Bardzo mi się podoba robota jaką robią w Rams. Trudno jeszcze wymagać w tym roku 8 zwycięstw, ale chociaż kto wie? Ja bardziej skłaniałbym się do overa ale grać tego nie będę.



Podobno to dlatego, że się ożenił i zmądrzał



Bez Asomughy to ich Rivers w tym roku rozstrzela. Choć oby nie

20-27-1 -72,33j To mój bilans z zeszłego sezonu. Można to jedynie spuentować "to jest jakiś śmiech". Wiem że futbol amerykański nie jest łatwym kawałkiem chleba dla typujących ale mój cel na ten sezon to zrobić plusa co najmniej tak dużego jak wielki był minus w zeszłym sezonie. Czy to się uda? Mam nadzieje że tak ponieważ w tym sezonie mam zamiar ograniczyć swoje typy, grać tylko te najpewniejsze, szanować jednostki i podawać większą liczbę kuponów teaserów których w zeszłym sezonie nie podawałem a trochę zarobić mi sie na nich udało więc mam nadzieje ze i tak będzie też tym razem.

Jako że sezon rozpoczyna się za kilka godzin dwa typy sezonowe z mojej strony:

Larry Fitzgerald over 1180.5 yards 5/10 @ 1.72 & Greg Jennings - Larry Fitzgerald (+55) 2 8/10 @ 1.9 bet 365
Arizona w porównaniu z zeszłym sezonem to nowa drużyna i przynajmniej na papierze o niebo lepsza. Dla obu tych typów kluczowa jest pozycja QB a tu mamy Kolba sprowadzonego z Philadelphii który może nie jest gwiazdą, ale na pewno jest bardzo solidny. W zeszłym sezonie Fitzgerald, mając za rozgrywających bardzo słabych, jeśli nie jednych z najsłabszych zawodników w lidze, uzyskał 1137 jardów. Teraz linia jest o 43 punkty wyższa co przy słabej dywizji (brak bardzo dobrych zawodników na pozycji CB) i spotkaniach z Panthers, Bengals czy Browns wydaje się niska. Z drugiej strony jest Jennings który w zeszłym sezonie uzyskał 1265 yardów. Sezonie w którym kontuzjowani niemal przez cały rok byli podstawowi gracze formacji ofensywnych jak TE Finley czy RB Grant. Tu upatruje szanse dla drugiego typu bo już tak kolorowo jak w zeszłym sezonie być nie powinno gdyż obaj panowie są ważnymi ogniwami w ofensywie Packers i trochę piłek powinni Jenningsowi zabrać.

Arizona @ Oklahoma State
OVER 66.5
1.94 @ Pinnacle

Dzisiaj w meczu wystąpią dwa bardzo dobre receiving corps oraz ekipy , które w zdobyczach punktowych się nie oszczędzają. Arizona w Week 1 pokonała Northern Arizonę 41-10 , Oklahoma State pokonała UL Lafayete 61-34. Warto wspomnieć , to że tylko Arizona pokryła handicap , ponieważ OSU musiało pokryć 38 punktów. Winą tego mogłybyć 3 przechwyty dokonane na QB Cowboys Weedenie , który miał także 3 TD i 388 jardów rzuconych
Na uwagę zasługuje bardzo dobra offensive line Oklahomy

Co do Arizony to z takim korpusem na pewno lepiej będzie wyglądać gra na przełomie Września i Października , kiedy to Arizona ma kolejno wyjazdy do Oklahoma State , mecze w domu ze Stanford i Oregonem i na wyjeździe z USC i Oregon State. Pierwsze cztery ekipy miały w zeszłym sezonie bilans 43-9 i zakończyły sezon w Top 25.
Oklahoma State , Stanford i Oregon zakończyły sezon w Top 10 zdobywanych punktów przez ofensywę i każda ma gwiazdę w postaci QB.
Problemem dla Folesa może być linia ofensywna , która ma 3 nowych starterów oraz innego koordynatora ofensywy.

Weeden wraz z Justinem Blackmonem tworzą najbardziej niebezpieczny duet QB-WR w lidze. Ze skutecznością też nie grzeszy ten oto QB - trafił ponad 67 % podań , w tym w jednym meczu 34 na 42 podania.

