takie pytanie
troche tluszczyku chce spalic i zainwestowalem w orbitrek
wiem ze trzeba tak z 40 min pocwiczyc albo pobiegac zeby spalac tluszcz wiec pytanie
naprawde robi roznice pora dnia kiedy sie cwiczy? podobno najlepiej rano przed sniadaniem tylko ze juz wstaje o 6 a lubie spac, wieczorny trening tak nie pomaga?
dzieki za odp
Temat długi jak rzeka. Znajdziesz wielu obrońców biegania na czczo i wielu krytyków. Jeżeli masz duże otłuszczenie - 20% i więcej, to o katabolizm mięśni nie będzie tak łatwo.
I właśnie o katabolizm cała rzecz się rozchodzi. Wbrew wszelkim obiegowym opiniom i wielu reklamom antykatabolików, bcaa l-glutamin etc., najpierw masę mięśniową trzeba zbudować ażeby móc ją tracić. I bcaa i l-glut. (a nawet l-karnit. w ostatnim czasie badana negatywnie odnośnie swoich super efektów), są świetnymi suplementami, o ile są przyjmowane w odpowiednim czasie, w odpowiednim stanie treningowym i w odpowiedniej formie.
Jeżeli chcesz biegać "wyczynowo", bieganie na czczo odpada. Jeżeli chcesz zrzucić kg., możesz biegać (Burneika nawet biega ponoć na czczo 30 min. rano na bieżni ;-))) pewnie z masą antykat. ;-))) ).
Badania z ostatnich lat pokazują, że dokładne godz. biegania nie mają już tak znaczenia jak kiedyś, a ważne by biegać wtedy kiedy masz komfort psychiczny i oczywiście fizyczny.
Jeżeli chcesz biegać (trenować na orbitreku itp.) na czczo, a obawiasz się, że stracisz masę mięśniową, możesz przed "zjeść" 5-10 gr bcaa, po 5-10 gr l-glut. Z l-karnityną przy takim bieganiu jest trochę trudniej, bo zasadniczo powinno się przyjmować na 2-3 godz. przed tren. tlenowym, jeśli masz chęć biegania o 6 powinienes zatem przyjmowac o.... 4. ;-)) Choć w takim stanie na godz. przed wybiegnieciem (rozpoczęciem treningu) tez bedzie ok.
Pamiętać tylko musisz aby biegać (przynajmniej na początku) przy 60-70%mhr - teoretycznie w tym zakresie serce zaczyna dopiero korzystać z treningu, organizm spala mniej glukozy niz "smalcu" itp., praktycznie jeśli będziesz miał 70-80 % też jest ok, a wydolność sercowo naczyniowa poprawia się lepiej. Bieganie będzie musiało zmienic się w marszobieg, przynajmniej na początku, bo tętno będzie wysokie.
Ok, konkludując (bo na ten temat można pisać prace mgr ;-)) ),
1. Możesz biegać, trenować na orbitreku również na czczo, tym bardziej, ze na wszelakich maszynach jest łatwiej kontrolować tętno.
2. Ważne byś trenował w odpowiedniej strefie tętna - dużo jest o tym w int.
3. Jeśli obawiasz sie utraty masy mięśniowej możesz stosować przy bieganiu na czczo antykataboliki (o tym tez jest w necie) ale przy dużym otłuszczeniu nie jest to konieczne (zaszkodzić nie zaszkodzi, a pomoc nie zawsze musi).
4. Jeśli będziesz czuł jakikolwiek dyskomfort - biegaj/trenuj wtedy kiedy będziesz miał na to czas i chęci, inaczej zniechęcisz się po kilku dniach, inna kwestia, że po około 20 dniach - 3 tyg. masz syndrom przyzwyczajenia i nawet to co sprawiało początkowo trudność staje się czynnością normalną. ;-)
5. Bieganie rano na czczo może spalać lepiej pokłady tłuszczu i pobudzać metabolizm, z drugiej strony bieganie wieczorem pobudzi Ci metabolizm na noc, itd.
6. Chyba najważniejsze - jeśli chcesz stracić tłuszcz na początku zmień/ułóż dietę (nie musi być super restrykcyjna) - jest o tym masa na necie, do ułożonej diety dorzuć ćwiczenia, a na końcu o ile będzie to konieczne możesz dodać suple.
7. Przy rozpoczęciu odchudzania przyda Ci się omega 3, witaminy, magnez (chelat) - nie traktuję tego jako suple.
Jeśli coś jest nieczytelne, to sorry ale jestem już śpiący. ;-)))