no zajebisty wyścig i to Robert stałby na podium gdyby nie te błedy na mokrym

Wyscig niezly, chociaz ze wzgledu na pogode wiele przypadkowych zdarzen.
W sumie to pierwszy wyscig od roku jaki obejrzalem i pomyslec ze od polowy lat 90 to 2002 roku ciezko bylo abym przegapoil jakis wyscig, moze znowu powroce do tego sportu.

Bravo Kubica

PS. Najwazniejsze ze znowu jest

wielka szkoda, ze nie spadł deszcz na te 11 okrążeń przed metą, wtedy wszyscy musieliby zaliczyc kolejne pitstopy, a i z dojazdem do niego byłyby problemy, ale cóż pogoda jest nieprzewidywalna. szkoda również tych 2 błędów na początku, ale w konsekwencji nadchodzących występów roberta w dalszej części sezonu (bo nie sądze, aby podjęto inną decyzje) takie doświadczenie bardzo sie przyda.

wielkie gratulacje dla roberta i powodzenia w słonecznej turcji

Jedno pytanie... moze ktos bedzie znal odpowiedz...

Otoz.. jak wszyscy widzieli Schumacher nie dojechal do mety... awaria bolidu.. Jednak zostal sklasyfikowany wg oficjalnych zrodel. Jesli ktos bylby tak dobry i wytlumaczyl dlaczego...? Pierwszy raz sie z czyms takim spotkalem.

Jeszcze raz, na spokojnie...

Brawo, Brawo, brawo Robert !!!!!!!!!!!!

Nie no na spokojnie się nie da...
Faktem jest, że Robert nie ustrzegł się błedów - ale tych nie ustrzegł się dzisiaj chyba nikt.
Faktem jest, że gdyby nie rzeź niewiniątek to Robert nie zdobyłby punktów - ale ukończyć wyścig też trzeba umieć, tym bardziej na mokrym torze.
Faktem jest, że deszczówki Bridgestone spisywały się dzisiaj tragicznie - ale wyprzedzić Ralfa, Massę i przez ostatnie 2 okrążenia wybronić się przed szlaejącym Massą jadącym zdecydowanie najszybciej w tej fazie wyścigu (wynik posiadanych w końcówce wyścigu opon - końcowa różnica między Kubicą i Massą to 0,4 sec.!!!) to też nie lada sztuka.
Faktem jest też to, że gdyby nie błędy (wiem, że na gdybaniu daleko się nie zajdzie) to Robert ukończyłby w kokolicach pozycji Heidfelda bo na początku wyścigu był 2 pozycje przed nim i malutkimi kroczkami powiększał tę różnicę !!!

I niech mi nikt nie próbuje wmówić, że błędy Roberta, że szczęśliwe odpadanie innych (bo i takie głosy już słychać), ze to, że tamto...
Robert pojechał dzisiaj jak na debiutanta wspaniale i nikt nie ma prawa temu zaprzeczyć !!!

Nie wiem czy pojedzie w dalszej części sezonu, ale wiem jedno - Robert w pełni zasłużył na otrzymanie kolejnej szansy w 'normalnych' warunkach GP Turcji i wiem też, że dzisijszym wystepem na trwałe otworzył sobie drzwi do startów w wyścigach Formuły 1 i w Sezonie 2007 na pewno będzie się ścigał!.


A tak w ogóle niespotykane szczęście spotkało dzisiaj miliony Polaków, którzy pierwszy raz w życiu obejrzeli wyścig Formuły 1 bo był zdecydowanie jeden z najwspanialszych wyścigów w ostatnich sezonach i bezapelacyjnie najlepszy w tym sezonie, a dzięki temu nowi fani F1 na pewno pokochali ten sport bez opamiętania...

W związku z warunkami atmosferycznymi na Hungaroringu typowanie tego wyścigu było trochę jak rzut monetą, ale nie to jest chyba teraz najważniejsze...

