po wczorajszym meczu utwierdzilem sie w mojej opini co do kompetencji janasa- mysle ze facet ktory nie potrafi prawidlowo skonstruowac zdania nie jest w stanie zmontowac dobrej druzyny- a janas wyglada mi jakos tak dziwnie na absolwenta szkoly dla sprawnych umyslowo inaczej!!!

najnowszy dowcip janasa - za Onetem on wiedzial ze tak bedzie (mecz z kolumbia) na tym etapie przygotowan!!! ot kawalarz!!!

gremlin trochę optymizmu. Szczytowa forma naszych orłów przyjdzie dopiero po wyjściu z grupy

z przykroscia stwierdzam ze moja "czarna wizja" scenariuszu uczestnictwa naszych orlatek w tych mistrzostwach sprawdzila sie- jest to dla mnie kiepski powod do samozadowolenia !

To co zrobił Janas to poprostu skandal !!!!!!!!!!!!!!!! Wielkie uznanie dla chłopaków obiecali walke, lepszą gre i pokazali to. Pierwszy mecz zawalili zawodnicy nie wypełniając taktyki chociaż wcale się nie dziwię, bo jak można grać płynnie taktyką, która wcześniej grało się raz i to chwile przed mistrzostwami. To co w meczu z Niemcami zrobił Janas to poprostu już nie błąd ale skandal ! Po co on powołuje 23 osobową kadre skoro nie robi zmian. Żurawski, Krzynówek słaniali się na nogach ale Janas czeka ale na co
?
Do cholery dlaczego nie ściągnął Sobolewskiego po żółtej kartce ?
Cały pub w którym oglądałem mecze po kartce dla Sobola domagał się zmiany, bo każdy wiedział, że bardzo prawdopodobne jest, że za chwile dostanie kolejną żółtą i czerwień, zwłaszcza, że Sobolewski znany jest z takich numerów ale Janas śpi. Więc jak to jest laicy w barze wiedzieli tak logiczną rzecz, a Janas nie wiedział
?
Dymisja przegrał w tym meczy tylko Janas. Szacunek dla zawodników obiecali i dali wszystko z siebie ile mogli.

Janas zawali juz w pierwszym meczu wystawiając Nasza Narodówke w układzie 4-5-1 (z krajami Ameryki tak sie nie gra!) a wczoraj zagraliśmy dokładnie tak jak gralismy w eliminacjach 4-4-2 i tak powinno sie grać zawsze - zwycieskiej druzyny sie nie zmienia!!! Niestety on jest trenerem a jego widzimisie sprawiło ,ze wracamy do POlski

EKWADOR - KOSTARYKA REMIS
EKWADOR - NIEMCY REMIS
POLSKA - KOSTARYKA wygrana POLSKI


...i znów brakło troche szczescia!

Ludzie kto dał z siebie wszystko?
Jeleń i Boruc?
A gdzie reszta......
druzyna bez charakteru,umiejetnosci,klasy,ambicji i oczywiscie ZENADA

Daj spokoj - dali z siebie wszystko, tylko wiecej nie mogli no na wiecej nie maja umiejetnosci. Ambicji im w tym meczu ciezko odmowic, ale umiejetnosci brak.

Ciekawi mnie jedno dlaczego nasz Trener Paweł Janas niedał szans tym co niegrali w żadnym innym spotkaniu? Ja mysle ze gdyby wposcil Piotrka Gize na pomoc to on naprawde pokazałby co potrafi, mowię to niedlatego ze jestem kibicem
Cracovia Krakow tylko za tym przemawiają fakty takie jak,
Piotrek Giza niedostał jeszcze nigdy szansy zagrania w Reprezentacji Polski I napewno chciałby sie pokazać jaknajlepiej zarowno przed trenerem jak i przed Kibicami,
chciałbym im pokazać na co go stać, zrobic pozytywne
wrazenie, które mogło by spowodować ze cześćiej bedzie dostawal okazje od selekcionerów reprezentacji Polski, a
a wkoncu znowu taki zly to on niejest, umie wypracowac okazje, pociągnąć pilke bokiem, dobrze zacentrowac, powalczyc a taki Zurawski na ataku 2 mecze z Ecuadorem i Niemacmi Przestał jak drewno, on sobie sam np nieumie wypracowac okazji..tylko czekac na pilke i czekac..

No cóż wydaje mi się, ze Janas nie pozwolił grać wszystkim kadrowiczą gdyż zależało mu by jednak dociagnąć dobry rezultat do końca, by nie zaprzepaścić prowadzenia.

Chciał zakończyć trzeci mecz pozytywnie by nieco zatrzeć ślady dwóch pierwszych spotkań.

