#5272929 - 20/03/2012 13:01
Re: Bieganie [2]
[Re: McKracken]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/12/2005
Postów: 3734
|
no to powodzenia crova ja planuje pobicie zyciowek na 10km, 10 mil i w polmaratonie. zime przepracowalem dosc solidnie wiec szansa realizacji spora 1/3 planu juz osiagnieta - zyciowka w polmaratonie poprawiona kolego z czystej ciekawosci jaki to czas? swoja droga jaki by nie byl szacun bo moim przypadku to nie mozliwe do wykonania jak dlugo biegasz i jak wyglada twoj trening? i skad bierzesz mobilizacje bo ja w sobie nie moge jej znalezc bo przeszkadza mi pogoda godzina zmeczenie poprstu liche wymowki pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#5272963 - 20/03/2012 15:08
Re: Bieganie [2]
[Re: Conrad]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
arkadius - to gratki, trzymaj tak dalej, choć z tego co wnioskuję może być ciężko. Od razu szukasz sobie wymówki, że przerasta Cię ta godzina przed robotą (tak wczesna). Jeśli będziesz chciał to spokojnie to zrobisz. McKracken Ja dopiero w tym sezonie przymierzam się do zawodów, choć w obecnej sytuacji może być baardzo ciężko. czuczu - wszystko jest możliwe. Tylko trzeba się zmobilizować, czasami mocno zacisnąć zęby i jechać ze sobą. Zgoda co do Twoich wymówek, są gówniane. Ja mobilizację biorę z siebie -> bieg sprawia mi frajdę.
|
Do góry
|
|
|
|
#5274120 - 21/03/2012 03:27
Re: Bieganie [2]
[Re: Conrad]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Panowie bylem dzis po raz pierwszy pobiegać na bieżni lekkotletycznej. Pomijając fakt, ze od rana boli mnie stopa lewa, prawa lydka i pachwina oraz lewy bark bylo bardzo dobrze. Po pierwsze, w koncu cały dystans po płaskim Po drugie, żadnych psów Po trzecie, ludzie na trasie! Po czwarte, i tak ich dogoniłem [zart] Czasowo rewelacji nie było, z tą łydką ciężko szło. Międzyczasy kilkanascie sekund gorsze niż przypuszczałem. I stadion z jednej strony otwarty, wiec nieźle wiało. Dobre urozmaicenie pomiędzy pod górę, w dół, bardziej pod górę. I można sie sprawdzac na interwałach
|
Do góry
|
|
|
|
#5274274 - 21/03/2012 05:05
Re: Bieganie [2]
[Re: Vendetta]
|
2fast 2furious
Meldunek: 06/11/2001
Postów: 6024
Skąd: Jaworzno
|
a co sie stało? jakas kontuzja powazniejsza? mnie osttanio cos kregoslup pobolewa gdy dluzej pobiegam :/ Nigdy nie mialem z nim problemow ale widac ze na stare lata cos tam sie porobiło No niestety u mnie też kręgosłup Co prawda uraz nastąpił podczas podnoszenia, a nie biegu, ale nie zmienia to faktu, że z chodzeniem jest problem, a o bieganiu nie ma nawet mowy Ale to standard u mnie w marcu (i październiku) Myślę, że początkiem kwietnia już "wrócę". V, proponuję Ci udać się do lekarza, bo jeśli to nie mięśnie, tylko rzeczywiście kręgosłup pada, to lepiej to zdiagnozować i leczyć profilaktycznie niż potem do końca życia pluć sobie w brodę.
|
Do góry
|
|
|
|
#5274298 - 21/03/2012 05:48
Re: Bieganie [2]
[Re: Conrad]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 04/10/2001
Postów: 1679
Skąd: Melbourne
|
czuczu - czas wcale nienadzwyczajny - 1:57, ale moja poprzednia zyciowka byla 2:03, wiec znaczaca poprawa a co za tym idzie dodatkowa motywacja, ze mozna jeszcze szybciej biegam od 3 lat, pierwszy rok bardzo sporadycznie, drugi juz bardziej regularnie ale bez planu i dopiero od listopada 2011 wg planu. skad biore mobilizacje? - ustalam sobie cel (na poczatku np wystartowac na 5k, potem pobic ten wynik, potem wystartowac na 10k itd). majac cel latwiej wyjsc na trening a jesli uda sie cel zrealizowac albo jesli niewiele zabraknie to dalej nakrecasz sie juz sam. polecam udzial w zawodach - zobaczysz ze bedziesz chcial wiecej i szybciej jesli chodzi o pogode, godzine, zmeczenie i inne wymowki - wyjdz na trening wlasnie wtedy - jak zrobisz to raz to juz nie bedziesz mial wymowki, bo przeciez juz to wczesniej zrobiles. bieganie (zwlaszcza na bicie swoich rekordow) to w 50% glowa i w 50% nogi i reszta. jak masz pytania to pytaj (tu albo na prv jak wolisz), chetnie odpowiem, ja tez mialem "mentora" i bardzo mi to pomoglo. Platini, dzieki! polecam starty chocby 'na ukonczenie', nie ma to jak wziac udzial w wydarzeniu, w ktorym wszyscy maja ten sam cel, ktory ma byc ukoronowaniem ich pracy.