Mówię to już teraz - w sezonie 2007 na 10000% jadę na Hungaroring i prawdopodobnie też na jeden wyścig do Niemiec - nic mnie nie powstrzyma !!!
Więc jakby ktoś był chętny to możemy jechać większą grupką.

Pełne wyniki i klasyfikacja:





-> bardzo cieszy mnie śmietne miejsce Kubicy, jednak nieuzyskałby go gdyby nie kilka błędów lepszych zawodników od niego ( zresztą on sam się ich nie ustrzegl )

-> jestem zadowolony z wygranej Buttona, jak zjezdzal do boksów po raz drugi wiedzialem ze Kimi jest dzisiaj od niego wolniejszy i pozostal mu jeszcze jeden pit stop, kurs @4,5 miodek

-> coraz bardziej skłaniam się do grania F1 na "lajwie" gdzie jak ktos ma dobre oko wychwyci który bolid w dzisiejszym dniu sie lepiej spisuje od innych i mozna wychwycic ciekawy kurs

-> pogoda dzisiaj okazalo sie jak wazne jest miec dobre informacje na jej temat chociazby dzien wczesniej w F1

-> tomo dzieki za uwagi na quasi jezeli zauwazales jakis dobry kurs

Napewno prognostykiem na przyszłość, był wspaniały start Kubicy, cała reszta to już gra przypadków, więc nie ma co analizować, z tego co zauważyłem to Robert na starcie poszedł smiało środkiem ściął do zewnętrzenj i był chyba 5-6, co w 'normalny' wyścigu dałoby mu niezłą pozycje do jazdy, jeżeli przyjąć, że w każdym wyścigu łapałby się na piątą linie startową i miał takie zajebiste starty, a maszyna BMW dawała z siebie wszytko, to byłaby wspaniała sprawa, mam nadzieję, że team to weźmie pod uwagę i da mu jeszcze szanse, ale chyba trzeba liczyć na dobrą wole JV, żeby sam zrezygnował, shit.

Ogólnie granie Formuły 1 na live to prawdziwa żyła złota - buki często popełniają błedy, nie zauważają różnicy w tempie poszczególnych zawodników, nie do końca łapią się w ilości pit stopów (nie chwaląc się ja mam to już opanowane do perfekcji), itp..


Kilka ostatnich przykładów:

Tydzień temu w zaawansowanej fazie wyścigu Raikkonen jedzie 10 sekund przed Buttonem, obaj bardzo podobne tempo i różnica cały czas taka sama, ale Raikkonen ma przed sobą jeszcze tankowanie (cały ten proces to strata ok. 20 sekund), Button już prosto do mety - w tym momencie na live w BAW para Raikkonen - Button z kursem @4.75 na Buttona, gram.
Nie weszło bo Button na ostatnich okrążeniach miał problemy z bolidem i radykalnie zmniejszyło się jego tempo jazdy, ale był to ewidentny bład buka i typ, który trzeba było brać!

Dzisiaj tuż przed startem na livetimingu jak byk widać, że Klien stoi w boksie i zamiast startować z pozycji tuż za Coulthardem startuje z końca stawki ok. 8 miejsc dalej niż Coulthard - w tym czasie w GB biorę Couthard - Klien na 1 po @1.65.
Weszło - Klien nie ukończył, jakby ukończył też by weszło.

Znowu dzisiejszy wyścig jakieś 10 okrążeń po starcie - Barichello już po pit stopie i mimo tego jedzie o jedno miejsce przed R. Schumacherem, mijają kolejne 3-4 okrążenia a różnica między nimi stale się zwiększa po ok. 1,5 sec. na okrążenie - biorę w GB Barichello z Ralfem po kursie @1.80.
Weszło, nie weszłoby tylko i wyłącznie gdyby Ruben nie dojechał do mety.

