19 STYCZNIA 2013 rusza największa afrykańska impreza.
W długie zimowe wieczory będzie można emocjonować się zmaganiami największych piłkarskich gwiazd Czarnego Lądu.
Mecze zostaną rozegrane na arenach ostatniego Mundialu w RPA.

Dla nas to dobra wiadomość,gdyż godziny rozpoczęcia spotkań będą korzystne aby zasiąsć przed telewizorem.

Jest już wstępny plan transmisji i trzeba oddać honor francuskiej stacji Eurosport,która stanęła na wysokości zadania.

Ogrupach, drużynach i kto w jakim składzie przystąpi do turnieju ,myślę ,że będzie jeszcze czas aby coś napisać jak przygotowania do turnieju wyjda już na ostatnią prostą.

Poniżej "rozkład jazdy" Eurosportu

http://liveonsat.com/LJ_____soccer_intl_...013&selTZ=1

2 dni do najbardziej szalonego i radosnego turnieju na świecie i zero postów w temacie... widzę, że już wszyscy olali to forum?

Grupa A

RPA
Pierwszy PNA jaki oglądałem to 1996 rok, turniej RPA i właśnie zwycięstwo Bafana Bafana. Mimo, że trudno w ogóle porównywać oba zespoły to gospodarze po cichu i tak liczą na sukces. Kiedyś RPA to był top 5 kontynentu, teraz nie mieszczą się chyba nawet w pierwszej dwudziestce. MŚ na ich terenie miały przynieść jakieś lepsze czasy, ale nic takiego nie nastąpiło. Szczytem kuriozum były eliminacje do ubiegłorocznego PNA gdzie RPA nie awansowało gdyż działacze nie wiedzieli, że remis w ostatnim meczu nic im nie daje... Powiedzmy sobie szczerze, że ekipa na papierze prezentuje się bardzo przeciętnie, nazwiska mało znane poza RPA, ale na pewno jakimś atutem jest tu kolektyw. Pamiętajmy, że RPA gra u siebie, więc awans z grupy raczej mają pewny. Wiele wydaje mi się będzie zależeć od pierwszego meczu, jeśli wygrają efektownie naród wpadnie w euforię i może ich pociągnąć - w razie wpadki zostaną wrogami publicznymi i może zakończyć się katastrofą.

Angola
Sam jestem ciekaw jak odmłodzona drużyna Angoli się tu zaprezentuje. Jak najbardziej mają szansę na wyjście z grupy chociaż brak doświadczenia może okazać się decydujący w wyrównanej grupie z gospodarzami. Stara gwardia w dużej części zawiesiła buty na kołku, a z dawnej ekipy został tylko napastnik Manucho (ledwo co się wykurował) oraz dwójka z cypryjskiego AEL-u Limassol: Dede i Gilberto. Warto też śledzić sytuację bramkarza Lamy, jest kontuzjowany i jeśli nie zdąży się wyleczyć to w bramce będzie musiał stanąć jakiś młodziak.

Maroko
Pamiętamy przed rokiem ogromne oczekiwania wobec Maroka i równie duże rozczarowanie. Posypały się tam głowy na czele z trenerem Geretsem, a także "gwiazdami" takimi jak Taarabt, Chamakh czy Hadji. Nastąpiła zmiana pokolenia, Maroko buduje pakę na następne mistrzostwa, które odbędą się u nich w kraju. Wydaje mi się, że ta generacja może nawet w 2015 sięgnąć po mistrza - bajeczna linia pomocy: gwiazda Montpellier Younès Belhanda, Karim El Ahmadi z Aston Villi i Abdelaziz Barrada z Getafe - nazwiska robią wrażenie. Wyniki na razie troszkę kiepskie, ale tak jak wspomniałem to jest drużyna w budowie.

Wyspy Zielonego Przylądka
Wyspiarze to drużyna, która czyniła spore postępy w ostatnich latach i wreszcie będą mieli okazję pokazać się szerszemu światu po sensacyjnym (?) wyeliminowaniu Kamerunu. Większość piłkarzy gra w Europie, nie są to jednak wielkie kluby. Z ciekawszych nazwisk można wymienić najbardziej doświadczonego, kapitana - Nando (Chateauroux), pomocnika Ronnego (liga Luksemburga), bramkarza Focka czy pomocnika Omonii - Marco Soaresa. Warto też wspomnieć o takich kopaczach jak żelazna podpora RKC Waalwijk - Guy Ramos, Fernando Varela z Vaslui czy przede wszystkim napastnik Lille Ryan Mendes. Oczywiście jest też sporo piłkarzy grających w ligach portugalskich. Jak widać może nie są ta jacyś znani piłkarze, ale grają w solidnych klubach i liczę, że pokażą fajną piłkę. Ba, zaczynam się nawet zastanawiać czy jest możliwe ich wyjście z grupy... Angola i Maroko w rebuilding mode, więc zdecydowanie Wyspiarze mogą sprawić sensację. Zresztą nawet w ostatnich meczach towarzyskich pokazali, że przed nikim się nie położą remisując z Nigerią i minimalnie ulegając Ghanie 0-1. Problemem Cape Verde jest, że jest to zespół własnego boiska, więc na pewno nie będzie im tutaj łatwo. Jako ciekawostkę można dodać, że rząd tego malutkiego kraju (500 tysięcy ludzi) miał problemy ze sfinansowaniem wyjazdu kadry na mistrzostwa, więc urządzono powszechną zbiórkę pieniędzy na ten szczytny cel.

