z Armenia? Powoli ekipa Leo zaczyna przypominac ekipe Janasa. Tez bylo fajnie, fajnie, a skonczylo sie...

Bo najczęściej grał jako pomocnik. Dziś jednak zagrał jako napastnik - trochę piłek zmarnował, trochę znakomicie zagrał, a co najważniejsze strzelił zwycięskiego gola - czyli z zadania się wywiązał.

Kaźmierczak był ustawiony bardzo dziwnie, poza tym został przeznaczony do zgrywania górnych piłek, a przy takich zadaniach trudno dobrze wypaść.

A Krzynówek najlepszy był przez pierwsze pół godziny - w przekroju całego meczu najlepszy był zdecydowanie Błaszczykowski.

Ale Zdecydowanie Leo nie przypomina Janasa, który siedział na ławce i czekał kiedy zakończy sie mecz i sobie w spokoju zakurzy. Widać w "nowym" szkoleniowcu jakieś ruchy przy lini bocznej a gra rzeczywiście była dość defensywna. Raczej sie myle ale może była to próba znaleźienia dobrej, bardziej defensywnej gry potrzebnej na ciężkie wyjazdowe mecze.

Nie wiem o co Wam chodzi? Przegrywamy to źle wygrywamy to jeszcze gorzej...styl jak styl, a wynik pójdzie w świat. Polacy w dwumeczu z Azerbejdżanem i Armenią zagrali przede wszystkim dobrze! Co można powiedzieć o meczu Finlandii z Azerami czy Kazachstanu z Serbią? chłopaki spieprzyli i tyle, a my zagraliśmy swoje i jes ok. Teraz to nie my musimy się martwić o wyniki tylko Belgia, Portugalia, Finlandia i Serbia, które tracą do nas po 5-6 punktów. Będziemy mieli jeszcze Belgów u siebie, a reszta to wyjazdy więc póki co trzeba się cieszyć z tego co mamy. Chciałby tylko Wam przypomnieć, ze od meczu z Serbią nie przegraliśmy żadnego meczu...pzdr

jeszcze Żurawski na 2 miejscu w sondzie na onecie na najlepszego gracza meczu. gosc ktory mial wiecej strat w 1 meczu co Lewandowski we wszystkich swoich meczach w kadrze. nie podejmuje sie wyboru najlepszego gracza meczu bo nikt sie nie nada. podobnie gralismy z Azerami tylko tam wykorzystalismy stale fragmenty gry, bo byloby 2-0. koncze bo znow beda gadac ze Tomaszewski na forum

Żenada ta gra polaków... ale punkty są, wiec zbytnio narzekać nie mozna. Takimi spotkaniami, jak to dzisiejsze zapewnia sobie awans do wielkich imprez. Nic nie gralismy, a 3 punkty wiecej.

ja bym 4-6-0 na Ormian nie wyszedl. Matusiaka wystawiłbym na pewno od poczatku, pomimo slabego wystepu przeciwko azerom.

Pozytywne akcenty...

genialne podanie zewklakowa... garguła, ktory po malu staje sie liderem tej reprezentacji... dzisiaj 1 polowa slaba... ale w drugiej po faulach na nich mielismy sporo rzutów wolnych. Krzynówek 1 polowa kapitalna, potem sie zapowietrzyl... no i Blaszczykowski. Najwiekszy talent w polskiej pilce od czasów Bońka. Wraca po kontuzji, gra 30 minut w Plocku... jedzie na kadre... i rządzi. Dzisiaj nie rzucił na kolana... ale to co w nim drzemie to wykracza jakiś śmieszny Wawel, czy Dortmund.

Sytuacje mamy rewelacyjną... poogrywamy azerow, ormian na wyjezdzie... belgie u siebie... 25 punktów... mysle, ze powinno wystarczyc. Do Belgradu i Lizbony pojedziemy na wycieczke.

Historyczny awans nadchodzi...

Z leszczami trzeba wygrywac malym nakładem sił. wygrali 1-0? są 3 punkty. Jaka różnica czy wygrają 1-0, 3-0, czy 8-0? i tak za to są 3 punkty.
Tera patrzę na tabelę (nie znam terminarza). Mamy jeden mecz więcej od pozostałych i 5 punktów przewagi. Zobaczymy co pokażą mecze z Por, Fin i Ser na wyjeździe

Gra nie byla porywajaca ale cel zrealizowany.
Za duzo strzalow na przypal i za malo spokoju jak na mecz z ogorkami, chlopaki chyba zbyt sie spieli, mecz z Finami naszych rywali chyba jednak napedzil stracha i trenerowi i zawodnikom.

Tak czy siak 3 punkty na koncie i to sie liczy.
Nie wiem co chcecie od Zurawskiego ale zrobil swoje bramke strzelil, nie widze tego blysku z zeszlego sezonu ale poniezj pewnego poziomu nie schodzi.

Blaszczykowski to dla mnie fenomen naszej ligi, nie wiem gdzie sie uczyl tego fachu ale dawac mi tu jego opiekuna z mlodzienczych lat,
chlopak widzi na boisku tyle jakby mial oczy dookola glowy, wielki talent bo o ile wybieganie i bycie harpaganem boiskowym mozna osiagnac ciezka praca o tyle widzenia i czucia gry nie sposob ot tak sie nauczyc, dla mnie talent czystej wody, nie zmarnowac

Patrząc co niektórzy tu piszą, to mam wrażenie, że chcielibyście żeby Polacy grali biegając tyłem żeby było efektowniej. Nie wygraliśmy tego meczu fartem. Byliśmy lepsi. Ale tu jest Polska, kraj narzekań.

Cieszy winik (zwycięstwo) i chyba to jest najważniejsze, "wynik idzie w świat" Przyjemnie jest popatrzeć na tabele z liderującą Polską, mam nadzieję, że tak już pozostanie, aż do samych Mistrzostw. Styl gry? Jak powiedział Zbigniew- byliśmy napewno lepszym zepsołem, mogliśmy wygrać 2:0, może nawet i więcej , wygraliśmy dość pewnie 1:0, prowadząc już po pierwszej połowie. Hiszpania męczyła się ze zwycięstwem aż do `80 minuty, strzelając dużo więcej razy niż Polska. Mama nadzieję, że "historyczny awans" (jak napisał Zabielany) nadejdzie

Leo Beenhakker zrezygnował.

Też coś o tym słyszałem.

No niestety, macie kurva nasz PZPN. W koncu zrezygnowal z paprania sie w tym gownie. Ladnie jeszcze pojechal na koncu po Listkiewiczu i ziomkach heh... I znowu sie cofamy z reprezentacja, ciekawe kto bedzie chcial teraz poprowadzic kadre ;(

Kurrrrrrrdeeee th0mas spaliles zart

Przepraszam. Ale chyba zła godzina na takowy