Strona 44 z 46 < 1 2 ... 42 43 44 45 46 >
Opcje tematu
#6077669 - 12/11/2013 03:03 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
fechu Offline
I love mecz.pl

Meldunek: 12/03/2003
Postów: 51174
Skąd: ze wsi
No to lecimy dalej smile Jeszcze na euforii plus już po paru piwkach. wink Humor dopisuje bo czuję, że pobiegłem tak jak powinienem 2 tyg wcześniej w Policach smile

XXV Jubileuszowa Goleniowska Mila Niepodległości o Puchar Burmistrza Gminy Goleniów Bieg Gaz-System S.A.

Na starcie zameldowało się, nie jak pierwotnie podawano komplet 1000 lecz 847 zawodników/czek.

Na stronie internetowej podano, że pakiet startowy do odbioru do godz 13.00 czyli jakieś 2 h przed biegie nalezało się pojawić. Trochę słabo z tymi godzinami wykombinowali. Zapowiadało się, że kolejny raz spędzę czas przed samym biegiem w samotności(choroba córki plus żony wink ) jednak na szczęście okazało się, że nasz kontuzjowany(niestety) kolega Vendetta wybrał się jako kibic ze swoją świtą. Podpiąłem się "na Krzysia" do nowych kolegów dzięki czemu ten czas oczekiwania na starter minął mi szybciej smile

Pogoda - bajka, ok 8 st. C., bardzo delikatny wiaterek, którego nie było praktycznie czuć(mieszkam jakieś 20-25 km od Goleniowa i np. u mnie wiało dość mocno). Dało się odczuć chłód jednak po rozgrzewce stwierdziłem, że nie będę śmigał w leginsach, jak pierwotnie planowałem i przywdziałem krótkie spodenki(mega dobra decyzja smile ).

Co do samego biegu i taktyki na niego, to po moim ostatnim występie w Policach, który mi delikatnie mówiąc nie wyszedł(mogę to tak ocenić z perspektywy dzisiejszego biegu)to chciałem pobiec pierwsze 5 km w tempie około 4.40-4.45, a później obaczym wink

Pierwszy km było trochę ciasno, nie chciałem zacząć zbyt mocno i gdy usłyszałem od coacha 4.43 pomyślałem, że nie jest źle(od razu przypomniałem sobie, że w Policach było podobnie po 1km, tam miałem 4.29 po 1 km). Pomyślałem, że zobaczę co będzie po 3km(w policach dopadł mnie pierwszy kryzys wtedy). Tutaj wg endo pokonałem 2km w 4.24 i 3km w 4.33. Samopoczucie po 3km - rewelacja smile więc postanowiłem trzymać to tempo do 7km. No poszło tak dalej 4.23, 4.25, 4.26 i 4.26. Między 5, a 6km złapała mnie delikatna kolka, ale na szczęście odpuściła po przebiegnięciu ok. 1km. Na 7 km zacząłem już trochę mocniej sapać i w płucach zaczęło brakować...jednak zadziałały gadki motywacyjne typu: to ostatnie okrążenie, itd. dodatkowo bardzo realna wizja złamania 45 minut sprawiła, że nie odpuściłem a wręcz przyspieszyłem. 8km - 4.21, a 9km - 4.20. Przez to zabrakło mi pary na ostatnim km bo pokonałem go w 4.28 praktycznie bez finiszu sprinterskiego, a w jednostajnym tempie. NA ostatnich 500m odcięło mi praktycznie prąd w nogach smile

Oficjalny czas brutto - 45.05

Oficjalny czas netto - 44.57 piwo

Mega satysfakcja po biegu. Vendetta potwierdzi jak byłem szczęśliwy wink

Plan można powiedzieć zrealizowany w 100 %(trening rozpisany przez Vendette, dzięki jeszcze raz Grzesiek :piwo) ). Szczerze po tych Policach nie spodziewałem się, że mogę złamać te 45 minut. A tutaj miła niespodzianka. Fakt, że wszystko idealnie się na to złożyło(pogoda, płaska trasa), ale mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że jestem z siebie dumny. Także z tego, że nie zwiesiłem łba po Policach, a trenowałem spokojnie przez te 2 tygodnie, które jeszcze miałem smile

Plany na przyszłość?