"pomyśl zanim napiszesz" takie cos powinno pokazac się w regulaminie forum

btw: ale gdy podczas meczu z Ecuadorem Wielki Zurawski stal jak patyk + kilku innych liczac w tym Krzynówka, tez niepowinien zrobic zmian tylko czekac na dociągnięcie rezultatua 2-0 a nie 3-0? a moze ci nowi pokazali by lepszą klase gry od tych co grali i WCALE W TO NIEWĄTPIE

Franek wycągnął by na 3-4

a wiesz ze możliwe, napewno lepiej wypracowywałby nam sytuacje które Żurawski mogłby kończyc lub tez samemu strzelac bramki moglby i jestem pewien ze Polska wypadlaby dużo lepiej niz wypadła

Panowie- wloze jeszcze kij w mrowisko i powiem tak- 100% winy za te slabiutkie wystepy ponosi trener powodow badz dowodow jest kilka -
-fatalna taktyka w pierwszym meczu
-slabe rozeznanie przeciwnikow no moze poza Niemcami (ktorych akurat mieli sobie odpuscic)
- powolywanie do kadry lawkowiczow (pozniejsze uzywanie tego jako swojej obrony)
- niepowolanie do kadry filarow sukcesu w eliminacjach (Dudek i Frankowski)
- mysle ze zbyt duza interwencja osob trzecich w ustalanie kadry
itd itd itd
mozna by jeszcze wiele dzial wytoczyc przeciw temu pseudo trenerowi bo jak pisalem jeszcze przed mistrzostwami trener z niego zadny!!! i powiem Wam cos lepszego na koniec specjalnie sie nie zdziwie jak ten burak utzryma sie na tej intratnej posadzie!!!!!

jesli mieliby zmieniac trenera to juz dzisiaj a nie czekac do 14 lippca

sa chyba eliminacje do mistrzostw europy i ewentualny nowy trener mialby wiecej czasu na poznanie wszystkiego, chyba ze znowu olewamy euro

Zapewne tak będzie. Powodów jest kilka a najistotniejszy dla Listkiewicza to ten,że Kasperczak który jak wiadomo jest najpoważniejszym kandydatem do objęcia funkcji po Janasie /obaj panowie nie przepadają za sobą/ musi do końca tygodnia odpowiedzieć na oferty z zagranicy i z tego powodu Listkiewicz będzie zwlekał aby pozbyć się niewygodnego człowieka, za którym są w większości media i nie tylko. A następny w kolejce czeka kolega Janasa z Amiki pan S. Majewski.

Czy ktoś wie ilu naszych trenerów wysłał PZPN na mundial by się czegoś nauczyli (nowinki, niuanse taktyczne, itp.) ???

Wydaje mi się, że niewielu (stąd poziom wyszkolenia naszych trenerów i notabene grajków taki a nie inny), w zamian pojechała chyba armada nikomu nie potrzebnych działaczy.

MŚ są raz na cztery lata. Reprezentacja Polski nie zawsze kwalifikuje się do fazy finałowej.
Piszę o tym dlatego, iż jestem zbulwersowany postawą naszych reprezentantów w Niemczech, a także ich doborem. Bo na MŚ powinno pojechać 23 zawodników, z których każdy prezentuje poziom gry uprawniającej go do udziału w tak wielkiej imprezie i każdy jest gotowy do gry. Tak niestety nie było. I wcale nie chodzi mi tu o nieobecnych ( Dudek, Kłos, Frankowski ), bo wybór selekcjonera potrafię uszanować, ale o tych, którzy pojechali.

Okazało się bowiem i to bardzo szybko, że Żurawski po raz kolejny zawodzi na Mundialu, w gorszej dyspozycji są Krzyżówek, Szymkowiak i jeszcze paru innych… i nie ma kim ich zastąpić!
Dziwi mnie obecność kilku zawodników, szczególnie Mili i Kosowskiego, którzy nie zagrali ani minuty.
Ci zawodnicy nie graja nawet w swoich klubach, więc brak formy dla nikogo zdziwieniem być nie może. Dziwi mnie także obecność Dudki, Gancarczyka, Gizy czy Brożka. Dudka dostał swoją szansę w meczu z Niemcami i spieprzył cały wysiłek pozostałych zawodników i to spieprzył tak fatalnie, że w moich oczach dyskwalifikuje go to dożywotnio. Przypomnę, iż zmienił on zmęczonego Michała Żewłakowa i miał pilnować szybkiego Odonkora. Dudka nie pojął nawet tego i skończyło się to bramką. Myślę, że on lepiej pilnuje swojego odtwarzacza mp3.

