proponuje zmniejszyc weglowodany w diecie, kiedys czytalem fajny artykul apropo tego, aby dzien zaczynac białkiem, gdyz to sprawia, ze nasz mozg jest "ozywiony" i jestesmy bardziej aktywni, a dzien konczyc weglami, bo to wprawia nasz mozg w "sennosc" i pomaga w zasnieciu, nie probowalem na sobie, gdyz ja nie mam takich problemow, ale ogolnie jak mialem okres, w ktorym jadlem tylko białka i warzywa to nie pamietam, abym chociaz raz był senny, a nie pijam kawy w ogole i zdarzaly sie dni na studiach, w ktorych musialem cos tam poczytac, a jak wiemy to najlepsza metoda na sen
