#4243825 - 19/11/2010 20:55
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: grandkozak]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
|
swiezak i miliony chce zarabiac Najpierw sie oswoj z gra, poznaj tajniki, testuj itp itd - lekko nie jest, trzeba wiele dni testowac i studiowac. Dla mnie bukmacherstwo to praca - zyje z tego takze podchodze do tego profesjonalnie, ale gram dlugo i minelo duzo czasu abym wiedzial co grac/jak grac aby miec pozadne zyski z siedzenia przed laptopami na okraglo. Wiele osob z pewnoscia jest takich - duzo z nich nie przyznaje sie do tego - dla mnie to zadna tajemnica. Praca jak kazda inna tyle tylko, ze nikt nas nie goni i zdecydowanie bardziej oplacalna. Pzdr
|
Do góry
|
|
|
|
#4243876 - 19/11/2010 21:16
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: HAGIi]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1764
|
A jaka to jest ta "glupia praca" ? Praca stała to podstawa, musisz ją mieć. Są wyjątki, które mogą sobie na to pozwolić, żeby żyć tylko z gry i bardziej mi tu chodzi o sposób życia, niż ryzyko jakie ponoszą, bo ono jest zawsze i wszędzie
|
Do góry
|
|
|
|
#4243892 - 19/11/2010 21:24
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: chim123]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1764
|
e tam, nie mówie, że ma być pełen etat. chodzi mi bardziej o to, że nie można czerpać dochodów jedynie od buka a z innej pracy także
|
Do góry
|
|
|
|
#4244038 - 19/11/2010 23:03
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: Luc Nilis]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1665
|
"praca podstawa plus buki dodatek na "fanaberie"" Gdyby tak było, nie byłoby przecież problemu z "dodatku" uczynić pracy. Rzeczywistość jest bardziej "okrutna". Dodatek jest częściej ujemnikiem
|
Do góry
|
|
|
|
#4244303 - 20/11/2010 02:34
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: HAGIi]
|
enthusiast
Meldunek: 15/04/2009
Postów: 227
Skąd: kraków
|
pacyfista ja mam w dupie Twoje komentarze, traktuje to jak traktuje i jest mi z tym dobrze, a co Ty o tym myslisz to mnie kompletnie nie interesuje.
Poki rodziny nie mam i konkretnych obowiazkow to bede robil to co robie - zero presji na wyniku, trzymam sie sztywno zasad i wyniki sa jakie sa - niestety duzo osob w temacie udziela sie traktujac gre rozrywkowo, hobbistycznie i z zalu dla samego siebie komentuja, ze jest to nie realne itp itd - widocznie malo wiesz jeszcze wiesz w tym fachu.
Moglbym wkleic swoje bilanse miesieczne z closed, bilanse miesieczne z platnych betow, z grania pod azje, z grania livebettingu i innych rzeczy, ale nikomu w portfel sie nie zaglada - jesli uwazasz sie za lepszego to gratulacje i zycze jeszcze lepszego zysku a jak poznasz jakas dziewczyne badz chlopaka i sie zakochasz to co powiesz przyszlemu tesciowi na pytanie jak chcesz utrzymac rodzine co? i to tak by nie spadl z krzesla ze smiechu lub nie zakrztusil sie zupa eee??? skoncz studia, znajdz jakis etat i wtedy w weekendy baw sie typowaniem. bukmacherka emerytury ci na pewno nie zapewni
|
Do góry
|
|
|
|
#4244343 - 20/11/2010 02:53
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: HAGIi]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1764
|
studia to sa za mna juz dosc dawno - na emeryture wplacam pieniadze.
Jedynym ciezkim pytaniem dla mnie jest to jak bede gral jesli bede musial rodzine utrzymac, sytuacja i czas pokaze jak psychicznie ten stan zniose.
Ilu ludzi tyle odmiennych zdan/relacji - kazdy gra na tyle na ile go stac - dlatego w dluzsza polemike nie bede wchodzil bo to nie ma sensu - pare osob stad jak i moi znajomi wiedza jaki mam tryb zycia i co robie i ile graniu poswiecam czasu - reszcie nieznajomym nie musze nic udowadniac. Jest tu duzo takich osob, ale nikt ze "starych" wyjadaczy zapewne glosu nie udzieli.
Pzdr Odpowiedź na Twoje pytanie, które Cie nurtuje jest prosta - mimo wszystko chcac założyć rodzinę nie możesz bazować tylko na grze. To niepoważne. I zaznacze tu,że zgadzam się z Tobą, że można z gry żyć, ale będąc samemu
|
Do góry
|
|
|
|
#4244560 - 20/11/2010 04:38
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: PetePistol]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Życie z samego hazardu może być trudne. Albo dziecinnie proste. "Double or Nothing"
|
Do góry
|
|
|
|
#4244563 - 20/11/2010 04:40
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: PetePistol]
|
member
Meldunek: 07/04/2009
Postów: 101
|
Większe prawdopodobieństwo, że osoba która założyła temat uzależni się od hazardu niż zacznie z tego żyć. Mam 17 lat, obstawiam już prawie 3 lata, każdą kasę jaka mam idzie na buki. Moj bilans to prawie -3000zł , rokt emu był mega fart wyszedłem na rowna , byłem na 0 z bukami ./ Nie dość , ze im wszystko oddałem to jeszcze dołozyłem ... Cała kasa zarobiona we wakacje, kieszonkowe . Wszystko idzie na to ... Ostatnio wtopiłem pół tysiaca, załamka i miałęm postanowienie przestac grac.. ale tak na prawde nie chce przestac, jakas pustka... Sądząc po pierwszym poscie w temacie, autor gora 16 lat wiec lepiej zeby w ogle sobie odpuścił... Podobno sa ludzie ktorzy z tego zyja, ale maja odpowiedni budzet, nie sa pierd*&*& marzycielami ktorzy mysla ze z niczego zrobia wielka kase i zachowuja zimna krew.
