No to sie pomylili, bo Rybus nie uzbieral jeszcze 4 zoltych kartek.

ale ta wisla jest slaba
to nie ten zespol co kiedys
srodek tabeli jak nic
walka o podium? zapomnijcie
chociaz w tej naszje marnej lidze gdzie pilki przyjac nie umieja i wymienic 3-4 podan to wszystko mozliwe

pzdr

Świetny typ po bardzo atrakcyjnym kursie.

Byłem dziś trochę zajęty i jak włączyłem telewizor to właśnie zaczynał się doliczony czas gry, a po wyniku widziałem że raczej nie ma czego żałować.

Strasznie chaotyczny ten początek sezonu, w ogóle nie widać kto tu może zostać mistrzem rundy jesiennej...

na jutro Cracovia mocno,Zagłębie jeszcze wciąż szuka formy a widać po Craxie ,że ulatowski to powoli wszystko poukładał,zresztą Lubin to on zna doskonale...3.50 to value.

każdy kto interesuję się ligą wie jaka jest, nie trzeba cały czas podkreślać
Co do Wisły to nie gra słabo od dziś, tylko od 2 lat.
Co do Śląska to nie mają w zespole ogórków, chyba że ktoś patrzy na wyniki i na tym opiera możliwości zespołu
sie zastanow w koncu czy środek czy nie

Arka Gdynia - Polonia Warszawa 2 2.6 Bwin (4/10) - Może i nie jest to do końca rozsądne, ale cały czas wierzę, że Polonia ma naprawdę bardzo duże możliwości. Może jeszcze nie na mistrzostwo Polski, ale na pewno na ścisłą, krajową czołówkę. I seria trzech ligowych meczów bez zwycięstwa na pewno się w tą wizję nie wpisuje. Debiut Pawła Janasa za sterami okrętu z Konwiktorskiej okazał się rozczarowaniem, bowiem Czarne Koszule na własnym obiekcie tylko zremisowały z Polonią Bytom. Wydaje się jednak, że póki co trener Janas ma względny, jak na standardy Józefa Wojciechowskiego, spokój i dostanie kilka tygodni na przekształcenie drużyny. Pierwsze efekty powinniśmy zobaczyć już w Gdyni. Liczę, że Polonia Janasa będzie nieco bardziej poukładana i wyważona niż ta Jose Marii Bakero. A właśnie z takimi drużynami Arce powinno grać się najtrudniej. Ostatnie mecze w Gdyni charakteryzują się głównie ostrą walką, długimi fragmentami wykraczającą poza pojęcie "twardej gry". I na tej sztucznej murawie jak na razie podopieczni Dariusza Pasieki spisują się nad wyraz dobrze. Tak dobrze, że nie zdążyli jeszcze zanotować porażki. Problem tej drużyny polega jednak na tym, że nie widać w niej innego sposobu na wygrywanie, a Polonia na pewno zdaje sobie sprawę z tego, jak będzie wyglądało to spotkanie. Ma jednocześnie w swoich szeregach kilku piłkarzy, którzy są w stanie jedną, indywidualną akcją przesądzić o losach meczu. Nie spodziewam się tu wielkiego futbolu. Oczekuję raczej piłkarskich szachów na wysokim poziomie agresji. Po ostatnich, nie najlepszych wynikach Polonia może i nie ma obowiązku zagrać tu pięknie, ale wygrać - jak najbardziej.

Zagłębie Lubin - Cracovia Kraków (AH 0:0) 2 2.54 Pinnacle (4/10) - Przed tygodniem Pasy wreszcie się przełamały. Piłkarsko nie wyglądało to jeszcze przesadnie dobrze, ale najważniejsze, że nastąpiło zakończenie fatalnej serii porażek. Teraz czas na pościg za resztą stawki. To jest właśnie cały problem Cracovii, która nie może sobie pozwolić na oddech. W każdym meczu musi grać o komplet punktów. Chwila słabości i strata do 14. miejsca znów się powiększy. I właśnie w takich meczach trzeba szukać zwycięstw. Zagłębie w Białymstoku po raz kolejny udowodniło, że w obecnym kształcie jest drużyną co najwyżej przeciętną i żeby wygrać, musi liczyć nie na swoją siłę, a na słabość rywali. Jagiellonii wystarczyło kilka minut dobrej gry, żeby strzelić dwa gola i odprawić Miedziowych z zerowym dorobkiem punktowym. Po części koncepcję stracił też chyba trener Marek Bajor, co w efekcie daje nam poważnego kandydata do spadku. Tak naprawdę trudno określić, czy kursy na to spotkanie mogłyby przedstawiać się inaczej, ale przy takiej propozycji bukmacherów grzechem byłoby nie "zaatakować" wygranej przyjezdnych.

Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok X 3.2 Pinnacle (3/10) - W Zabrzu dojdzie do starcia dwóch drużyn, które świetnie zaczęły sezon ligowych. Po siedmiu kolejkach Jagiellonia jest liderem, zaś Górnik plasuje się na 4. miejscu (po piątkowych meczach Wisła zepchnęła zabrzan o jeden stopień). Zaskakują przede wszystkim górnicy, ale już ostatnio pisałem, że dopiero teraz przychodzi dla nich prawdziwy test. W rundzie wstępnej piłkarze Adama Nawałki swój egzamin oblali na całego, przegrywając w Gdańsku aż 1:5. Czas na fazę właściwą, a dokładniej pierwszy jej etap. Nie chcę umniejszać osiągnięciom Jagiellonii, ale trzeba przyznać, że ich pozycja lidera w pewnym stopniu jest oparta o słaby start ligowych potentatów. Już przed tygodniem okazało się, że nawet przeciętni rywale sprawiają Jadze problemy. Na Zagłębie wystarczyło kilka minut, ale czy to wystarczy na Górnik? Moje poszukiwania remisu opierają się na tych samych dwóch pytaniach, które zadałem sobie w przypadku meczu Wisły ze Śląskiem. Dodatkowo, nie sposób nie zauważyć, że obie zainteresowane ekipy po siedmiu kolejkach zdecydowanie nie wyrabiają statystycznej, remisowej normy. Czas więc to "naprawić".

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk (AH 0:1) 1 2.82 Pinnacle (4/10) - Rozumiem argumenty tych, którzy sądzą, że Legii nie należy oceniać zbyt optymistycznie pomimo zwycięstwa nad Lechem. Rozumiem, bo piłkarsko gracze Macieja Skorży mają jeszcze rezerwy, ale przed tygodniem zyskali coś ważniejszego - zyskali kolejną dawkę kredytu zaufania ze strony kibiców, a co za tym idzie - luz. Ten luz, który według mnie jest niezbędny do tego, żeby ten zespół "chodził" jak należy. Już wcześniej zapowiadałem, iż oczekuję, że Legia "zaskoczy" właśnie na mecz z Lechem, choć miałem na myśli wygrywanie przy nieco mniejszej pomocy rywala. Ale najważniejsze, że to zwycięstwo jest. Teraz na Łazienkowską przyjeżdża niby rywal niełatwy, ale powinien idealnie pasować Legii. Głównie dlatego, że Lechia gra otwartą, ofensywną piłkę. A do tej pory legioniści mieli problemy głównie dlatego, że ich rywale ustawiali się bardzo defensywnie. I właśnie takiej gry, może bez "bardzo", spodziewam się po gdańszczanach. Ale... Lechia tak grać za bardzo nie potrafi, a nawet jeśli będzie jej szło nieźle, to Legia ma to, o czym wspominałem - ten kredyt zaufania, ten luz, które pozwalają, by nie grać ze spętanymi nogami ze stresu przed reakcją kibiców. A to właśnie ten aspekt był wielką bolączką Wojskowych. Po ostatniej kolejce Legia nie zyskała na kształcie, ale zyskała wiele pod względem mentalnym. A dla tej drużyny to jest właśnie klucz do sukcesu.

taaa analizy... napiszę każdą pod każde spotkanie, wiarygodną zagrane za grubo i dobrze, Eldo

Arka-Polonia x2 1,45
Bełchatów-Lech x2 1,45


Polonia zagra jednym napastnikiem z przodu po zawieszeniu Sobiecha , także zagęszczą środek pola , w pomocy brylować będą Mierzejewski Bruno Gancarczyk Rachwał i albo Trałka albo Piątek.

Za Mynara pewnie pojawi się Tosik.

Wątpliwe żeby Janas po 2 meczach miał tylko 1 punkt ugrany na koncie. ten mecz wybitnie pachnie mi remisem ze wskazaniem na Polonię. Arka nienajlepiej wyglądała w Krakowie , Craxa z dosyć łatwo stwarzała sobie sytuacje.

co przemawia na niekorzyść Polonii : 1 to że będą grać na sztucznej nawierzchni , 2 brak Sobiecha i Mynara , o zwycięstwo może być ciężej ale remis jak najbardziej w zasięgu.

a co do Bełchatowa nie sądzę żeby Lech tu przegrał

w przypadku przegranej Lecha wyglądałoby to tak :

4 ostatnie mecze w lidze 3 porażki...

4 mecze wyjazdowe 3 porażki , remis ...1 punkt

W taki obrót sprawy nie wierzę...

