Widze, że wywiązuje się ciekawa dyskusja więc i ja wtrące swoje trzy grosze.
Co do problemu licencyjnego poruszonego tu przez kfjatka, to podzielam jego zdanie i powinno być kategoryczne stanowisko PZPN, że kto wymogu nie spełnia, leci o jedną ligę niżej i jego miejsce zajmuje klub z 2 ligi, który te wymogi spełnia i zajął najwyższą lokatę w poprzednim sezonie. Jak pokazał czas od kiedy weszły wymogi kluby zaczęły się starac o światło, teraz podgrzewane płyty... Natomiast traktowanie równe i równiejsze to jest patologia pzpn bo to jest na zasadzie jakby dawac mordercy jeszcze jedna szanse: jak nie zamordujesz nikogo przez 2 miesiace to sobie chódź na wolności (czytaj: jak zbudujecie wiate przystankowa nad trybuna w 2 miesiace to spokojnie zagracie w ekstraklasie) (sic!)
A co do patologii polskiej piłki to będzie ona obecna dopóki, doputy nie wymrą wszystkie leśne dziadki i ich poplecznicy zakorzenieni jeszcze w czasach realnego socjalizmu. PZPN to ostatni bastion komuny w Polsce zreszta z tego co wiem to samo jest w PZKosz i pewnie w wielu innych zwiazkach sportowych... Do kierowania polską piłką potrzebni są młodzi ludzie, wiedzący co to jest ZARZĄDZANIE, MARKETING, PROMOCJA, KONTROLING, FINANSE, etc, etc....
A na koniec powiem cos z zycia czego sam doswiadczylem. Byłem w pomorskim zpn jakies 2 lata temu. Ostatnio również mialem "przyjemnosc" tam zawitac. Nie zmienilo sie nic. Dalej syf, zajebane kiepami popielniczki rodem z prl-u, po korytarzu śmiga ten sam śmierdziel z tłustymi łysiejącymi włosami z petem w mordzie i mogę powiedzieć, że żadne trzęsienie ziemii go stamtad nie ruszy dopóki nie zemrze. Aż mnie gul ciśnie żeby sypnąc pękiem nazwisk ale nie warto bo to i tak nic nie zmieni. Polska piłka to jeden wielki SYF!
Mam nadzieje ze nie rozymłem tematu. Pozdr!