Problemem może być dla OSU tylko defensywa , która ma sporo drugoroczniaków i w zeszłym sezonie w przynajmniej 7 meczach dali 28 punktów. OSU została umieszczona pośród najgorszych pass defense w ostatnim sezonie.

Sądze , że linia nie jest zbyt niska dla takich ekip. Grozi nam eksplozja ofensywy w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Justin Blackmon 128 jardów i 2 TD. Eksperci się nim zachwycają, w drafcie może pójść bardzo wysoko.

Ale wczoraj i tak ważniejszy był mecz otwarcia NFL. Szkoda tylko, że nie mogłem go obejrzeć, ale widzę na quasi, że chyba niektórzy tu oglądali. Jakieś opinie, obserwacje? Green Bay kontrolowali mecz?
Miałem stawiać na Packers, ale w końcu się wystraszyłem Breesa. No i kasa przeszła koło nosa Drew swoje zrobił, ciekaw jestem czy obrona Packers jeszcze jest nie rozgrzana, czy po prostu ataku Saints nie da się zatrzymać. Tak czy siak Green Bay zrobiło pierwszy krok do obrony tytułu. Patrząc na składy nie widzę drużyny, która im może zagrozić. Ale wiadomo, papier swoje a życie swoje

A Peyton tak jak się obawiano, ma małe szanse na grę w tym sezonie. Dziwne tylko, że dostał teraz kontrakt, kiedy wiadomo już dawno było, że z jego zdrowiem nie jest tak całkiem w porządku. Przecież w maju miał operację, dostał mega kontrakt i w chwilę później poszedł na drugą operację. Management nie wiedział o tym? Już czytam opinie, że cała ta sytuacja śmierdzi i powinna być gruntownie przebadana.
Jak by tam nie było, szkoda chłopa...
Ale to twardziel, 227 startów z rzędu przez 14 sezonów. To w tej lidze wyczyn nie lada. Ja wierzę, że wróci.

Live 1 połowę, drugą z taśmy.

Postaram się coś napisać od siebie ponad to co każdy może sobie przeczytać na ESPN czy SI.COM.

A więc:
1) Darren Sproles nową zabawką Breesa i nie tylko. Duży skok jakościowy względem przereklamowanego Reggiego Busha. Robi wszystko, biega, łapie, returnuje punty i kick-offy chyba też. Od drugiej połowy GB zaczęło się bać i wszystkie kopy leciały w bok (kosztem odległości) ale tak żeby Sproles nie mógł nic zrobić.

2) U GB błysnął rookie Cobb. Na razie trudno cokolwiek stanowczego napisać, zobaczymy czy utrzyma dyspozycję. Oba jego TD były zdobyte "z naruszeniem przepisów". Przy podaniu pobiegł nie tą ścieżką co miał pobiec, ale że Aaron Rodgers potrafi czytać w myślach to się ładnie skończyło. Z kolei return winien się nie odbyć gdyż w teorii GB ma zasadę nie brania piłek lecących głębiej niż 5 yardów w pole punktowe. Cobb o tym "zapomniał" i odwalił zagrywkę która spokojnie zostanie w top 5 sezonu, spektakularne to było niczym bieg M.Lyncha z playoffów.

3) Green Bay nie kontrolowało meczu wbrew wynikowi, i mało co by się skończyło na dogrywce - Sean Payton zaprojektował złą zagrywkę z linii 1 yarda, bez sensu run do środka jak boki były totalnie pozbawione krycia + musieliby jeszcze 2pt konwersję zrobić. A jakaś "zmyłka" jest przecież kluczem do sukcesu w sytuacjach z małą ilością yardów do zdobycia. Tym niemniej cały drive Saints zrobiony w czasie poniżej 2 minut (no-huddle naturalnie) bardzo imponujący.
Granica w tym meczu między zwycięzcą a przegranym była więc o wiele cieńsza niż się niektórym wydaje.

4) Jermichael Finley jest nie-do-zatrzymania. Rozstaw łap ma niczym Airbus a380 a do tego sprawność małego odrzutowca.

