Siema wszystkim
Od dziś zaczynam swój własny blog. Mam 22 lata, nie mam dużego doświadczenia w tradingu. Jedyna moja przydatna zaleta tutaj to jest to, że szybko się uczę. Zobaczymy co z tego wyniknie. Jedyne co mogę zagwarantować to to że nie zrezygnuje dopóki nie będę miał stałych zysków.
Dzisiaj zakupiłem Bet Angel Professional , niestety jeszcze nie dostałem seriala.
Zaczynam z kapitałem 23 funtów
Jutro wrzucę swój pierwszy P&L jeśli ruszy mi BA

Powodzenia życzę, wytrwałości, z nadzieją że dotrzymasz słowa Kiedy zacząłeś obserwację rynków? Czy już handlowałeś live, jeśli tak - od kiedy?

P.S. a Geeks Toy nie przypadł Ci do gustu?

czyzyk
Rynek obserwuje już od jakiegoś czasu, ale nie zajmowałem się nim specjalnie jakoś. Raczej z czystej ciekawości oglądałem.





Dzisiejszy dzień

Trading jednak jest dużo trudniejszy niż myślałem. Jak widać pierwsze koty za płoty. Dzisiejszy dzień był raczej testowy. Jedyne co mnie martwi to strasznie duże straty, naprawdę trzeba mieć skila żeby ucinać pozycję w czasie. Muszę nad tym popracować. Dzisiaj dzień nie był zyskowny. Miałem wiele strat. Jedynie Kempton sprawiło że wynik jest na zero. Złapałem dwa duże swingi po 20 ticków. Wiele pracy przedemną jeszcze

Skuteczność 58%
Wejścia in play 0
stosune Sred Zyków/ śred strat 0,75











Płynność rynku

Jeśli rynek wsiąknął mniej niż 200tys to często zdarzają się gwałtowne ruchy cenowe. Dlatego postanowiłem nie wchodzić poniżej tej kwoty, gdyż tutaj pojawia się już losowość 50% na 50% (albo w górę albo w dół) rynek nie ma praktycznie żadnych reguł a jeśli już są to porusza się zbyt szybko (dla mnie ) żeby zareagować i uciąć starty. Dowodem jest np strata z 15.00 - 0,49 10 ticków. Po prostu nie zdołałem wyjść

Emocje

Kolejna sprawa to emocje. Uważam się raczej za człowieczego który nie ulega emocjom. Dzisiaj się przejechałem. Dlatego potrzebna mi jest trochę więcej samoobserwacji siebie. Zdecydowanie popełniam większe błędy po paru wpadkach. Dzisiaj miałem chwilę w której już totalnie nie panowałem nad sobą. Na szczęście w porę się zorientowałem, że to co robię jest bez sensu


Moje własne Ustawienie ekranu
Narazie wygodnie mi sie traduje, widze trzech pierwszych faworytów

,, Jeśli wyruszasz na szczyt nie dziw się że masz pod górę"

Jedyne to hasło trzyma moje chęci do dalszej nauki. Trading jest to prawdziwe rzemiosło. Nie na darmo został okrzyknięty najtrudniejszym zawodem świata.Przekonałem się o tym w zeszłym tygodniu.
Rynek giełdowy jest to chyba jedyne miejsce na ziemi, gdzie marzenia w ciągu kilku sekund zmieniają się w najgorszy koszmar. , gdzie ruchy cenowe są wypadkową myśli i opini innych ludzi. Moje przemyślenia na temat handlu są dosyć głębokie, będę stopniowo się nimi z wami dzielił

Trading w zeszłym tygodni (czwa, pt)

Była to prawdziwa masakra, nie umiałem sobie radzić ze stratami, za każdym razem po drobnej stracie załamywałem się i odbijało się to w moich wynikach. Złe wejścia, nie ucinanie strat, odbiło się na moich wynikach


By andrzejmodla at 2010-10-11



Dzisiejszy dzień

W weekend niestaty nie mam moźliwości tradingu gdyż pracuje. Daje mi to tylko 22 dni tradingu w ciągu msc. Minus dni w których mi wypadną sprawy na uczelni, lub kac itd;p


Dzisiejszy dzień był trochę lepszy, w miarę szybkie cięcie strat poza jedną (16.50) Zadziałał tu mechanizm euforii. Byłem zbyt pewny siebie, wszedłem w początkowo w dobrą pozycją. Niestety ktoś wrzucił ogromną sumę pieniędzy kurs spadł jak kamień a ja zamiast wychodzić z pozycji czekałem aż się kurs odwróci. Cieszę się, że coś takiego się stało teraz. Teraz już jestem mądrzejszy o tego typu doświadczenia. Jak widać stosunek zysków, do start jest stosunkowo dobry. mimo słabej skuteczności bo tylko 57% wyszedłem na mały plus co bardziej mnie utwierdza w przekonaniu, że nie trzeba wiedzieć co się stanie dalej, żeby zarabiać .



Uploaded with ImageShack.us
[/i][font:Arial Black][/font][i]