Strona 6 z 12 < 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 11 12 >
Opcje tematu
#525931 - 01/04/2006 11:20 Re: Formuła 1 - GP Australii
buli1500 Offline
member

Meldunek: 09/04/2005
Postów: 121
Skąd: Sosnowiec

1 J. Button
Honda 2 G. Fisichella
Renault

3 F. Alonso
Renault 4 K. Räikkönen
McLaren

5 JP. Montoya
McLaren 6 R. Schumacher
Toyota

7 M. Webber
Williams 8 N. Heidfeld
BMW

9 J. Trulli
Toyota 10 M. Schumacher
Ferrari

11 D. Coulthard
Red Bull 12 V. Liuzzi
Scuderia Toro Rosso

13 C. Klien
Red Bull 14 N. Rosberg
Williams

15 F. Massa
Ferrari 16 R. Barrichello
Honda

17 C. Albers
Midland F1 18 S. Speed
Scuderia Toro Rosso

19 J. Villeneuve
BMW 20 T. Monteiro
Midland F1

21 T. Sato
Super Aguri 22 Y. Ide
Super Aguri

Do góry
Bonus: Unibet
#525932 - 01/04/2006 13:15 Re: Formuła 1 - GP Australii
Rafik 25 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/09/2005
Postów: 13934
Skąd: Klazienaveen
Fernando Alonso (ESP/Renault) pozycja końcowa 1-6

2006 Australian Grand Prix Alonso wystartuje z 2 lini z pozycji 3 obok siebie będzie miał Kimi Räikkönena a przed sobą Jenson Buttona i kolegę z teamu Giancarlo Fisichella.W tym sezonie mistrz świata 2005 spisuje się również bardzo dobrze o czym świadyczą wygrana na torze w Bahrain i drugie miejsce za kolegą z Renault na torze w Malaysian. Jak narazie bolidy Renault tylko raz nie dojechały z powodu hydrauliki (Fisichella). Myślę że ten typ jest dośc bezpieczny i raczej pewny(jeśli coś w formule 1 jest pewne).
Bardzo dobrą robotę wykonuje tutaj Tomo i dzięki mu za to

Do góry
#525933 - 01/04/2006 13:49 Re: Formuła 1 - GP Australii
tomo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
Typ na Alonso owszem dobry bo jakby szukać 'pewniaka' do zakładu ukończy/nie ukończy to właśnie on byłby pierwszy w kolejce.
A jak już ukończy to będzie nie tylko w szóstce ale i najprawdopodobniej na pudle.
Tylko czy taki kurs wart jest zachodu...

Jeżeli chodzi o mnie to jedynym typem wyścigowym jak do tej pory jest taki, że po pierwszym okrążeniu będzie prowadził kierowca startujący z drugiego miejsca (czyt. Fisichella) i równolegle obstawiony kierowca z trzeciego miejsca (czyt. Alonso).
Po prostu Honda Buttona jest jednym z wolniejszych bolidów na starcie i Jenson dość regularnie traci zaraz po starcie 1-2 pozycje.
Z kolei czające się tuż za nim Renówki to bez wątpienia najszybciej startujące bolidy w stawce. Zaraz po starcie jest dość długa prosta, na której już obie Renówki z powodzeniem powinny wykosić Buttona i na kończącym tę prostą bardzo trudnym i ciasnym prawym zakręcie zameldują się najprawdopodobniej przed nim.
A czy to będzie Fisichella czy Alonso to szanse obu panów oceniam jednakowo.
Ja rano złapałem te zakłady odpowiednio za @4.0 i @4.5 - teraz widzę na obie pozycje po @3.2 i w sumie to ciężko mi powiedzieć czy rzecz jest w tym momencie opłacalna...
Niestety zaraz po porannych wypocinach w tym temacie musiałem pilnie ruszyć w trasę i nie zdołałem w odpowiednim czasie o tym zakładzie napisać, choć miałem takie plany.

Jeżeli chodzi o wskazówki wyścigowe to radzę przede wszystkim uważać na parę Alonso - Fisichella (1).
Ferdek przestał być już pupilkiem Briatore i teraz kiedy nie jest wszystko układane wybitnie pod niego Fisichella dobitnie pokazuje, że wcale nie jest gorszy. To już nie te czasy, gdzie Fisichella musiał zdjąć nogę z gazu żeby przepuścić kolegę czy też robić na siłę za hamulcowego żeby Ferynand mógł sobie swobodnie odjechać Raikkonenowi.
Teraz szanse obu panów na zwycięstwo w tej wewnętrznej konfrontacji śmiało można ocenić 50-50.

