Kimi Raikkonen /miejsce 1-3/ @2.10 (Sportingbet)

Kimi do jutrzejszego (dzisiejszego) wyścigu wystartuje z 5 pozycji, co już samo w sobie jest osiągnięciem naprawdę dobrym jak na obecną formę McLarena. Jeżeli na całość spojrzymy jeszcze nieco głębiej i z szerszej perspektywy to szybko okaże się, że Kimi jest nie tylko w dobrej, ale wręcz świetnej pozycji wyjściowej. Na starcie nie da się ograć Buttonowi, Trulliemu czy Villeneuvovi bo z nich żadni sprinterzy, przed sobą ma Rubensa, z którym z pewnością dość szybko się upora - może się to stać już na pierwszym zakręcie, a może nieco później. Massa zbyt daleko mu nie odjedzie (o ile w ogóle da rade odjechać), a zajęci sobą Alonso i Schumacher powinni odskoczyć troszkę do przodu. Dalej mamy pierwszą serię Pit Stopów, na którą Alonso, Schumacher i Massa zjadą jako jedni z pierwszych, a Raikkonen zdecydowanie później. Skąd to wiem? A no stąd, że w pierwszych 2-óch częściach dzisiejszych kwali Kimi kręcił identyczne czasy jak Ferdek i Schumi, a dopiero w ostatnim bloku uzyskał zdecydowanie gorszy rezultat. Alonso uzyskał w ostanim bloku kwalifikacyjnym rezultat wręcz rewelacyjny, a to po prostu musiało być przynajmniej częściowo pokłosiem bardzo niewielkiej ilości paliwa w baku. Schumi z kolei wykręcił czas bardzo zbliżony do tych usyzkiwanych w pierwszych częsciach kwalifikacyjnych, a to także ma swoją dość jasną wymowę. Wnioski? Bolid Kimiego zatankowany pod korek i bardzo mocno opóźniony pierwszy zjazd na Pit Stop, z kolei nagroźniejsi rywale powinni zjechać jako jedni z pierwszych. I właśnie najpóźniej po pierwszym tankowaniu Kimi zamelduje się przed Massą (choć już wcześniej może go skubnąć) a przed nim będą jedynie Alonso i Schumacher, którzy w międzyczasie także swoje stracą w stosunku do Kimiego. Potem 2-gi Pit Stop i znowu zdecydowanie opóźniany zjazd Raikkonena i kolejne cenne sekundy zyskane nad resztą stawki. Nie podejmuję się odpowiedzieć na pytanie czy Kimi zdoła dogonić parę liderów, ale dla tego zakładu powinno być to bez znaczenia.
Nie podejmuję się obstawić zwycięzcy wyścigu, choć jakbym musiał wskazać to powiedziałbym właśnie Kimi Raikkonen. I choć wydaje się to być mało realne to ja wiem co mówię - wbrew pozorom szansa jest naprawdę duża, a kursy rzędu 1.5-1.6 na wygraną Alonso po prostu rozbawiają mnie do łez.
Powyższy typ wydaje mi się być bardzo dobrym rozwiązaniem i o ile na przeszkodzie nie staną jakieś problemy techniczne (tfu tfu tfu) czy też inne przygoty na torze lub co gorsza poza nim (tfu tfu tfu) to Raikkonen na podium wskoczy bez najmniejszego problemu, a sam rzeczony typ gram za naprawdę solidną stawkę.


Korzystając z okazji wszystkich sympatyków F1 (i nie tylko) serdecznie zapraszam do udziału w konkursie Formuła 1.

Buttona to dzisiaj Mentos i Toyoty pogonią i chłopina się nawet na punkty nie załapie.
@2.90 płacą za taką opcję... hmm...

Ide może i nie jedzie, ale cały czas jest jeszcze Sato, a on także potrafi...

czy moze ktos mi napisac co działo sie z samochodani Webbera i Rosberga??? Wiem, ze mieli jakies problemy z silnikami, ale co konkretnij?
Mam tez pytanie o to jak w takiej sytuacji oceniacie szanse obu zawodników ze dojada do mety? Kurs na Webbera 1.45 jest chyba przesacowany i to sporo, gdyz z tego co pamietam to Williamsy raczej rzadko sie psuja a Webber owszem lubi powalczyc, ale szarżuje z głowa i mało kiedy opuszcza tor przez własne błedy. Bede wdzieczny za jakies uwagi odnosnie tego typu gdyz w Unibecie wcisneło mi sie o jedno zero za duzo i teraz niewiem czy tego zakładu jakos nie kontrowac.

