przepraszam panowie ale nie szkoda wam jeszcze kasy na tych polskich zlamasow? Nie typowalem nigdy Polski chyba ze gra z Anglia to gram grubo zawsze na porazke Polski i dobrze na tym wychodze...Taka mentalnosc pokrzywdzonych, przegrancow i ze musza przegrac z faworytem i sami nie potrafia grac bedac faworytem....coz zostaje...ino sznur??

Po przegranym meczu z Kolumbia bronilem Janasa i piłkarzy. W końcu był to tylko mecz towarzyski, do tego piłkarze mieli niby czuc zmęczenie po "ciężkich treningach" na "zgrupowaniu". Miałem nadzieję, że ta porażka oraz zachowanie polskiej widowni wpłynie mobilizująco na zawodników, że obudzi się w nich sportowa złośc, że będą chcieli coś udowodnic. Niestety zawiodłem się...

Tutaj nie chodzi o porażkę. Przegrac mecz to żaden wstyd... Wstydem jest natomiast to, że Polscy kopacze nie mają ani kszty ambicji. Zero walki, zero zaangażowania. To jest największy wstyd.

I jeszcze kwestia wypowiedzi pomeczowych... Żurawski z uśmiechem na ustach mówi, że niestety się nie udało... Nie wiem z czego w tym momencie Pan Maciej był tak zadowolony... No chyba, że ten uśmiech miał byc ironiczny, dobra mina do złej gry.

Jedynie do Boruca, Smolarka, Jelenia i Brożka nie można miec większych pretensji. Oni pryznajmniej się starali. U nich można było zauważyc choc trochę tej ambicji. Reszta gwiazd myślała, że mecz sam się wygra.

Niech nasi piłkarze się uczą od Trynidadu i Tobago. Skazywani z góry na porażkę ze Szwecją potrafili osiągnąc remis. Braki w piłkarskich umiejętnościach nadrabiali walecznością, zaangażowaniem, niesamowitą ambicją.

Co do najbliższego meczu z Niemcami to niestety ale JANAS nie widze w roli zwyciezców. O remisie raczej też możemy zapomniec. Nawet zmiana ustawienia nic tutaj nie pomoże.

Nasi zawodnicy nie są przygotowani fizycznie do tego mundialu. Nie mają siły biegac, walczyc. Nie potrafia się zastawiac, nie potrafią minąc przeciwników. W 3 dni kondycji ani szybkości się nie wytrenuje. Ambicji też w 3 dni się nie nauczą.

Pewnie teraz największym zmartwieniem naszych gwiazdeczek jest to, ile kasy dostaną za te 3 mecze.

Niemcy z meczu na mecz bedą grały coraz lepiej. Błędy w obronie napewno zostaną przeanalizowane i Klinsmann wyciągnie z tego odpowiednie wnioski. Zresztą nawet przy słabej obronie niemieckiej, nasi tak i tak nic nie zdziałają...

http://sport.gazeta.pl/Mundial2006/1,73035,3409776.html

"Dwa dni po kompromitującej porażce z Ekwadorem i na trzy dni przed decydującym meczem z Niemcami nasz trener Paweł Janas wziął dzień wolny i spotyka się rodziną. Jego piłkarze wieczorem na zamkniętym spotkaniu mają omawiać sytuację. Trenera na nim nie będzie."

"Pojawiła się kwestia zachowania zawodników przed spotkaniem z Ekwadorem. Część piłkarzy po wyjściu na murawę półtorej godziny przed meczem robiło telefonami zdjęcia, jeden z zawodników kręcił nawet trybuny kamerą. - Zawodnicy stwierdzili, że chcą mieć pamiątkę, ponieważ może to dla nich być ostatnia w życiu okazja wystąpienia w mistrzostwach świata i na takim stadionie - tłumaczył zawodników Listkiewicz."

A ja sie pytam czy to nie jest cyrk Monty Pythona ?????
A ten z kamerka to Kosowski.

Postawił na Polskę i popełnił samobójstwo

zeby wam tak nie odbilo w czasie MS

Myślę, że nie stracisz. Niemcy zmotywowani. Moim zdaniem będzie to pierwsza drużyna, która zapewni sobie grę w dalszej fazie MŚ. Będzie to już jutro.

jestem pewny ze kto postawi na niemcy w meczu z polska nie straci..
sam postawilem na niemcy .. no coz biznes to biznes

ja ulokowalem 140zl + 140bonusu z bet and win na Niemcy za 1,5

i 100euro na niemcy razy brazylia na VC dzieti temu dostane 100ero free bet na dowolny kurs

ale i tak mysle ze moge wydac tyle kasy tylko zeby polska zeremisowala albo wygrala
wychodze z zalozenia albo zysk albo radosc z postawy Biało - Czerwonych