Sam nie zapodałem jeszcze, żadnych typów oprócz tego jednego wspomnianego bo czekam aż jakieś inne buli oprócz BAW wyjdą do klienta z poważną ofertą i będę mógł sobie to i owo porównać.
Ale tak wstępnie mogę powiedzieć, że te przyszłe typy będą raczej nakierowane właśnie na Fisichellę, może Raikkonena a na pewno przeciw Rosbergowi.
Ale co do konkretów to dopiero pokażą najbliższe godziny...

Do góry
#525934 - 01/04/2006 17:50 Re: Formuła 1 - GP Australii
tomo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
Felipe Massa - Nico Rosberg @1.727 (Sportingbet)

Tak jak już wcześniej pisałem młody Nico ma w Melbourne z okiełznaniem swojego bolidu. Niemal każda jego wizyta na torze kończy się zwiedzaniem pobocza, a to przekłada się potem na osiągane czasy.
Felipe Massa pokazał ostatnio, że jest kierowcą nietuzinkowym, w Malezji dzięki dobrej strategii, ale przede wszystkim świetnej jeździe mimo startu z końca stawki na mecie zameldował się na 5 pozycji!
Jutro panowie startują niemalże obok siebie i wielce możliwe, że już na pierwszym okrążeniu (a nawet na pierwszym wirażu tego okrążenia) Massa pokaże plecy młodemu Niemcowi. A nawet jeśli się tak nie stanie to powinien uporać się z Rosbergiem na dystansie ponieważ w Melbourne jest on niego po prostu szybszy.
Jest jeszcze taki scenariusz, że Massa ponownie pojedzie na jeden Pit Stop, a to także znacznie zwiększy jego szanse w tym pojedynku. Ta opcja z jednym Pit Stopem jest według mnie wielce możliwa.
Problem Bridgestonów też w tym momencie odpada bo nawet jak te znowu będą mieć słabsze osiągi to i tak obaj panowie będą w tej samej sytuacji, bo przecież i Rosberg jeździ na Bridgestonach.
Jeżeli obejdzie się bez awarii czy tez wypadków (tfu tfu tfu) to uważam, iż Massa dość pewnie powinien pokonać swego niemieckiego rywala.

Do góry
#525935 - 01/04/2006 19:07 Re: Formuła 1 - GP Australii
mogarycz Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/09/2003
Postów: 4577
Ja tradycyjnie będę grał najmocniej na:
Will Yuji Ide (JPN/Super Aguri) complete the race? - Typ: Nie 1.60

czekamy na 1 ukończony wyścig Ide w tym sezonie...nadal nie tracę przekonania, że dla niego to wyczyn jeszcze poza zasięgiem oczywiście jest to pewnego rodzaju loteria, ale szansę na trafienie typu oceniam na 70% dlatego muszę spróbować.

Do góry
#525936 - 01/04/2006 22:11 Re: Formuła 1 - GP Australii
tomo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
Giancarlo Fisichella - Jenson Button @1.75 (Unibet)

Krótko i na temat:
1. Honda ma wolniejszy bolid od Renault.
2. Button NIE jest lepszym kierowcą od Fisichelli.
3. Honda dość wolno startuje, Renault to bez wątpienia najszybszy bolid na starcie - na mój gust to już na pierwszym zakręcie obie Renówki bez większego problemu łykną Buttona.
4. Button ma w swoim bolidzie mniej paliwa niż Fisichella - tego oczywiście nikt głośno nie powie ale taki wniosek nasuwa się sam. W związku z tym Button będzie musiał każdorazowo wcześniej od Fisichelli zjechać na Pit Stop a to zawsze działa na niekorzyść tego, który zjeżdża wcześniej.
To mój główny typ na jutrzejszy wyścig, jeżeli obejdzie się bez 'nieprzewidzianych' zdarzeń (tfu tfu tfu) to nie mam cienia wątpliwości kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko.

