brawo marzano! gratulacje!

Gratuluje

Żarcia nie było?
Czekamy na zdjecia biegaczek

EDIT:
Zdjęc nie bedzie Panowie, Marzano pojechał z obstawą

Czekamy na relację Rivexa

Nie rozglądałem się za żarciem, miałem swoje. W piątek było pasta party ale wybrałem grila i piwko z żoną

Gratki marzano

Fotek nie będzie, lupus dobrze pisze, tak można wnioskować po tym co jest na Endo

Jeszcze słówko do izotoników o których był temat kilka dni temu. Ja piję swojaka, dokładnie to co było przez kogoś podane (chyba Wafla).
Czasami zdarza się wypić Powerade ale nie odczuwam różnicy.
W Kraku sporo gości widziałem obładowanych kij wie czym do picia, stroje za grube dolce. Patrząc na jednego czy drugiego myślałem - muszą mieć chłopaki petardy i nieźle śmigać, warunki mieli.
A później dubluję takiego na czwartym kółku. Kto patrzył na mój bieg to wie jakim tempem biegnie taki kolo.
Trzeba trenować, reszta to tylko małe przystawki.
lupus dobrze napisał: Najwiecej tego na silce pija ci, ktorzy najmniej trenuja.

Przy temacie wody - nie jest mi potrzebny Wojewódzki i Wodzianka. Ja mam swoją do chłodzenia
Klik!

Od razu nadmienię - środek grząsko, lepiej się wpierdzielić centralnie

U mnie bieg w Krutyni bez rewelacji. W sumie sam dobrze wiedziałem, że dobrego czasu nie nakręcę ...

Bardzo mało biegałem, trochę jeździłem na rowerze.
Więc przygotowanie treningowe niemal zerowe.
Ponadto dieta raczej anty-sportowa. Nawet w czwartek miałem wyjście z pracy na piwo i też te kilka piw i shoty nie poprawiły formy

Ok, to już na wstępie poszły żale.
Sama trasa bardzo fajna. Pogoda super, do biegania aż za gorąco, wg prognoz aż tak grzać nie miało.
Nie jestem przyzwyczajony do biegania górek a tam jednak teren był zróżnicowany. I to mi dało w kość w pewnym sensie.
Czas 55:40 chyba. Słabizna bo na Orlenie w kwietniu miałem 53:20. Jednak tutaj trasa bardziej wymagająca bo miejscami sporo piasku, nawet żwir. Trochę to męczy nogi ...

To nie był mój dzień ale nie ukrywam, że też nie chciałem zbyt mocno pobiec. Byłem tam z dziewczyną i mieliśmy potem w planie mały objazd Mazur. Wolałem jeszcze trochę formy zachować do siedzenia za kierownicą, tym bardziej, że wracałem tego samego dnia do Wawy.

Co do organizacji wg mnie bardzo fajnie. Pogoda super więc idealnie było poleżeć na leżakach
Jedzenie jakieś było ... gdy się zbieraliśmy ok. 12ej to stała jakaś kolejka i nakładali coś makaronowego na talerze ...
Minusem może ToiToie - jedynie 4 zauważyłem i to na uboczu. Zazwyczaj długa kolejka. Były prysznice ale jedynie dwa (M i K), trochę czekania i tak naprawdę przypadkowo je znalazłem.

Podsumowując - wyjazd fajny. Na pewno mi się podobało. Pod względem mojej formy i biegu dość cienko ale bez treningu ciężko o dobre wyniki.
Już teraz mam przeczucie, że za rok będę chciał tam przyjechać. Tym razem już lepiej przygotowany.

A okolica naprawdę fajna, przypływa tam Krutynia. Dość ciekawie pływa się tam kajakiem ... mam nawet znajomą, którą mieszka rzut beretem od miejsca biegu. Ale jakoś nie zdecydowałem się na te kajaki choć podobno warto ...

Jeśli chodzi o maraton to wielki szacun dla uczestników. Trasa wymagająca i do tego pogoda. Gdy się wybiegało z lasu to robiła się niemal patelnia ...

Zdjęć nie mam. Ogólnie był TVN i trochę osób znanych było.
Aż wstyd się przyznać, że mi Jabłczyńska uciekła pod koniec. A dopiero po jakimś czasie się zorientowałem, że biegnę niemal pół trasy za nią
Piotr Kraśko 4:09 w maratonie wykręcił.
A co do biegaczek to na pewno ze 3 naprawdę fajne na dychę biegły ... ale ciężko robić foty w trakcie biegu

Aha, na swoim profilu endo już opisałem problem z aplikacją.
Ktoś zadzwonił do mnie i wtedy ekran się aktywował. Poprzestawiało się wszystko. Niby teraz widzę, że 9km zapisało.
Ale na mecie jak spojrzałem na tel to wszystko się poprzestawiało, miałem nawet włączony tryb samolotowy!
Biegam z tel w kieszeni więc to ryzyko jest. A takie coś pierwszy raz mi się zdarzyło.
Dodatkowo moje HTC w ciągu tej godziny zeżarło niemal 2/3 baterii i do końca dnia miałem tryb oszczędzania

Z tymi kiblami to chyba norma, na szczescie my mozemy isc w krzaki, gorzej z babkami.

