WISŁA KRAKÓW - ZAGŁĘBIE LUBIN 30. listopada 2005, godz: 18:00
Puchar Polski, 1/8 finału, rewanż (1-1 w pierwszym meczu) transmisja: live na wislakrakow.pl, Polsat Sport
-----------------------------------------------
(informacje za
www.wislakrakow.plPRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
Wisła (1-4-4-2): Majdan
Baszczyński, T. Kłos, Stolarczyk, Dudka
Błaszczykowski, Cantoro, Barreto, Zieńczuk
Paweł Brożek, Kryszałowicz
Zagłębie (1-4-5-1): Chałbiński
Mierzejewski, Szczypkowski, Iwański,Jackiewicz,Łobodziński
Kalousek, Pokorny, Stasiak, R. Kłos
Liberda
W Wiśle nie zagrają: Kuźba (kontuzja), Sobolewski (choroba)
----------------------------------------------------------
"
Skrócą sobie urlopy? Czy piłkarze Wisły zechcą skrócić sobie urlopy? Wyeliminowanie Zagłębia sprawi, iż na wakacje udadzą się pięć dni później. Pod koniec zeszłego sezonu sytuacja była analogiczna. Wówczas Zagłębie przejawiło więcej determinacji i wypunktowało mistrzów Polski.
Z Zagłębiem nie zagra Marcin Kuźba, który od meczu z Legią nie trenował. - W końcówce meczu dostałem przy linii od Ouattary i troszkę wygięło mi kolano do środka. Trochę boli - tłumaczył przyczyny absencji na wtorkowym treningu.
(...)
W takim wypadku szansę od pierwszych minut dostanie Paweł Kryszałowicz. Dla napastnika „Białej Gwiazdy” będzie to doskonała okazja do zaprezentowania się wiślackiej widowni i zdobycia pierwszego gola w barwach Wisły.
Mecz z Zagłębiem będzie także powrotem do podstawowego składu dla Marka Zieńczuka. Ostatnio lewy pomocnik Wisły zmagał się z kontuzją i w spotkaniu z Legią pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie. - Miałem trochę problemów zdrowotnych, ale wracam już do formy. Chcemy wygrać z Zagłębiem i
zdobyć tytuł mistrza Polski. (LOL - niech ktoś mu powie, że tu chodzi o puchar Oj, Zieniu, Zieniu... ) W ostatnich dwóch meczach krakowianie nie stracili gola. - Na pewno ten fakt cieszy. W środę postaramy się dorzucić jeszcze trochę iskry w ataku. Wiem, że wynik 0:0 daje nam awans, ale my nie potrafimy grać w taki sposób - dodaje Zieńczuk
Zdaniem Tomasza Kulawika kluczem do sukcesu w środowym spotkaniu będzie taktyka. - Jeśli zagramy mądrze to jestem spokojny o wynik. Zagłębie jest ostatnio na fali, ale my też mamy swoje atuty
Nasz środowy rywal dawno nie grał tak efektownie jak obecnie. Franciszek Smuda sprawił, że Zagłębie czaruje techniczną i ładną dla oka piłką. „Franz” wykorzystał potencjał drzemiący w lubińskiej drużynie. Szczególnie silna jest druga linia, która mądrze wspiera jedynego napastnika, Michała Chałbińskiego. O sile Zagłębia w sobotę boleśnie przekonała się Cracovia, która w Lubinie poległa 3:1.
Zagłębie nie jest już tą samą drużyną, która w poprzednim sezonie w dwumeczu ligowym z Wisłą straciła trzynaście bramek. Od tego czasu "miedzowi" poszli w górę, Wisła, niestety, w kierunku przeciwnym.
Przypomnijmy, że obie drużyny mierzyły się ze sobą także w poprzedniej edycji Pucharu Polski. W półfinale tych rozgrywek lepsze okazało się Zagłębie. W Krakowie wygrała Wisła 1:0, lecz w Lubinie gospodarze wygrali 3:1
...
"W dzisiejszych zajęciach z pierwszym zespołem udział wziął natomiast napastnik drużyny rezerw, Marcin Szałęga. W kadrze meczowej na jutrzejszy mecz pojawił się Adam Kokoszka."
----------------------------------------------------------
ANALIZA I KOMENTARZ: Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się remisem 1-1, co jest rezultatem (na papierze) dobrym dla Wisły (bramka na wyjeździe). Ostatnia historia meczów Białej Gwiazdy z Zagłębiem jest dość ciekawa, gdyż jutrzejsze (dzisiejsze
) spotkanie będzie 7 na przestrzeni nieco ponad roku, rozegranym między tymi drużynami łącznie w rozgrywkach ligowych i pucharowych.
W lidze w sezonie 04/05 mieliśmy 2 pogromy: wyjazdowe 7-1 i domowe 6-0. Miesiąc po tym drugim spotkaniu, na początku czerwca rozegrany został mecz Pucharu Polski, w którym to WIsła wygrała, ale już skromnie: 1-0, w dodatku w fatalnym stylu. W drugim meczu Wiślacy zagrali zbyt asekuracyjnie i przypłacili to odpanięciem z Pucharu po porażce wyjazwoej 1-3. W obecnym sezonie ligowym obie drużyny już zdążyły się zmierzyć i mecz rozegrany w Lubinie zakończył się wynikiem 2-1 dla Zagłębia. W Pucharze 2 tyfodnie temu był remis 1-1, mecz także nie był w wykonaniu Białej Gwiazdy zbyt dobry.