Teraz spokojnie i bez spinki przebiegam sobie zimę startując w jakiś 5 i u Vendetty w "Z biegiem natury". W przyszłym roku jakieś 2 półmaratony na pewno i chyba parę 10. Maraton na 2015 rok. Chyba, że Szpaku namówi mnie na Toruń pod koniec 2014 wink

Byle zdrowie dopisywało piwo

Aha, pakiet startowy: koszulka, czapka polar, książka o historii biegu, krówki, zestaw na papu papu po biegu, medal, dyplom.

Miejsce w biegu: 236
W kategorii M30: 103

Trasa atestowana, pomiar chipowy.

Pozdro dla wszystkich startującyh w ten weekend(wszyscy dali czadu z czasami smile ) i dla tych co się wstydzą i czają żeby się ujawnić również. Najważniejsze żeby ruszać dupę!!!

boks

Do góry
Bonus: Unibet
#6077768 - 12/11/2013 03:55 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
davccio Offline
a.k.a. "dave_k.o."

Meldunek: 19/11/2003
Postów: 1228
Skąd: galaktyka Curvix
To też napisze
XXV Jubileuszowa Goleniowska Mila Niepodległości o Puchar Burmistrza Gminy Goleniów Bieg Gaz-System S.A
czas brutto 46.29 299 miejsce w generalce.
Biegło mi się bardzo fajnie gdyż wyslałem że stać mnie max na 48 minut a tu życiowka poprawiona o minute. Szkoda że endo mi zaliczyło jedynie 9.95 km. Po biegu wylosowano mój numer w losowaniu i byłbym bogatszy o 2 stowki ale niestety zostawiłem swój numer w szatni, a warunkiem było własnie okazanie numeru startowego frown

Do góry
#6077790 - 12/11/2013 04:03 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
fechu Offline
I love mecz.pl

Meldunek: 12/03/2003
Postów: 51174
Skąd: ze wsi
Zedytuj czas na endo. Mi z kolei w 2 stronę skróciło dystans smile

Gratulacje.

Do góry
#6077831 - 12/11/2013 04:27 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
podstawek Offline
wieczny student

Meldunek: 08/12/2006
Postów: 6133
fechnerinho, my z lupusem gadaliśmy już po Policach, że stać Cię na zdecydowanie więcej, a tylko brak doświadczenia sprawił, że było trochę gorzej smile przynajmniej tak wynikało z treningów smile

Do góry
#6077856 - 12/11/2013 04:56 Re: Bieganie [6] [Re: davccio]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Originally Posted By: davccio
Po biegu wylosowano mój numer w losowaniu i byłbym bogatszy o 2 stowki ale niestety zostawiłem swój numer w szatni, a warunkiem było własnie okazanie numeru startowego frown


crazy

Nie mogles doniesc? Toz to chwila...

Gratuluje zyciowek wszystkim!

U mnie i u was za pomiar czasu odpowiadala ta sama firma i wasze wyniki sa juz na stronie, a moich nie ma od 2 dni...
Pieprzone urzedasy puke

Do góry
#6077891 - 12/11/2013 06:08 Re: Bieganie [6] [Re: jbrach]
McKracken Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 04/10/2001
Postów: 1679
Skąd: Melbourne
gratulacje dla wszystkich startujacych, swietne wyniki smile piwo