Grupa B

Ghana
O Ghanie nie chce mi się nawet pisać - każdy średnio ogarnięty kibic zna tą drużynę i wie, że jak zawsze jest w gronie ścisłych faworytów. Na pewno pozytywnie nastraja fakt, że Ghana w ostatnich miesiącach jakby zaczęła efektowniej grać z przodu. Spodziewam się, że tradycyjnie walec się rozpędzi i turniej dla nich tak naprawdę zacznie się w półfinale.

Mali
Ach Mali... trzecia drużyna w zeszłym roku, piękna piłka... Niestety Mali już bez trenera Giresse. W kraju trudna sytuacja - wojna. Skład - bajeczny. W głowie kręci się od nazwisk i nazw klubów: Adama Coulibaly, Diawara, Tamboura, Keita, Sissoko, Sow, Mahamane Traore, Samba Diakite, Diabate, Maiga... Grają nadal naprawdę bardzo dobrze. Myślę, że mogą powalczyć nawet o wygranie całego turnieju, nawet wyjście z drugiego miejsca z grupy nie będzie tragedią gdyż trafią na słaby zespół z grupy A.

Niger
Rok temu Niger przegrał wszystkie mecze, ale blamażu nie było. Teraz są bogatsi o doświadczenie, ale trafili do bardzo trudnej grupy z której nie mają prawa wyjść. Mogą jednak napsuć sporo krwi, są niewygodnym przeciwnikiem. Wszystko skupia się tam wokół lekko drewnianego napastnika Moussy Maâzou, który nie był w stanie przebić się do pierwszego składu CSKA Moskwa. Chłopak ma dopiero 24 lata, zresztą cały Niger to młoda ekipa bo przecież poza bramkarzami oraz Dante (32 lata) to resztę składu w większości stanowią gracze poniżej 25 roku życia - ważne ogniwo Mohamed Chikoto ledwie 23 lata, w kadrze znajdują się też w zasadzie nastolatkowie Soumaila i Moutari. Na pewno w pojedynczych meczach stać ich na niespodzianki, ale w kontekście całej grupy awansu nie zrobią.

DR Kongo
Czarny koń. DR Kongo kiedyś było bardzo dobrą drużyną prowadzoną wówczas przez znanego trenera Clauda LeRoy, potem selekcjoner odszedł a oni popadli w kryzys, teraz znowu pojawili się w mistrzostwach kontynentu pod wodzą... LeRoy. Grają bardzo ofensywną piłkę, zresztą ta grupa obfituje w takie zespoły, zapowiadają się fajne mecze. W kadrze obecna ikona - Tresor LuaLua, ale poza nim to już nowe pokolenie nie pamiętające dawnych sukcesów. Poza nim są także inni piłkarze o ponadprzeciętnych umiejętnościach: doświadczony Matumona z Mons, Mulumbu z WBA, Makiadi z Freiburga, Mbokani z Anderlechtu czy również doświadczony Tresor Mputu.

Grupa C

Zambia
Obrońcy trofeum tym razem nie wygrają. Dla Zambii poprzednie mistrzostwa to był idealny czas, trafili doskonale z formą, zawodnicy u szczytu możliwości. Wejść na szczyt jest łatwiej niż się na nim utrzymać i w przypadku Zambii się to sprawdza, ciężko im idzie w roli faworytów - ostatnio przegrali gładko w Sudanie, do mistrzostw awansowali dopiero w karnych eliminując Ugandę... idzie im jak po grudzie, brakuje tego dynamitu w ataku. Jak dla mnie Zambia będzie wielkim rozczarowaniem tego turnieju. Jadą dalej tym samym składem, a Renard raczej powinien sobie zadać pytanie jaki jest poziom motywacji tych piłkarzy rok po tak wielkim sukcesie.

Nigeria
Z Nigerią mam problem... Nie wiem tak naprawdę czy zagrają tradycyjne gówno czy może wreszcie się przebudzą. W eliminacjach grali bardzo nierówno, słabe mecze przeplatali dobrymi. Potencjał ludzki na pewno mają: Obi Mikel, Victor Moses, Yobo, Emenike, Uche...

Burkina Faso
Od lat nie potrafią zagrać na miarę swojego potencjału... Na papierze przypominają mi trochę Zambię sprzed roku: piłkarze w najlepszym wieku ze sporym doświadczeniem w reprezentacji. Bramka mało ważna, w obronie Bakary Kone, Koulibaly z Dinama Bukareszt, Panandétiguiri z Royal Antwerp, pomoc to oczywiście Jonathan Pitroipa z Rennes, ale również Kabore z Marsylii, Rouamba, Koffi... wszyscy poniżej 27 lat, napad to oczywiście Dagano oraz Alain Traore. Niestety, ani wyniki, ani gra nie odzwierciedlają indywidualnych umiejętności graczy. Tak jak grupa B to grupa ofensywnie, ładnie grających zespołów, tak grupa C to grupa drużyn, które spisują się poniżej możliwości i nikt nie wie na co je stać.

Etiopia
Etiopia awansowała po ciężkich bojach bramkami na wyjeździe eliminując tragikomiczny obecnie Benin oraz Sudan. Konia z rzędem temu kto jest w stanie wymienić jakiegokolwiek etiopskiego gracza. Wszyscy grają w lokalnej lidze poza kilkoma wyjątkami. Na pewno największe atuty mają z przodu - w napadzie Saladin Said, który w rodzimej lidze bramki strzelał jak na zawołanie, Fuad Ibrahim, który grał w młodzieżówkach USA oraz w MLS, a na skrzydle ostatnio szansę dostaje podstawowy zawodnik szwedzkiej drużyny Syrianska Yussuf Saleh. Myślę, że zakończą na ostatnim miejscu w grupie, ale są w stanie sprawić gdzieś niespodziankę. Potrafią się zamurować o czym przekonało się RPA remisując u siebie z Etiopią 1-1, a argumenty w kontrze mają.

