Ta Korona mnie w ogóle mnie przekonuje,
miliard dośrodkowań w meczu, zero pomysłu na zaskoczenie przeciwnika,
dzisiaj mogą się nadziać na jedną czy dwie zabójcze konterki po tych śmiesznych centrach, bo Idzie ma z przodu kilku wiatraków
śledzę Koronę od 4 lat regularnie i zgadzam się z Tobą, że ich gra jest żałosna, inna sprawa, nie wiedzieć czemu, jest SKUTECZNA
w tym meczu jak dla mnie under i "mecz walki", ale myślę, że jednak wygra Korona, wraca po zawieszeniu najlepszy zawodnik tej rundy - Pilipczuk