Drużynie tej klasy co Lech , broniącej na arenie międzynarodowej honoru polskiej piłki taki scenariusz nie wypada zrealizować , dlatego należy nie przegrać najlepiej remisując 0:0

dużą zagadką pozostaje dyspozycja Legii...mecz z Lechem pokazał że w dalszym ciągu przeciwnicy mają po kilka setek nawet grając na Legii, chociażby Cracovia która powinna zgarnąć 3 punkty bo sytuacji miała sporo.

do końca sezonu wypadł Choto , za kartki nie może zagrać Vrdoljak który zagrał fenomenalny mecz z Lechem Poznań gdzie mijał po 3-4 rywali a w destrukcji dwoił się i troił , co jest olbrzymią stratą ,

kolejna absencja to brak Ciułały któremu puchnie kolano.

o ile pierwszą jedenastkę da rade sklecić , to ławki nie ma , sama młodzież...

będzie ciężko , wg mnie Lechia wykorzysta słabość Legii i jakieś punkty wywiezie z Ł3 x2 po ok 2,0 to niegłupi pomysł

Lech bez Bandrowskiego, Djurdjevica i przede wszystkim Wojtkowiaka.

"..Nie będzie to łatwe zadanie. Tym bardziej, że w niedzielę szkoleniowiec Jacek Zieliński nie będzie mógł skorzystać z trzech zawodników. Powrót do gry Tomasza Bandrowskiego i Ivana Djurdjevica spodziewany jest dopiero po przerwie na rozgrywki reprezentacyjne. Na domiar złego w meczu z FC Salzburg miesień dwugłowy naderwał Grzegorz Wojtkowiak i przez najbliższe 3-4 tygodnie obrońca Lecha nie pojawi się na boisku."

"Szkoleniowiec bełchatowian przed meczem z Lechem ma mniej problemów kadrowych niż trener Kolejorza. W szeregach gospodarzy w niedzielnym spotkaniu nie zagra Grzegorz Baran, który w poprzedniej kolejce ligowej obejrzał czerwoną kartkę i teraz musi pauzować. Oprócz niego Maciej Bartoszek nie będzie mógł także skorzystać z Mateusza Cetnarskiego. Utalentowany pomocnik GKS-u w tym sezonie cały czas zmaga się z urazami i z Lechem na pewno nie zagra."
--
W Kolejorzu zapewne podobnie jak w meczu z RBS, miejsce Wojtkowiaka w obronie zajmnie Kikut, a w pomocy Kiełb (powinien w końcu dostać szanse gry przez 90 minut). To oznacza dość ofensywne ustawienie Lecha. Chyba, że Zieliński wymyśli co innego, ale on raczej nie rotuje mocno składem.

Lech faktycznie daleko w tabeli (z 1 meczem zaległym). Brak 3 punktów oznaczać już będzie spore nerwy.

GKS u siebie 3-1-0 7:3, ale ostatnio jakby trochę słabiej już grali. Z Lechią niezasłużone zwycięstwo, w Zabrzu słabo. Z drugiej strony z Wisłą zagrali co najmniej poprawnie.

Kolejorz w Bełchatowie przegrał ostatnio w 2001r. Ostatnie 3 pojedynki to:
Belchatow Lech 1:114.03.2010
Belchatow Lech 2:3 3.15 3.08 2.19 details 01.03.2009
Belchatow Lech 0:3 2.35 3.07 2.81 details 20.03.2008

Lech faktycznie nie powinien przegrać, ale ja sobie odpuszcze ten mecz. Kolejorz jakoś mnie nie przekonuje jeszcze, grają chimerycznie i wg mnie fizycznie jest coś nie tak.

W tej kolejce Ekstraklasy celuję tylko w Lechię Gdańsk.
Zwracam też uwagę, kiedy ostatnio goście wygrali w Ekstraklasie.. 12 września (Polonia-Korona 1:3) w 5 kolejce. W nadchodzącej kolejce jest w teoretycznie sporo meczów na "dwójkę" (może warto pomyśleć właśnie nad Koroną?)

Dziś myślę o X2 w meczu Legia - Lechia po kursie 1,80 (czego oczywiście bym nie chciał jestem kibicem Legii) Lecz ostatnie mecze pokazują w jakiej dyspozycji są oba kluby. Lech gdyby w pierwszej połowie dobił gwoździa Legii to mogło by się skończyć 0-2 0-3 lecz tego nie zrobił. Natomiast Lechia w końcu zaskoczyła prezentując fajną dla oka ofensywną piłkę czego przykładem może być wygrana z Górnikiem Zabrze. Minusem Lechii jest to, że nie może przełożyć tych wyników na mecze wyjazdowe ale powtarzam z meczu na mecz gra coraz lepiej

Po tym co dziś zobaczyliśmy szykuje się trzęsienie ziemi na Legii lub zmiana trenera. Oj ciężko będzie z tym zakładem Legia mistrz.

mam nadzieje ze to taki sobotni zart

nawet po kursie 100 bym nie zagral w tej chwili bo dla mnie to niemal niemozliwe choc matematycznie wszyscy maja szanse na mistrza

No cóż. Niektórzy tu na forum dawali przed sezonem po kursie ~3 na Legia mistrz. Teraz pewnie kurs jest wyższy, ale radze poczekać jeszcze za kilka kolejek będzie 10x wyższy.