Grupa D

Wybrzeże Kości Słoniowej
Czy Drogba wreszcie wzniesie puchar? To już chyba ostatnia szansa 34-letniego zawodnika. Rok temu nie stracili nawet bramki, a i tak znów się nie udało. Ta generacja musi wreszcie coś wygrać. Szkoda czasu na wymienianie całej plejady ich gwiazd. Grają bardzo dobrze, wielki faworyt.

Tunezja
Tunezja pod wodzą Trabelsiego zaczęła grać jakby trochę lepiej, na pewno powalczą o wyjście z grupy. Wygrali na ciężkim terenie w Cape Verde, remis w Sierra Leone, pewnie ograli Gwineę Środkoworównikową, rozgromili Rwandę. Niepokojem napawają jedynie wyniki ostatnich spotkań towarzyskich.

Algieria
Mecz Algierii z Tunezją to będzie uczta, prawdziwe derby. Algierię prowadzi teraz Bośniak Halilhodzić i gołym okiem widać tam zmiany. Zaczęli grać do przodu, zaczęli grać bardzo dobrze - Niger wrócił od nich z trójką, Rwanda i Gambia z czwórką. Pojechali do Mali i przegrali minimalnie 1-2. Upatruję w nich czarnego konia i sprawcę niespodzianki. Bardzo ciekawy skład - obrońca Milanu Djamel Mesbah, absolutna podpora Ajaccio Carl Medjani, Sofiane Feghouli, który był w Valencii, podstawowy zawodnik Sochaux Ryad Boudebouz, Foued Kadir właśnie trafił do Marsylii, Adlène Guedioura z Nottingham Forest, Medhi Lacen z Getafe, Hameur Bouazza z Racingu, napastnik Guimares El Arbi Hillel Soudani... no naprawdę fajna paczka.

Togo
Togo nic tu nie zdziała, lipe grają od dawna, wielki zmanierowany gwiazdor Adebayor też im nie pomoże. Przed turniejem kłótnie z federacją o pieniądze, to pokazuje co jest dla tej ekipy najważniejsze. 3 porażki i jadą do domu. Na farcie udało im się wyeliminować Gabon.

Duże dla Ciebie WNN.
Na dzień dobry trochę trudno typować, wiadomo że pierwsze mecze obfitują w niespodzianki.
Ja sobie jednak zagram dubla, opierając się na tym, co napisałeś powyżej, oraz statystykach:
RPA % WKS @2.0

Myślę, że oba mecze powinny wejść. Faworyci powinni zacząć turniej od zwycięstw, tym bardziej, że grają z drużynami znacznie niżej notowanymi.
WKS-Togo to może być masakra, jak gwiazdy z WKS po 1 bramce nie uznają, że już wygrali turniej... Podobnie gospodarze mają na początek rywala z malowniczego Cape Verde. Jak tego nie wygrają, to będzie "szok w trampkach".

Pozdrawiam i powodzenia!

Spoykaniami gr A rozpocznie sie jutro kolejna edycja Pucharu Afryki poza tym witam na forum w nowym roku.
Nie zgodzę się z kolegą, że jeśli RPA nie wygra to będzie szok chyba przede wszyskim dla gospodarzy grupa A jest wyrównana mimo, że w druzynie gospodarzy uwaza sie za faworyta.
RPA w eliminacjach do MŚ grała poniżej oczekiwań, remisowali między innymi z Etiopią co chluby im nie przynosi tak samo jak w poprzednich eliminacjach remis z Nigrem.
RPA jest też gospodarzem ze wzgledu na trudną sytuację polityczną w Libii bo generalnie by ich na tych mistrzostwach nie było.
RPA jest gospodarzem i to zobowiażuje do rozpoczęcia turnieju od zwycięstwa tym bardziej, że w dwóch odstatnich turniejach inauguracyjne spotkania kończyły się zwycięstwami gospodarzy.
Gwinea Równikowa wygrała w 2012 r wAngolii tez tak było.
Drużyna Wysp Zielonego Przylądka jest debiutantem lub grała bardzo dawno ma takim turnieju dla nich sam awans i wyeliminowanie Kamerunu to nie lada wyczyn dla tej ekipy.
Nie przekreslał bym ich szans przynajmniej na remis w meczu otwarcia kurs 1.50 na RPA niezbyt ciekawy, myślę, że drużyna z Wysp jest niedoceniana mimo takiego wyniku w eliminacjach
Remis do przerwy 2,20 lub w calym spotkaniu też mozliwy 3.50 uważam, że ten zespół będzie robił niespodzianki w tej grupie
W meczu Angola - Maroko większe szanse dawał bym Angolii ta ekipa dobrze prezentowała sie na turnieju u siebie mogą powalczyć o awans.
Maroko w ostatniej edycjii słabo mieli miec conajmniej ćwierćfinał nie wyszli z grupy w dodatku zagrali nieskutecznie i bez wiary w końcowy sukces ten kto wygra w tym eeczu byłby w dobrej sytuacji przed następnymi dwoma spotkaniami.
Moim zdaniem Angola może wygrać z Marokiem lub remis, piłkarze z północy Afryki nie mieli w ostttnich latach dobrej passy 2 pkt w grupie góra 3 pkt i wyjazd do domu
Wygrana Angolii i remis w meczu RPA- Wyspy Zielonego Przyladka daje dobry kurs 7.70 można zaryzykować lub remis do przerwy i 1 na Angolę 4.85

Włożyliście Panowie trochę energii w napisanie powyższych postów i chwała Wam za to.

