oj panowie, poznałem na baletach we wrocławiu - klub eter, baqu wie o co chodzi, panienke 18 lat- 10 lat młodszą. myslicie że mam szanse ? ogoliłe zarost, używam kremów przeciwzrszczowkych i ujędrniających...mam nadzieję że dam radę. zakochac się to jedyna szansa żebym wyrwał się z nałogu napier.. kuponów i robienia byznesu życia na bukmacherce...a było tu już kilku takich...amkswish, baqu, maciejev, pretor, SV, vindom, dj sosna....wszyscy polegli w starciu z tytanem...na szcęscie miłość zawsze zwycięza...oby to byłaa miłość od pierwszego włożenia...
tylko nie zapomnij o braveranie, bo konar musi zawsze dobrze zapłonąć
hehehe
Mistrzu ja siedze już w tym bukmacherskim biznesie 17 lat.
W tym czasie skonczyłem studia, poznałem kobiete mojego życia z którą wziąłem ślub, mam trzyletniego ślicznego urwisa ale od bukmacherki nie udało mi się oderwać chociaż żona nieraz robi mi z tego afere (no chyba że jakąś znaczącą kasiutkę wygram
Jak przychodzi sobota to zawsze z rana staram sie znaleźć wymówkę żeby urwać do buka.(Muszę zatankować samochód, zrobić zakupy bo coś tam nie ma w lodówce, kupić gazetę albo do piekarni kupić ciastko)
Reasumująć jak w tym gównie już trochę siedzisz to nawet sprawy miłosne Ci nie pomogą żeby się od tego oderwać