Meldunek: 18/05/2006
Postów: 21516
Skąd: Leicester City
Tobol Kostanay - Zrinjski Mostar
Gospodarze u siebie groźni.Wystarczy spojrzeć w przeszłość : 2008/09 UEFA Cup 1Q Austria Wien 1-0 2009/10 UEFA Europa League 2Q Galatasaray 1-1
Goście są na etapie przygotowań.Szkoleniowiec Dragan Jović wystawi tą samą ''11'' co w spotkaniu z Širokog Brijega (1:1) : Melher - Rizvanović, Šunjić, Džidić, Ivanković - Stjepanović, Zadro - Selimović, Žižović, Sušić - Dragičević.
W Kazachstanie sezon trwa.Zajmują pierwszą lokatę. Kazachowie jeśli myślą o awansie muszą wykorzystać atut własnego boiska.
Typ : 1 Kurs : 1.66 (bet365)
I mała niespodzianka :
FK Zeta Golubovci - FC Dacia Chisinau
Klub z Mołdawii zapowiedział walkę do ostatniej minuty.''Pozytywnie'' nastawieni są.Mają najmocniejszą kadrę od 1999 roku (data założenia).
Kadra :
Bramkarze: (2)
* Evgheni Matiughin * Ghenadie Moşneaga
Obrońcy: (7)
* Mamuka Lomidze * David Gamezardashvili * Igor Negrescu * Ştefan Caraulan * Yury Kotyukov * Dmitri Popovici * Iuri Groşev
Pomocnicy:(9)
* Eugeniu Gorceac * Klod Ernest Dezire Kum Maka * Akhilgov Abdulkhamid * Levan Korgalidze * Mykola Glega * Iulian Bursuc * Oleg Şişchin * Victor Bulat * Andrei Cojocari
Napastnicy:(4)
* Ghenadie Orbu * Vasili Guchashvili * Oleg Molla * Vladimir Dragovozov
Spore zmiany w klubie ze Słowenii nastąpiły w obronie i ataku. Dodatkowo klub jeszcze w pełni nie jest przygotowany do sezonu.
Goście zdecydowanie lepiej prezentują się od rywala w europejskich pucharach.Większych problemów z awansem do drugiej rundy nie mieli od sezonu 2005/2006. Przewidywane składy :
Meldunek: 18/05/2006
Postów: 21516
Skąd: Leicester City
Jeszcze małe co nieco.
Portadown - Skonto Ryga
Gospodarze 26 czerwca rozegrali kontrolny mecz z Banbridge Town.Mecz zakończył się zwycięstwem Portadown 2-0.Wówczas zadebiutowało trzech nowych zawodników : Henry McStay, Neil McCafferty oraz Chris Ramsey.Bramki zdobyli : Richard Lecky i Jordan Baker.
Skonto o wiele doświadczone jest w grze w europejskich pucharach. W poprzednim sezonie zostali wyeliminowani przez inną drużynę z wysp a mianowicie Derry City.Sporo w klubie się zmieniło.Miejsce Anglika Paula Ashwortha (czas jego epoki 2005-2009 to pasmo niepowodzeń,nic z klubem nie osiągnął)zajął będący w przeszłości szkoleniowcem tego klubu Aleksandrs Starkovs (1993-2004 11 mistrzostw i 6 pucharów kraju). Kadra drużyny na nadchodzący mecz :
Sądzę,że czas na poprawę gry Łotyszów w europejskich pucharach nadszedł.Sezon w Irlandii Północne rusza 7 sierpnia.W poprzednim sezonie zajęli 7 lokatę.Dotychczas rozegrali tylko jeden sparing o którym już wspomniałem.Sezon na Łotwie gra.I powinno mieć to olbrzymie znaczenie.
Poza tym spróbuje Gyor x2/under. W Nitrze nie zagra dwóch ważnych graczy Kona i Rak. Węgrzy w lidze słynęli z dobrej obrony, więc jeśli uda się coś strzelić powinni dowieźć co najmniej remis.
Ponadto liczę, ze Kalmar złamie wysokie handi lub over.
Z tego co czytałem na zachodnich forach, to bardzo tam się promuje typ na Reykjavik, bo podobno w Glentoranie kilku ważnych zawodników jeszcze się urlopuje. Kurs na nich leciał w dół, ale dzisiaj widzę, że powoli wraca na swoje miejsce. Zazwyczaj do takich informacji podchodzę z dużym dystansem, ale do taśmy można wrzucić, choćby dlatego że Reykjavik jest w trakcie sezonu i u siebie w domu gra całkiem nieźle a Glentoran dopiero zaczyna przygotowania.
Meldunek: 30/04/2006
Postów: 26275
Skąd: miasto królewskie
No to tez moze wrzuce 2 grosze do tematu.
Shachtar Karaganda - Ruch Chorzów
Trzeba zaczac od polskiej ekipy , dla ktorej start w pucharach bedzie nie lada wyzwaniem i wg mnie bardzo krotka przygoda , nieoplacalna i bez zadnych osiagniec ( chcialbym sie mylic , akurat Ruchowi zycze dobrze na arenie miedzynarodowej ) bo nie ma do tego podstaw.
Malinowski,Bronowicki,Olszar to zadne wzmocnienia za Niedzielana,Scherfchena i Barana trzeba sobie to powiedziec szczerze. Ale wiemy w jakiej sytuacji finansowej sa chorzowscy wiec spektakuralnych transferow nie mozna bylo sie spodziewac. Niby prawie cala kadra Ruchu wyjechala do Karagandy , ale wszyscy doskonale wiemy na jakim etapie przygotowan sa polskie ekipy na przelomie lipca/sierpnia , rok w rok jest to samo , zolwie tempo i odpadanie z amatorami , ewentualnie jakis fart i przejscie dalej ( ok wrzesnia jesli ktos jeszcze gra juz duzo lepiej to wyglada ).
Górnicy z Karagandy to bardzo egzotyczny zespol , w oooodleglej krainie ale znany na boiskach europejskich i bardzo solidny w krajowej lidze. Rok temu odpadli z MTZ Ripo Minsk ( 1-5 , 3-1 ) , wiec bramki jak widac potrafia strzelic , co podkreslaja jako swoj glowny atut , gra do przodu . W 2006 roku z Debrecenem ( uczestnik LM zeszloroczny ) 1-1 i 0-1 wiec calkiem wyrownana rywalizacja z ekipa duzo silniejsza na papierze. Srednia wzrostu bardzo wysoka wiec przy stalych fragmentach gry pewnie beda bardzo grozni.
Ruch bedzie zapewne zle przygotowany , braknie im sil w 2 polowie , beda wolno sie poruszac , nie sadze zeby nas zadziwili czyms niesamowitym , do tego dochodzi podroz i inny klimat , bardzo egzotyczny rywal , nie wiadomo czego naprawde sie spodziewac ale ja tradycyjnie polskiej ekipie nie ufam , a tutaj widze podstawy do tego dosc mocne, tak biednego klubu polskiego dawno w pucharach nie bylo.
Karaganda 1x
Nitra - Gyor
Valverde uprzedzil mnie z typem na Gyor. Dodam ,oprocz absencji zawodnikow Nitry to widze tutaj bardzo wyrownane spotkanie a kursy na to nie wskazuja. Nitra nie jest wcale potega ligowa na Slowacji , zas Gyor osiagnal kilka fajnych wynikow w trakcie sezonu z druzynami , ktore wyzej stawiam niz ekipy slowackie. Wegierska pilka ewidentnie sie rozwija, jest na dobrym etapie i sprawia problemy coraz lepszym krajom na arenie miedzynarodowej, slowacka sukcesu Artmedii Petrzalki nie wykorzystala i zadowolila sie tym co jest , reprezentacja to wyjatek , podobna sytuacja z nasza repra jest. Kursy mnie bardzo zadowalaja i nie mozna tego ominac dzisiaj.