Ja chciałbym poruszyć jednak trochę inny aspekt rozpoczynającego się PNA.

Pamiętam ile to było przekleństw i narzekań, na poprzednich mistrzostwach Afryki, wśród inwestorów.
Niespodzianka goniła niespodziankę.

Przyczyn takiego stanu rzeczy było kilka, ale najważniejszą w moim odczuciu, był fakt totalnego olewania tej imprezy przez tzw. " gwiazdy i gwiazdeczki " o ciemnym kolorze skóry.

One ( te " gwiazdy " ) już " coś " osiągnęły i nie chce im się za mocno angażować w tę imprezę, bo kasę płacą im kluby, które w większości grają swoje ligi w tym czasie.
Zapierniczają głównie ci, co chcą się wypromować poprzez PNA,
a gra " na żywioł ", przynosi różne wyniki.


Tak że uczulam na to PNA, bo zapewne i tym razem będzie wiele niespodzianek.

Konflikt w sprawie premii za grę w Pucharze Narodów Afryki sprawił, że piłkarze reprezentacji Demokratycznej Republiki Konga odmówili udziału w treningu, a szkoleniowiec zespołu Claude Le Roy zagroził wycofaniem ekipy z turnieju.

Piłkarze Konga swój protest rozpoczęli bezpośrednio po przylocie do Port Elizabeth, gdy już na lotnisku odmówili udziału w sesji fotograficznej, niezbędnej do przygotowania dokumentów akredytacyjnych.

Zawodnicy protestują także przeciwko bałaganowi organizacyjnemu w macierzystej federacji, w efekcie którego nie wszyscy powołani do kadry otrzymali wizy wjazdowe do RPA.

RPA - Cape Verde : Liczba bramek
Typ: Powyżej 2.5 goli
Kurs: 2.22

Dziś w Republice Południowej Afryki rozpoczyna się kolejny Puchar Narodów Afryki, w pierwszym spotkaniu będziemy mogli obejrzeć jak poradzą sobie gospodarze turnieju z absolutnym debiutantem na takiej imprezie Wyspą Zielonego Przylądku.
Mimo, że kursy na over 2.5 wciąż rosną postanowiłem się tym nie zrażać i zagrać, że w tym meczu padnie przynajmniej 3 bramki.
Według statystyk obie ekipy grały ze sobą w latach 2004 i 2005 i wtedy dwukrotnie mieliśmy over 2.5 (2 zwycięstwa RPA w stosunku bramkowym 2-1).
Co prawda przed turniejem obie ekipy w grach kontrolnych notowali głównie wyniki poniżej 2.5 to jednak uważam, że do meczów o stawkę obie ekipy powinny zdecydowanie poważniej podchodzić do spotkań. Szczególnie, że już to pierwsze spotkanie jest bardzo ważne jeśli chodzi o walkę o awans. Wydaje się bowiem, że Angola w tej grupie jest raczej najlepsza, również Maroko powinno być tutaj mocne i według mnie bardzo ważne jest kto wygra mecz otwarcia, który da możliwość włączenia się w walkę o wyjście z grupy. Według mnie mimo, że RPA jest gospodarzem tego turnieju to wcale nie musi wygrać z WZP.
Patrząc na składy obu ekip na ten turniej to moją uwagę zwrócił fakt, że w ekipie WZP nie ma żadnego poważnego golkipera! Najbardziej znany to chyba Fock, który gdzieś tam gra w niższych ligach hiszpańskich, choć gra to za dużo powiedziane bo występy od kilku sezonów zalicza tylko w Copa del Rey. Ogólnie od kilku sezonów ten bramkarz gra jedynie w kadrze swojej reprezentacji. O pozostałych dwóch bramkarzach tej reprezentacji również nie można wiele powiedzieć, bo Vozinha i Rilly to zupełne anonimy.
W WZP są jednak i ciekawi zawodnicy jak napastnik Ryan Mendes czy Djaniny czy też Héldon. Ta trójka może być bardzo groźna w ofensywie. Oczywiście również w RPA również mamy kilku ciekawych zawodników ofensywnych jak Bernard Parker, May Mahlangu, Thulani Serero czy Katlego Mphela.
Liczę więc, że w tym spotkaniu będziemy oglądali popisy ofensywnych zawodników obu drużyn a nie piłkarskie szachy. Mój typ to powyżej 2.5 gola.

Group A

South Africa
Goalkeepers: W Sandilands (Mamelodi
Sundowns), I Khune (Kaizer Chiefs), S Meyiwa
(Orlando Pirates)
Defenders: S Gaxa, T Masilela (both Kaizer
Chiefs), T Nthethe (Bloemfontein Celtic), A
Ngcongca (Racing Genk), T Matlaba, S
Sangweni (both Orlando Pirates), B Khumalo
(PAOK)
Midfielders: L Chabangu (Moroka Swallows),
S Tshabalala, R Letsholonyane (both Kaizer
Chiefs), T Serero (Ajax), K Dikgacoi (Crystal
Palace), T Phala (Platinum Stars), M Mahlangu
(Helsingborgs), O Manyisa (Orlando Pirates),
D Furman (Oldham)
Forwards: L Majoro, B Parker (both Kaizer
Chiefs), K Mphela (Mamelodi Sundowns),
T Rantie (Malmo)