Gancarczyk i Giza nie dostali nawet szansy gry, co świadczy o tym, że trener nie miał do żadnego z nich przekonania. To dziwne, bo skoro na ławce siada Szymkowiak, to naturalne wydaje się, iż zastąpić go powinien ktoś z dwójki – Mila, Giza. Piotrka nie winię, bo szansy nie dostał. Nie winię także Gancarczyka, bo i jemu przyszło oglądać cały mundial z ławki. Jestem pewien, że ten chłopak upilnowałby Odonkora, gdyby taka szansę dostał.
Paweł Brożek taka szansę dostał, choć krótko, i pokazał, iż warto na niego stawiać.

Ci, którzy pojechali zawiedli w meczu z Ekwadorem, który był do ogrania. W każdym razie tego meczu nie wolno było przegrać. Wszyscy to powtarzali w kółko, a skończyło się na 0:2!
Zawodnicy byli nieprzygotowani mentalnie do tego spotkania i oddali je w zasadzie bez walki. Tego zrozumieć nie potrafię. Chęć do gry pokazali dopiero rezerwowi, Jeleń i Brożek, ale zmiany przeprowadzone zostały zbyt późno.

Czy są zawodnicy, którzy mogą wracać z podniesionym czołem?
Najczęściej wymieniani są Jeleń, Smolarek, Boruc i Bosacki.
Ja mam trochę inne zdanie
Jeleń i Smolarek tak, bo pokazali, że potrafią walczyć, że nie pękają, choć z piłkarskiego punktu widzenia pożytek z nich był niewielki.
Boruc rozegrał jeden wspaniały mecz z Niemcami i już zaczął kreować się na wielkiego gwiazdora i kogoś z jajami, Efekt był taki, że wpuścił szmatę w meczu z Kostaryką.
Bosacki to nasz najlepszy strzelec i jest to dla Bartka jakiś powód do zadowolenia, ale trzeba powiedzieć, ze w obronie jest on słabiutki. Nie dziwi mnie, iż nie załapał się w słabym niemieckim zespole z Norymbergii.

Ja sądzę, iż nie zawiódł Marcin Baszczyński, który wyciągnął wnioski z meczu z Ekwadorem, który mu nie wyszedł, i w dalszej części był wyróżniającym się zawodnikiem. Jeszcze lepiej zaprezentował Michał Żewłakow, moim zdaniem najlepszy Polak na niemieckim Mundialu.

Czy mamy drużynę na ME?
Obawiam się, że nie!
Jeśli w eliminacjach pojawia się te same twarze co na mundialu, to przegramy je z kretesem!
Większość zawodników będzie przeżywać jeszcze niepowodzenia na mundialu, część zostanie odstawiona na boczny tor, niektórzy zrezygnują sami. I dobrze, bo tę reprezentacje trzeba przewietrzyć i to ostro!

Jeśli ktoś jest zmęczony i ma dość futbolu ( to słowa Żurawskiego ) to takim panom trzeba po prostu podziękować. Trzeba podziękować tym, którzy nie grają w swoich klubach, bo to nie jest przypadek. Są po prostu słabi i dlatego grzeją ławę. Trzeba pozbyć się także tych, którzy spoczęli na laurach i bardziej myślą o pieniądzach niż karierze.
Kadrę trzeba odmłodzić. U nas z tych co grali najmłodsi to Brożek ( 1983 ), Smolarek, Jeleń ( 1981 )
W innych reprezentacjach, gdzie jest w czym wybierać, grają znacznie młodsi zawodnicy i często są to wyróżniający się piłkarze.

Polska osiąga wiele sukcesów w piłce juniorskiej i młodzieżowej. Trzeba temu się przyjrzeć, wyszukać chłopaków z jajami i dać im szansę. Najpierw w klubie, potem w reprezentacjach. Lubański debiutował w wieku 17 lat. Nie mówię, że trzeba radykalnie odmłodzić kadrę, ale odmłodzić ja trzeba.
Trzeba poszukać chłopaków ambitnych, którzy chcą coś osiągnąć, chłopaków inteligentnych, bo to jest niezmiernie ważne, i chłopaków obdarzonych szybkością i sprawnością, bo są to czynniki decydujące.
Guus Hiddink pokazał, że taki zabieg jest możliwy i nawet w Korei można zbudować liczącą się drużynę.
Skoro można w Korei, to tym bardziej w Polsce!

Na koniec powiem, że piłka to tylko sport. Można mecz przegrać, ale po walce. I to nie takiej, jaką oglądaliśmy z Niemcami, bo to była heroiczna obrona Częstochowy. Trzeba także stwarzać zagrożenia pod bramką przeciwnika. A do tego potrzeba odwagi i wiary we własne umiejętności.
Tej wiary zabrakło naszym na Mundialu. Prawdziwy kibic nigdy nie będzie mieć pretensji, kiedy jego ukochana drużyna przegra, ale da z siebie wszystko.
Bo takie mecze chcemy oglądać, na takie mecze czekamy.