Gyor win Gyor x2
Llaneli - FC Tauras
Llaneli tradycyjnie niedoceniane gdy zaczynaja sie europejskie puchary. W swojej lidze bryluja od kilku lat , ten sezon troszke slabszy ale to dalej bardzo solidna paka. Rok w rok buki wystawiaja wysokie kursy na Llaneli i zawsze cos udaje im sie ugrac , z mocniejszymi czy slabszymy ekipami. Rywal zdecydowanie w zasiegu , zwlaszcza na swoim terenie .
Llaneli win
Nie ma co pisac o meczach 1.05 , ale jest jeden ciekawy mecz gdzie wg mnie wynik tez bedzie sprawa oczywista a kurs ok 1.25 Anorthosis-Banants , liga coraz mocniejsza , kadra coraz lepsza , plany w pucharach dosc ambitne , bedzie zwyciestwo , tradycyjnie na swojej ziemi niewygodni dla kazdego. Ale jak mowie ,kurs niski i nie kazdy bedzie sie na to decydowal, osobiscie dokladam jako praaawie , ze bankier.
Z tego co czytałem na zachodnich forach, to bardzo tam się promuje typ na Reykjavik, bo podobno w Glentoranie kilku ważnych zawodników jeszcze się urlopuje. Kurs na nich leciał w dół, ale dzisiaj widzę, że powoli wraca na swoje miejsce. Zazwyczaj do takich informacji podchodzę z dużym dystansem, ale do taśmy można wrzucić, choćby dlatego że Reykjavik jest w trakcie sezonu i u siebie w domu gra całkiem nieźle a Glentoran dopiero zaczyna przygotowania.
Kurs polecial z 1.9 na 1.5 i dalej leci bo wczoraj wieczor bylo 1.55
craax,uważaj z Llaneli bo: U gospodarzy prawdopodobnie nie zagra najlepszy snajper Rhys Griffiths (29 bramek w ub.sezonie).Po sezonie odeszli Andy Mumford (P 22/2), Lee Jarman (P 21/3), Lee Phillips (O 13/1), Michael Howard (O 13/0) i Steven Evans (O 7/1).W napadzie ma zagrać pozyskany z Neath Athletic Chris Llewellyn (34/9).W obronie szanse debiutu mają pozyskani Martyn Giles i Kris Thomas. Litwini są w trakcie sezonu i po 14 kolejkach plasują się na 4 pozycji z bilansem 7-4-3, bramki 16:6 (wyjazdy 2-2-2, bramki 3:3).Nie mam info odnośnie ich składu.Może X2 lub under okażą się dobrymi propozycjami. O Nitrze już było,więc jeszcze takie cosik: Tirana SK - Zalaegerszegi Z Tirany odeszło sporo bardzo dobrych zawodników Muka (bardzo ważny pomocnik,kapitan drużyny 19/4), Muzaka (N 30/9), Devolli (P 30/2), Abilaliaj (N 25/6).Sefa (P 31/3), Ahmataj (P 30/3) i Nallbani (B 28/1!!!) są bez kontraktów więc raczej nie zagrają. Drużyna mało trenowała,przygotowania do sezonu zaczęli 2 tygodnie temu.Zalaegerszeg bez napastnika Rudnevs`a (na testach w Lechu) i mają podobno problemy finansowe.W Albanii o 17.30 na pewno będzie duszno i gorąco więc może under będzie?
Być może o czymś nie wiem ale jak zobaczyłem te kursy to tylko się uśmiechnąłem. 4-1 pierwszy mecz i porażka drużyny z Macedonii gdy grali z przewagą jednego zawodnika - chyba tylko tym się sugerowali wystawiając ten kurs. Mecz za 20 minut więc nie ma sensu więcej pisać. Stawiać ale z głową.
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
Siauliai - Wisla 2
Gospodarze bez formy - ostatnie 5 meczów to 2 remisy 3 porażki i aż 10 straconych bramek. Z lepszymi ekipami swojej ligi dostają baty , skoro Żalgiris i Ekranas leją ich permanentnie to moim zdaniem również Wisła powinna wygrać która nawet po osłabieniach jest drużyną o klasę lepszą nawet od tych dwóch topowych ekip ligi litewskiej.
W tym sezonie w 15 meczach zaledwie 4 razy zdołali wygrać , co biorąc pod uwagę marność ligi litewskiej pozwala mieć nadzieję że Wisła odpokutuje zeszłoroczny blamaż z Levadią...który zresztą trafnie przewidziałem
dodatkowo 1,25 to w opcji DNB to również niezła gratka dla większych cykorów , normalnie kurs powinien tu wynosić ok 1,2.
Bez przesady Wisła aż tak bardzo nie zdziadziała żeby przegrywać rok po roku z drużynami tego pokroju.
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
Warto też dodać żejednym z najlepszych zawodników Litwinów jest napastnik Raskow, który jeszcze przed rokiem występował w III ligowej Pogoni Siedlce...
Typ: FK Baku Stawka: 1,55 Bukmacher: Unibet Stawka: 10/10
Do bardzo ciekawej konfrontacji dojdzie w Azerbejdżanie. Miejscowe FK Baku postara się wyeliminować czarnogórskie - Buducnost Podgorica. Azerskie drużyny w ostatnim czasie przeżywają ogromy rozkwit. Wszystko dzięki prezydentowi tego kraju - IIhamowi Alijewoi, który "nakłonił" miejscowych biznesmenów do inwestowania w rodzimy futbol. Już po Interze Baku widzieliśmy, że pieniądze w azerskiej lidze są duże, podobnie jest z drużyną FK Baku. Aktualny wicemistrza Azerbejdżanu prowadzi sam Winfried Schafer na, którego zatrudnienie nie było stać nawet naszej Wisły Kraków. Schafer w tym okienku transferowym ściągnął do Baku takich piłkarzy: Joel Epalle (z niemieckiej Bundesligi a konkretnie z Bochum), Allan Wanga Wetende (gracz reprezentacji Kenii), Dare Nibombe (gracz reprezentacji Togo) i Właczysław Sofroni (gracz reprezentacji Mołdawii). Już widać tylko po tych czterech transferach, że pieniądze nie są żadnym problemem dla drużyny FK Baku. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja przeciwnika FK Baku - Buducnost Podgorica. Zespół z Czarnogóry opuściło po sezonie 2009/2010, aż pięciu piłkarzy. W ich miejsce z braku funduszy do składu została dokoptowana młodzież, która będzie musiała wypełnić lukę po bardziej doświadczonych graczach. Oprócz osłabienia kadrowego duży wpływ na postawę Buducnostu Podgorica będzie miał fakt, że dopiero od 5 lipca piłkarze przygotowują się do nowego sezonu. Zupełnie inaczej ma się sytuacja z FK Baku, które jest już w przygotowywaniach od blisko miesiąca. Podczas dziesięciu dniu przygotowań piłkarze Buducnostu Podgorica rozegrali, aż trzy spotkania. Niestety efekt końcowy był bardzo słaby. Udało im się tylko dwa mecze zremisować z Radem (2:2), Mogrenem (0:0) i niestety przegrali (0:2) ze Slobodą. Tak jak widać sytuacja dla nas jest dość klarowna. FK Baku jest dobrze przygotowane i lepsze kadrowo. Po drugiej stronie mamy Buducnost Podgorica, która jest słabsza i gorzej przygotowana do początku sezonu.