Originally Posted By: jbrach
(...)
Mam natomiast duży problem z moim tętnem . Biegam jak pisałem 1,5 roku ale nie potrafię zjechać z tętna . Średnia z Kościana wyszła mi 183 co jest raczej wysokim wynikiem . Kupiłem 2 książki na zimę : Bieganie z Pulsometrem jak i Bieganie metoda Danielsa . Przygotowania do półmaratonu w Poznaniu zacznę za jakieś 6 tygodni i do tego czasu chciałbym doszkolić się w planowaniu jak i kontrolowaniu jednostek treningowych. Najprawdopodobniej zapisze się na testy wydolnościowe aby wyznaczyć tętno na progach metabolicznych ( próg tlenowy i beztlenowy ) . Czy macie jakieś pomysły czemu mam takie wysokie tętno ? Może źle realizowałem jednostki treningowe ? Sam już nie wiem . Mogę podać linka do mojego profilu na garminie jeśli ktoś lubi więcej wykresów niż na endo wink


eee, jesli regularnie masz takie tetno i nie czujesz sie niekomfortowo przy wyzszych (zakladam, ze przygoda z karetka byla zwiazana tylko z przeszarzowaniem i nie miala nic wspolnego z tetnem i serduchem) to pewnie nie masz zadnego problemu.

z tetna nie 'zjedziesz' bo kazdy ma swoj indywidualny max, ktory tylko nieznacznie spada wraz z wiekiem. jedyne co, to w miare wzrostu wytrenowania przy danym tetnie bedziesz w stanie biec z wieksza predkoscia czyli np na moim przykladzie w:
2011 przy srednim tetnie 169 mialem srednie tempo 6:23min/km,
2012 - 6:05 tetno 169
2013 - 5:37 tetno 167.
a max jak byl 212 tak jest wink

Do góry
#6077965 - 12/11/2013 16:08 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
jerome Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
Tusk 49:44 w Biegu Niepodległości smile

Do góry
#6077966 - 12/11/2013 16:12 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
marzano Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/10/2002
Postów: 7474
Skąd: (L)
Gratulacje lupus, fech, jbrach, szpaku i reszta biegajacej bandy piwo

Jak się czyta Wasze relacje to się serce kraje i aż chciałby człowiek sam w jakichś zawodach wystartować smile

U mnie z każdym dniem lepiej, wczoraj zero dyskomfortu w trakcie treningu - pierwszy raz od bardzo dawna - i mimo, że biegam dosyć wolno to jestem bardzo zadowolony, że w ogóle mogę się trochę poruszać.
Postanowiłem skupić się w najbliższym okresie na poprawie techniki biegu (lądowanie na srodstopiu, prawidłowy wymach rąk itp., do tego ćwiczenia ogolnorozwojowe i wzmacniające) by jak najlepiej wykorzystać czas kiedy nie mogę bić rekordów wink

Ogólnie bardzo lubie biegać o tej porze roku, szczególnie po zapadnięciu zmroku, do tego widzę, że nie jestem jedyny, który po nałożeniu legginsów na dupe uzupełnia strój o spodenki laugh

@lupus (lub ktoś kto się orientuje) czy odzież kompresyjna ma właściwości termiczne? czy to dwie odrębne sprawy?

Do góry
#6077989 - 12/11/2013 17:19 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
podstawek podwójne piwo Bardzo fajny czas, jest poprawa życiówki, widać kto tu niebawem będzie karty rozdawał wink

szpak007 piwo Niby na luzie a wynik robi wrażenie, ładnie.

fech piwo za złamanie 45 aplauz Jest progres i to świetny.

lupus piwo choć liczyłem na więcej wink

davccio piwo poprawiłeś życiówkę i to sporo, edytuj sobie na endo jak wspominali wcześniej i będzie gut.

Przyjemnie wyglądają te wasze wyniki, oby tak dalej. Chyba nikogo z biegających na weekendzie nie pominąłem.

Do góry
#6077999 - 12/11/2013 17:59 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
fechu Offline
I love mecz.pl

Meldunek: 12/03/2003
Postów: 51174
Skąd: ze wsi
lupus łap wyniki smile

http://www.ustron.pl/fotki/2124/pliki/Wyniki%20Bieg%20Legion%F3w%2009-11-2013.pdf

Do góry
#6078008 - 12/11/2013 18:17 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
To sa czasy brutto, one juz widnialy na tablicy po biegu.

