Nie tak miał wyglądać początek moich przygotowań.
Rozwalone palce z pewnością pokrzyżują moje plany i trzeba będzie wszystko zmieniać

Nie przejmuj sie, i tak spadł śnieg

PS. Wszystkiego Dobrego

Właśnie wróciłem z godzinnego joggingu, akumulatory doładowane na cały dzień

Jak ty to robisz, że znajdujesz czas na bieganie? Dodatkową godzinę mam zawsze w kieszeni

http://treningbiegacza.pl/artykuly/motyw...wsze-w-kieszeni

ostatnio jak biegałem po błoniach to też poczuem że ktoś koło mnie biegnie, i mnie pies prawie za kostkę złapał

Cytat z powyższego artykułu:

Pomyśl, ile czasu spędzasz w korkach i czy czasami nie warto zrobić kilku kilometrów dojazdu do pracy, biegnąc.

Po przeczytaniu tego zdania od razu przyszła mi do głowy myśl: czy tylko ja nie mam prysznica w pracy ?

Ja tez nie mam.
A do pracy mam 35 km, powrot drugie tyle.
Musialbym robić prawie 2 maratony dziennie

Ale to, że tv to zlodziej czasu czy fast foody sa do bani to 100 % prawda

Lupus, nie mogę się nie przejmować, bo miałem swoje małe plany a teraz patrząc realnie wiem, że cholernie ciężko będzie je zrealizować
U mnie śniegu nie ma, nawet jak jest to nie przeszkadza mi on za bardzo

Dzięki !

Sezon czas zaczac, jednak najpierw musze sobie kupic nowe obuwie, rok temu kupilem JOMY, bylem bardzo zadowolony i fajna cena a Wy panowie co polecacie ?

ja w tym roku nabywam Asics Virage, bo niby mam stopę pronującą, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. O asicsach słyszałem tylko pozytywne opinie

zabierać się panowie za bieganie bo buty to mozna pół roku kupować, ja biegam w rozjebanych adaskach na razie i jest dobrze

Witam, dopiero co rozpoczynam przygodę z bieganiem i szukam najbardziej odpowiedniego planu dla początkujących, ponieważ dzisiaj na siłowni zauważyłem u siebie CBK (całkowity brak kondycji). Najprościej byłoby po prostu wyjść z domu i biec, ale obawiam się, że szybko się zniechęcę ze względu na powyższe.
Przeczytałem przykład poniższego treningu i proszę o opinie:

http://treningbiegacza.pl/trening/plany-...jacego-biegacza

hm ja na twoim miejscu zacząłbym biegać swoim tempem, bez szarżowania od 15minut a jeśli dasz rade więcej to mozesz. Dodawaj sobie po 5-10minut co trening i po kilku tyg godzine to bedziesz przed śniadaniem biegał Zobaczysz czy bedziesz wyrabiał się z kondycją - jak nie - mozesz zastosować marsz jako przerwa miedzy bieganiem - tak jak w tym poradniku.

Tak jak crova pisze, ja bez opierd...nia wyszedłem w mróz jakoś koło 5 stycznia, dałem radę się poruszać coś koło 20-25 min. z jakimiś przerwami marszowymi na początek. Do biegania motywowały mnie najbardziej ciężkie warunki i tak np. jak padał śnieg, albo te -14 jak było to muszę przyznać, że ciężko było ruszyć się z domu, ale te 1-2 razy w tygodniu postanowiłem, że muszę i jak już się ubrałem to później już tylko z górki. I tak powoli się rozruszałem i teraz godzinka to "przed śniadaniem". Polecam bardzo, bieganie daje niezłego kopa.


btw. też biegam w jakiś starych adidasach

rób sobie jakieś równe dystanse po kilkaset metrów > spacer na złapanie powietrza + rozciąganie (nie stać w miejscu za długo)> kolejny dystans> spacerek jw itd itd. i tak z 10x najlepiej.Ja tak przynajmniej biegam od tamtego tygodnia, kondycha rośnie a ciało mega ładuje.

Witam. Mógłby ktoś mi napisać jakie to są modele i czy warto któreś do biegania się zaopatrzyć?

mi to na damki wyglądają.

ReeZig Reebok
Nike FreeRun
co do NB to są chyba New Balance chicen run
Adidasy nie wiem jak sie nazywają ale mam takie do windsurfingu

Nike FreeRun mam teraz i polecam.
NB miałem inny model - dobre buty, zamieniłem na Nike a NB mam na silownie.
Reezig-nie miałem, podobno fajnie ale nie polece, jak dla mnie to słabo się bedą trzymać.

New Balance Chicken Run

Jeśli chodzi o buty do biegania to z tych tylko Nike i Reebok.