Do góry
#525937 - 01/04/2006 22:33 Re: Formuła 1 - GP Australii
mid Offline
addict

Meldunek: 09/08/2002
Postów: 644
Za to Button bedzie jechał na nowym silniku bo po dwóch wyścigach napewno go wymienili a Fisichella niestety pojedzie na tym samym co podczas GP Malezji (wymieniony po GP Bahrajnu z powodu defektu).
Ja stawiam przeciwko Fisico.

Do góry
#525938 - 01/04/2006 22:46 Re: Formuła 1 - GP Australii
tomo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
Owszem masz rację ale aktualna pogoda w Australii nie jest specjalnym wyzwaniem dla jednostek napędowych a ponad to Renault nigdy nie miało ze swoimi silnikami problemów.

Nie spodziewam się żadnych 'niespodzianek' ani u Giancarlo ani u Jensona.

Do góry
#525939 - 01/04/2006 23:24 Re: Formuła 1 - GP Australii
retoox Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 23/07/2003
Postów: 2034
Skąd: Nisko
Moim zdaniem tomo podchodzisz do tego typu zbyt optymistycznie. Przyznam sie, ze tez sie zastanawiałem przed zagraniem tego typu, ale ostatecznie zrezygnowałem. Głownym powodem jest własnie to, ze Button jedzie na"swierzszym" silniku. A co do tych jednostek napedowych Renaulta to jesli dobrze pamietam Giancarlo w Bahrajnie cos nawaliło. Niezgadzam sie tez z argumentem ze Fisichella jest lepszym kierowca, napewno ma lepszy bolid, ale umiejetnosci moim skromnym zdaniem to jednak lepsze ma Button, dlatego tez ostatecznie dla mnie NO BET
Natomiast zgadzam sie z Toba co do pary Massa - Rosberg. Sam ja juz zagrałem za srednia stawke. Jak jednak wyscig sie ułozy okaze sie juz za kilka godzinek wiec tzreba sie chyba zdrzemnac bo po 5 pobudka

Do góry
#525940 - 02/04/2006 03:44 Re: Formuła 1 - GP Australii
tomo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
W Bahrajnie nawaliła u Fisichelli hydraulika.

Nigdzie nie napisałem też, że Fisichella jest lepszym kierowcą od Buttna

Jak to wszystko się potoczy przekonamy się już niebawem, mam nadzieję że będzie dobrze...

Do góry
#525941 - 02/04/2006 05:58 Re: Formuła 1 - GP Australii
CzuCzu Offline
member

Meldunek: 04/06/2004
Postów: 188
Skąd: Skierniewice
Witam.
Nie chce nic mówić ale mialem Buttona w miejscach punktowych.
Mógł juz dopchac ten swoj bolid do mety a tak to ... ehhh szkoda słów


Edited by tomo (02/04/2006 06:03)

Do góry
#525942 - 02/04/2006 06:54 Re: Formuła 1 - GP Australii
tomo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
Quote:

Nigdzie nie napisałem też, że Fisichella jest lepszym kierowcą od Buttna




Ale teraz już się poprawiam i piszę:
Fisichella jest zdecydowanie lepszym kierowcą od Buttona.

I bynajmniej nie patrzę tylko i wyłącznie na końcowy rezultat wyścigu i fajerwerki w bolidzie Buttona na kilkanaście metrów przed metą (!) ale poprzez pryzmat całego wyścigu.

Button ewidentnie ma problemy z utrzymaniem równego i dobrego tempa przez cały wyścig a ponad to śpi na startach.
Co prawda nie dał się ogolić na starcie ale to tylko i wyłącznie dla tego, że nie było tam Fisichelli i jakimś cudem zdołał się wybronić przed Alonso ale potem zaspał po pierwszym SC, gdzie Alonso śmignął mu tylko z boku i dalej tuż po ostatnim SC gdzie jak dziecko dał się wyprzedzić Ralfowi Schumacherowi i Mentosowi. Poza tym na dystansie regularnie tracił i do Heidfelda i właśnie do Fisichelli. Po pierwszej serii Pit Stopów, kiedy obaj kierowcy mieli mniej więcej tyle samo paliwa i pusty tor przed sobą wystarczyło ledwie kilkanaście minut aby przewaga Buttona spadła z 23 do 14 sekund. Potem pojawił się SC i wszystko się jeszcze bardziej skurczyło, ale nawet gdyby Samochodu Bezpieczeństwa nie było to jestem wielce przekonany, żeFisicho doszedłby Buttona i do ostatnich metrów toczyli by między sobą pojedynek.

