a co w kapsach inaczej dziala? przeciez kofeina ogolnie przyspesza przemiane materii i to nie chodzi czy to bedzie kawa chyba bo zadziala tak samo
Tak mi sie wydaje
Zresztą juz za pozno zeby przez neta zamawiac a nie wiem czy to mozna kupci w patece normalnie?
Podziwiam ludzi, ktorzy potrafia wstać o 4 rano aby o 5 juz napierd****ć po terenie.
Korzystając z okazji staram sie wlasnie nieco pobiegac w godzinach dopoludniowych i rannych.
O brzasku jeszcze mi sie nie zdarzyło
2 pierwsze treningi szlo cieżko, nogi cięzkie jak nie moje, kolka po 3 km, gps siadl, potem glowa mi wysiadla
Czasy mega kiepskie nawet jak na mnie.
Wczoraj walnalem jeszcze kofę i już pobiegło mi sie lepiej.
Czasy nadal z dupy, ale zdecydowanie lżej i nie męczyłem sie tak na interwalach.
Dziś juz stały bieg, po sniadanku kofa i szlo dobrze.
Kolka w dodatku lekka i to po 9 km. Gps dupnal tylko raz, z tego co widze chyba nie tylko mi
Ja mam kofe z XXL, 1 kaps to 250 mg kofy. 250 kapsow w opakowaniu.
Daje rade
Wczesniej byl poruszony ten watek.
Ja osobiscie wole biegac sam, sporo osob biega rwanym tempem, szarpia dziwnie.
Wkurza mnie to i nic wiecej.
Ale z drugiej strony ciezko mi samemu narzucic i utrzymac dosc mocne tempo.
Raz w tygodniu wpadam na bieznie i spotykam tam goscia do ktorego po interwalach sie podczepiam.
Biegalem z nim dopiero kilka razy, przewaznie biegal 4:30/km, ale ostatnio pociagnal 4:15, co dalo mi niesamowocie w kosc (biodro)
Sam nie dosc, zebym nie wszedl na takie tempo na kilka km, nie mowiąc juz o utrzymaniu go.
Podziwam goscia, bo ciagnie tak z 15 km na moje oko.
U mnie nie ma szans trafić kogoś takiego, wszyscy napieraja z kijami ;]