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
Originally Posted By: McDziarz
Siauliai - Wisla 2
Gospodarze bez formy - ostatnie 5 meczów to 2 remisy 3 porażki i aż 10 straconych bramek. Z lepszymi ekipami swojej ligi dostają baty , skoro Żalgiris i Ekranas leją ich permanentnie to moim zdaniem również Wisła powinna wygrać która nawet po osłabieniach jest drużyną o klasę lepszą nawet od tych dwóch topowych ekip ligi litewskiej.
na potwierdzenie moich wcześniejszych słów zacytuje czyjąś opinię :
"Słaby poziom tej drużyny i różnicę jaka dzieli ją od czołowych litewskich klubów - Ekranasa i Żalgirisu potwierdzają w wywiadach Ci, którzy mają rozeznanie w tamtejszych realiach. W wywiadach, które przeczytałem zarówno Janusz Bucholc (Polak grający w zeszłym sezonie w Vetrze) oraz Grażvydas Mikulenas plasują tą drużynę na poziomie środka polskiej I ligi. Najlepszym strzelcem zespołu jest Ukrainiec Raskow, który grał w III-ligowej Pogoni Siedlce i kariery nie zrobił. Przypadkowy awans FK Szawle wywalczyło w sezonie 2009, a w tym nie idzie im już tak dobrze. Zajmują 7. miejsce na 10 zeposłów"
Meldunek: 30/04/2006
Postów: 26275
Skąd: miasto królewskie
Po zeszlorocznej tragedii , musza zagrac w LE zeby choc troche odrobic budzet. Rywal jest zenujaco slaby i nie braknie wislakom mobilizacji i skupienia bo zapewne w szatni uslysza pare slow o Levadii. Wg mnie sprawa awansu bedzie rozstrzygnieta juz dzisiaj.
ja uwazam ze dzisiaj Wisla nie bedzie czekala az do nastepnego meczu u siebie i juz dzisiaj zalatwi sprawe awansu... 0-3
biore Wisle [-1], pewnie Levadia jeszcze dlugo zostanie w pamieci, ale to na chwile obecna powinno mobilizowac. Gospodarze to zaden potentat a w pucharach sa poniewaz inne zespoly, ktore byly wyzej poprostu rodzimy PZPN wych...
taka mała prośba McDziarz... wrzuć screen kuponu zanim poznamy wynik meczu, najlepiej takiego zagranego za 2, 3 albo 4 tysie, singiel, dubel, tripel... whatever jak mówią czarnuchy najlepiej bez żadnych "eLek", żeby nie było podejrzeń, że wykorzystujesz Fotoszopa (tudzież inny program) do niecnych celów...
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
Originally Posted By: McDziarz
Siauliai - Wisla 2
Gospodarze bez formy - ostatnie 5 meczów to 2 remisy 3 porażki i aż 10 straconych bramek. Z lepszymi ekipami swojej ligi dostają baty , skoro Żalgiris i Ekranas leją ich permanentnie to moim zdaniem również Wisła powinna wygrać która nawet po osłabieniach jest drużyną o klasę lepszą nawet od tych dwóch topowych ekip ligi litewskiej.
W tym sezonie w 15 meczach zaledwie 4 razy zdołali wygrać , co biorąc pod uwagę marność ligi litewskiej pozwala mieć nadzieję że Wisła odpokutuje zeszłoroczny blamaż z Levadią...który zresztą trafnie przewidziałem
dodatkowo 1,25 to w opcji DNB to również niezła gratka dla większych cykorów , normalnie kurs powinien tu wynosić ok 1,2.
Bez przesady Wisła aż tak bardzo nie zdziadziała żeby przegrywać rok po roku z drużynami tego pokroju.
łatwe zwycięstwo przewiduję.
Wisła męczyła się niemiłosiernie , ale tak jak pisałem Szawle to drużyna z innej planety , to była totalna dominacja , nie było co nawet przywoływać tutaj Levadii bo Litiwni to drużyna o conajmniej klasę gorsza nawet od Estończyków , przecież oni w ogóle nie istnieli , zero zagrożenia z ich strony , za to Wisła seryjnie marnowała wyborne sytuacje.
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
Originally Posted By: royalflush
Originally Posted By: royalflush
Nie spinaj się tak więcej. Sam napisz analizę i wówczas możesz pisać takie dyrdymały
Brawo za bet Igi, wszedł luzem /Platini
hehe kto tu się spina, analize już nie jedną napisałem ale 10/10 to raczej izzi a nie 94'
taaaa nie ma tak łatwo , równie dobrze 10/10 może nie wejść...10/10 to indywidulna gradacja stawki , dla jedneogo w subiektywnej ocenie będzie to bardzo pewnym mecz inny zagra za 2/10 a ktoś inny w ogóle nie tknie danego spotkania...
10/10 to idnywidalna stawka a nie pewność bliska 100% , równie dobrze może być i 30%-40% szans na wejscie zdarzenia , a w twojej subiektywnej ocenie warto przyłożyć 10/10 bo tak Ci podpowiada intuicja , takze nie sugerowałbym się nigdy kto za jaką stawkę przykłada...
no ok niech będzie,ale jakieś pisanie że się spinam jeszcze uwagi od moda to już przesada, skończyła się połowa i napisałem jak było, chyba parę osób przeżyło zbyt duże turbulencję związane z tym meczem
jeśli myśleliście że miałem satysfakcje z tego że wtapiają to błąd i nie wiem skąd ta frustracja, sam ten mecz umieściłem na kuponie co prawda nie za taką kwotę jak wyżej ale grałem A jak będę miał jakiś meczyk do grania to się platini nie martw napiszę pzdro
jeśli myśleliście że miałem satysfakcje z tego że wtapiają to błąd i nie wiem skąd ta frustracja, sam ten mecz umieściłem na kuponie co prawda nie za taką kwotę jak wyżej ale grałem A jak będę miał jakiś meczyk do grania to się platini nie martw napiszę pzdro
a czym ty sie przejmujesz? niestety ale nie wszyscy na tym forum sa rowno traktowani, inni klna i jada jak leci z quasi i nic a inni jedno slowo uzyja ktoremu daleko do wulgaryzmu i od razu afera lub jakies inne akcje (nie bede podawal przykladu aby nie drazyc tematu w kolko).
Gratki dla zwyciezcy ale to nie temat na wklejanie kuponow.
W tym 8mio minutowym skrócie widać że gospodarze mogli/powinni strzelić parę bramek więcej.
W składzie Interu znajdują się dużo bardziej klasowi zwodnicy , w zasadzie już wszystko zostało napisano o dysproporcjach między tymi drużynami na kilku forach można było poczytać o nienajlepszej sytuacji w ekipe z Czarnogóry jak i zgoła odmiennej sytuacji kadrowej i organizacyjnej FC.
Wynik 2:1 powoduje że Inter nie odpuści i nie może sobie pozwolić na zbytnie rozprężenie.
x2 10/10 , zapewne gospodarze dzięki skromnej jednobramkowej porażce dającej cień najdzieji prędzej czy później się odkryją więc spodziewam się zwycięstwa gości którzy prezentują dużą wyższą kulturę gry.
kurs bardzo dobry , biorąc pod uwagę dysproporcje w umiejętnościach pomiędzy tymi ekipami.