Angola
Goalkeepers: Lama (Petro Atletico, Angola),
Landu (CRD Libolo, Angola), Neblu (Agosto,
Angola)
Defenders: D Massunguna, M Bile, Amaro
(all Agosto), Miguel, Bastos (both Petro
Atletico), M Airosa (AEL Limassol), Zuela
(APOEL, Cyprus), Lunguinha (Kabuscrop,
Angola), Fabricio (InterClube, Angola)
Midfielders: Dede, Gilberto (both AEL
Limassol), Manuel (ASA, Angola), Geraldo
(Parana Clube, Brazil), Pirolito (InterClube),
M Diniz (Agosto)
Forwards: Manucho (Real Valladolid),
Mateus (Nacional, Portugal), Yano
(Sambizanga, Angola), Guilherme (FC Vaduz,
Liechtenstein), Djalma (Kasimpasa, Turkey)

Morocco
Goalkeepers: N Lamyaghri (Wydad
Casablanca), A Zniti (MAS Fez, Morocco),
K Askri (Raja Casablanca)
Defenders: M Benatia (Udinese), A Kantari
(Brest), Z Bergdich (Lens), I El Adoua (Victoria
Guimaraes), A El Kaoutari (Montpellier),
A Noussir (MAS Fez), A Chakir (FAR Rabat,
Morocco)
Midfielders: A Hermach (Al Hilal, Saudi
Arabia), K El Ahmadi (Aston Villa),
Y Belhanda (Montpellier), A Barrada (Getafe),
K Chafni (Brest), C Belghazouani (AC Ajaccio),
M Namli (MAT Tetouan, Morocco),
M Kaddioui (FAR Rabat)
Forwards: Y El-Arabi (Granada),
M El Hamdaoui (Fiorentina), N Amrabat
(Galatasary), O Assaidi (Liverpool),
A Hamdallah (Olympique Safi)

Cape Verde
Goalkeepers: Vozinha (Progresso, Angola),
Fock (Batuque), Rilly (Mindelense)
Defenders: G Ramos (RKC Waalwijk),
F Varela (Vaslui, Romania), Josimar
(Dordrecht, Holland), Nando (Chateauroux),
Pecks (Gil Vicente), Gege (Maritimo), Nivaldo
(Academica), Carlitos (AEL Limassol)
Midfielders: Babanco, David Silva (both
Olhanese, Portugal), Platini (Santa Clara),
M Soares (AC Omonia, Cyprus), T Varela
(Sparta Rotterdam), Stenio (Feirense,
Portugal), Ronny (Fola Esch, Luxembourg)
Forwards: J Tavares (Dijon), Nhuck
(Maritimo), Ze Luis (Braga),R Mendes (Lille),Djaniny (Olhanense)

Group B

Ghana
Goalkeepers: A Kwarasey (Stromsgodset,
Norway), F Dauda (Ashanti Gold, Ghana),
D Adjei (Liberty Professionals, Ghana)
Defenders: J Paintsil (Hapoel Tel Aviv),
I Vorsah (R ed Bull Salzburg), H Afful
(Esperance, Tunisia), J Mensah (Evian), J Boye
(Rennes), J Akaminko (Eskisehirspor, Turkey),
R Boateng (Berekum Chelsea, Ghana), M Awal
(Maritzburg Utd, South Africa)
Midfielders: A Annan (Osasuna),
K Asamoah (Juventus), D Boateng (Dnipro,
Ukraine), E Agyemang-Badu (Udinese), C Atsu
(Porto), S Asante (Berekum Chelsea),
A Adomah (Bristol City), M Rabiu (Evian)
Forwards: W Mubarak (Espanyol), A Gyan
(Al-Ain, UAE), E Clottey (Esperance, Turkey),
R Boakye (Sassuolo, Italy)

Mali
Goalkeepers: S Diakite (Stade Malien, Mali),
M Samassa (Guingamp), A Yirango (Djoliba,
Mali)
Defenders: A Coulibaly (Auxerre), I Coulibaly
(Lekhwiya, Qatar), O Coulibaly (Brest),
A Tamboura (Randers, Denmark), F Diawara
(Ajaccio), M N’Diaye (Vitoria Guimaraes),
S Coulibaly (Djoliba), M Wague (Caen)
Midfielders: S Keita (Dalian Aernin, China),
M Sissoko (PSG), M Traore (Metz), S Sow
(Lens), M Traore (Sochaux), S Diakite (QPR),
S Yatabare (Bastia), S Diarra (Ajaccio)
Forwards: C Diarra (Rennes), M Maiga
(West Ham), C Diabate (Bordeaux), M
Dembele (Clermont Foot)

Niger
Goalkeepers: K Daouda (Chippa Utd, South
Africa), S Rabo (Sahel, Niger), M Almouza
(AS GNN, Niger)
Defenders: M Chikoto (AS Marsa, Tunisia),
K Kowa (Esperance), A Kader, M Soumaila
(both Olympic Niamey, Niger), I Alassane
(Al Sahel, UAE), M Bachar, L James
(both AS Douane, Niger), K Fatoukouma
(Al Hoceima, Morocco)
Midfielders: L Karim (Coton Sport,
Cameroon), I Laouali (AFSAN, Niger), W
N’Gounou (IF Limhamn, Sweden), I Garba (CS
Hammam-Lif, Tunisia), S Sacko (Mangasport,
Gabon), B Talatou, I Koudize (both AS GNN),
A Moutari (Le Mans)
Forwards: M Sidibe (unattached), D Kamilou
(JS Saoura, Algeria), A Issoufou (Widad Fez,
Morocco), M Maazou (Etoile du Sahel, Tunisia)