Na jutro zdecydowanie gram Belvhatow poniewaz Lech ma dosc ciezki kalendarz ostatnio i musi sie wkrasc zmeczenie lub dekoncentracja. Pytanie tylko czy oplaca sie czekac np do przerwy czy np po 10 minutach nie bedzie 3-0 dla Belchatowa - z dwojga opcji lepiej zagrac przed meczem po pierwsze ze kurs wynosi ponad 3 a po drugie nie wiadomo czy w Lechu nie zagraja Wichniarki itp rezerwowi - Lech nadspodziewanie dobrze spisuje sie w pucharach i chyba nie warto nadwerezac sil i ryzykowac kontuzje na obcych terenach. W kazdym razie nie sadze zeby Lech zabijal sie jutro. Przslanka logiczna jest to ze z Lechem poradzila sobie nawet Legia w obecnej formie a Belchatow jest zespolem silniejszym od Legii na te chwile i to zdecydowanie wiec wydaje sie ze tym bardziej powioza Lecha. Kurs chyba okolo 3.2

GKS Bełchatów - Lech Poznań 2 2.65 Unibet (6/10) - Do Bełchatowa przyjeżdża Kolejorz, jeszcze w jakimś małym stopniu opromieniony zwycięstwem nad Red Bull Salzburg, ale przede wszystkim zdeterminowany, by dobrą formę przełożyć wreszcie na wygrane w lidze. A tych póki co za wiele nie ma, przez co Lech przed tym meczem znajduje się dopiero na 12. miejscu. Jacek Zieliński na pewno zdaje sobie sprawę z tego, że nawet jeśli jego zespół wygra dziś oraz w zaległym spotkaniu z Polonią, wdrapie się co najwyżej na 2. miejsce w lidze i będzie tracił aż pięć punktów do pierwszej Jagiellonii. To w najlepszym wypadku, ale i tak nie jest to wymarzona dla poznaniaków sytuacja. Bełchatów przed tygodniem trochę mnie zaskoczył, ale w piątek Wisła udowodniła, że wciąż jej trochę brakuje. To jest właśnie to, co na ten moment różni Wisłę i Legię od Jagiellonii i Lecha. Ten drugi duet ma zgrany zespół, bez wielkich rewolucji przed sezonem. Dlatego też jestem głęboko przekonany, że Lech bardzo szybko zacznie regularnie wygrywać, by jeszcze jesienią deptać po piętach liderowi. I już teraz spodziewam się zwycięstwa Kolejorza. Marcin Kikut słusznie zauważył, że margines błędu został już wyczerpany, a Bartosz Bosacki podkreśla, że choć Bełchatów to trudny teren, to tam akurat Lechowi gra się dobrze.

Jacy rezerwowi? Z jakiej racji? Przecież za chwilę jest przerwa na reprezentacje. Poza tym, kiedy ostatni raz widziałeś, żeby w lidze polskiej zespół grał rezerwami w momencie, kiedy sezon trwa na dobre.

Kolejna sprawa to sytuacja Lecha w lidze. Widziałeś jego pozycję? Kibiców nie interesuje miejsce w środku tabeli kosztem kilku dobrych występów w Lidze Europy. Tam się walczy o mistrza.

Stawiam na Lecha, ale nie będę wszedł w zaparte, że mam rację. Lech może dziś stracić punkty, nawet przegrać, ale na pewno nie z takich powodów, jakie tu wyłożyłeś. Bo to są czyste głupoty, innego słowa nie znajduję.

Zobaczymy. Ja gram Belchatow i za nic zdania nie zmienie chocby z tego powodu ze wyjazdy typowac jest ciezko, chyba ze gramy na przeciwnikow Legii czy Wisly. Lech w zwiazku z otwarciem stadionu mial sporo 'obowiazkow marketingowych' a dodajac do tego opijanie sukcesu moze zaowocowac niekoniecznie stuprocentowa determinacja
Poza tym
Lech < Legia < Belchatowa to na logike wychodzi ze Belchatow powinien ten mecz wygrac a po kursie ponad 3 to grzech nie sprobowac

Nie sposób się nie zgodzić. 1x2 - może faktycznie no bet, ale Lech MUSI grać o 3 pkt w tym meczu i nie ma mowy o żadnych rezerwowych czy odpuszczaniu.

I niestety moje przewidywania się sprawdziły Lechia rozgromiła Legię