Zagłębie pod wodzą nowego trenera Smudy wydaje się spisywać bardzo dobrze, jeśli przegrywa to skromnie (wyjątek z Amiką) i z silniejszymi drużynami (Legia, Groclin - porażki po 1-0), z teoretycznie słabszymi lub równymi sobie - wygrywa (wyjątkiem mecz z Koroną: 3-3, jednak były to początki pracy trenerskiej Franza). W bardzo dobrej formie jest snajper Lubinian, Michał CHałbiński, który nawet nieśmiało zgłasza akces do kadry. Atomosfera w drużynie po ostatnich wynikach musi z pewnością być dobra.
Wisła gra ostatnio w kratkę, po serii słabych spotkań, przyszedł czas na przełamanie w Derbach Krakowa, gdzie Wisła pewnie i w swoim dawnym stylu pokonała Cracovię. Najważniejszym czynnikiem decydującym o wygranej w tym meczu była motywacja. Świadomość rangi spotkania i chęć odbudowania formy przed meczem z Legią spowodowała, że WIślacy zmoblilizowali się maksymalnie, zostali wyjątkowo dobrze ustawieni taktycznie przez mało przecież doświadczonego trenera Kulawika - grali pressingiem praktycznie całe spotkanie, dobrze i uważnie grali w obronie i środku pola, podwajali krycie - słowem: wszystko pracowało jak w sprawnej maszynerii. W meczu z Legią nie sądzę, żeby motywacji zabrakło, wg mnie zawodnicy przeliczyli się co do swej obecnej formy i tym razem Kulawik popełnił parę błędów personalnych i taktyznych.
Wypada zauważyć, to co podkreśla autor artykułu - w dwóch ostatnich meczach WIsła nie straciła gola. Faktycznie, w obu meczch linia obrony pracowała dobrze (z wyjątkiem słabo dysponowanego Dudki, który może mieć ciężkie życie z Łobodzińskim na swojej stronie). Zagłębie pod wodzą Smudy grało 4 mecze wyjazdowe (Arka, Łęczna, Amica, Groclin) i ma w nich bilans 2-0-2 [rzy bilansie bramek 5-5, co daje średnią 2,5 goli na mecz i 1,25 goli strzelonych przez Zagłębie na mecz. Trzeba jednak przyznać, że gry Zagłębie grało z Arką, ta była jeszcze w słabej formie, Łęczna i Groclin nie dysponują silną obroną, jedynie Amica prezentuje się w tej linii przyzwoicie i straciła tylko 1 gola, strzelając u siebie Zagłębiu 3.
Na uwagę zasługuje defensywne ustawienie zespołu z Lubina.
Brak danych odnośnie składu z lubina.
Wiślacy grają bez Głowackiego, SObolewskiego i Kuźby.
Wszystkie 3 absencje to w obecnej sytuacji kluczowe postacie drużyny. W miejscce Głowackiego wskoczył niepewny i faulujący Stolarczyk, za Sobola zagra zapewne na razie chaotyczny i niezgrany z kolegami Barretto (co nie ułatwi WIślakom konstruowania akcji i dobrej pracy środka pola), za najlepiej ostatnio grającego napastnika - Kuźbę, wskoczy okrzyknięty przez krakowskich kibiców z racji swojej zabójczej szybkości "Torpedą" lub "Pershingiem" - Paweł Kryszałowicz.
Ze składu Wisły wywnioskować można parę rzeczy:
1. Wiśle bardzo trudno będzie strzelić gola. Bo: Brożek nie umie się odblokować, poza tym nie jest zgrany z Kryszałem, a on sam nie jest w formie, w której mógłby pociągnąć sam drużynę do walki, Kryszał to obecnie cień zawodnika, którym był jeszcze niedawno w barwach Amiki. Żaden z dwójki środkowych pomocników nie wchodzi bardzo ofensywnie i nie ma bardzo mocnego i preceyzjnego strzału z dystansu i ...zwyczajnie nie ma szczęścia do takich uderzeń - jak pauzujący Sobol. Boczni pomocnicy, Zieńczuk i Błaszczykowski nie są bramokstrzelni - Zieńczuk dlatego, że jest łajzą, a Błszczu dlatego, że nie strzela, woli zawsze oddać koledze, co często się mści. Jedną z groźniejszych broni Wisły mogą być więc stałe fragmenty i dośrodkowania na głowę Kłosa czy Stolara. Przy dobrym kryciu w polu karnym może to być mało.
Taktyka Lubinian na pewno sprowadzi się do obrony i wyczekiwania na odpowiedni moment do kontrataku. Drużyny Franza zawsze grają ostrym pressingiem i ogólnie grają twardo/ostro - jak Legia w niedzielnym meczu, co Wiśle wybitnie nie leży.
Stan boiska będzie na pewno wyśmienity na tle innych stadionów w Polsce, jednak i tak nie ędą to komfortowe warunki, by piłkarze Wisły mogli udowodnić wyższość techniczną nad rywalem i będą sprzyjały obronie i walce w środku pola, a Wisła bronić się nie umie, więc będzie musiała zaatakować i odsłonić się na kontry.W takiej sytuacji można założyć, że będzie to nudny i dłuuugi mecz, którey zamknie się na długie minuty w środku pola.
Ostatnia sprawa to wspominana tu już motywacja: normalnie Wiślacy po porażce pucharowej w zeszłym sezonie i ligowej w obecnym by się zmobilizowali i chcieli wziąć rewanż na Lubinianach, jednak bez trenera "z jajami" wątpię, by potrafili wykrzesać z siebie tą sportową złość.
Pamiętajmy, że Wiśle do szczęścia potrzeba tylko 0-0...
Wszystko to razem w połączeniu sprawi.....
-----> Że będzieym mieli
UNDEREK w tym meczu!!
-----> drugim wartym przemyślenia zakładem jest
remis do połowy , nie znam jednak kursów na te zdarzenia i nie wiem gdzie najlepiej je możecie zagrać - musicie poszukać sami, ale myślę, że się opłaci