Platini, ja też laugh
Odbilem se w sobote pojechalem na rowerze na Kubalonke, a w niedziele na Równice. Wczoraj juz mnie mega czrowki i lydy bolaly duch

Do góry
#6078011 - 12/11/2013 18:22 Re: Bieganie [6] [Re: jerome]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Originally Posted By: jerome
Tusk 49:44 w Biegu Niepodległości smile


Podstawek go zniszczył.
Dał mu lekcję warszawskiego biegania.
Totalna dominacja.

Do góry
#6078329 - 13/11/2013 01:00 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
podstawek Offline
wieczny student

Meldunek: 08/12/2006
Postów: 6133
XXV Bieg Niepodległości w Warszawie

Był to mój trzeci i zarazem ostatni start w tym roku. Start był już o 11:11, co dla takiego nocnego marka, jak ja, oznaczało wstawanie skoro świt wink Pobudka 7:00, wyjazd 8:30, przyjazd 9:30. Do startu 1:40 więc idealnie.
Już wtedy zaczęły się imprezy towarzyszące, jakaś jazda kawalerii, wsiadanie i schodzenie z konia (jeden zaliczył glebę) itp. Kibice już wtedy licznie oblegali okolice startu i mety. Trochę ciężko było znaleźć swoją szatnie, ale jakoś się z tym uporałem i ok. 10:15 zacząłem rozgrzewkę.
Rozgrzewkę zrobiłem dosyć intensywną, spoko skipów, wymachów kilka przebieżek. Wszystko po to, aby złapać trochę ciepła. Do tego rozciąganie i sporo biegania, pewnie wyszło z 3-4km. Od początku byłem zdecydowany na start w krótkich spodenkach i samej koszulce. Po raz pierwszy start miał być wg stref czasowych: poniżej 40, 40-45, 45-50, powyżej 50. Wtedy popełniłem błąd, bo za bardzo uwierzyłem w działanie stref.
Na starcie pojawiłem się 10 minut wcześniej. Niestety stanąłem prawie na końcu swojej strefy. Wtedy jeszcze się tym nie przejmowałem, bo uznałem, że wszyscy mają podobny poziom. Ruszyła pierwsza strefa, my mogliśmy się ustawić, wtedy trochę się przebiłem. Start.
Plan przed biegiem zakładał czas poniżej 41:30. Miała temu sprzyjać szybka trasa, strefy i mój ostatni miesiąc treningowy. Lubię swoje biegi zaczynać dosyć żwawo, żeby się odpowiednio rozpędzić. Tutaj się nie dało. Przez pierwsze 2km była walka o dobre miejsce, slalom między wolniejszymi. Słyszałem coacha po pierwszym kilometrze. Po drugim już nie, bo było za głośno, ale czułem, że tempo mam za wolne. Później podbieg na wiadukt i zbieg. Zaczęło się rozluźniać, ale podbieg trochę mnie kosztował. Na samym początku poczułem dwójkę w lewej nodze, przeszło, później w prawej, przeszło, nagle zrobiłem się głodny, przeszło wink , jeszcze łydka i mięsień piszczelowy. Do tego ten ścisk, kilka przepchnięć. Poza tym nie miałem żadnej motywacji, żeby mocniej docisnąć. Po prostu mi się nie chciało i moi kibice w ogóle mnie nie zmobilizowali. Nawrót. Jak usłyszałem czas 7km to poczułem w sobie lekkie wkurwienie. Przecież nie po to trenowałem, żeby teraz się opierdalać! Znowu wiadukt. Postanowiłem zmienić technikę wbiegania. Metoda małych acz szybkich kroków. Nagle zacząłem innych mijać, jak tyczki. Zacząłem się nakręcać i połykać kolejne grupki. Mimo, że już było płasko to dalej biegłem swoim krótkim krokiem (zawsze sadzę długie susy, zostało mi z dawnego krótkiego biegania). Mijałem następnych. Cały czas moim celem był gościu w niebieskiej koszulce (wyróżniał się, bo wszyscy mieli białe i czerwone), widziałem go od drugiego kilometra. Między Prostą a Solidarności połknąłem i jego. Jeszcze 1,5km. Następny cel - duży gościu w pomarańczowym. Za pół kilometra i on był za mną. A ja biegłem jeszcze szybciej. Od dwóch kilometrów nikt mnie nie wyprzedził. Coach powiedział tempo, ale nie dosłyszałem ogólnego czasu więc nie wiedziałem na jaki czas biegnę. Mimo to cały czas ogień i przeskakiwanie do wyższych grupek. Takim tempem i krótki krokami biegłem prawie do końca. Na końcu tylko typowy finisz.
Endo wskazało prawie 42 minuty. Byłem rozczarowany. Dopiero w drodze do domu dostałem nieoficjalny wynik smile Na mecie ładny medal, długi wybieg, izotonik (bardzo dobry AA Drink), woda i banany. Sama organizacja na bardzo wysokim poziomie. Młodzież pomagająca przy biegu była bardzo uprzejma i uśmiechnięta i nie wyglądali na takich, co są za karę.
Pakiet startowy kosztował 50zł. W tym: to co wyżej, koszulka techniczna Asics (dobrej jakości), darmowy audiobook, plakat, zniżki do księgarni, zniżki do Hula Kula i masa ulotek.

