pisze sie ktoś?


na forum 66 zarejestrowanych użytkowników i 140 gości więc chyba nie jestem sam.. kładę sie do łóżka, jest fajnie rzeczywistość odpływa i nagle tysiące myśli, skurcz żołądka i choćbym 2 godziny leżał to nie zasne.. może jakieś prochy?

Wiadomo jak sie zacznie myslec o problemach czy tez normalnych myslach emocjonalnych to ciezko jest zasnac, zawsze wtedy staram sobie w glowie odtwarzac jakas historyjke bezstresową ale etz miewam takie noce ze godzina krecenia itp itd, a ost piwkowalem z kumplem i mi podkrecil ze o 3 w nocy jest godzina szatana i pare nocy po 3 sie kladlem hehe

No właśnie, pewnie to przez nie dokończone sprawy i dużo rzeczy do zrobienia na następny dzień.. sie człowiek nakręca i nie może spać.. czasami piwko pomaga.. szkoda że w lodówce pusto hehe..

E tam piwko to jest tylko taka wymowka najlepiej owieczki liczyc

Szczerze to kazdy ma swoj sposob na sen, najlepiej sie polozyc wczesniej i walczyc dluzej ale jak... teraz akurat nie mam problemow jak kiedys , bo mniej hazardu

e tam w sumie do rana nie daleko, ciekawe ile takich nocek bez snu możnaby nie przespać i zachowywać sie poczytalnie

Mam podobnie - ale już nie tak jak kiedyś. Zasadniczo kładłem się spać o godzinie ~2 w nocy i wstawałem o 13... Nie wspominając o tym, że też zanim zasnąłem to z godzinę conajmniej leżenia... Problem jest jeszcze taki, że budzę się co parę godzin - nawet najmniejszy szmer mnie potrafi zbudzić i się skupiam na nim. Wstaję i jestem....DALEJ ZMĘCZONY! Ostatnio testuję pewien sposób a mianowicie wysiłek fizyczny przed snem w formie biegu - generalnie czuć różnicę ale nie do końca. Zastanawiam się co może być przyczyną. A dodam jeszcze, że teraz kontroluje długość snu i nie śpię więcej niż 7-8h na dobę. Zobaczy jak to będzie na dłuższa metę

wysiłek fizyczny + browar albo 2 i będziecie spać jak zabici

Wywal browar.

Dorzuc aktywnosc, kup sobie ZMA.

blant

Mi wystarczyło kupić zwykłe stopery do uszu i jest po problemie

Tutaj masz odpowiedź na to pytanie Ciekawy tekst, warto przeczytać.

C Ronaldo kup sobie Benosen

Ja zawsze odpalam w tv jakiś program o kosmosie, wojnie etc. (Discovery itp.). Wyłączam obraz, tylko sobie słucham i przy tym zasypiam.

Już się tak nauczyłem to ciężko mi bez tego zasnąć

Robie tak samo

Myśle że mam jutro oddać połowe pracy inżynierskiej do sprawdzenia, to już mi się oczy kleją od 18 a stron napisanych 0:D

Kiedyś jak przez parę dni miałem solidny kłopot z bezsennością to byłem tak zdesperowany, że zacząłem... czytać Pana Tadeusza

Wystarczyło kilka stron tego bezcennego dzieła i się ululałem.

Nie lepiej sobie nagrać jakiś mecz z polskiej ligi ?

etat starczy

mhm, moje 1.5 starczy zupełnie , przykładam głowę do poduszki i śpię bit 8h. Nie więcej, nie mniej

czasu polskiego?

też o tym pomyślałem tylko że o naszej reprezentacji

od 4,5 do 5,5 h ;/ mało, bom wciąż nocny marek ;/

chcial bym wstapic do kółka :P, jakie sa wymogi?

wystarczy ze nie spie 20h dziennie a tylko 4 przeznaczam na sen mysle ze to sie kwalifikuje

Pij nie pierdol

Może jakiś bezsenny posiada live do siatkówki brazylijskiej kobiet ?

Bzyku, miałem kiedyś kilka takich akcji, że np. oglądałem jakąś solidną napierdalanke z arnim, w końcu z zaczełem odpływać powoli - telewizor dalej chodził, a potem śniła mi się wojna w Wietnamie, także bania rano zryta totalnie

Póki co chyba najlepszy to ten pomysł z oglądaniem meczy ekstraklasy


spirolek cztery godziny raz na jakiś czas, czy cały czas tak jedziesz i dajesz rade?

Jak widać tak nie jedzie bo juz dawno palulu

to chyba jakbys sie chcial wieszac

spokojnie, myśle że kilka minut wystarczy żeby zasnąć, Experto nikt tu nie mówi o oglądaniu kilku meczy pod rząd

wczoraj/dziś do 2:30 oglądałem "Ziemię obiecaną" na Kulturze i jakoś łatwiej było po tym zasnąć

Tu chyba najlepsza Lechia Gdańsk. Podejrzewam, że wystarczy zobaczyć tylko jak wychodzą z tunelu na murawę żeby poczuć senność.

I koniecznie Dawidowski musi grać

Tak na marginesie - Ulatowski zwolniony z Lechii!

kółko bezsennych - reaktywacja

no po prostu nie da rady i chu*. Za dużo spraw na głowie

nawet Lechia nie pomaga i kanały przyrodnicze

Zamień się ze mną, magisterka do zrobienia, terminy gonią, a spać się chce.

Nie przespalem dzis w nocy ani sekundy (umyslnie) i nie chce mi sie spac nic a nic.

Wczoraj spalem rowno od polnocy do 14stej [slownie: czternascie godzin], pewnie to dlatego

to zobaczysz w dzień czy dasz rade

buldog i co, przegrales

pewnie już śpisz

tez mi sie czasem zdarzy, pracuje na nocki i jak sie trafi dzien albo dwa wolnego to buszuje w nocy

Co jakis czas mam taki dzien (a wlasciwie noc) jak dzis.
Problemy z zasnieciem, potem zasypiam, po 1,5-2h sie budzie i nie spie do rana

Obudzilem sie dzis o 2:04 i nie zasnalem ani na chwilę.

trzeba było iść się przejśc na spacer, później nie było by problemów z zaśnięciem

Ja juz robocie sie dosc nachodze na swiezym powietrzu

Witam.

Również witam, spać nie mogę, chyba przed snem pączkiem sobie rzygnę...

Today is the day. A w piatek musze wczesniej wstac. :-D

Za 45 minut pobudka :-P

Też się dopiszę.
Ostatnio regularnie budze się około 1-2, nie śpię przez dwie-trzy godziny. Sen i gdy trzeba wstawać .. ciężko się obudzić

tez nie moge spac normalnie,mniej wiecej co 3 godziny musze wstawac,z powodu mojej chorej babci ktora sie opiekuje

Żeby szybciej zasnąć, zamknijcie oczy i skierujcie je ku górze .Gałki oczne trzymać ku górze , delikatnie , tak aby nie czuć dyskomfortu . Wówczas wydzielają się w mózgu fale wolne( theta i delta ) odpowiedzialne za relaks, odpoczynek , sen.

No i o niczym nie mysleć w tym czasie bo znów wzbudzicie fale B, odpowiedzialne za myślenie i czuwanie .

50 zł za poradę proszę pszesłać na fundusz zwierząt bezdomnych .

Nie moge zasnac. U mnie normalka co jakis czas mi sie to zdarza. A szczególnie jak jest pełnia księżyca. Jak jakis wilkolak XD
Gnębia człowieka niektóre sprawy i najlepiej akurat w nocy je przemyśleć .