5) Obie ekipy w ataku dość podobnie grają. Świetni QB, plejada WR, brak dominującego RB, praktycznie najlepsi w lidze TE, po speedsterze (Sproles i Cobb).

6) Lepszy front defensywny ma GB. Jak Rodgersa pocket chyba z raz się złamał (ok, dwa, jeden z nich na przepięknym bliztu podczas 1 serii ofensywnej w meczu), to Brees musiał z 4-5 się salwować ucieczką/podaniem na aut. Clay Matthews wygląda rewelacyjnie, 100% mięśni 0% tłuszczu, momentalnie wywiera presję mimo iż jego wyczynów próżno szukać w pomeczowym box scorze. Choć trzeba pamiętać że nie grał Will Smith, lider tej formacji u Saints (wróci na week 3).

7) Kontuzji doznał Marquis Colston, w teorii nr 1 WR Saintsów, ale tylko w teorii bo Brees rzuca do każdego co ma parę w miarę sprawnych rąk. Przerwa Colstona szacowana na 4-5 tygodni. Wielkiego płaczu po nim nie będzie, zwłaszcza jak przy wyniku 7-0 zrobił skandalicznie proste fumble.

8) Roman Harper, środkowy linebacker NO, jak był objeżdżany tak dalej jest. Dali mu nowy kontrakt i to go chyba jeszcze bardziej rozprężyło. Szczęśliwie pomaga mu bardzo dobry wczoraj Malcolm Jenkins, rosnąca gwiazda zespołu.

9) Trzeba pamiętać o błędzie sędziowskim, który sprawił że Charles Woodson nie wyleciał z boiska za cios zadany rywalowi (było to bodajże e 2 kwarcie) a dostał tylko personal foul z karą 15 yardów.

10) Synchronizacja ataków podaniem jest w obu ekipach nieprawdopodobna. Wielokrotnie WR-rzy obracają głowę w stronę piłki gdy ta przeleciała już połowę, a nawet 2/3 dystansu między QB a WR. Więc nawet przy dobrym kryciu zagrywki są i tak nie do powstrzymania.

Dwa typy na pierwszą kolejkę:

Houston Texans - Indianapolis Colts IC under 17.5 4/10 @ 1.83 bet365 Sprawa prosta, mecz w jednej dywizji gdzie będzie walka o każdą piłkę i brak Manninga. W zeszłym sezonie Indiana rzuciła 24 punkty z Manningiem który rzucił 433 yardy. Teraz bez niego, bez widocznej running game i przeciwko drużynie która od tego sezonu ma jednego z najlepszych jeśli nie najlepszego trenera defensywy w całej lidze. Jako że jest to mecz w jednej dywizji wynik końcowy cały czas jest sprawą otwartą ale w ofensywie Indiana poszaleć nie powinna.

Teaser: Minnesota Vikings +16, Arizona over 30.5 & St. Louis over 37 5/10 @ 2.43 bet365 Minnesota z McNabbem i Petersonem w ofensywie i dobrą obroną nawet jak przegra to na pewno nie wysoko. Arizona gra z Caroliną czyli obok Cinncinati chyba najsłabszą drużyną w lidze, jeśli nie im to komu rzucą trochę punktów? Fitzgerald z Kolbem piwnni pozamiatać a i Newton jak nie rzuci to powinien pobiec po swoje. Ofensywa Philadelhpi pełna gwiazd na każdej pozycji kontra nie za dobra obrona St. Louis a z drugiej strony Bradford grający u siebie. Śmierdzi punktami na kilometr. Jako że jest to pierwsza kolejka bez szaleństw z jednostkami GL