DR Congo
Goalkeepers: M Kidiaba (Mazembe, DR
Congo), P Mandanda (Charleroi), L Bakala
(MK Etancheite, DR Congo)
Defenders: M Issama (Vita Club, DR Congo),
K Kasusula (Mazembe), C Mongongu (Evian),
L Mabiala (Karabukspor, Turkey), L Mulemo
(KV Kortrijk, Belgium), C Mangulu
(Anderlecht), G Zakuani (Peterborough)
Midfielders: Z Matumona (Mons, Belgium),
C Makiadi (Freiburg), Y Ilunga (Al-Raed, Saudi
Arabia), Y Mulumbu (West Brom), M Kisombe
(Motema Pembe, DR Congo)
Forwards: T Mputu, D Kanda, M Kabangu
(all Mazembe), D Mbokani (Anderlecht),
B Manzia (Shark XI, Dr Congo), N Luvumbu
(SC Lukaku, DR Congo), D Kaluyituka (Al
Kharaitiyat, Qatar), L LuaLua (Karabukspor)

Group C

Zambia
Goalkeepers: J Titima (Power Dynamos,
Zambia), D Munyao (Red Arrows, Zambia), K
Mweene (Free State, Sth Africa)
Defenders: F Kasonde, H Himoonde, S
Sunzu, N Sinkala (all Mazembe), J Musonda
(Golden Arrows, Sth Africa), D Nkausu (Super-
Sport Utd, Sth Africa), E Mbola (Porto)
Midfielders: C Lungu (FC Ural, Russia), I
Chansa (Henan Jianye, China), N Chivuta
(Free State), F Katongo (Petro Atletico), W
Njovu (Hapoel Be’er Sheva), R Kalaba (Mazembe),
J Sakuwaha (Al-Merreikh, UAE), M
Mulenga (Power Dynamos)
Forwards: C Mbesuma (Orlando Pirates), J
Mulenga (Utrecht), C Katongo (Henan Jianye),
J Chamanga (Lioaning Whowin, China), E
Mayuka (Southampton)

Nigeria
Goalkeepers: V Enyeama (Maccabi Tel Aviv),
A Ejide (Hapoel Be’er Sheva), C Agbim (Enugu,
Nigeria)
Defenders: J Yobo (Fenerbahce), U Echiejile
(Braga), E Ambrose (Celtic), A Egwuekwe
(Warri, Nigeria), G Oboabona (Sunshine Stars,
Nigeria), J Oshaniwa (Ashdod, Israel), K
Omeruo (ADO Den Haag)
Midfielders: J Obi Mikel (Chelsea), E
Uzoenyi, S Mba (both Enugu), R Gabriel (Kano
Pillars, Nigeria), F Ogude (Valerenga), N
Obiorah (Gubbio, Italy), N Igiebor (Real Betis),
O Onazi (Lazio)
Forwards: I Uche (Villarreal), A Musa (CSKA
Moscow), E Emenike (Spartak Moscow), V
Moses (Chelsea), B Ideye (Dynamo Kiev)

Burkina Faso
Goalkeepers: A Soulama (Kotoko, Ghana), D
Diakite (Lierse), G Sanou (St-Etienne)
Defenders: S Panandetiguiri (Royal
Antwerp), P Koulibaly (Dinamo Bucharest), B
Kone (Lyon), H Traore (Ashanti Gold, Ghana)
Midfielders: M Koffi (PetroJet, Egypt), C
Kabore (Marseille), J Pitroipa (Rennes), F
Rouamba, B Balima (both Sheriff Tiraspol,
Moldova), W Sanou (Kyoto Sanga, Japan), A
Traore (unattached), D Kone (Evian) A Rabo
(El-Shorta, Egypt), I Ouattara (Chernomorets
Burgas, Bulgaria), P Nakoulma (Gornik
Zabrze, Poland)
Forwards: A Traore (Lorient), M Dagano
(Al-Sailiya, Qatar), A Bance (Augsburg), P
Koulibaly, H Dah (Al-Dhaid, UAE)

Ethiopia
Goalkeepers: S Bancha (Ethiopian Coffee), Z
Tadele (Defence, Ethiopia), J Tassew (Dedebit,
Ethiopia)
Defenders: D Debebe, A Butako, A Girma, B
Elias (all Saint George, Ethiopia), A Hailu, B
Bogale, S Tesfaye (all Dedebit)
Midfielders: Y Zenabu, S Bekele (both Saint
George), A Megersa (EEPCO, Ethiopia), D
Estifanos (Ethiopian Coffee), M Teshome, B
Assefa, A Hintsa (all Dedebit), Y Saleh
(Syrianska, Sweden)
Forwards: S Said (Wadi Degla, Egypt), G
Kebede (Dedebit), O Oukri (Defence), A Girma
(Saint George), F Ibrahim (Minnesota)
Group D

Ivory Coast
Goalkeepers: B Barry (Lokeren), D Yeboah
(Dijon), B Ali Sangare (Sewe Sports de San
Pedro, Ivory Coast)
Defenders: A Boka (Stuttgart), K Toure (Man
City), I Traore (Brest), S Bamba (Trabzonspor,
Turkey), I Lolo (Kuban Krasnodar, Russia),
E Eboue (Galatasaray, Turkey)
Midfielders: D Zokora (Trabzonspor), C Tiote
(Newcastle), Romaric (Real Zaragoza), S Tiene
(PSG), A Razak (Man City), Y Toure (Man City)
Forwards: A Kone (Wigan), W Bony (Vitesse,
Holland), S Kalou (Lille), Gervinho (Arsenal),
D Drogba (Shanghai Shenhua, China),
L Traore (Anzhi, Russia), M Gradel
(St- Etienne), D Ya Konan (Hannover)