Button wyraźnie szybszy od Alonso, już go praktycznie dogonił ale zjechał na ostatni Pit Stop i po wyjeździe miał stratę +/- 20 sec. - mija kilka kolejnych okrązeń a odwrotnie niż ma to miejsce zazwyczaj (zwykle ten który jest dłużej na torze kręci szybsze okrążenia od tego, który już zalczył boksy) Button jedzie zdecydowanie szybiej od Alonso i po 304 następnych okrążeniach przewaga spada do 16 sekund - to zdecydowanie zbyt mała przewaga aby Alonso po zjeździe na pit stop (a było pewne, że ów zjazd jeszcze go czeka) znalazł się przed Buttonem - biorę Guzika po @3.50.
Weszło - Alonso nie ukończył, gdyby ukończył też by bez problemu weszło.


To jedynie 4 z niezliczonej ilości przykładów grania F1 na live.
Gorąco polecam

Jeśli chodzi o Roberta to martwi mnie brak entuzjazmu w wypowiedziach MT. Bardzo chciałbym aby Robert pojechał wszystkie wyścigi do końca ale będzie to bardzo trudne, również ze względu na naciski Intela któremu bardzo niepodobało się 'odstawienie' JV na boczny tor.

Jeśli Robert będzie jeździł w następnym sezonie też chętnie wybrałbym się na przynajmniej jedno GP - jeśli wybieralibyśmy się jakąś grupą z forum to tylko samolotem. Dojazd pociągiem czy samochodem jest strasznie męczący.

Baqu nie popisałeś się z klasyfikacją kierowców, brakuje na niej kogoś :

Ale byłby szał gdyby to pierwsze podium dla BMW zdobył Robert, no ale dzieki jego 2 pkt. wyprzedili Toyote, to coś, trzeba przyznać, że źle się stało, iż w takim właśnie wyścigu zadebiutował, gdyby miał już nie jeździć, nie mógł do końca pokazać swoich atutów i będą za nim chodzić te dwa błędy jakie mu się przytrafiły, teraz najważniejsze, aby miał szanse pojechać w normalnych warunkach, na które team będzie przygotowany.

@Tom Krus - nie sadze aby ktos wypominal Robertowi te dwa spiny. Trzeba pamietac, ze nie jechal nigdy w takich warunkach w wyscigu F1, co innego starty w nizszych seriach a okrazenie formujace to jest nic przy takiej adrenalinie i emocjach. Tak jak mowil Hołek, Kubica potrafil skoncentrowac sie na jezdzie po bledach z poczatku wyscigu, wyprzedził i Ralfa i Masse, pokazal klase umiejetnie ustepujac Barichellemu i miejsce punktowane jest tutaj olbrzymim sukcesem. Nawet Schumacher, mistrz jazdy w deszczu, popelnial dzis bledy i byl poza torem.

UWAGA INFORMACJA Z OSTATNIEJ CHWILI- niech ktos potwierdzi wyczytalem na innym forum-
ZDF podalo ze Robert Kubica zastapi do konca sezonu Villenouva decyzje podjal szef BMW Sauber Thyssen (informacja znajduje sie ponoc na ZDF -telegazeta)

cała prawda - wypowiedź Kubicy

Robert Kubica (7th):
"My start was very good. But then I struggled a bit with the conditions because I don’t have a lot of experience with the traction control and other settings. On lap two I made a mistake in the chicane and spun. Later on I made another mistake and hit the barriers. Because of this we had to change the pit stop strategy and I finished the race on intermediate tyres. They were destroyed in the end and this is why I was so slow. The result is good, but my driving today was not. I made too many mistakes."

jest tam cos takiego teraz odnalazlem ktos kto zna niemiecki niech bedzie mily i to przetlumaczy! strona 210

choć z drugiej strony jest zbyt skromny w tej wypowiedzi..
po tych błedach pojechał już bardzo dobrze wykręcając bardzo dobre czasy na okrążeniach. specjalnie to śledziłem live. w środkowej części wyścigu wykręcał czasy podobne do ścisłej czołówki a potem świetnie kręcił też na zdezelowanych oponach pod koniec co uchroniło go przed gorszym miejscem. choć szkoda, że te błędy się zdarzyły, ale przecież to zupełny debiut w takich warunkach w takim samochodzie

jest na ZDF strona 210!!! tylko niech ktos to przetlumaczy