San Francisco 49ers - Dallas Cowboys (-3) @2.00 pinn

Ledwo się sezon zaczął, Dallas już na must-win'ie a Jerry Jones już musiał bronić Romo w mediach czyli można powiedzieć że po staremu u Cowboys. Czemu tylko linia tak niska? No bo chyba nie dlatego że SF wygrało swój pierwszy mecz w kolejnej "nowej erze" (tym razem Jima Harbaugha) tylko dzięki kick-off returnowi na TD i punt returnowi na TD w przeciągu 1 minuty ? Przed tym wydarzeniem słabe Seattle właśnie doszło na 2p różnicy i SF wyglądało na dość zdezorientowanych. Ale może to mylne wrażenie, tylko ostatnich 5 minut meczu widziałem.
W każdym razie, w tym meczu dobrze wyglądał raczej tylko wynik. SF stawia na grą biegiem, ale średnio u nich z personelem do wykonywania tego zadania. 32-20, taki był podział rush-pass, ale wyszło z tego 2.7y na próbę rushu, a więc kiepściutko. Frank Gore zmęczony życiem, a Kendall Hunter niesprawdzony. Taki podział pomógł ukryć niedostatki Alexa Smitha, i ten przynajmniej "nie musiał" popełniać błędów - niby 15/20 (więc super 75% celności), ale na krótkim dystansie bo razem wyszło tego mierne 124 yardy. Można im (SF) jeszcze dołożyć piękny wynik na 3cim downie - 1/12. Total offense 209 yardów do przodu przez cały mecz - ciężko tak wygrywać spotkania, a returny na TD im wchodzić już pewnie w niedzielę przestaną. 9 kar na 102 yardy mieli przez cały mecz jeśli kogoś to interesuje.

A Dallas, jak to Dallas. Super przez 3 kwarty, a potem dali sobie zablokować punta (guru special teamsów Mike Westhoff znów triumfuje) by następnie sfumblować na linii 3 yardów rywala (Romo) i rzucić INT do kontuzjowanego Deza Bryanta który do tego pobiegł nie tak jak miał (Romo). Oprócz tch szczegółów było super Doprawdy pięknie jechali z Jetsami, 390 yardów total offense, trio Witten-Austin-Dez w formie, Romo przez 3 kwarty też.
No i ich nowa defensywa pod wodzą Rexa Ryana również się spisywała dobrze, DeMarcus Ware tradycyjnie niszczył, mają co prawda problemy zdrowotne na cornerach (Terence Newman i Orlando Scandrick są OUT), ale z tym nie powinno być problemu, bowiem Alex Smith jest jaki jest - z SF ta gorsza część defensywy winna być zamaskowana. W dziale przewinień mieli 7 na 40 y, z czego praktycznie wszystkie na linii, Romo z 3 razy nie potrafił na czas rozpocząć akcji, a 4-ro krotnie linia def. śpieszyła się z tym samym (ten rozkład z pamięci, BTW Jets mieli dosłownie 0 kar).

West Virignia @ Maryland
West Virginia @ 2.00 @ Pinnacle
West Virginia +1 @ 1.95 @ Pinnacle


Ekipy spotykają się po raz 31-szy w 32 ostatnich sezonach. 5 wygranych z rzędu posiada obecnie ekipa z Zachodniej Wirginii. Górale nie mieli w tym sezonie jeszcze ani jednej straty , ani nie przechwycili żadnej piłki w spotkaniach z Marshall i Norfolk State.
Dobrze prezentuję się QB Geno Smith - który rzucił kolejno na 249 i 371 jardów oraz miał 6 TD.
A Maryland ??
Jeden mecz z Miami Hurricanes w pierwszej kolejce , którzy to byli osłabieni po awanturze w Offseason.
Ostatnie 4 pojedynki H2H to 4-0 ATS dla WV.
W tym sezonie WV ma 0-2 ATS , ale w pierwszym meczu nie pokryli hc o 0.5 punkta , w drugim o 1. Dosłownie milimetry.

Za tydzień Górale mają pojedynek w domu z LSU , więc 3-0 by ich nieco lepiej urządzało przed meczem z Tygrysami


Oklahoma @ Florida State
Oklahoma -3
1.91 @ Pinnacle

Przegrany pożegna się z walki o BCS , no chyba że rywale też zaprzepaszczą sytuację , ale do rzeczy.
Rok temu Sooners przejechali się po Indianach wygrywając tamten mecz 47-17 i prowadząc po 3 kwartach 44-7.
Z siłły ofensywnej Sooners nic nie ubyło - są QB Jones , WR Broyles. W pierwszym meczy z Tulsą Jones miał TD i 375 jardów
Broyles w zeszłym sezonie 131 odbiorów na 1622 jardy i 14 TD , bardzo dobrze produktywny freshman Stills z 61 odbiorami i 5 TD. W tym sezonie Broyles 14 odbiorów na 158 jardów i TD
Dodać do tego Treya Franksa i TE Jamesa Hanna i mamy bardzo dobry koprus odbierających.