W Lidze Europejskiej przyszedł czas na rewanżowe spotkania. W ostatniej serii spotkań lepsze okazało się norweskie Molde, które wygrało na własnym terenie (1:0) z łotewską Jelgavą. Rewanżowe spotkanie wcale nie jest o nic dla Molde, które powinno wygrać jeśli chce dalej grać w pucharach. Co prawda bezbramkowy remis na Łotwie da Molde awans, ale ile znamy przypadków kiedy taka taktyka kończyła się źle?. Sami sobie na to pytanie odpowiedzcie. Już nasza Wisła Kraków pokazała, że krajów nadbałtyckich nie można bać się w rywalizacji pucharowej. Przecież litewskiej Siauliai jest bardzo podobne do łotewskiej Jelgavy. Zespoły w swoich rodzimych ligach zajmują podobne miejsca w środku tabeli. Choć Jelgava trzeba przyznać, że bardziej zaskakuje in minus niż Siauliai. W swojej lidze ostatni dość mocno dołują. Nie wygrali już od trzech spotkań (Olimps 1:2, Ventspils 1:2 i Daugava Daugavpils 1:1). Przy czym najbardziej zaskakujący był wynik ostatniej kolejki. Przegrali (1:2) z drużyną Olimps, która uwaga zajmuje ostatnie miejsce w lidze z ilością siedmiu punktów na koncie. Oczywiście można także powiedzieć, że norweskiemu Molde nie wiedzie się (Sandefjord 0:0, Aalesund 0:0, Stabaek 3:4, Lillestrom 3:3), ale różnica klas między tymi drużynami jest naprawdę wysoka. Nie zdziwię się jeśli Molde wygra tak przekonująco jak nasza Wisła Kraków.
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
Wracając do mojego typu na FK Baku x2 z Buducnostem !
Dzisiaj taką oto wiadomość można przeczytać ! , nawet jeżeli jest to wyssane z palca i wcale nie interesują się oni Grzelakiem , to pensje już jak najbardziej tam takie i wyższe są w tym klubie o jakich tu mowa !!!
Podczas gdy w Podgoricy najlepsi zarabiają po około 5 000 euro czyli 20 000 złotych w przeliczeniu na nasze !!! i to kilku graczy ma tam zaledwie takie uposażenie !!!
Dzisiaj w futbolu rządzą pieniądze , to Azerów stać na wysokie pensje , sprowadzanie zawodników z ciekawą przeszłością w mocnych ligach to oni mają trenera który ma wyrobioną markę a na którego chrapkę miała również Wisła Kraków ale nie była w stanie spełnić jego żądań finansowych...
Na samym filmiku widać z jaką łatwością Azerowie stwarzali sobie sytuacje podbramkowe i jak często gościli pod bramką Buducnostu. Ja tu nie mam cienia wątpliwości co do x2. Dla mnie inny scenariusz nie wchodzi w rachubę , dominacja drużyny z Baku i wyższość w rzemiośle piłkarskim nie podlega dyskusji.
x2 10/10
Wiele wskazuje na to, że po średnio udanym sezonie w Legii Warszawa, Bartłomiej Grzelak zostanie wytransferowany do Azerbejdżanu. FK Baku, wicemistrz kraju, nie będzie musiał nic płacić za Polaka, gdyż temu wygasł kontrakt z Legią - informuje "Fakt". Baku kusi Grzelaka zarobkami na poziomie 100 tys. zł. miesięcznie. Azerowie już złożyli mu ofertę i liczą na pozytywną odpowiedź. FK Baku przegrało w poprzednim sezonie mistrzostwo o punkt z Interem Baku, rywalem Lecha Poznań w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Takie 2 typki na czwartek. Pierwszy zagrałem gdyż widziałem podane tutaj skróty 1meczu i przewaga azerów była niepodważalna. Co do typu nr 2 to wydaje mi się że solidni szwedzi powinni to spotkanie wygrać, pomimo że nie udała im się ta sztuka u siebie. Na wszelki wypadek można dać x2. Pozdrawiam
Typ: Austria Wiedeń Stawka: 1,85 Bukmacher: Unibet Stawka: 5/10
Dość niespodziewanie w pierwszym spotkaniu na Franz Horr Stadion padł bramkowy remis (2:2). Jest to dość spora niespodzianka myślę, że dla wszystkich. Zwykle Austria Wiedeń nie miała większych problemów z przedostaniem się do fazy grupowej Ligi Europejskiej. A tymczasem grozi już im odpadnięcie na tak wczesnym szczeblu rozgrywek. W końcu aktualnie w rywalizacji prowadzi Siroki Brijeg. Siroki w ostatnim meczu potrafiło zaskoczyć Austrię dwoma stałymi fragmentami gry po, których padły właśnie dwie bramki. Trener Austrii Wiedeń - Karl Daxbacher właśnie na to uczulał swoich graczy, aby w rewanżowym meczu w Brijegu nie popełnili podobnych błędów jak w Wiedniu. Na pewno humory wicemistrza Austrii poprawiła inauguracja tipp3-Bundesligi. Już w pierwszej kolejce spotkań Austria Wiedeń pokonała (2:0) na wyjeździe Mattersburg. Do tego trener Karl Daxbacher będzie miał do dyspozycji całą kadrę. Do gry jest gotowy Brazylijczyk Schumacher, który narzekał na uraz kostki. Warto zaznaczyć, że Schumacher strzelił bramkę na (2:2) w meczu z Siroki Brijeg. Z kolei do środka defensywy powraca Słowak - Peter Hlinka, jego doświadczenie może być kluczowe w rywalizacji z Bośniakami. Hlinka może wnieść spokój jaki jest potrzebny tej formacji. W pierwszym meczu właśnie błędy obrońców pozwoliły przeciwnikowi na strzelenie, aż dwóch bramek. Goście z Brijegu mają dla siebie bardzo korzystny rezultat. Z resztą sam trener Siroki na konferencji prasowej podkreślił, że "zagrali dobry, zdyscyplinowany futbol, który mogą powtórzyć w meczu na Pecara (stadion Siroki)". Dość duży wpływ na tą rywalizację mogą mieć bardzo duże upały w Bośnii i Hercegowinie. W godzinie meczu w Brijegu może być temperatura blisko 40 stopni celcjusza. Mimo wszystko dla obydwu drużyn warunki gry będą taki same i uwaga zbliżone do tych w Austrii. W końcu w całej Europie mamy problem z upałami nie tylko w Bośnii. Faworytem tej rywalizacji mimo remisu (2:2) będzie Austria Wiedeń, która już rozpoczęła rozgrywki ligowe wygrywając z Mattersburgiem (2:0), Bośniacy dopiero zaczynają ligę 31 lipca meczem z Borac.