Niemcy-Polska 1

Po losowaniu grup mistrzostw świata. Większość polskich kibiców czekała na mecz Niemcy-Polska. Miało to być wielkie święto dla sąsiadujących ze sobą krajów. Jednak po ostatniej przegranej (0:2) Polski z Ekwadorem po 90 minutach w Dortmundzie mogą się cieszyć tylko Niemcy im wygrana w tym spotkaniu da awans do 1/8 finałów mistrzostw świata a Polsce bilet powrotny do Warszawy. Jak będzie wyglądała sytuacja zapraszam do zapowiedzi

Niemcy: W pierwszej kolejce odnieśli zwycięstwo nad Kostaryką. Jurgen Klinsmann zaskoczył wszystkich kibiców nie wystawieniem w wyjściowej jedenastce Michaela Ballacka. W jego miejsce wszedł Tim borowski. W meczu z Polską Ballack powinnien już zagrać.
Słabe strony Niemiec: Najsłabszą formacją Niemców jest gra obronna. Klinsmann chce, aby jego obrońcy wysoko atakowali przeciwnika. Jednak nie zawsze zawodnicy dostosowują się do taktyki trenera. Było to widoczne zwłaszcza w meczu z Kostaryką. Najsłabszym zawodnikiem formacji obronej jest Arne Friedrich, który popełnił błąd przy golu Wanchopa na (1:1). Koleny błąd obrońców wykorzystał znowu Wanchope po pięknym podaniu Centero. Przy drugim golu dla Kostaryki nie popisali się środkowi obrońcy Per Mertesacker i Christoph Metzelder. Po pierwszym meczu Niemców widać, że obrona nie stanowi monolitu. Dlatego Niemcy grają ofensywnie. Trzeba przyznać, że im się to udaje. Więcej strzelają niż tracą. Jednak czy taka gra pozwoli na wywalczenie tytułu mistrza świata?? wapie, ale na słabą grupe A wystarczy.
Mocne strony Niemiec: Najmocniejszą formacją Jurgena Klinsmanna jest atak. W tej formacji gra dwóch zawodników, którzy mają pochodzenie polskie. Wspaniały Miroslav Klose i utalentowany Lukas Podolski. Klose już w pierwszym meczu z Kostrayką pokazał, że jest poważnym kandydatem do zdobycia korony króla strzelców. Dwie bramki z Kostaryką potwierdzają jego wielką klase. Mniej widoczny był Podolski oby się nie przebudził w meczu z Polską.

Polska W pierwszej kolejce Polska po bardzo słabym meczu przegrała (0:2) z Ekwadorem. Tym samym mamy powtórke z historii. Przypominają się nam mistrzostwa świata w Koreii i Japonii. Obawiam się, że podobny scenariusz będzie na niemieckich boiskach.
Słabe strony Polaków: Przede wszystkim Polska reprezentacja nie umiała się przystosować do ustawienia 4-2-3-1. Jeśli zespół gra przez dwa lata w ustawieniu 4-4-2 to trudno nagle liczyć na to, że nowa taktyka przyniesie jakąkolwiek korzyść w meczu. Tak też się stało. Nasi zawodnicy pozostawiali duże luki w środku pola. W tej strefie boiska Ekwadorczycy nas zdominowali. W ofensywie królowały długie podania bez żadnych efektów. Ekwador za to zaprezentował to z czego najbardziej słynnie czyli krótkie podania i szybka wymiana piłki. Kolejnymi mankamentami gry "biało-czerwonych" zwłaszcza po stracie bramki. Była zbyt duża statyczność i mała ruchliwość zawodników.
Mocne strony Polaków: Postawa Ebiego Smolarka, który wykazał się nie samowitą walecznością w tym spotkaniu. Szkoda, że koledzy nie wzieli z niego przykładu. Po tak słabym meczu trudno doszukiwać się jakiś pozytywów. Na pewno były one w eliminacjach. Gdzie nasza kadra potrafiła wykonać stałe fragmenty gry po, których było zagrożenie pod bramką przeciwnika. Mieliśmy super rezerwowego Tomasza Frankowskiego, który potrafił w trudnych meczach eliminacyjnych strzelać bramki na wagę trzech punktów. Mieliśmy silne boki gdzie brylowali Kosowski i Krzynówek a także kreatywnego Szymkowiaka. Co się stało z tą drużyną tego nie wiem!!! A po ostatniej konferencji prasowej sztabu szkoleniowego w Barsinghausen wiem jeszcze mniej!!!.

Faworyta tego spotkania jest łatwo wskazać są nimi Niemcy. Podopieczni Jurgena Klinsmanna wygraną z Polakami zapewnią sobie awans do 1/8 finałów. Do tego trudno liczyć na jakiekolwiek punkty dla Polaków w tym meczu. Bilans bezpośrednich spotkań z Niemcami jet dla nas fatalny zero wygranych, cztery remisy i dziesięć porażek. Czy nagle Paweł Janas i jego zawodnicy są wstanie zmienić ten zły bilans. Wątpie!!! pokazało to już pierwsze spotkanie z Ekwadorem gdzie nasza kadra zagroziła dopiero bramce Mory w 85 minucie. Pamietajcie o jednym "Spiesznym się kibicować polskiej reprezentacji - tak szybko odpada...". Przykre to stwierdzenie, ale jakże prawdziwe.