Od samego początku sezonu silniki Codwortha sprawiają problemy. Ponoć mają one wadliwe 'trzony tłoków' i w związku z tym mogą nie wytrzymać dóch pełnych wyścigów.
Dla Rosberha i Webbera GP Europy miało być 2-gim wyścigiem na tym samym silniku, ale własnie w związku z obawami o jego niezawodność i wytrzymałość postanowiono te silniki wymienić.

Tomo nie gra u Hilla więc nie spogląda w jego ofertę.
A zakład wciąż wydaje mi się być bardzo dobry, a im bliżej startu tym bardziej utwierdzam się w tym przekonianiu.

Ja to nie mam pojecia co zagrac.Niestety w GB nie ma w zakladach h2h Barrichello a mialem chec postawic przeciw niemu.Tak wiec musze poczekac na live.

Juan Pablo Montoya - Giancarlo Fisichella @1.90 (Betandwin)
Jenson Button - Juan Pablo Montoya @2.13 (Pinnacle)

Tym razem opis zdecydowanie krótszy, bo tak naprawdę wszystko co dotyczy tego typu zostało już opisane wyżej w typie dotyczącym Raikkonena.
Mentos ma NAJPRAWDOPODOBNIEJ także bolid zatankowany pod korek i NAJPRAWDOPODOBNIEJ również swoje zjazdy do boksów będzie bardzo radyklanie opóźniał, zyskując w ten sposób cenne sekundy nad zdecydowaną większością stawki. Wszystkie te moje prognozy taktyczne są oczywiście jedynie prognozami wysnutymi na podstawie kilku istotnych czynników i do końca oprócz samych kierowców i ich zespołów nikt nie wie ile mają oni paliwa w bakach i kiedy będą odbywali zjazdy do boksów, ale dzisiaj są naprawdę bardzo jasne przesłanki, że oba McLAreny są baaardzo solidnie zatankowane i mam co do tego spore przekonianie. Jeżeli nie poradzi sobie z Buttonem na torze to pewnikiem zrobi to właśnie dzięki strategii i wyprzedzi go 'w boksach', bo na torze Guzik nie jest w stanie mu zbyt daleko uciec. Fisichella już na dzień dobry powinien usadowić się za Montoyą a on sam ani na dystansie ani też dzięki strategii nie powinien odrobić w żadnej części wyścigu nawet sekundy.
Odrobinę bardziej skłaniam się tutaj do typu przeciwko Fisichelli ale i w parze z Buttonem także powinno być dobrze.
Oczywiście granie jednego kierowcy w 2-óch różnych konfiguracjach niesie za sobą ryzyko, że jak się mu coś nieciekawego po drodze przytrafi (tfu tfu tfu) to mamy w plecy dubeltowo, dlatego też stawki nieco bardziej wyważone niż w przypadku Kimiego ale jeżeli obejdzie się bez problemów (tfu tfu tfu) to o powodzenie tych typów także jestem spokojny a Montoya na mecie powinien się zameldować w okolicach 4-5 miejsca.


Wszystkich bardzo serdecznie zapraszam do udziału w konkursie Formuła 1.

Właśnie zobaczyłem, że GB dał także @2.25 na pudło Raikonena. W SB już chyba spadło na 2.
Jeszcze 10 minut do wyścigu

Mam takie pytanie ,zagralem w Profie pare Coulthard - Liuzzi 1. Na pierwszym okrazeniu wypadl Liuzzi a po kilku wypadl Coulthard,wie ktos moze jak rozliczy to Profesjonal?

No to dzisiaj zdrowo po portfelu, sorki.

Montoya jechał dzisiaj jak ciota i tylko fuksowi można zawdzięczać to, że wygrał z Buttonem.
Z Fisichellą nie miał z taką jazdą żadnych szans.

Raikkonen się bardzo starał, ale niestety Massa pojechał dzisiaj bardzo dobry wyścig i nie dało rady wdrapać się na podium. Zabrakło 2-3 okrążeń...