Meldunek: 19/12/2003
Postów: 8371
Skąd: Wrexham; GLIWICE w moim sercu
Bangor - Honka Espoo
Tej nocy znowu padał deszcz w Wrexham. Teraz niebo jest zachmurzone a opady przewidywane są też w ciągu dnia. Wyobrażam sobie, że stan murawy nie jest w najlepszym stanie. Ja zagram sobie spokojny UNDER 2.5. Powodzenia
Typ: Austria Wiedeń Kurs: 1,90 Bukmacher: tobet Stawka: 6/10
Nareszcie Ruch Chorzów będzie mógł się sprawdzić z prawdziwym rywalem z wysokiej półki. Niestety dwie pierwsze fazy kwalifikacyjne Ruchowi wyszły trochę bokiem. W pierwszej rundzie popularni "Niebiescy" spotkali się z Szachtiorem Karaganda. Tutaj forma podopiecznych trenera Waldemara Fornalika nawet była przyzwoita. W obydwu meczach byli w stanie pokonać kazachską drużynę. W pierwszym w Karagandzie wygrali (2:1), choć warto zauważyć, że lepszą stroną w tym meczu był Szachtior. Nie krył nawet tego na konferencji po meczowej trener Waldemar Fornalik. W drugim spotkaniu "Niebiescy" również wygrali, ale tym razem tylko (1:0). Wydawało się wszystkim nie tylko w Polsce, ale także w Chorzowie, że następny przeciwnik to pestka. Jednak jak to zwykle bywa nasze zespoły w myśl maksymy: "nie ma już kelnerów" nie potrafili wygrać spotkania z maltańską drużyną FC Valletta. Na wyjeździe padł remis (1:1), natomiast w Chorzowie spotkanie zakończyło się (0:0). Co, ciekawe w końcówce rewanżowego spotkania w Chorzowie bramkarz - Matko Perdjić wybronił setkę jaką miał Gilbert Aguis. Strach pomyśleć co by się stało jakby Aguis strzelił jednak bramkę. Sam nie wiem co się dzieje z Ruchem Chorzów. Przecież w zeszłym sezonie ta drużyna była rewelacją rozgrywek!. Niestety w tym sezonie trwa rozbieranie i grabienie składu "Niebieskich". Już z zespołem pożegnali się Grzegorz Baran, Maciej Scherfchen, Andrzej Niedzielan a teraz głośno mówi się o odejściu Artura Sobiecha do Polonii Warszawa. Oczywiście można mówić, że następcy pokarzą się z lepszej strony. Jednak ja tej "nowej jakości" po prostu nie dostrzegłem. Do tego trener Waldemar Fornalik nie będzie mógł skorzystać z pauzującego za kartki Gabora Straki. Na szczęście udało się postawić na nogi poobijanego Krzysztofa Nykiela. Austria Wiedeń w przeciwieństwie do Ruchu Chorzów rozpoczęła sezon z wysokiego "C". Podopieczni Karla Daxbacher wystartowali z wielkim impetem w tipp3-Bundesliga. W dwóch rozegranych dotychczas kolejkach mają na swoim koncie już sześć oczek. Udało im się na własnym stadionie pokonać Mattersburg (2:0) a na wyjeździe wygrali z Linzer ASK (4:3). Z kolei w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej rozegrali dwu mecz z bośniacką drużyną - Siroki Brijeg. W pierwszym meczu na własnym stadionie zremisowali (2:2) i trzeba przyznać, że właśnie to spotkanie było najsłabsze ze wszystkich rozegranych w nowym sezonie 2010/2011. Podopieczni trenera Karla Daxbacher w tym meczu popełnili dwa proste błędy w obronie, które Siroki wykorzystało. W rewanżowym spotkaniu w Brijegu było już zdecydowanie lepiej i pomimo gry w dziesiątkę byli w stanie wygrać (1:0). Niestety tamten mecz będzie miało poważny wpływ na rywalizację z Ruchem Chorzów. Wszystko przez kartki i kontuzje jakie złapali gracze Austrii Wiedeń. Na pewno trener Karl Daxbacher nie będzie mógł skorzystać z usług swoich trzech piłkarzy: Juliana Baumgartlingera (pauzuje za czerwoną kartkę z meczu z Siroki), Marko Stankovicia i Milenko Acimovicia (obaj kontuzje). Do tego nie wiadomo czy w defensywie będzie mógł zagrać młody Aleksandar Dragović, ale już ten młodzieniec nie grał w meczu z Linzer ASK. Pomimo tych kilku kłopotów to Austria Wiedeń jest faworytem tego spotkania. Drużyna pokazała naprawdę nie zły futbol w rozegranych już spotkaniach. Dużym plusem dla tej drużyny będzie udany strat w tipp3-Bundeslidze. Z kolei Ruch Chorzów nadal czeka na inaugurację Ekstraklasy, która dopiero nastąpi 7 sierpnia. Podopieczni trenera Waldemara Fornalika prezentują się słabo w meczach Ligi Europejskiej. Istnym kuriozum były dwa remisy z FC Valletta. Nawet bardzo wyrozumiali już fani Ruchu gwizdali na swoich piłkarzy, bo o mały włos a zostaliby wyeliminowani przez maltański zespół!.
Typ: Randers FC Kurs: 1,55 Bukmacher: tobet Stawka: 5/10
Czas już na trzecią rundę eliminacyjną ligi europejskiej. Duński zespół Randers na własnym stadionie podejmie gości ze Szwajcarii - Lausanne Sport. Obydwie drużyny musiały dość szybko zacząć rywalizację w lidze europejskiej. Najwcześniej, bo już 1 lipca rozpoczął zespół Randers. W pierwszej fazie spotkali się z luksemburskim - Dudelange, bez większego problemu pokonali tą drużynę. Co prawda w meczu rewanżowym wygrało Dudelange (2:1), ale w pierwszym spotkaniu wygrali, aż (6:1). W drugiej rundzie kwalifikacyjnej Randersi grali ze słoweńską - Goricą. Także z tym przeciwnikiem nie mieli większego problemu. Na wyjeździe pokonali rywala, aż (3:0) a u siebie zremisowali (1:1). Z kolei goście ze Szwajcarii rozgrywali tylko jedną rundę eliminacyjną. W poprzedniej fazie kwalifikacji spotkali się z bośniackim - Borac Banja Luka. Niestety tutaj finaliści Pucharu Szwajcarii mieli problemy z przeciwnikiem. W Lozannie wygrali (1:0), ale już w Banja Luce tylko zremisowali (1:1). Warto przy okazji Lozanny podkreślić, że ta drużyna aktualnie występuje w Challenge League jest to odpowiednik naszej pierwszej ligi. Aktualnie Lozanna jest liderem rozgrywek po wygranej z Winterthur (4:0). Z kolei gospodarze z Danii też aktualnie są już w sezonie ligowym, Randers FC w Superligaen rozegrali już dwa spotkania. W pierwszej kolejce nowego sezonu duńskiej ligi pokonali (3:2) Broendby Kopenhaga, zaś w drugiej kolejce zremisowali (1:1) na wyjeździe z OB. Oba wyniki są bardzo dobre i trzeba przyznać, że faworytem tej rozgrywki jest zespół Randers, który nie tylko w europejskich pucharach, ale także w lidze ma dobre rezultaty. Co prawda zawsze można się przyczepić, że przegrali (2:1) w Luksemburgu z Dudelange, ale po wygranej (6:1) wszystko było już jasne. Z kolei goście z Lozanny grają w pucharach dzięki przegranej w finale Pucharu Szwajcarii (0:6). Zapytacie czemu akurat oni a nie triumfator rozgrywek?. Odpowiedź jest prosta w Szwajcarii FC Basel nie tylko zdobyło mistrzostwo kraju, ale także krajowy puchar. Wobec tego w rozgrywkach niższej rangi a takimi jest ligi europejska kraj reprezentuje finalista pucharu - Lozanna.