|
Do góry
|
|
|
|
#5274423 - 21/03/2012 14:46
Re: Bieganie [2]
[Re: Sztrop]
|
a.k.a. "Klajd Frog"
Meldunek: 29/07/2005
Postów: 1220
|
Ogólnie wieczorne jedzenie powinno być białkowe z tego co się orientuje, czyli jakiś twaróg, serek wiejski itp Ja jak już się zdarzy, że biegam wieczorem to wtedy mam straszne parcie na browara Polecam wtedy jedno jabłko - mi pomaga A co do jedzenia to tak jak napisał Sztrop - twarożek jest dobry
|
Do góry
|
|
|
|
#5274601 - 21/03/2012 19:07
Re: Bieganie [2]
[Re: Conrad]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Platini, dzieki! polecam starty chocby 'na ukonczenie', nie ma to jak wziac udzial w wydarzeniu, w ktorym wszyscy maja ten sam cel, ktory ma byc ukoronowaniem ich pracy. Fajny czas, sam musze się zmierzyć w jakimś biegu, przygotowuję się do tego, ale przez kontuzję może być ciężko. Z tego co czytam, rozmawiam ze znajomymi biegaczami, każdy poleca właśnie wziąć udział w biegu, byle go skończyć, nieważne miejsce - ważny fakt ukończenia biegu. Ja jak już się zdarzy, że biegam wieczorem to wtedy mam straszne parcie na browara Polecam wtedy jedno jabłko - mi pomaga A co do jedzenia to tak jak napisał Sztrop - twarożek jest dobry Ja przeważnie biegam wieczorem i wówczas faktycznie ciśnienie na mam duże. Z jabłkiem nie próbowałem, przy najbliższej okazji pewnie spróbuję. Po wieczornym bieganiu jem zróżnicowane rzeczy, no ale nigdy nie wchodzą w grę 'ciężkie' rzeczy itd.
|
Do góry
|
|
|
|
#5274825 - 21/03/2012 22:31
Re: Bieganie [2]
[Re: Conrad]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/05/2006
Postów: 7896
Skąd: Kraków
|
Czy ktoś przygotowywał się do maratonu i moze dać jakieś wskazówki ? Nie chce się palić na taką opcje ale w przyszlym roku na wiosne, ew. latem, chciałbym spróbować moze jakiś połmaraton albo mini maraton wczesniej. Dziękuję
|
Do góry
|
|
|
|
#5348250 - 12/05/2012 04:35
Re: Bieganie [2]
[Re: simons1986]
|
veteran
Meldunek: 18/11/2007
Postów: 1306
Skąd: Wrocław
|
Mam nadzieje ze mi ktos pomoze. Od 3 tygodnii biegam według planu treningowego i mam jeden problem. Podczas biegu a precyzyjniej truchtania mam puls podchodzacy az po 180, a wedlug wyliczen moj puls powinnien ostylowac w granicach 115 - 167 i teraz mam pytanie czy ten podwyzszony puls jest grozny dla zdrowia? Nie moge juz wolniej biec bo bieg zamienia sie w marsz... Jeżeli podczas truchtu masz puls dochodzący do 180, a data w nicku oznacza Twój rok urodzenia, to opcje są trzy: 1) To co nazywasz truchtem w rzeczywistości jest BC3 (biegiem ciągłym w 3. zakresie intensywności). Trucht to dla średnio aktywnego biegacza nie szybciej niz tempo 6:30/km. 2) Ważysz 125 kg i dotąd ze sportem nie miałeś nic wspólnego. 3) Pulsometr Cię okłamuje. Nawilż delikatnie pasek wodą przed założeniem. I załóż go w domu jeszcze na 5 min. przed wyjściem na trening. Nie powinieneś wówczas przekraczać 90 uderzeń. Jeśli jest inaczej, nie ma sensu go zabierać na trening. Zbędny balast.
|
Do góry
|
|
|
|
#5349908 - 13/05/2012 17:22
Re: Bieganie [2]
[Re: Vorspringer]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
|
Zakładać adidaski i po sobotnim grillowaniu do lasu/parku/na pola/ścieżki czy gdziekolwiek indziej... zajbi*ta pogoda nawet przy kacu... sprawdzone GL !
|
Do góry
|
|
|
|
|
|