Szkoda Raikonena faktycznie dałby radę jakby było kilka okrążeń jeszcze. Tak czy owak typ dobry i emocje zapewnione
Nieźle Rosberg pojechał. Startując z końca dojechał na 7dmej pozycji.

GP Hiszpanii - Kwalifikacje


Kimi Raikkonen - Felipe Massa @2.05 (Unibet)

Jestem troszeczkę zdziwiony takim kursem na Brazylijczyka. W dotychczasowych kwalifikacjach w tym sezonie w "równej walce na torze" jeszcze z Raikkonenem nie przegrał i nie zanosi się na zmiany, a dla mnie samego (choć jak już wiem - nie tylko dla mnie) to Massa jest w tej parze faworytem - może nie jakimś bardzo zdecydowanym, ale jednak faworytem.
Massa jest niewątpliwie gorszym kierowcą od Raikkonena i pewnie w wyścigu jadąc takimi samymi bolidami przegrałby z Finem z kretesem, ale kwalifikacje to nie wyścig i reguły są tutaj nieco inne, a same umiejętności to nie wszystko.
Ferrari w wielkim stylu powraca do mistrzowskiej formy, Schumacher zaczyna ponownie stawać na szczycie, a Massa prezentuje się przynajmniej przyzwoicie. W kwalifikacjach Ferrari zazwyczaj nie stosuje zbyt skomplikowanych wybiegów taktycznych i jedzie po prostu tak, aby zakończyć tę część weekendu na szczycie. Nie leją do bolidów dużo paliwa, a to przekłada się na bardzo dobre czasy uzyskiwane regularnie ostatnimi czasy w kwalifikacjach, a skoro stosując taką strategię wygrywają także wyścigi to nie ma najmniejszych powodów dla których należałoby tę taktykę zmieniać. W McLarenie sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Zespół z Woking przyzwyczaił już nas do swojej strategii polegającej na bardzo poważnym dotankowaniu obu bolidów przed ostatnią częścią kwalifikacji, a to nijak nie może pozostać bez wpływu na osiągane potem czasy. Bardzo łatwo można to sprawdzić analizując wyniki poszczególnych bloków kwalifikacyjnych. W pierwszych 2-óch częściach kwali McLareny bardzo często nie ustępują pola ani Renault ani Ferrari, podczas gdy w ostatniej części są już zdecydowanie wolniejsze od ścisłej czołówki. Taktyka ta niejako z góry zakłada osiągnięcie nieco gorszych pozycji w kwalifikacjach, ale w perspektywie wyścigu bardzo często okazuje się być skuteczna.
Oczywiście to, że Ferrari ZAZWYCZAJ przyjmuje taką strategię, a McLaren ZAZWYCZAJ przyjmuje taką strategię nie jest równoznaczne z tym że i jutro tak będzie, ale z dużą dozą PRAWDOPODOBIEŃSTWA można powiedzieć, że tak.
A jeśli tak się stanie to zwycięstwo Massy nie powinno podlegać dyskusji, a jeśli tak się nie stanie to Ferrari i tak dysponuje w tym momencie na tyle konkurencyjnym bolidem, że nawet jakby obaj mieli pojechać na oparach to Massa i tak nie musiałby wcale przegrać z Finem.

Uuuuuuu ale mnie przed chwilą zdenerwował Michael. Nienawidzę jak balansuje na lini aby zdobyć pierwsze pole startowe i wszystko stawia na jedno końcowe okrążenie. Chce się powiedzieć do trzech razy sztuka i właśnie dziś jest ten trzeci raz - nie udało mu się (od powrotu F1 do Europy).

Czy nie może zostawić sobie więcej czasu na dwa okrążenia gdyby coś mu nie wyszło w pierwszym (jak dziś, chociaż myślałem że znowu mu się uda, jak w ostatnim okrążeniu wykręcił najlepszy czas w pierwszym sektorze). Michael był najszybszy w kwalifikacjach ale będzie startował dopiero z 3 pola ehhhh.

Ogólnie nie jest źle - 3/4.

Massa z Raikonenem, zakład 'wszedł' łatwiej niż myślałem Tomo Mclareny słabiutkie, oj słabiutkie.