Ostatecznie:
oficjalny czas netto: 41:07
miejsce: 564/10157
kategoria M: 546/7417
kategoria M25: 108/1275


Wnioski po biegu. Po pierwsze to przetestuję sobie technikę krótszych i szybszych kroków, bo to mnie mocno nakręciło i aż szkoda było zatrzymywać się na mecie. Po drugie to myślę, że było stać mnie na więcej i czym dłużej o tym myślę, tym bardziej się w tym utwierdzam. Popełniłem błąd na starcie i przez to pierwsze 5km było średnio udane. A może dlatego druga piątka była tak udana, bo pierwsza była wolniejsza? Chociaż po biegu nie byłem za bardzo zmęczony. Przynajmniej będzie z czego schodzić smile W każdym bądź razie rekord jest poprawiony o 1:07 więc nie było tak źle grin

Co teraz? Nie robię sobie żadnego roztrenowania, bo nie mam po czym. Cisnę całą zimę, żeby dobrze przygotować się do wiosny. Dorzucam teraz podbiegi i pewnie znajdą się dłuższe wybiegania. Podnoszę racjonalnie swój tygodniowy kilometraż, bo na razie kontuzje mam za sobą i dobrze zniosłem ostatni miesiąc. W planach na 2014r. głównie 5km i 10km, chociaż może trafi się jakiś półmaraton lub 15km. Mam to szczęście, że u mnie jest dużo biegów do wyboru smile Cele to poniżej 39 minut na 10km i poniżej 18:30 na 5km. Jak spadać to z wysokiego konia tongue


Dziękuję wszystkim za gratulacje i również doceniam Wasze dobre wyniki. Oby to było odpowiednim kopem motywacyjnym na następny rok piwo Marzano, co nagle to po diable. Dasz radę smile

Jeszcze zdjęcie z finiszu na życzenie mojego ojca sukcesu




Tak w ogóle to: za długie, nie czytam laugh

Do góry
#6078611 - 13/11/2013 06:10 Re: Bieganie [6] [Re: podstawek]
McKracken Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 04/10/2001
Postów: 1679
Skąd: Melbourne
Originally Posted By: podstawek

Wnioski po biegu. Po pierwsze to przetestuję sobie technikę krótszych i szybszych kroków, bo to mnie mocno nakręciło i aż szkoda było zatrzymywać się na mecie. Po drugie to myślę, że było stać mnie na więcej i czym dłużej o tym myślę, tym bardziej się w tym utwierdzam. Popełniłem błąd na starcie i przez to pierwsze 5km było średnio udane. A może dlatego druga piątka była tak udana, bo pierwsza była wolniejsza? Chociaż po biegu nie byłem za bardzo zmęczony. Przynajmniej będzie z czego schodzić smile W każdym bądź razie rekord jest poprawiony o 1:07 więc nie było tak źle grin