W porównaniu z ubiegłym sezonie od Seminoles odszedł QB Ponder - czyli spore osłabienie.
States narazie grali z Louisiana-Monore i Charleston Southern. Łacznie stracili 10 punków. Typowe blow-outy z mniej ważnymi rywalami
Co przeważa za Seminoles obecnie prócz stadionu ?? To , że Oklahoma będzie widziała w tym sezonie chyba najlepszy korpus defensive backs. CB Greg Reid jest kandydatem All-America , Xavier Rhodes i Mike Harris są także badzo dobrymi cornerbacks.

---------

Jakieś opinie przed hitem w College Football ??

Kurdę, podobają mi się te typy Ludwiczek, pozwolisz że skorzystam. Ze swojej strony dorzucę jeszcze na pewno Oklahoma State, bo moje skromne informacje sugerują, że linia powinna być w okolicach -21, a nie -13,5. Potęga ofensywna Ok State jest za duża jak na możliwości defensywne Tulsy.
Postaram się więcej napisać później.

Pewnie , nie mam nic przeciwko.

Ciekawym typem na dzisiaj wydaję się także Stanford -9

W Arizonie. Peffką dnia w tym meczu będzie to , że piłka tutaj będzie latać wysoko i daleko.
Dwóch świetnych rozgrywających. Niekwestionowany numer 1 draftu za rok - Andrew Luck oraz Nick Foles.
W pierwszym Weeku Stanford wygrało z San Jose State 57-3. W drugim ekipa Kanarków wybrała się do Duke wygrywając mecz 44-14. I tutaj sprawa się komplikuję. Do przerwy prowadzili 17-7 , lecz ekipa Duke spudłowała 3 FG przed przerwą z 27 , 45 i 49 jardów, W dodatku Luck został przechwycony po raz pierwszy w tym sezonie i to na TD. Należy wspomnieć , że całej ekipie Cardinals w ostatnich latach oraz wielu ekipom z West Coast nie leży gra na Wschodzie USA nawet z ekipami robiącym na koniec sezonu ujemny bilans.
Arizona za to w Week 1 grała z Northern Arizona [win 41-10] , a w drugim tygodniu rozgrywek zmierzyła sie z gigantem , bo Oklahomą State i ten mecz przegrali 37-14. Duet Weeden-Blackom jest nie do ruszenia. Na uwagę zasługuję gra FOlesa w obu spotkaniach , ponad 30 trafień + 397 jardów z OSU i ponad 400 z Northern Arizoną.
Ariozna ma tylko Folesa ,u nich gra biegowa nie istanieje praktycznie. Stanford prócz Lucka ma Stephena Taylora gotowego do biegu.
Receiving Corps zdecydowanie po stornie Arizony
Korpus LB też po stronie Stanford. Najlepszy korpus w lidze ma Arizona , ale ta Stanowa,
Secondaries też po stronie Cardinals

Jakby ktoś nie był pewien.
http://collegefootball.rivals.com/content.asp?CID=1248174#units
Defensywa zdecydowanie lepsza po stronie Cardinals.

STAN are 7-0-1 ATS in their last 8 games overall.
STAN are 6-2 ATS in their last 8 meetings.

Arizona H2H ogarniała mecz tylko gdy była faworytem.
Rok temu w Stanford Luck i spółka wygrali 42-17

Arizona w ostatnich 7 meczach ma 2-5 ATS

Grałbym grubo , gdyby nie to że mecz jest w Arizonie , a takto pójdzie za 4/10 tak sądze.