|
Do góry
|
|
|
|
#4244752 - 20/11/2010 05:56
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: jerome]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/12/2004
Postów: 2796
Skąd: UBkistan
|
Jezeli ktos jest dobry w te klocki i wykreca miesiecznie wiecej niz jest to mozliwe na lokalnym rynku pracy ,to co ma isc do roboty wraz z banda zdesperowanych jeleni,tylko po to zeby go nie nazwali hazardzista? Sami by chcieli pospac dluzej i miec jeszcze siano w portwelu,tylko wiedzy ,umiejetnosci i jaj barakuje A co do emerytury.no cóz weście sobie na warsztat dane gusu, ile sie w PL zarabia i jaka bedzie z tego emeryturka.. niestety nie beda to wczasy na Bahama jak przedstawia sie to na folderach reklamowych Jedyna kwestia jest ubezpieczenie zdrowotne.
|
Do góry
|
|
|
|
#4244929 - 20/11/2010 07:49
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: Rysio Ochudzki]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 17/06/2003
Postów: 6444
Skąd: Hlef nad Wisłą
|
Jezeli ktos jest dobry w te klocki i wykreca miesiecznie wiecej niz jest to mozliwe na lokalnym rynku pracy ,to co ma isc do roboty wraz z banda zdesperowanych jeleni,tylko po to zeby go nie nazwali hazardzista? Sami by chcieli pospac dluzej i miec jeszcze siano w portwelu,tylko wiedzy ,umiejetnosci i jaj barakuje A co do emerytury.no cóz weście sobie na warsztat dane gusu, ile sie w PL zarabia i jaka bedzie z tego emeryturka.. niestety nie beda to wczasy na Bahama jak przedstawia sie to na folderach reklamowych Jedyna kwestia jest ubezpieczenie zdrowotne. Dobra prywatna firma z 300 placówkami w kraju to ok 230zł w zależności od wieku pacjenta. Usługa full wypas, masz nawet pielęgniarkę w domu Porównaj sobie ofertę z NFZ (jak dobrze pamiętam)248zł.
|
Do góry
|
|
|
|
#4244930 - 20/11/2010 07:49
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: cuuly]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
a jak poznasz jakas dziewczyne badz chlopaka i sie zakochasz to co powiesz przyszlemu tesciowi na pytanie jak chcesz utrzymac rodzine co? i to tak by nie spadl z krzesla ze smiechu lub nie zakrztusil sie zupa eee??? skoncz studia, znajdz jakis etat i wtedy w weekendy baw sie typowaniem. bukmacherka emerytury ci na pewno nie zapewni Klasyczne podejście typowego Polaka. Człowiek musi wstawać o 6 rano, iść do pracy na 7, skończyć o 15. Taka powinna być praca aż do emerytury. Świat trochę się zmienił. Dziś można pracować siedząc przy komputerze. A to co ktoś robi na tym kompie to inna bajka. Czy pisze programy czy gra na bukach. Jeśli jest na tyle dobry w tym, że potrafi z tego wyżyć i odpowiada mu taka praca to jego sprawa. A co do emerytury... Jak ktoś chce liczyć na emeryturę od ZUSu to powodzenia. Jeśli ktoś pracował sobie 8h na jakimś tam "etacie", nie był się policjantem, żołnierzem itp. to z emeryturki do 1,2k na starość będzie można ledwo zrobić opłaty. Żyć już będzie ciężko. ------ Na moje to 9.5/10, że autor tematu to multikonto i to prowokacja jakiegoś starego usera. Przecież na to forum nikt "prawdziwie" nowy nie trafia... Nowe nicki to multi
|
Do góry
|
|
|
|
#4244932 - 20/11/2010 07:50
Re: HAZARD - sposobem na życie ?
[Re: Vorspringer]
|
Meldunek: 03/08/2010
Postów: 2631
|
Bawią mnie tutaj niektóre posty. Po co ktoś ma tracić 3/4 dnia, żeby zarobić 1500-2000 zł miesięcznie, żyć z miesiąca na miesiąć(jak zdecydowana większość ludzi w naszym kraju), spłacać przez kilkadziesiąt lat kredyt mieszkaniowy jak może lepiej zarabiać robiąc to, co go fascynuje(w tym przypadku zakłady sportowe)? To z emeryturą też zabawne, gdyż: 1. Połowa z nas jej nie dożyje. 2. Polscy emeryci w zdecydowanej większości wegetują, nie stać ich nawet na lekarstwa, a perspektywy są z roku na rok coraz gorsze. Niestety, ale ciężką pracą w PL do się garba mozna dorobić. Jedynie może z 10% osób zarabia prawdziwe pieniądze. Ucziciwa praca dla większości osób(szczególnie dla tych, co mają kredyty mieszkaniowe) w dzisiejszych czasach często nie wystarcza nawet na bardzo skromne życie.
Znam trochę bogatych osób i ŻADNA z nich nie dorobiła się na etacie. Jeżeli ktoś potrafi się dorobić na zakładach(ja niestety w swoim życiu spooooro kasy przegrałem, teraz gram tylko dla przyjemności za drobne), to mu zazdroszczę i gratuluję, a z pewnością są tacy.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|