SZALONY POMYSŁ?!?
Witam
Przed 30 kolejką Jupiter League przeglądałem wiele forów i stron typerów. Nie znalazłem żadnego gdzie nie było by napisane że karty w belgijskiej lidzie zostały już rozdane, że mistrzem został Standard de Liege a Anderlecht musi pilnować drugiego miejsca gwarantującego walkę w kwalifikacjach Ligi Mistrzów na które zresztą czyhają inne kluby z Brukseli - Club i Cercle.
Ostatnie kolejka przyniosła nam ciekawe rozstrzygnięcia. Remis lidera i wygrane Anderlechtu oraz Club spowodowały że w czołówce zrobiło się ciasno.
Kiedy spojrzałem na następną kolejkę
Sunday Apr 20, 2008 KAA Gent
18 : 00
Club Brugge
i
Sunday Apr 20, 2008 Standard de Liège
20 : 30
RSC Anderlecht
i rezultaty z weekendu przyszedł mi do głowy „szalony pomysł”.
Co by było gdyby Anderlecht wygrał w Liege a Brugge w Gent ???
Mecz na szczycie tabeli. Moim zdanie ten właśnie mecz zadecyduje kto zdobędzie tytuł mistrza Belgii. Przyglądając się bliżej formie obu drużyn od razu widać że ten mecz to nie przelewki . Obie drużyny są w wysokiej formie o czym świadczą ilości nie przegranych spotkań a wręcz wygranych
1. Standard Liege 30 19 11 0 53:17 68
hX a1 hX a1 h1 a1 h1 a1 h1 aX
2. RSC Anderlecht Brussels 30 18 7 5 51:27 61
a1 h1 a2 h1 a1 h1 a1 h1 a1 h1
Bilans spotkań między tymi zespołami również nie wskaże nam zdecydowanego faworyta (nie patrzmy na lata 90-te bo wtedy Anderlecht był mocną drużyna europejską a potęgą u siebie)
Co więc może spowodować że ten mecz wygra Anderlecht i zbliży się do lidera na 4 punkty.
Właśnie to, że będzie to tylko 4 punkty. Obserwuję grę drużyny z Brukseli od kilku kolejek i konsekwentnie na nich stawałem u buków (pozwoliło mi to zarobić trochę kaski). Początek sezonu słaby, był nawet czas kiedy to Anderlecht błąkał się gdzieś w okolicach 7 miejsca w tabeli. W tym czasie Standard wymieniał się pierwszym miejscem z Brugge. Od stycznia mistrz z poprzedniego sezonu rozpoczął marsz w górę tabeli. Po serii wygranych spotkań wylądował na drugim miejscu z wielka determinacją i apetytem na kolejne zwycięstwo. Czemu nie. Sceptycy powiedzą : eee tam grają na wyjeździe z bardzo mocną drużyna która nie pozwoli sobie odebrać tego co wywalczyła przez cały sezon.
Ja powiem wtedy… znacie taką Żyline ze Słowacji która przegrała z Artmedią 0:1 i prawdopodobnie również tytuł, Salzburg z Rapidem 0:7 i też po tytule mistrza. Takich przykładów można mnożyć z historii footbolu. A historia lubi się powtarzać.
Do tego dorzucimy zwycięstwo Club Brugge - według mnie bardzo prawdopodobne i mamy ciekawe kolejki do końca sezonu a co za tym idzie duże możliwości zarobienia kasy bo przy takich rozwiązaniach żadne z tych drużyn nie pozwolą sobie na porażki. Oby tak było bo jak Anderlecht przegra to będzie nudno.
Dla odważnych:
Anderlecht po kursie 2,8
Brugge po kursie 2,1
Na temat składów, absencji później bo oba zespoły grają w ciągu tygodnia w pucharze.
Zapraszam do dyskusji , mile widziane uwagi, opinie
Pozdrawiam anakin24