piratebay.se

oki dzieki

sciagam z tego torrent info cos tam

http://ye00d.egofiles.xup.pl/Nd3GMkasp6du8k2P/Now.You.See.Me.2013.PL.THEATRiCAL.BDRip.XviD-GHW.avi

w 2 h powinno sciagnac

Rush - znakomity film i nie trzeba się interesować F1, żeby się spodobał. Zdjęcia niektóre niszczą, warto na większym ekranie w dobrej jakości puścić to.

Najlepiej użyć warezów - przynajmniej nie jest nielegalnie.

http://catshare.net/dpHmsXXL8pxaWsBH/
http://catshare.net/yjlX2yXDxb0hBINa/
http://catshare.net/KsQU3Lmn0mAigm2K/

Z widzianych ostatnio:

Lew w zimie (1968)- adaptacja dramatu historycznego w rewelacyjnym wykonaniu. Akcja dzieje się pod koniec XII w. Aktorstwo na najwyższym poziemie. 8/10

Geneza Wolverina - polecam, jeżeli ktoś lubi takie bajki. 7/10

About time - bomba, reżyser potrafi otwierac oczy. 8,5/10 Progres zfilmu na film. Boję się myslec co będzie dalej.

Ostatni król Szkocji - niby wszystko ma, ale dla mnie można było wyciągnąć dużo więcej z tego filmu. Whitaker ekstra, młody irytujący. 6,5/10

Wątpliwość - nie zauwążyłem kiedy się skończył. Podobała mi się konwakcja, a zakończenie to wisienka na torcie. 7,5/10

Też mi się podobało, dobry film

A jak temat znanych nowości, to muszę napisać jedno...
Hanks w ostatniej scenie "Kapitana Phillipsa" Normalnie geniusz i jak ktoś mi powie, że nie, to niech włączy jeszcze raz tę scenę, a później jeszcze raz i jeszcze raz, aż zrozumie o czym mówię

Podpisuję się pod przedmówcami odnośnie do następujących pozycji:

About time, Koneser, Kapitan Phillips

trzy zupełnie różnie filmy, ale jak dla mnie kwintesencja kinematografii - dobre scenariusze, świetnie zagrane, rewelacyjnie zrealizowane.

3x mocne 8/10.

Escape Plan

Szkoda, że panowie Stallone i Schwarzenegger dopiero na stare lata zaczęli razem robić filmy. Gdyby wpadli na to z 15-20 lat temu, pewnie dzisiaj mielibyśmy parę nieśmiertelnych klasyków.

Ten takowym nie będzie. To niezły akcyjniak i nic ponadto. Trochę z gatunku "zabili go i uciekł". Choć trzeba przyznać, że tak do połowy film nieźle wciągał. Później już trochę słabiej.

Zaskoczyła mnie forma aktorska Schwarzeneggera - na plus. Miałem go za totalnego drewniaka, a tutaj pokazał, że potrafi zagrać. Scena kiedy gadał po niemiecku jego najlepsza w filmie.

Można spokojnie obejrzeć choćby ze względu na obsadę. Półtorej godziny niezłej rozrywki.

6/10

Nic nie będzie. Reżyser zapowiedział, że to jego ostatni film. Z resztą z filmu można to wywnioskować. Zamknął piękną klamrą swoją twórczość.

Teraz to kinomaniak http://www.kinoman.tv

Posiada ktoś sprawdzone linki do About Time? Pilnie szukam tego filmu i same fejki.

na zalukaj.tv jest
Mnie osobiście film nie porwał, ot takie lekkie kino. Po tych zachwytach miałem dosyć przesadzone oczekiwania

http://kickass.to/about-time-2013-dvdrip-xvid-maxspeed-t8478805.html

Nie znoszę gównianych komedii romantycznych więc od razu odrzucił mnie plakat z filmu About Time jak i polskie tłumaczenie tytułu.
Jednak po Waszych ocenach skusiłem się wczoraj na obejrzenie.
Okazało się, że to był najlepszy film tego typu jaki widziałem w życiu. Przesłanie i historia do jednych trafi (ja ją kupiłem w całości) a do drugich nie, ale perfekcyjną reżyserię i aktorstwo docenić powinien każdy.

Pod Mocnym Aniołem
Idąc na film trochę się obawiałem, że Smarzowski znowu zastosuje te same sztuczki co w poprzednich filmach i powstanie taki trochę odgrzewany kotlet. Owszem film jest pod wieloma względami podobny do poprzednich, ale absolutnie nie można powiedzieć, że monotonny. W tym filmie reżyser zaszokował jeszcze bardziej niż zwykle, pojawiło się wiele symboli czy łączenia wątków. Czas akcji jest tak pomieszany, że w pewnym momencie widz całkowicie się gubi, a przez to może utożsamić się z głównym bohaterem. To taka nowość, która wyróżnia to dzieło. Gra aktorska na dobrym, solidnym poziomie, ale mnie nie powaliła na kolana. Przesłanie bardzo dobrze okazane. Dodatkowo film ani na moment mi się nie dłużył, oglądałem z dużym zaciekawieniem.

8,5/10

Uprzedzę jeszcze patrząc po wpisach na filmweb, że film ten nie jest ani trochę śmieszny i nie jest komedią, choć oczywiście w kinie słychać było śmiechy praktycznie przy każdej scenie odchodzącej od normalności.

Ja mam zdanie zupełnie odmienne niż Artek. Smarzowski ten film położył. Nie oceniam, czy jest to dobra ekranizacja książki, ale jako problem ważny społecznie ten film do mnie nie trafił. Po pierwsze nie daje żadnej nadziei na wyjście z nałogu. Zamknięte koło: nałóg-odwyk-nałóg-odwyk. Pokazuje bezcelowość walki z alkoholizmem i przez to może załamać wielu chorych i nie pomoże im wyjść z nałogu. Sporo błędów jeśli chodzi o zachowanie typowego pijaka (nigdy nie nosi flaszek na wierzchu, itp.)

Smarzowski przesadził też jeśli chodzi o środki wyrazu, których jest za dużo i zaciemniają obraz. Skupił się na tym JAK pokazać, a nie CO pokazać. Dobry pomysł z Woronowiczem jako "wewnętrzy głos", ale kompletnie niewykorzystany. Brakowało choćby pomysłu takiego jak w "Dniu Świra" gdzie slyszymy myśli bohatera.

Ocena: 5/10