Tunisia
Goalkeepers: A Mathlouthi (Etoile du Sahel,
Tunisia), M Ben Cherifia (Esperance, Tunisia),
Farouk Ben Mustapha (CA Bizertin, Tunisia)
Defenders: A Boussaidi (Tavriya, Ukraine),
A Abdennour (Toulouse), B Ifa (Club Africain,
Tunisia), K Chammam (Esperance), W Hichri
(Esperance), F Gharbi (CS Sfaxien, Tunisia),
R Bedoui (Etoile du Sahel), C Dhaouadi (Etoile
du Sahel)
Midfielders: O Darragi (FC Sion,
Switzerland), M Traoui (Esperance), W Ben
Yahia (Mersin, Tunisia), C Hammami (Kuwait
SC, Kuwait), Y Msakni (Lekhwiya, Qatar), K
Mouelhi (Esperance), H Baratli (Club Africain),
A Oueslati (Atl Madrid), W Khazri (Bastia)
Forwards: I Jemaa (Kuwait SC), Z Dhaouadi
(Evian), S Khelifa (Evian), H Harbaoui
(Lokeren, Belgium), F Ben Youssef (CS Sfaxien)

Algeria
Goalkeepers: A Doukha (USM El Harrach,
Algeria), C Si Mohamed (JSM Bejaia, Algeria),
R M’Bolhi (Krylia Sovetov, Russia)
Defenders: L Cadamuro-Bentaiba (Real
Sociedad), E Belkalem (JS Kabylie, Algeria),
R Halliche (Academica), D Mesbah (Milan),
C Medjani (Ajaccio), F Ghoulam (St-Etienne),
A Rial (JS Kabylie)
Midfielders: M Mostefa (Ajaccio),
R Boudebouz (Sochaux), M Lacen (Getafe),
S Feghouli (Valencia), H Bouazza (Racing
Santander), F Kadir (Marseille), A Guedioura
(Nottm Forest), Khaled Lemmouchia (Club
Africain, Tunisia), Y Bezzaz (CS Constantine,
Algeria), S Tedjar (USM Alger, Algeria)
Forwards: I Slimani (CR Belouizdad,
Algeria), M Amine Aoudia (ES Setif, Algeria),
El Arbi Hillel Soudani (Vitoria Guimaraes)

Togo
Goalkeepers: M Atsou (Maranatha, Togo),
K Agassa (Reims), B Tchagouni (Dijon)
Defenders: D Nibombe (Boussu Dor,
Belgium), S Akakpo (Zilina, Slovakia),
A Mamah (Chisinau, Romania), V Bossu
(Becamex, Vietnam), S Akoriko (Free State),
K Donou (Maranatha), D Djene (Coton Sport)
Midfielders: D Wome (Free State), M Salifou
(unattached), F Ayite (Reims), S Mani
(CA Batna, Algeria), P Segbefia (Auxerre),
A Ramao (Lorient), K Ametepe (Maranatha)
Forwards: E Adebayor (Tottenham),
K Amewou (Nimes), J Ayite (Brest), S Gakpe
(Nantes), K Damessi (Lille), M Fessou (Agaza,
Togo)

Maroko-Angola

Maroko poprzednie imprezy z cyklu CAN nie zaliczy do udanych.Nieoczekiwanie na ostatnim turnieju kosztem Gabonem zakończyło turniej na fazie grupowej.W pełni sił już jest Belhandja.Zauważmy,że niepowołani zostali tacy gracze jak Taarbat,Chamakh czy Kharja.

Antylopy również poprzedni turniej kończyły na fazie grupowej.Zdrowi już są Manucho oraz Campo.

Faworyzowana reprezentacja z północy naprawdę ciekawą paczkę ma.Szkoleniowiec wiedział kogo powołuje i jaki cel ma.
Większość graczy Angoli gra w rodzimej lidze.Rozgrywki zakończyły się tam w listopadzie.Jedynie styczność z futbolówką mają w spotkaniach kontrolnych reprezentacji.Wątpię by tzw.Antylopy Afryki wygrały to spotkanie.Gerrets to świetny strateg.Państwa z północy lubią grywać w RPA.Na imprezie w 1996 Tunezja musiała uznać wyższość gospodarza.Sądzę,że utalentowani gracze z północy od zwycięstwa ruszą.

Maroko

Pierwszy dzien turnieju za nami dwa remisy na początek tak jak pisalem wcześniej grupa wyrównana w pierwszym meczu debiutanci okazli się ciekawszym zespołem niż RPA, które może być najbardziej gościnnym gospodarzem mieli problemy z grą konstruowaniem akcji kontrolą tempa gry ze wszystkin z taką grą nie mogą liczyć na awans z tej grupy.
Republika Zielonego Przulądka grała odważnie bez respektu dla gospodarzy zdobyli pierwszy punkt na tak istotnej imprezie. Angola zagrała dobry mecz przeciwko Maroko była lepsza szczegolnie w drugiej połowie.
Maroko po zmianie trenera jednak styl i gra tej ekipy wcale się nie poprawiła przynajmniej w tym meczu tego widać nie było grają niedokładnie samolubnie czasami tak niechlujnie, że az irytują do tego strzelają z nieprzygotowanych pozycji i do tego jakby grali w rugby a na dodatek od 70 min nie mieli sił biegając za reprezentantami Angolii, zawiedli swoich kibiców tez moga mieć problemy z awansem do fazy pucharowej. Jutro kolejne mecze postaram się wpisać w temacie.

Ghana-DR Kongo

Ghana to jeden z faworytów do końcowego sukcesu w tym turnieju.Większych wzmianek o problemach kadrowych nie ma.