2-0-0 +10,43j po pierwszej kolejce mogę napisać, że jeszcze tylko 15 takich tygodni jak ten pierwszy i można odpocząć


Teaser: Atlanta Falcons +9.5, Washington over 37 & San Diego +14 7/10 @ 2.30 bet365 Atlanta gra u siebie gdzie jest piekielnie mocna a po łomocie w Chicago powinna być podwójnie zmobilizowana przeciwko jednemu z głównych kandydatów do mistrzostwa. Arizona jak pokazał mecz z Caroliną musi na razie polegać na swojej ofensywie bo w obronie straszna bryndza, jeśli dodamy do tego że nie wpełni sił jest Orakpo i Landry a Washington też jest w ofensywie w gazie, powinniśmy zobaczyć trochę punktów. Na koniec San Diego. Wiem że Brady w zeszłym tygodniu był bliski rekordu ligi ale grał przeciwko średniemu Miami. Dziś stanie przeciwko czołowej defensywie w lidze i nawet jeśli zagra na swoim wysokim poziomie to obrona New England nie jest w stanie zatrzymać Riversa. Powinno być dużo punktów i blisko do samego końca. GL

Ależ pięknie wczoraj powchodziło w NCAA

Na dzisiaj krótko, bo nie mam sił po wczorajszej imprezie.

Buffalo Bills (-4) @ 1.971

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że Oakland jest w stanie pojechać na wschodnie wybrzeże i wygrać. Buffalo mnie bardzo zaskoczyło na plus w poprzedniej kolejce.

Baltimore Ravens (-5.5) @ 1.926

Jak dla mnie to tu jest różnica klasy. Linia powinna być z -10


@Skiper
Też się zastanawiałem nad Dallas, ale po tym jak zobaczyłem Romo, który w ciągu kilku minut zawalił 3 kwarty dobrej gry, to mi trochę przeszło. Fakt, że są o wiele lepszym zespołem, ale nie mają charakteru i trochę strach ich grać

LB Nebraski Jarred Crick w akcji.

Notre Dame (-6.5) @ 1.952

ND nie miało do tej pory szczęścia, przegrali minimalnie dwa pierwsze mecze z dobrymi zespołami. Ostatnio jednak zdecydowanie pokonali rozstawiony Michigan State, więc forma chyba idzie w górę. Pittsburgh za to szału nie robi i nawet ich kibice nie bardzo wierzą w zwycięstwo dzisiaj.

Ciekawy artykuł pojawił się na profootballtalk. Andrew Luck, rozgrywający Stanford, póki co jest zgodnie typowany na numer 1 draftu. Eksperci mówią, że taki talent na pozycji QB nie pojawił się od czasu Johna Elwaya. Padło zatem podejrzenie, że część zespołów może zacząć specjalnie przegrywać tylko po to żeby go pozyskać (w NFL najgorszy zespół ma z automatu numer 1 w drafcie). Możemy więc być świadkiem swoistego wyścigu przegranych. Coś musi być na rzeczy skoro już zaczęto mówić o wprowadzeniu loterii w drafcie, takiej jak w NBA.

Na pewno trochę przedwcześnie z tym wyskoczyli, bo wątpię żeby jakiś team na tym etapie sezonu zaczął już specjalnie przegrywać, ale warto obserwować rozwój sytuacji.

Artykuł tutaj -> Link

Jak tak dalej pójdzie to Indianapolis go zgarnie... Trzeba faktycznie zmienić te przepisy...

Na dzisiaj widzę overka w meczu Oakland - NYY i nie tylko dlatego, że linia jest niska, ale że większość ekspertów widzi tutaj Oakland do wygranej, a mnie się jednak wydaje, że NYY powinno być faworytem, nawet patrząc na poprzednie mecze... więc myślę, że ostatecznie obie drużyny z szansą i chęciami do zwycięstwa - powinien być over 41.

Yankees to nie w tej lidze

A Coltsom w wyścigu o Lucka wyrasta bardzo poważny konkurent - Kansas City Chiefs.

Dwa mecze, dwa razy solidny łomot. I jeszcze do tego stracili na cały sezon Charlesa.

