Rozumiem ze trzeba szukać banku z najmniejszym spreadem ponieważ w przypadku długiego kredytu i tak opłaci się waluta szczególnie jeśli cześć zarobków mamy w innej walucie. Rozumiem ze najbezpiecNiej jest brać kredyt w walucie jakiej zarabiamy ale jeśli i tak sobie poradzimy bo rata wynosi np 30 procent zarobków to lepiej brać kredyt w walucie przewartosciowanej jak np chyba euro.
Jakie są koszty kredytu oprócz:
a. Odsetek czyli libor czy wibor plus marza banku
b. Spread
dziękuje za rady
Spred może zależeć od m.in od wkładu własnego, przynajmniej tak było w moim przypadku. Brałem kredyt w marcu 2009r.
Najbezpieczniej jest brać w walucie w której się zarabia, choć ... gdy waluta obca jest przewartościowana to na pewno opłaca się brać wtedy w walucie.
Przy kredycie masz do wyboru raty równe lub malejące, jest to dosyć ważne i robi różnice przy całkowitym koszcie kredytu.
Jeśli zdolność kredytowa pozwala, korzystniejsze są raty malejące, czyli na początku wysokie i spadają.
Do kosztów kredytu na pewno dojdzie jeszcze obowiązkowe ubezpieczenie mieszkania od zalania, spalenia itd.
Bank z reguły wymaga jeszcze założenia konta w banku powiązanego z kredytem
to też zwykle parę złotych co m-c.
Pobierana jest jeszcze opłata lub ubezpieczenie przy ustanowieniu hipoteki, chodzi o okres potrzebny do wpisania w księgi wieczyste.
Bank też czasami ogląda mieszkanie jeśli już jest wybudowane, sporządza notatkę, robi zdjęcia i też nie za free
Może być ubezpieczenie niskiego wkładu własnego.
Prowizja to na pewno wiesz.
To tyle co mi na szybko przychodzi do głowy.