Widzimy co się dzieje w kadrze prowadzonej przez LeRoy'a.
Również niepokoić mogą ich rezultaty w spotkaniach kontrolnych,zresztą z gigantami nie potrafią grać.

26 w rankingu FIFA reprezentacja po ciężkim spotkaniu powinna odnieść zwycięstwo.


Ghana

Mali-Niger

Mali mimo bogactwa w kadrze nigdy nie triumfowało w tym turnieju.Niger to najsłabsza reprezentacja na tym turnieju.

Poprzednie CAN gracze Mali rozpoczęli od zwycięstwa.Sądzę,że nie będą mieli problemu z odniesieniem zwycięstwa.Widzę w nich ''czarnego konia''.Zaboksujmy za maszynkę gwiazd z Ligue1.

Mali

Dziś spotkania gr B Ghana - DR Kongo mecz jednego z faworytów do gry w finale Ghany kursy nie zachęcają do obstawiania raczej sovie odpuszcze przy niedzieli 1,40 to mało interesujące poza zwycięstwem Ghany kazdy inny rezultat to będzie niespodzianka podobnie w drugim spotkaniu Mali kurs tez 1,45 wydaje się, że ta grupa jest najslabsza dwóch faworytów i dwie średnie reprezentacje nie można powiedzieć, o nich słabeusze, bo Kongo jak najbardziej liczyło sie w takich turniejach, lecz nie są teraz już tak groźni dla Nigru to też sukces, ze zagraja w kolejnej edycji tego turbieju w zeszłym roku furory w Gabonie nie zrobili i myślę, że Mali tez większej krzywdy nie uczynią
Z zakładów jakie mi się rzuciły w ofercie to taki że Ghana wygra II polowę za 1.60 oraz liczba bramek między 2-3 nramki za 1,80 no i w meczu Mali -Niger liczba bramek poniżej 2,5 bramki 1,65 no licze dziś że Ghana wygra 2:0 ewent 2:1 natomiast Mali 2:0 z Nigrem kurs 4,70 by był za drobne można zagrać

Zambia - Etiopia ( 0 - 1. ) ///handicap 3-drogowy
Typ: 1
Kurs: 2.65
Betsson

Do tej pory na tegorocznym Pucharze Narodów Afryki dominują wyniki remisowe (jedynie Mali wygrało swój mecz i to w końcówce). Dziś uważam, że statystyka ta nieco się zmieni.
W pierwszym dzisiejszym spotkaniu obrońca tytułu piłkarze Zambii zmierzą się z Etiopią, która powraca do finałów PNA po 30 latach. Według mnie zdecydowanym faworytem tego starcia są Zambijczycy, którzy według mnie i mają lepszych piłkarzy (Emmanuel Mayuka, Jacob Mulenga, Christopher i Felix Katongo czy Emmanuel Mbola), a także według mnie są lepiej poukładani taktycznie (szczególnie w defensywie). Etiopia natomiast to wielka niewiadoma i chyba jednak będzie dostarczycielem punktów w tej grupie. Do finałów ta ekipa awansowała dość szczęśliwie (okazała się minimalnie lepsza od Sudanu i Beninu).
Myślę, że w grupie gdzie gra Zambia, Burkina Faso i Nigeria priorytetem by awansować do ćwierćfinału będzie nie stracenie punktów z Etiopią. Ponadto ważne również powinno być wygranie dość wysoko i pewnie z takim zespołem by mieć również dobry bilans bramkowy.
Myślę więc, że warto dziś zagrać Zambię z handi bramkowym, po pierwsze to ekipa, która jak pamiętamy na poprzednim PNA bardzo dobrze radziła sobie w defensywie. Dziś jeżeli udałoby się zagrać na zero z tyłu to uważam, że 2-3 bramki drużyna Zambii jest wstanie strzelić Etiopii.

Zambia nie wygrała od 5 spotkań, 2 ostatnie mecze między sobą wygrała Etiopia i na dodatek to murzyni

więc NO BET

Po tych 3 dniach codziennie można przynajmniej jeden remis stawiać w ciemno

Dziś mecze zakończyły się znów remisami to oznacza, że kolejna grupa będzie rozstrzygać ewentualne awanse w ostatniej kolejki Burkina Faso to miała szczęście z ta ostatnią akcją meczu chociaż poziom meczu słaby grali typowo po afrykańsku wykopy w trybuny indwidualne popisy dryblingi właściwie gra ten co przy piłce iniemal wszystkie podania kończone stratą. Zambia i Nigeria nie pokazały nic szczególnego zawiodła swoją grą Zambia w tym roku jeśli będą prezentować taką niemoc to o obronie tytułu nie ma raczej mowy.
Etiopia zaprezentowała sie najlepiej mimo, że miał być dostarczycielem punktów maja szansę naprawdę pokonac przynajmniej beznadziejnie grająca Burkinę Faso no i przy odrobinie szczęscia ugrać punkty z Nigerią
Jutro faworyt WKS z Togo może słonie potwierdzą swoje predyspozycje jako faworyta turnieju.
W derbach Magrebu można zagrać remis bardzo prawdopodobny wynik pomimo, że nie bedzie zbytnio korzystnym wynikiem lub wygraną Tunezji.
Algieria w 2010 r na inauguracje pucharu przegrała z Malawi 0:2 by później wyeliminować WKS w ćwierćfinale, Tunezja jest trudnym przeciwnikiem dla każdej drużyny, taką też będzie pewnie dla Algierczyków.

Witam te wyniki dotychczasowe to naprawde duza niespozianka hehhee dzis mysle tak jak wyzej kolega ze WKS ogarnie Togo a w drugim meczu raczej remis bo nie ma wyraznego faworyta....