Spartak Zlatibor Voda Subotica VS Dnipro Dniepropietrowsk
Stadion: Vojvodiny Nowy Sad Typ: Dnipro Dniepropietrowsk Kurs: 1,60 Bukmacher: tobet Stawka: 9/10
Spotkanie to można spokojnie określić jako walkę Dawida z Goliatem. Dnipro Dniepropietrowsk jest sensacją ukraińskiej ligi. W dotychczas rozegranych trzech spotkaniach Dnipro zgarnęło komplet oczek i jest liderem tabeli. Zwłaszcza ostatnia wygrana (5:1) z Illchivets powinna być sygnałem alarmowy dla Spartaka Zlatibor Voda Subotica. Dnipro w tym sezonie ma świetny zespół i celuje po raz pierwszy od dłuższego czasu w mistrzostwo kraju. Jak wiemy na Ukrainie trudno jest przebić Dynamo Kijów, Szachatra Donieck czy Metalist Charków. Jednak tego trudnego zadania chce podjąć się Dnipro i trzeba zauważyć, że idzie im to na razie idealnie. Zupełnie inaczej ma się sytuacja z gospodarzami tego meczu - Spartakiem Zlatibor Voda Subotica. Goście w zeszłym sezonie awansowali do serbskiej Super Ligi. Trzeba przyznać, że byli rewelacją rozgrywek i ostatecznie zajęli czwarte miejsce w lidze. Jednak tamten piękny sen się skończył i zaczął się nowy sezon. Na razie Spartak Zlatibor Voda Subotica musi walczyć w lidze europejskiej, bo liga serbska dopiero startuje 14 sierpnia. Nowy sezon dla Spartaka nie był już tak udany jak poprzedni. Wszystko przez rywalizację z luksemburską drużyną - Differdang. Serbowie w pierwszym meczu w Luksemburgu nie byli w stanie wygrać z amatorską drużyną. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem (3:3). Dopiero na własnym stadionie byli w stanie pokonać Differdang (2:0) i awansować do trzeciej rundy eliminacji ligi europejskiej. Trudno naprawdę zrozumieć jak mogli męczyć się z amatorską drużyną, która uwaga zajęła w lidze dopiero czwarte miejsce!. W pucharach Differdang gra tylko dzięki wygranemu finałowi Pucharu Luksemburga. W finale Differdang pokonało (1:0) Grevenmacher, co ciekawe podopieczni trenera Daniela Theisa nie mogli wygrać krajowego pucharu od 2003 roku. Faworytem tego spotkania jest Dnipro Dniepropietrowsk, które zaczęło sezon ligowy 2010/2011 imponująco. Trzy wygrane spotkanie w lidze ukraińskiej są najlepszym tego dowodem. Na drugim biegunie mamy Spartaka Zlatibor Voda Subotica, który nie miał jeszcze okazji debiutu w lidze serbskiej a do tego fatalnie zaprezentował się w dwu meczu z luksemburskimi amatorami - Differdang.
"Wiele kontrowersji - choć przy Reymonta oficjalnie nie zajmują stanowiska w tej sprawie - wywołuje obsada sędziowska czwartkowego pojedynku na stadionie im. Tofika Bachramowa. Do prowadzenia tego spotkania UEFA wyznaczyła bowiem arbitrów z Turcji: Bulenta Yildirima jako głównego oraz Mustafę Emre Eyisoy'a i Cem Satman jako jego asystentów. Obsada jest kontrowersyjna, ponieważ sędziowie są rodakami właściciela i prezesa Karabachu, Abdulbariego Goozala"
Nie dość że wynik niekorzystny to jeszcze sędziowie będą przeszkadzać mimo wszystko myslę że X2 @1,53 w Bet365 warte gry
Ja czekam az Unibet dopelni oferte bo ma niekompletna na awanse.Tobet i Betclick moze tez dadza? Zobaczymy tez co wystawi naziemna fortuna...Cos strasznie wczesniej kurs poszedl w dol.Mecz dopiero za 1,5 tygodnia.
kurs wystawiły chyba tylko 2 buki w necie, a dużo ludzi czekało aż się pojawi, w weekend poszły pewnie masowe depozyty do bwina i grube stawianie, to i kurs spadł, sam tak zrobiłem przelewając część kasy z bet365, bo nie mogę się tam doczekać na kursy obawiam się, że kolejne buki przy wystawianiu kursów będą się wzorować na tym co jest teraz na bwinie
może ziemniaki jak zwykle zaśpią i dadzą wysoki, tyle że tam singla to się nie będzie opłacało grać przy takim podatku...
Ciężko jest naprawdę szukać pozytywów w grze Lech Poznań w ostatnich meczach. Niestety nie dobrze to rokuje przed walkę z ukraińskim - Dnipro Dniepropietrowsk. Lech Poznań, który miał awansować do Ligi Mistrzów, walczy teraz o awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Trzeba przyznać, że już dzisiaj wiemy, że to zadanie nie będzie łatwe. Wszystko przez brak formy najlepszych graczy Lecha Poznań. Głównie problem jest z Semirem Stiliciem i Sergiejem Krivetsem, to właśnie ta dwójka miała kreować grę popularnego "Kolejorza". Jak wiemy nie wychodzi im to najlepiej. Z resztą oficjalnie o tym mówił choćby Artur Wichniarek, który zwrócił uwagę, że jak on ma strzelać bramki jak nie otrzymuje podań z drugiej linii. To właśnie w pomocy tkwi jedna z głównych bolączek Lecha Poznań. Oczywiście większe problemy są z obroną. Tutaj trener Jacek Zieliński ma obecnie poza grą, aż trzech podstawowych graczy: Bartosz Bosacki (jest nie dysponowany po wstrząśnięciu mózgu w Łodzi), Grzegorz Wojtkowiak (kontuzjowany) i do tego odpadł najprawdopodobniej Seweryn Gancarczyk, który uderzył się o jakiś kamień i musiał jechać do szpitala na zszywanie nogi. Wobec tej sytuacji trener Zieliński w Dniepropietrowsku zagra najpewniej taką czwórką obrońców: Marcin Kikut-Manuel Arboleda-Ivan Djurdjević-Luis Henriquez. Tak eksperymentalne zestawienie obrony może skończyć się źle. Przecież już mecz ligowy z Arką Gdynia pokazał, że nawet słabszy zespół jakim teoretycznie jest Arka może wbić kilka bramek. Tylko dobra postawa Jasmina Buricia uratowała Lechowi Poznań jeden punkt, aż strach pomyśleć co zrobi Dnipro Dniepropietrowsk. Przecież zespół z Ukrainy w sześciu ligowym meczach na Ukrainie wygrał, aż pięciokrotnie. Do tego w dwu meczu Ligi Europejskiej pokonali na własnym terenie serbski - Spartak Subotica (3:1). Na wyjeździe było gorzej, bo przegrali (1:2). Jednak na swoim boisku wywalczyli awans i na pewno nie odpuszczą w pierwszym meczu Lechowi Poznań. Pomimo pierwszej porażki (0:1) w ligowym rozgrywkach w tym sezonie z Metalistem Charków. W tym miejscu trzeba zauważyć, że Metalist co roku jest głównym pretendentem na Ukrainie do najwyższych celów. Stąd ta porażka nie jest żadną ujmą. Faworytem tego spotkania jest Dnipro Dniepropietrowsk. Choć wielu Polaków wiązało nadzieję na dobre występy w pucharach Lecha Poznań. Jednak złe przygotowania do sezonu ligowego plus brak trzech obrońców wróży przegraną w Dniepropietrowsku.
Typ Ignoratora odkrywczy nie jest, ale nie pozostaje nic innego jak się zgodzić. Sam pobrałem Ukraińców już na początku po kursie 1,8, a wczoraj późnym wieczorem dokładałem nawet największe handicapy na Dnipro. Lech gra katastrofalnie, a zamiast progresu jest regres.
