Serenie nie chodzi o ranking bo jest nic nie wart. szlemy misiu szlemy się liczą!
Na koniec kariery Serena jej powie Karolcia wygraj szlemów tyle co ja i nie będziemy wliczać do tego debli byś miała szansę.
Na koniec kariery Serena powiedziała Karolinie:
- Karolcia wygraj szlemów tyle co ja i nie będziemy wliczać do tego debli byś miała szansę. HAHAHA!!! (zaśmiała się szyderczo Serena).
Smutna Karolina wróciła do domu, opowiedział wszystko tacie, na co jej mówi:
– Karolina, jutro też pójdziesz do Sereny.
– Ale jak to? Do Sereny? Znowu będzie się śmiała.
– Karolino, nie możesz się tak poddać. Musisz jutro jeszcze raz iść do Sereny!
Smutna Karolina poszła do Sereny i pech chciał, że Serena znowu powiedziała Karolinie:
- Karolcia wygraj szlemów tyle co ja i nie będziemy wliczać do tego debli byś miała szansę. HAHAHA!!! – znów zaśmiała się szyderczo Serena.
Wszyscy ludzie do okoła zaczęli się śmiać, a Karolina, której zrobiło się bardzo przykro wróciła do domu i powiedział o wszystkim tacie. Jej tata Piotr na to:
– Karolino, jutro jeszcze raz pójdziesz Sereny!
– Ale tato, ja nie chcę! Ona znowu się będzie śmiała!
– Nie martw się, tym razem pójdzie z tobą Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty.
No i tak się stało. Następnego dnia poszli Karolina i Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty do Sereny. Wychodzi więc Serena i podchodzi do Karoliny i mówi:
- Karolcia wygraj szlemów tyle co ja i nie będziemy wliczać do tego debli byś miała szansę.
Na co Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty:
– Spierdalaj chuju!