Ogólnie to dzisiaj w Melbourne byliśmy świadkami genialnego wyścigu, w którym było dosłownie wszystko!
Ale na jakieś drobne podsumowanie przyjdzie jeszcze pora...

Do góry
#525943 - 02/04/2006 08:56 Re: Formuła 1 - GP Australii
retoox Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 23/07/2003
Postów: 2034
Skąd: Nisko
Witam, tomo nietraktuj mojej wypowiedzi jako "napasc" na Twoja osobe. Poprostu wyraziłem swoje zdanie odnosne tego typu. Prawda, nienapisałes, ze Fisichella jest lepszy, ale piszac "2. Button NIE jest lepszym..." odniosłem wrazenia, ze to własnie chcciałes powiedziec. Co do tego, ze Fisichella jest lepszy tez sie niezgodze. Moim zdaniem gdyby obaj zawodnicy startowali na identycznych bolidach osiagaliby bardzo zblizone wyniki. Fisicho tez ma swoje wady, ale tych niewypisałes a przypomnij sobie jakie np. wyczyny miały miejsce z jego udziałem w pitt stopach w zeszłych sezonach.

Do góry
#525944 - 02/04/2006 09:39 Re: Formuła 1 - GP Australii
tomo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
Absolutnie nie traktuję tego jako 'napaść, ja jedynie mam inne zdanie w tej sprawie i zdania swego bronię.
Pisząc, że "Button NIE jest lepszy od Fisichelli" moim zamierzeniem było niejako ustawienie obu panów w jednym szeregu, jako dwóch zbliżonych do siebie umiejętnościami kierowców.
Mimo wszystko ja osobiście od lat o wiele bardziej cenię sobie Fisicho, jego technikę i umiejętności i pozwolę sobie absolutnie się z Tobą nie zgodzić w tej kwestii, że gdyby dysponowali jednakowym bolidem to Button by wygrał. Ja mam co do tego zupełnie odwrotną opinię. Giancarlo pokazałby mu gdzie raki zimują, jestem o tym absolutnie przekonany.

Buttonowi brakuje naprawdę całego szeregu cech, które powinien posiadać potencjalny Mistrz, a przecież na takiego Brytyjczyk jest właśnie przez wielu kreowany.
Pompowali ten balon tyle lat i teraz gdy przyszło co do czego okazuje się, że balon jest dziurawy i schodzi z niego powietrze.
Z każdym kolejnym GP utwierdzam się tylko w przekonaniu, że Buttona po prostu nie stać na zwycięstwo w GP i NIGDY tego celu nie osiągnie.
Zdobędzie zapewne w swoim życiu jeszcze niejedno Pole Position, pewnie nie raz i nie dwa stanie na pudle w wyścigu, ale do końca życia pozostanie niespełnioną nadzieją...

Do góry
#525945 - 02/04/2006 09:41 Re: Formuła 1 - GP Australii
JiroJiro Offline
1

Meldunek: 21/05/2003
Postów: 5189
Skąd: niestety jeszcze EU
Na początku chciałem powiedzieć że obecnie kierowcy są zdecydowanie słabsi niż byli klika a już napewno kilkanaście lat temu. Winne jest temu wiele czynników. Główny to oczywiście pieniądze. Do teamów nie są przyjmowani najlepsi kierowcy a jeśli już to są oni w mniejszości. Kierowcy nauczeni są, że dużo za nich wykona elektronika, tylko czekać jak do Formuły 1 zawita ABS (śmiech przez łzy). Widziałem kiedyś porównanie Schumachera z Senną jeśli mnie pamięć nie myli - Schumacher w ciągu kilkunastu minut popełnia 200 drobnych błędów na torze, Senna nie popełniał żadnego. Nikogo nie dziwią też opinie że Senna był ZDECYDOWANIE lepszym kierowcą niż Schumacher mimo że ten ostatni zdobył więcej tytułów.


Quote:

Fisichella jest zdecydowanie lepszym kierowcą od Buttona.





Zgadzam się z tym całkowicie. Button dobitnie pokazywał jak nierówno i niepewnie jeździ. Nie potrafi utrzymać "powtarzalności", takiej jaką w najlepszych latach posiadał M.Schumacher czy w chwili obecnej Alonso czy Raikonen.

