no i rod przestał farcić pod siatką wkoncu

Roddick ogłupiał

i po zartach

ale urwał

Rafito

szkoda Rodda bo dobry mecz dziś ciułał

Nadal, szacun za walke

w 1szym secie mu to wychodzilo, tyle ze wtedy mocno farcil tymi volleyami

w nagrode bedzie dupczenie w nocy z shakirą

Głupi ? Głupio to Ty gadasz bo brałeś pewnie Nadala po 1.3 i byłeś pewny, że zmiażdży Amerykanina w 50 minut 6:3 6:2 Ja obrałem inną drogę i sporo zarobiłem, ale nikt nie słuchał.

a rafa źle mijał, tak baloniasto zamiast płasko

znajac dicka to zaraz sie poda po jednym brejku

Limit szczęścia przy siatce wyczerpany.

Tylko świadczy o Roddicku żeby takiego słabego Hiszpana dziś nie ograć.

jutro marej soda frytki melzery

i to mnie sie podoba, i o to chodzi, patrz jak ten rafa sie gubi, nie uważacie że rodowi tez przydałoby sie troche luzu?

nie cwaniakuj mi pan, panie Pinturicchio.
mam nadala tylko w generalce. nie ocipiałem, żeby grać go na otwarciu po kontuzji.
na takie prowokacje serwuję bany.

miało być giba

qrwa juz nie jest z nia
a nawet to Nadal sie nadaje do dupczenia
Shakira robi go na jezdzca under 120 sekund

to może ja opowiem jak to było:

I set
Zaczęło się od błyskawicznego 3:0 dla Roda.Nadal nie grał kompletnie nic.Potem zaczął się budzić, ale ciągle genialne wymiany przeplatał śmiesznymi błędami.Mimo to Nadal miał nawet szansę na rebreaka.Potem jednak Andy ogarnął temat i nie oddał swojego podania do końca.Trzeba podkreślić, że Andy w pierwszym secie nie tylko dobrze serwował, ale był całkiem dobry w dłuższych wymianach.

II set

Nadal szybko połamany i kiedy wydawało się Rod pociągnie temat do końca, nagle frajerski(ze strony Roda) rebreak.Potem słaba gra obu - i tak aż do TB.W którym obaj zrobili masę prezentów ale w końcu Nadal pokazał, że jest mocniejszy od Andyego psychicznie.I tyle

Rafa powrocil powoli do swojej gry... zbyt pozno jednak dla mnie.. po handi gemowym Jutro niech sie pali, niech sie wali.. singiel - Fedderer win @ all in

Knedla ogra z Novakiem bęcki na chwilę obecną.