Co do Gancarczyka, to jego występ będzie pewnie możliwy. Pytanie czy przypadkiem Luis Henruiqez na jego pozycji nie wypada obecnie lepiej? Możliwe, że zabraknie także Peszki. Uefa pozytywnie rozpatrzyła "reklamację" Lecha i anulowała czerwoną kartkę Bosackiemu (ten jednak na 90% i tak nie zagra), jednak za uderzenie rywala w twarz ukarany może zostać właśnie Sławek.
W moim mniemaniu Lech przegra, stawka 10/10. W piątek Zieliński traci pracę.
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
@Ignorator, w pierwszym meczu Dnipro - Spartak Subotica byl wynik 2:0, nie 3:1.
Ja sobie zagram jeszcze, ze Dnipro wygra do zera. Kurs 2.10 znaleziony w Bet365.
Lech aktualnie z przodu gra fatalnie. Wczoraj Lechici 12-krotnie strzelali na bramke Arki, zaden ze strzalow nie byl jednak celny. Nie ma sie wiec, co dziwic, ze bramek Poznaniacy nie strzelaja. Co wiecej, Lech w 6 meczach obecnego sezonu (2 z Interem Baku, 2 ze Sparta Praga oraz ligowe - z Widzewem i Arka) strzelil zaledwie 2 bramki.
Dnipro natomiast w obronie radzi sobie bardzo dobrze. W lidze stracili poki co zaledwie 2 bramki w 6 spotkaniach. W poprzedniej rundzie kwalifikacji do Ligi Europejskiej, stracili moze i 2 bramki ze Spartakiem Subotica, lecz raz ze padly one na terenie rywala, w Serbii, a dwa, ze obie trafione byly z rzutow karnych. Tym samym Dnipro do tej pory stracilo w biezacym sezonie w 8 spotkaniach (6 ligowych oraz 2 w LE) ledwie 4 bramki. Z czego tylko jedna padla na ich terenie - wczoraj, strzelona przez gracza Metalista Charkow. Przy obecnej formie Lecha nie widze, by to oni mieliby byc kolejnymi, ktorym uda sie ustrzelic bramke w Dniepropietrowsku.
Rumuni od zawsze grają przeciętny, europejski futbol. Z tym, że od lat, podobnie zresztą, jak i nasze ekipy, bez sukcesów. W starciu z najlepszymi w zasadzie proszą o jak najniższy wymiar kary, zatem patrząc na ekipę Man City - ostatni sparring przed sezonem to zwycięstwo z Valencią 2-0. Dobre przetarcie przed ligą, w której bezbramkowy remis na wyjeździe z bardzo mocnym Tottenhamem uznano za bardzo dobry wynik. Do drużyny dołączył właśnie Mario Balotelli. Zespół bez osłabień, gotowy do gry i myślę, że zależy im na pokazaniu się w Europie. Remis nie wchodzi w grę, natomiast ostrożnie podszedłbym do wysokiego zwycięstwa. Na rewanż kibice wszak muszą przyjść...
Werdykt: Spokojna wygrana Manchester City za 1,6. Moim zdaniem 10/10
Zgadzam się z twoim typem ale proszę nie porównuj rumuńskiej piłki do polskiej bo tutaj jest przepaść. Wystarczy popatrzeć ile klubów rumuńskich grało w ostatnich latach w LM, a ile polskich i już można zakończyć dyskusję. Jednak kluby rumuńskie uzyskują o wiele lepsze wyniki od polskich i skoro awansują do LM to już jest dla nich sukces. W tej LM zresztą spisywały się bardzo dobrze ogrywając chociażby Romę (Cluj) czy też Glasgow Rangers (Unirea Urziceni) czyli kluby poza zasięgiem polskich miernych drużyn.
Sławomir Peszko został zdyskwalifikowany przez UEFA na trzy spotkania pucharowe, dołaczył do kontuzjowanych: Bosackiego, Gancarczyka i Wojtkowiaka którzy nie wystapią jutro z Dneprem.
Kurs na gospodarzy juz w granicach @1,45, jutro pewnie jeszcze spadnie, graty dla tych którzy zagrali po 1,8 chyba Bwin sie wychylił pierwszy i taki kurs otwarcia wystawił. Inny rezultat niz zwyciestwo gospodarzy bedzie z pewnoscią sporą niespodzianką.
Dnipro Dniepropietrowsk dokonał kolejnego wzmocnienia. W środę kontrakt z obecnym wiceliderem ukraińskiej ekstraklasy podpisał Aleksandr Gładkij, który dotychczas występował w Szachtarze Donieck.
Jak podają ukraińskie media, napastnik Szachtara przeszedł do Dnipro za siedem milionów dolarów. Niewykluczone, że Gładkij zagra w czwartek przeciwko Lechowi Poznań w pierwszym meczu 4. rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej (początek, godz. 19.00 czasu polskiego).
22-letni piłkarz jest wychowankiem Metalista Charków, grał później w FK Charków, skąd przeszedł do Szachtara Donieck. Z zespołem z Donbasu dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Ukrainy. W reprezentacji Ukrainy rozegrał osiem spotkań, strzelił jedną bramkę.
Meldunek: 08/08/2005
Postów: 3499
Skąd: Stalowa Wola
Dzisiaj wybrałem 4 meczyki(ogólny kurs 5,11 Ladbrokes) Leverkusen-Tavrija (+1,5 asian) 1-1,64 Spodziewam się zwycięstwa Niemców przynajmniej 2 bramkami. Bayer to jedna z najlepszych niemieckich drużyn, będą po prostu chcieli wygrać u siebie z jak największą zaliczką bramek . Steaua-Grasshoppers 1-1,75 Szwajcarzy w lidze w swych pierwszych meczach nie zachwycili(1-2-2), przed sezonem sprzedani wyróżniający się zawodnicy Zarate(Salzburg),Ben Khalifa(Wolfsburg). Rumuński zespół na razie w lidze przyzwoicie(3-1-0) do tego pełen stadion fanatycznych kibiców . Dnipro-Lech 1-1,44 W obronie Lecha luki(Bosacki,Wojtkowiak) no i zawieszony na 3 mecze Peszko(Kiełb zastąpi go).Dniepro jest solidną drużyną szczególnie grając u siebie w domu, może nie mają zbyt dużego europejskiego doświadczenia ale powinni spokojnie ten mecz wygrać(przy takiej"formie" Kolejorza szczególnie) . Napoli-Elfsborg 1-1,25 Drużyna z Neapolu w tamtym sezonie grała piekny futbol, miała swój wyróżniający ją styl gry. W tym sezonie jeszcze wzmocnieni Cavanim(z Palermo), odszedł Denis(który często był nieskuteczny). Jedyny minus jest taki że liga włoska jeszcze nie gra, ale myślę że Napoli wygra bez utraty gola .
Włosi zaczynają sezon ligowy dopiero za 10 dni podczas gdy Maribor po czterech meczach w lidze Słoweńskiej prowadzi z dorobkiem 10 punktów i stosunkiem bramek 11:2...
Dodatkowo Słoweńcy rozegrali już 4 mecze w obecnej edycji Ligi Europejskiej pokonując dwukrotnie w poprzedniej rundzie eliminacyjnej Szkocki Hibernian 3:0 (H) i 3:2 (A), a we wcześniejszej rundzie Węgierski Videoton 2:0 (H) i 1:1 (A).
