Rzuciłem Ulę, Balla, Patty i Lisicki
Dla mnie każdy z tych meczy no bet
Ule można próbować jakby była dogiem.
Ball to dla mnie mina dnia i jutro będzie dużo nerwów z tym meczem, ale sam nie zagram w żadną stronę.
Patty widzę odwrotnie, ale też jakoś bez wielkiego przekonania.
Lisicki tutaj można się zatrzymać chwilę dłużej, tylko czy jest sens? Widać,że powoli wraca do formy...ale jutro będzie miała zawodniczkę w przyzwoitej formie, a nie kiepskiej jakości hamburgera. Chociaż przyznam,że zastanawiam się nad lay.
Odbijając piłeczkę rzucam:
Tipsa, Sevestova, Berrer, Anmanmurdova...Capra