Samochody mimo wszystko (Renault i Hondy) są zbliżone. Button popełniał poprostu błędy i nie decydowała tu moc jak mogłoby się wydawać. Jeśli, powtarzam JEŚLI wygra w tym sezonie wyścig to będzie to raczej przypadek przy pracy i zasługa samochodu niż jego umiejętności.

Widać już też pierwsze poprawki wprowadzone do niektórych bolidów (Toyota).

Do góry
#525946 - 02/04/2006 10:44 Re: Formuła 1 - GP Australii
mogarycz Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/09/2003
Postów: 4577
Tak dyskutujecie a pewnie nie wszyscy wiedzą jak Button zakończył wyścig na 200 metrów do mety i jak Fisico zdobył dzięki temu 5 miejsce:

ostatni zakręt:

i prosta start-meta:


i może jeszcze pocałunek pomiędzy Massą, Klienem i Rosbergiem

a na koniec Shumi:

Do góry
#525947 - 02/04/2006 11:06 Re: Formuła 1 - GP Australii
tomo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
Samego wyścigu nie ma co opisywać bo na streszczenie tego co dzisiaj przez niespełna 2 godziny działo się w Albert Park pewnie dnia by nie starczyło.
A mieliśmy i piękny spin Montoyi już na okrążeniu rozgrzewkowym i dramat Fisichelli i powtórzone okrążenie formujące i kolizje i wypadki i uczniów bijących mistrzów i Safety Car po raz pierwszy, drugi, trzeci i czwarty i Australijczyka na prowadzeniu i efektowny wybuch silnika i dramat na 50-100m przed metą i jeszcze setki innych.
Kto nie widział niech żałuje!


A teraz moja krótka ocena poszczególnych zespołów:


Renault - w tej chwili bezapelacyjnie najlepszy bolid co w połączeniu z bardzo dobrymi kierowcami sprawia, iż nie sposób teraz z nimi walczyć. Nawet Fisicho po ogromnym pechu na początku i starcie z boksów skończył na świetnym 5 miejscu, brawo! Swoją drogą ciekawe jest to, że jak już coś niedobrego dzieje się z Renault to zawsze ma to miejsce w samochodzie Włocha.

McLaren - chcieć nie zawsze znaczy móc. Raikkonen bardzo chciał pogonić Ferdka ale po prostu nie był w stanie. Mentos do chwili wypadku jechał bardzo poprawnie i miał szansę dowieźć do mety sporo punktów, niestety na jednym z okrążeń się nie popisał i trzeba było zrobić papa. Ogólnie to będą się musieli w najbliższym czasie sporo napocić w Woking jeżeli chcą nawiązać w tym sezonie wyrównaną walkę z Renówkami.

Toyota - niezliczona ilość pieniędzy wpakowana w budowę tego teamu nareszcie zaczyna przynosić efekty. Ralf mimo zastosowania taktyki aż 3 Pit Stopów dzięki doskonałej jeździe zajął fantastyczne 3 miejsce i w gronie zawodników jest bez wątpienia największym zwycięzcom dzisiejszego GP. Trulli musi sporo popracować nad jazdą tuż po starcie bo to nie pierwszy już raz w jego karierze, kiedy wyścig kończy na pierwszym okrążeniu. Ogólnie Toyota dzisiaj zdecydowanie na plus i tylko oby nie był to jednorazowy wypadek przy pracy...

BMW Sauber - zdecydowanie największy zwycięzca dzisiejszego GP wśród konstruktorów. Obaj kierowcy na punktowanych pozycjach, dodatkowo wcale nie były to miejsca na szarym końcu czołowej 'ósemki', świetna jazda obu driverów i 8 punktów do generalki. Wypada jedynie przyklasnąć i życzyć dalszych sukcesów. A w mojej skromnej opinii dalej może być już tylko lepiej. Tym większa to radość, że to właśnie w tym zespole 'potencjalnie' będzie startował nasz utalentowany rodzynek.

Honda - Button jak to Button, w zasadzie pojechał na swoim poziomie - ani dobrze ani źle, jego na więcej po prostu nie stać. Pech dopadł go w najmniej spodziewanym momencie ale taki jest sport i trzeba się z tym pogodzić. Dziwi mnie natomiast psioczenie na różnych serwisach na Rubensa, w mojej opinii Brazylijczyk pojechał bardzo dobry wyścig i zdobył zasłużone 2 punkty. Generalnie dzisiaj Honda wypadła tak jakoś nijako, ani w te ani we wte.