Co teraz? Nie robię sobie żadnego roztrenowania, bo nie mam po czym. Cisnę całą zimę, żeby dobrze przygotować się do wiosny. Dorzucam teraz podbiegi i pewnie znajdą się dłuższe wybiegania. Podnoszę racjonalnie swój tygodniowy kilometraż, bo na razie kontuzje mam za sobą i dobrze zniosłem ostatni miesiąc. W planach na 2014r. głównie 5km i 10km, chociaż może trafi się jakiś półmaraton lub 15km. Mam to szczęście, że u mnie jest dużo biegów do wyboru smile Cele to poniżej 39 minut na 10km i poniżej 18:30 na 5km. Jak spadać to z wysokiego konia tongue


tez biegam technika skrocona, bo jest o wiele lagodniejsza dla kolan, aczkolwiek przy tempach <3:50min/km czasem mam wrazenie, ze zaraz mi sie nogi zaplacza (to chyba wynika z faktu, ze rzadko biegam takie tempa) wink
szkoda, ze nie miales pulsometru, to by Ci dalo odpowiedz czy bieg byl na maksa czy nie.
mysle, ze przy rozsadnym treningu przez zime, obydwa zalozone cele sa w zasiegu reki (nogi?) moze nawet szybciej niz sie spodziewasz, powodzenia piwo

Do góry
#6079532 - 14/11/2013 18:29 Re: Bieganie [6] [Re: McKracken]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Małe OT

Baldwin Street in Dunedin, New Zealand, 35 % laugh


Do góry
#6079555 - 14/11/2013 19:00 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
ten gość z prawej prezentuje jak tam się w nocy po pijaku wraca wink

Do góry
#6079820 - 15/11/2013 01:10 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
Kukis Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/06/2007
Postów: 3903
Skąd: The Beach
Wielka prośba ! Szukam tej kurtki http://www.adidas.pl/Strong-Roadrunner-Jacket/Z36476_360,pl_PL,pd.html

Adidas Roadrunner M w kolorze niebieskim. Szukam szukam i nie mogę znaleźć - pytałem mailowo we wszystkich chyba sklepach biegowych w Poznaniu i jednym w Szczecinie. Jeśli byście widzieli ją gdziekolwiek dajcie mi znać. Mogę oczywiście zamówić bezpośrednio od producenta, ale Adidas życzy sobie za nią 100 - 150 zł więcej niż w sklepach (w jednym sklepie jest ta kurtka, ale żółta - stąd wiem w jakich cenach w sklepach powinna chodzić).

Do góry
#6079887 - 15/11/2013 02:12 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
podstawek, raz jeszcze piwo

Fajna relacja, dobrze się czytało. Masz możliwości, teraz tylko trening i czasy będziesz kręcił ładne. Już sporo czasu temu stawiałem, że wywindujesz się na nasze forumowe 'numero uno' i wierzę, że tak właśnie będzie. Kiedy to już inna kwestia - zależy od wielu czynników smile
Miałem pisać o swoim biegu, jednak uznałem że nie ma sensu raczej duch

Do góry
#6079913 - 15/11/2013 02:50 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Kukis zobacz na allegro, outletstore.pl, ebay, amazon.com

Do góry
#6079964 - 15/11/2013 03:39 Re: Bieganie [6] [Re: Platini]
Kukis Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/06/2007
Postów: 3903
Skąd: The Beach
Nie ma nigdzie <wnerw>

Do góry
Strona 44 z 46 < 1 2 ... 42 43 44 45 46 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
3 zarejestrowanych użytkowników (pacyfista, rafal08, 11kera11), 1844 gości oraz 8 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50943 Tematów
5789969 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47