Co do 3 kolejki NFL to jakoś nie mogę znaleźć dobrego typu. Luźne przemyślenia:
Frisco - Cincin - tu w ogóle nie wiem co mam myśleć o tym meczu
Pats - Bills - normalnie wiadomo, że Pats izi, ale Bills grają jak na razie zaskakująco dobrze w ataku
Texans - Saints - over może pęknąć
Giants - Eagles - NY grają słabo, ale w Phili nie do końca wiadomo co z Vickiem, handicap duży.
Miami - Clev - Henne sporo rzuca, ale jakoś się to nie przekłada na wynik. Coach Miami może się już bać o swój stołek. Clev mnie nie przekonuje, wygrana w Indy o niczym nie świadczy. Tu mi chyba najbliżej do zagrania czegoś, bo Miami gra lepiej na wyjazdach niż u siebie.
Denver - Tenn - Titans sprawili największą niespodziankę ostatniej kolejki, może potwierdzą swoją dobrą grę. Jednak duzy handi skutecznie mnie powstrzymuje od zagrania tego, nawet jeśli ich rywalem jest Orton i spółka.
Det - Minnesota - drużyna na fali wznoszącej kontra drużyna na fali mocno opadającej. Niby izi, ale cholera wie. Do przemyślenia.
Jaguars - Panthers - w Jax debiutuje Blaine Gabbert. Carolinkę wszyscy skreślali przed sezonem, a tu się okazuje, że ten Newton to sroce spod ogona nie wypadł. Niebezpieczny trochę mecz do obstawiania, bo rookie QB mają to do siebie, że grają mocno nierówno.
KC - San Diego - przy obecnych kontuzjach Chiefs, to ich zwycięstwo to byłby cud nad cudy, nawet jeśli San Diego się ostatnio wolno rozkręca. Ale -14,5 to dużo w NFL.
NYJ - Oakland "nigdy nie wiadomo co wykręcą" Raiders - Oakland jak już wspomniałem, na zawsze pozostaną dla mnie niewiadomą, ale raczej Jets powinni dać radę???
Balt - St. Louis - Ravens zagrali świetnie w 1 kolejce i fatalnie w drugiej. Ciekawe co wymyślą teraz.
Atlanta - Tampa - mam wrażenie, że Tampa jest mocno przeceniana i dostanie w dupę, ale nie widziałem ich od dawna w akcji
Arizona - Seattle - kto to by chciał w ogóle się zainteresować tym meczem?
Green Bay - Chicago - no nie wiem, ale chyba Packers izi?
Pitts - Indiana - no to raczej jasne, ale spory handicap jak na wyjazd i w ogóle, nie mam do Pitts serca po tym jak ich Ravens wytłukli jak psów w 1 kolejce.

Chicago u siebie to jednak dużo lepsza drużyna niż na wyjazdach.

A lokalne derby z Green Bay ostatnio bywają bardzo zacięte. W poprzednim sezonie 3 mecze i wszystkie wyrównane z małą ilością zdobytych punktów. Bears potrafili też raz z GB wygrać.

--

Zgadzam się z tym, że ogólnie ciężka kolejka. Dużo meczów w których nie wiadomo co grać (czyli najlepiej nic).

Ja dałem dziś:

Detroit -4,5
San Diego over 30
Denver +5,5
Carolina over 23,5
Brady -32,5 yards (vs QB Bills)


Chciałem dać jeszcze Philę... ale no właśnie. Questionable Vicka na razie mnie powstrzymało.
Ciekawie może być z meczem Dallas. Austin nie zagra, a Romo, Bryant i Felix Jones są questionable.
Pewnie zagrają, ale może się okazać, że niekoniecznie w pełnym wymiarze czasowym. Dallas znowu nie może wejść na pożądany poziom, a tu jeszcze kontuzje najlepszych graczy.

Atlanta powinna kontrolować ten mecz, Tampa do typowy zespół do ataku, aczkolwiek podobno dokupili defensywę przed sezonem... Tym niemniej Atlanta jest zespołem wszechstronnym - potrafi wygrywać mecze w który trzeba dużo punktować jak i walczyć w obronie... Nie sądzę żeby Tampa się poddała - liczyłem na over do gry ale linia jest w sumie nie niska... więc jednak delikatnie Atlanta...