#448397 - 16/11/2005 23:27
Re: NBA 16.11.2005
|
addict
Meldunek: 09/09/2004
Postów: 539
Skąd: Zielona Góra
|
Witam!
Philadelphia @ Toronto
Przede wszystkim zgadzam się w pełni ze zdaniem Salvadora Dali.Który z zawodników Toronto podejmie się detronizacji Iversona? Otóż napewno nie James, który obrońcą wybitnym nie jest,a dziwne, bo przez parę lat gry w Europie nie wyciągnął wniosków dotyczących defensywy, ani samolubny Rose, który by tylko rzucał i rzucał, a w obronie nie pomaga tylko przeszkadza kolegom.Nie będzie to też Calderon, który asytuje wyśmienicie jak na pierwszoroczniaka, ale uwidacznia się brak jego komunikacji w obronie. W Toronto pojawia się też problem jeśli chodzi o graczy na pozycji nr 1. Na dzień dzisiejszy Bosh pełni rolę fałszywej jedynki oraz w ostatnim czasie na deskach wspiera go troszkę niedoceniany przez kibiców Villanueva,który udowadnia,że warto było go zatrudnić. Ławki nawet nie porównuję. Chyba w niej leży też klucz do sukcesu w tym meczu. Wydaje mi się także,że trener Toronto popełnia taktyczne błędy. Przykładem moze być mecz z Seattle gdzie rezerwowi zniwelowali prawie 20 pkt. przewagi,a w kulminacyjnym momencie meczu ku mojemu zdziwieniu coach wpuszcza na boisko samoluba Rosa, który odpala parę bezsensownych pił, którymi pogrąża swój zespół. Linia dość wysoka,ale chyba grajki nie przekroczą jej. Na obwodzie James, który ma "gorącą rączkę",ale takiego spotkania jak z Seattle gdzie rzucił ponad 30 pkt. nie powtórzy oraz Rose, który powinien zmienić klub dla dobra wszystkich. Jest także Calderon, ale ten lubi więcej asystować. Idziemy dalej Villanueva, który po doskonałych dwóch meczach musi troszkę wyluzować, bo nie jest przygotowany w 100% motorycznie do sezonu. Wspierać go będzie dobry duch drużyny Bosh. Może przebudzi sie Bonner. Z drugiej strony Allen, Webber chyba nie powtórzy wyniku z wczoraj. Reasumując gracze z Philadelphii znaleźli pomysł na grę z Dinozaurami i dzisiaj go ponownie zastosują dlatego stawiam na nich. Co do linii to under.
|
Do góry
|
|
|
|
#448398 - 17/11/2005 08:03
Re: NBA 16.11.2005
|
addict
Meldunek: 23/09/2005
Postów: 641
|
I tak jak wiele tęgich głów się spodziewało Boston już nie wytrzymał kondycyjnie  Kto by pomyślał, że nawet w nba zdarzają sie takie rzeczy :P Misie sprawily dla mnie ogromną niespodziankę choć niespodzianek było tej nocy znacznie więcej... Ale myślę, że na Seattle dużo osób poprawiło swoje budżety. Lakersi wygrali tylko dzięki swojemu brylancikowi, Bryantowi, który można powiedzieć mobilizował przez caly mecz swoją drużynę i krótko mówiąc poprowadził ją do zwycięstwa zdobywając 42 punkty. Ciekaw jestem co poczną takie drużyny jak Lakers czy Philadelphia jak zabraknie ktorejs z gwiazdek(Iverson również 42 punkty) Odpowiedź wydaje się prosta
|
Do góry
|
|
|
|
#448400 - 17/11/2005 08:35
Re: NBA 16.11.2005
|
addict
Meldunek: 12/01/2003
Postów: 624
Skąd: London, UK
|
Jak dla mnie to mogli by nawet przez 3 pierwsze kwarty nic nie rzucić, byleby tylko w 4 narzucali 203 pkt  Najważniejsze, że overek mi wszedł. A tak powaznie mówiąc, to mam nadzieję, że Seattle wróciło na właściwą ścieżkę i od tej pory będzie grało jak w tamtym sezonie. Cambell gdzie oglądałeś ten mecz? Pozdrawiam Master Flamaster
|
Do góry
|
|
|
|
#448403 - 17/11/2005 08:46
Re: NBA 16.11.2005
|
addict
Meldunek: 23/09/2005
Postów: 641
|
Houston of kors, w wersji polskiej Hiuston O drugim meczu można chyba tylko powiedzieć biedna Atlanta, choć w sumie Mavericksi mogli by coś przegrać  Washington Wizards at Minnesota Timberwolves z kolei tu overek i zwycięstwo wizards wspomożone lekkim handicapem?! To narazie tylko takie przymiark...
|
Do góry
|
|
|
|
#448404 - 17/11/2005 08:48
Re: NBA 16.11.2005
|
addict
Meldunek: 12/01/2003
Postów: 624
Skąd: London, UK
|
Quote:
Na jakiś streamach z livesportów, jedynie korzystam z tego jak jest nba bo wszyscy śpią i nikt nie zapycha neta, zero buforu grafa r0x itp itd etc Podeśle Ci linka na priv
Dzięki wielkie.
Co do SA-Houston, to myślę, że dzisiaj Rakiety okażą się niewypałami, ale to nie obiektywna opinia, bo nie lubię tej drużyny Tak czy siak powinno być ciekawie. Ja na razie idę się wyspać, a potem coś skrobnę.
Pozdrawiam Master Flamaster
|
Do góry
|
|
|
|
|
|