RBR - Klien się dzisiaj ewidentnie nie popisał a i Coulthard pojechał słabo. Co prawda zdobył 1 punkt przy zielonym stoliku ale co to za satysfakcja. Jak dla mnie słaby występ.

STR - prawie pierwszy punkt... prawie robi wielką różnicę. Liuzzi walczył jak równy z równym z Schumacherem pokazując mu w pewnym momencie plecy no ale ostatecznie przez własną nieuwagę do mety nie dotarł. Speed pokazał się z bardzo dobrej strony no ale niestety 'mądrzy' ludzie zwalczyli przyszły bunt już w samym zarodku bo przecież jakby V10 miało zapunktować to rozpętała by się niezła burza. No to 25 sekund kary za 'wyprzedzanie przy żółtych flagach' (tjaaa) i po kłopocie.

Ferrari - trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść... Michael z wyścigu na wyścig jeździ coraz gorzej, forma nie ta, lata nie te, bolid nie ten. Trzeba powoli zacząć myśleć o końcu kariery. Massa nie pierwszy już raz się nie popisał - pewnikiem jest to jego pierwszy i ostatni sezon w Ferrari. Ogólnie dzisiaj czerwoniaki sięgnęły dna.

Williams - kilka minut radości dla publiczności i do widzenia. Drugi raz z rzędu 0% bolidów na mecie! Jest baaardzo źle...

MF1 - Monteiro o dziwo nie ukończył wyścigu, choć bynajmniej nie ze swojej winy. Alberts dotarł przed kitajcami więc trzymają fason.

Super Aguri - Ide spełnił chyba największe marzenie swojego życia dojeżdżając po raz pierwszy w swej krótkiej historii do mety wyścigu. Sato jak zwykle trochę pomieszał i co warte odnotowania super ogórki były dzisiaj wśród ledwie czterech teamów kończących wyścig w komplecie. Wydają się zmierzać we właściwym kierunku i już niebawem mogą powalczyć ramię w ramię z Midlandem.

Do góry
#525948 - 02/04/2006 11:08 Re: Formuła 1 - GP Australii
tomo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
Quote:

Tak dyskutujecie a pewnie nie wszyscy wiedzą jak Button zakończył wyścig na 200 metrów do mety i jak Fisico zdobył dzięki temu 5 miejsce:



Doskonale wiemy.

Cały blok w mgnieniu oka wybudziłem ze snu, ale tak to jest jak się zagra za troszeczkę więcej niż zwykle

Do góry
#525949 - 02/04/2006 12:02 Re: Formuła 1 - GP Australii
jarko 33 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/12/2003
Postów: 20790
Skąd: ostrow wlkp
sorki tomo ze spytam sie w tym temacie ale jak rozliczyl ci sportingbet zdarzenie
Rosberg v Massa
oboje nieukonczyli wyscigu a mi policzyli jako przegrany zaklad na Masse

Do góry
#525950 - 02/04/2006 12:09 Re: Formuła 1 - GP Australii
tomo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
Niestety i ja mam ten zakład jako przegrany choć regulamin buka wyraźnie mówi "Jezeli obaj kierowcy nie ukoncza wyscigu, zwyciezca zakladu bedzie ten kierowca, który ukonczyl wieksza liczbe okrazen.".
Obaj Ci zawodnicy pożegnali się z wyścigiem już na pierwszym okrążeniu a co za tym idzie obaj 'ukończyli 0 okrążeń'.

W tej sytuacji regulaminowo należy się zwrot stawki.
Mam nadzieję, że jutro pan Maciek z SB pojawi się na forum to wtedy z nim na ten temat porozmawiam, sprawa jest do załatwienia.

BAW i jeszcze kilka innych buków policzyło ten zakład jako zwrot.

Do góry
Strona 6 z 12 < 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 11 12 >

Moderator:  Green Arrow, rafal08 

Kto jest online
7 zarejestrowanych użytkowników (Akhu, pacyfista, Irek, Sensei, alfa, forty, Józef Małolepszy), 1689 gości oraz 5 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50935 Tematów
5789445 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47