Pozdrawiam.

Oto moja wizja

NIEMCY - POLSKA 2:2 (2:0)lub X

Do przerwy Niemcy szybko wcisna Nam dwie bramki, wiec Klinsmann pomysli sobie, ze trzeba sie oszczedzac na nastepne mecze i sciagnie z boiska np. Lahm'a i wpusci Huth'a- i w tym upatruje nasza szanse Hutch skosi w 70min w polu karnym Zurawskiego. Do pilki podejdzie sam poszkodowany, ale zeby podtrzymac tradycje z Korei Maciek strzeli prosto w bramkarza. Jednak Lehmann 'wypluje' pilke i Zuraw wladuje ja do pustej bramki. Wtedy to Szpakowski,az podskoczy na swoim stanowisku i krzyknie: " GOOOOOL!!!! Wreszcie Maciek sie przelamal!!! Prosze Panstwa zostalo nam 20 minut nadziei, wiary,ze POLSKA zdola zremisowac,a moze nawet strzelic zwycieska bramke!!! Teraz sie zacznie!!! " Po tej akcji, na boisku nic specjalnego sie raczej nie wydazy. Dlatego zdesperowany Janas w 86min wprowadzi na boisko 'czarnego konia tych mistrzostw' Grzegorza Rasiaka (zwanego takze Rasialdo, Boazerio itp) Grzesio zacznie w swoim stylu 'klejac' pilke na 2-3 metry...Jednak ratunkiem dla niego jak i dla Nas bedzie deszcz...Wiadomo,ze Drewno jest niezatapialne...a co ma plynac, nie utonie Sedzia przedluzy mecz o 3 minuty. Wlasnie wtedy w doliczonym czasie gry Polska wywalczy ostatni rzut rozny...Do pilki podejdzie Zurawski ( o ile bedzie na boisku zagra swiece w swoim stylu, do pilki wyskoczy Grzesiu, ktory oslepiony blaskiem jupiterow i popychany przez Hutha minie sie z pilka. Ta jednak spadajac trafi go w piete... i w ten oto ekwilibrystyczny sposob zdobedzie bramke dajaca Nam remis. Sedzia odgwizdze koniec spotkania,a na ustach kibicow w calej POLSCE bedzie RASIALDO...

to tyle z mojej strony, szykuje sie do wyjazdu

Optymista

a ja wierzę, że jutro wygramy z Niemcami. ma być ulewa (historia lubi się powtarzać), a nasi już w taką pogodę grali niedawno z Ekwadorem i poszło im lepiej niż podczas suszy. Niemcy mają młody zespół i sie zagotują, jak nie strzelą bramki w pierwszym kwadransie. Podolski i Klose będą za bardzo chcieli coś strzelić i nic im nie wyjdzie. ballack w deszczu będzie się bał o odnowienie kontuzji. proste? ja to dopiero jestem optymistą.

kibicuje polakom a kasa ma byc rekompensata gdyby przegrali, zreszta na VC nawet jak przegram mam free beta za ta sama stawke potem

No nie, dzisiejsza konfrencja w Polsacie znowu mnie rozwaliła. Widać wszyscy zawodnicy jak i trenerzy potwierdzają wczorajsze słowa trenera, że nie graliśmy, źle a nawet lepiej niż Ekwador, czyli w/g mnie nie można sie spodziewać jakiś wiekszych zmian w ustawieniu, mentalności.

Jeszcze Żewłakow najeżdza na dziennikarzy, że "piszą sobie w kajecikach i popijają kawkę". a co mają robić jak nie pisać? heehe (to nadaje sie bardziej do działu Śmieszne).

Grałem Ekwador, że wyjdzie z grupy i nie chce grać przciwko naszym, ale rozsądnie patrząc na to co sie dzieje w całym obozie to 9/10 na Niemców.

Jeśli ktoś poważnie chce postawić na zwycięstwo naszych orłów,to niech lepiej od razu przeznaczy pieniądze na jakis szlachetny cel np. dom dziecka lub leczenie chorych dzieci.......

A ja tu patrze troche z innej strony, mianowicie:

1st Germany/2nd Ecuador 1.76
1st Germany/2nd Costa Rica 7.60
1st Costa Rica/2nd Germany 100 (!)

rozkladajac stawki na zysk rownomierny jest 40.89% zysku jesli wejdzie jakas z tych opcji. Moim zdaniem to bardzo bardzo duzo, a prawdopodobienstwo wejscia, ktorejs z tych opcji jest spore! Ostatnia opcje juz zagralem za drobne, teraz mysle nad dwiema pierwszymi, ale chyba nie bede sie dlugo zastanawial. Kursy pochadza z Betfair. Panowie, jakies sugestie? Ktos jest przeciw?

;-)