Daj zdjecie dziewczyny to Ci wybaczymy ta pozna relacje

Bez przesady, aż tak duże opóźnienie nie było

Przejrzałem niemal 700 zdjęć na FB z tej imprezy ...
Jestem na 3-4 ... w tym z odbioru pakietu startowego ... dziewczyna akurat odeszła na bok więc niestety żadnej fotki Wam nie pokażę

powoli konczą nam się pomysły na urozmaicanie treningów " z biegiem natury". Może Wy macie jakies pomysly co by mozna bylo robic na treningach procz zwyklych, popularnych jednostek treningowych?

A co juz robicie? Treningi tylko w lesie? Jaki poziom uczestnikow?

Z choinki sie urwal

http://www.facebook.com/pages/Puszczyk-Bukowy/347732285302170?fref=ts

Mozesz sledzic treningi co tydzien, za kazdym razem jest nowy album z fotkami

I co z tymi fotkami? Mam oceniac laski? widzialem, ze robia gimnastyke, ale co konkretnie biegaja to nie wiem

uczeestników srednio 25 osob. Najwiecej bylo ponad 30
Trening tylko w lesie na co wskazuje nazwa akcji czyli " z biegiem natury". Robilismy juz sile biegowa , podbiegi, przebiezki, trening obwodowy na stacjach, gimnastyka siłowa, do tego ostatnio wymyslamy atrakcje typu jakies zawody lub zabawy z dziecięcych lat jak skakanie przez sznur No i wiadomo, że gimnadtyka to staly punkt treningów ale chodzi o to zeby kazdy trening mial jakies swoje głowny punkt programu No i tych punktów juz zaczelo brakowac Jest jeszcze kilka pomyslow ale te tygodnei szybko leca i zaraz zostaniemy z niczym
A tak juz na marginesie moge pochwalic się ze jakowe nowe maisto dolaczylismy do miast w których procz treningów beda sie odbywaly zawody Bo teraz bylismy na tzw. okresie probnym no i sie dostalismy!!! Vamos!!!
https://www.facebook.com/zBiegiemNatury?fref=ts oficjalny profil na ktorym tez są galerie z naszych treningów Akurat ja mam ten zaszczyt ze je tam umeiszczam hehe

McKracken gdybys sie choc troche wysylil to bys widzial "co biegamy" Mamy takiego fotografa ze wszystko widac jak na dloni

a co robisz narazie i do czego sie przygotowujesz ?

jesli chodzi o mnie to glownym celem na ten sezon jest polmaraton Gryfa ale tu nie chodzi o mnie bo ja swoj plan treningowy mam Teraz pytalem o treningi, ktore ja prowadze w akcji " z biegiem natury" Cytuje dla przyblizenia projektu:

"zBiegiemNatury to filozofia aktywnego spędzania czasu na łonie natury.Lasy i parki to miejsca, które niczym zew natury przyciągają ludzi, szukających aktywnego wypoczynku i relaksu."

Przychodzi do nas duzo osob, ktore zupelnie zaczynaja biegac wiec czasami musimy dzielic wszystko na dwie grupy - tą calkiem słabą, ktora nie daje rady przebiec 2 km bez zatrzymania i tą ktora cos tam biega
Licze, że cos podpowiecie

Totalni amatorzy musza zaczac od marszobiegow i tu rady nie ma. Jak dadza rade przebiec w koncu ok. 8 km bez przerwy to mozna myslec.

Natomiast dla amatorow polecam duzo sily biegowej. Duzo to znaczy naprawde duzo ok. 1km w odicnkach ok 80 metrowych. Skip B mozna nawt pominac bo i tak wiekszosc osob robi go zle. Takze duzo wieloskokokw 50 metrowych zakonczonych wybiegiem.

Co do treningu obwodowo-stacyjnego tu najwazniejsze sa przerwy jakie robicie. Dobrze byloby jakby te przerwy byly naprwde krotkie a nawet ich inie bylo, czyli koniec stacji i nastepna. 12 stacji kazda po 30 sekund. Przerwa miedzy przejsciami calych stacji to ok. 5-6 minut. 3 serie takie mozna spokojnie zrobic.

Nie zapominajcie o przebiezkach na koniec treningu.

Dla juz bardziej zaanagazowanych mozna wprowadzic odcinki typu 5x 1km, 10 x 300, male i duze zabawy biegowe.

niesttety( albo stety ) niemal dokladnie robimy to co napisales i widze, ze trzeba bedzie juz pwooli zaczynac powtarzac te treningi bo jesli chodzi o bieganie to chyba Ameryki juz sie nie odkryje
A moze jakies takei zabawy ruchowe chociaz? hehe

Trening la jest nudny i monotony wymagajacy systematycznosci i cieprliwosci

rozgrzewka standardowa 2km truchtu+ troche cwiczenin w truchcie+ 2-3 przebiezki


(250-300m. w 1 minute, 2,5-3 minuty truchtu)*6, przerwa 5-6 minut,(250-300m. w 1 minute, 2,5-3 minuty truchtu)*6

zakonczneie: 1 km truchtu, rozciaganie, 4 przebiezki