Piłkarze Palermo w meczach przedsezonowych zremisowali 2:2 z Bochum i przegrali 2:1 z Eintrachtem Frankfurt...
W przerwie letniej z Palermo odeszło kilku ważnych zawodników stanowiących o sile tego zespołu w poprzednim sezonie, m.in. wspomniany wcześniej przez dAnTeCh'a Cavani... poza nim zespół opuścili Kjaer, Bresciano i Simplicio...
Zarówno w dzisiejszym meczu jak i w rewanżu nie zagra kapitan zespołu włoskiego, a zarazem najlepszy zawodnik Fabrizio Miccoli, który jest kontuzjowany...
Wyniki ostatnich lat na arenie międzynarodowej pokazują, że z jednej strony Palermo nie często wygrywa u siebie różnicą więcej niż jednej bramki z kolei Maribor rzadko różnicą więcej niż jednej bramki spotkania wyjazdowe przegrywa:
15/09/05 LE Palermo 2 - 1 Anorthosis 03/11/05 LE Palermo 0 - 0 Lokomotiv Moskva 15/12/05 LE Palermo 3 - 0 Brøndby 23/02/06 LE Palermo 1 - 0 Slavia Praha 09/03/06 LE Palermo 1 - 0 Schalke 04 28/09/06 LE Palermo 3 - 0 West Ham United 02/11/06 LE Palermo 0 - 1 Newcastle United 13/12/06 LE Palermo 1 - 1 Celta de Vigo 04/10/07 LE Palermo 0 - 1 Mladá Boleslav
15/07/04 LE Sileks 0 - 1 Maribor 10/08/04 LE Buducnost 1 - 2 Maribor 16/09/04 LE Parma 3 - 2 Maribor 10/08/06 LE Partizan 2 - 1 Maribor 27/08/09 LE Sparta Praha 1 - 0 Maribor 15/07/10 LE Fehérvár 1 - 1 Maribor 05/08/10 LE Hibernian 2 - 3 Maribor
Podsumowując... z uwagi na korzystne statystyki (wiem, że one nie grają ale...), brak rytmu meczowego po stronie Włochów oraz brak kilku ważnych zawodników, przede wszystkim "serca" i "duszy" drużyny Fabrizio Miccoli oraz udany początek sezonu drużyny Słoweńskiej skłania mnie do zagrania handicapu na gości po dobrym kursie i za mocną stawkę... Maribor (+1.5) @ 1.83 [bet365] 6/10
Meldunek: 01/05/2005
Postów: 17991
Skąd: Wrocław To Ja Stary Karabin !
tak na szybko
Sibir Novosibirsk - PSV
Novosibirsk to najbiedniejsza drużyna ligi rosyjskiej, sami przyznają że priorytetem dla nich jest liga. Drużyna Sybiru gra fatalnie w 17 meczach zdobyli ledwie dziewięć punktów.Posiadają szeroką kadrę i zapowiadali spore roszady w swoim składzie. Liczę dziś na wygraną PSV !
PSV @1.70 PSV -1 @2.90 w drugiej połowie padnie więcej bramek @2 X/2 @5.80
A co do transferów, to Cavaniego spokojnie zastąpi Maccarone. Brak Miccoliego, to faktycznie jest problem, ale w ataku mają kim postraszyć. Trio Pastore-Maccarone-Hernandez wygląda bardzo ciekawie, a jest jeszcze Joker na ławce w postaci Pinilli. Chłopak ma za sobą fenomenalny sezon w Serie B.
Zapewne pogromu nie będzie, ale dodatnie handi na Maribor, to dość ryzykowny typ.
Hmm, czy dziś taka pewna wygrana MC? Śmiem szczerze wątpić. Po pierwsze, w ekipie tej potrzeba czasu na zgranie się nowych zawodników, po drugie, wątpię, żeby piłkarze angielskiego klubu grali dziś na 100 % możliwości (wiadomo, rewanż u siebie, poza tym może dojść element zwyczajnego niedocenienia przeciwnika), a więc motywacja raczej po stronie Rumunów, grających przed własną publicznością. Kolejne argumenty? Podejście drużyn angielskich do początkowych rund europejskich pucharów: wygrana Young Boys nad Tottenham, dwie wygrane "zaledwie" po 2-0 Liverpoolu nad Rabotnickim Skopje, mam w pamięci również sytuację sprzed bodajże dwóch sezonów, gdy w już w fazie play-off Pucharu UEFA Aston Villa grała niemalże rezerwami w meczach z CSKA . Podsumowując, jak dla mnie ryzykowanie gry MC 1,6 jest grą nie wartą świeczki.
Do gry bym wybrał dziś za to under w meczu Omonii z Metalistem, który zdecydowanie kojarzy mi się z typem poniżej 2,5 gola w meczu (patrz poprzedni czy jeszcze wcześniejszy sezon Ukraińców w PUEFA, gdzie wyszli z grupy z bilansem bodajże 2-0 po 4 meczach :D).
Niegłupie wydaje mi się również zagranie Odense w meczu z Motherwell, gdyż ekipy skandynawskie wydają mi się solidniejsze niż drużyny szkockiej ekstraklasy (wątpliwości mógłbym mieć w przypadku Celticu lub Rangersów).
Ktoś już wspominał o grze na Steauę w meczu z Grasshoppersem, motywując to solidnym wsparciem kibiców i sponsorów rumuńskiego klubu. I tu również przychyliłbym się do wspomnianej opinii.
Pomyślałbym również nad zagraniem 1x na Genk w meczu z FC Porto. Gospodarze solidnie radzą sobie na początku ligi (3 mecze, 3 zwycięstwa, gole 11-1). Również w poprzedniej rundzie eliminacji LE zaprezentowali się z dobrej strony, ogrywając w dwumeczu 8-3 fiński Inter Turku. Z drugiej strony Porto, które ligi jeszcze nie zaczęło, i które podobnie, jak w przypadku MC, ma jeszcze rewanż u siebie, przed żywiołowo dopingującą publicznością. I tutaj, tak jak w Timisoarze, motywacja powinna górować u gospodarzy.
Z innych typów, myślę, że spróbować można na FC Brugge w meczu z Dynamem Mińsk po kursie 1,56. Tutaj kierowałbym się głównie porównaniem klasy obydwu zespołów i przewagę w tej materii przyznałbym drużynie belgijskiej.
Popróbować by można Karabach Agdam z jakimś solidnym handicapem (może +2,5 po rozsądnym kursie, może nawet +3,5, gdy buk zaproponuje dobrą kasę), bo wydaje mi się, że dopiero przygotowująca się do sezonu Borussia nie musi wcale zmiażdżyć Azerów 4, czy 5-0. A może i waleczni "Karabasze" pokuszą się o zdobycie gola?
Tak na końcu jeszcze o meczu Celticu z Utrechtem. Wydaje mi się, że liga holenderska jest dużo silniejsza od szkockiej. Po drugie miejsce w szeregu Celtom pokazała jeszcze w el. LM Braga. Czy Utrecht jest o tyle słabszym klubem od ekipy biało-zielonych, by wystawiać na nich kurs 4,40? W sumie X2 po 1,92 nie wydaje mi się niemożliwe, acz na pewno ryzykowne.
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
sam myślałem nad handi nad Dnipro -1 ale coś mi podpowiadało że Lech może odstawić lipę i nie przegrać tego meczu
meczu nie oglądałem wiec niech ktoś opisze jak się Poznaniacy prezentowali , może warto przyłożyć będzie na awans Dnipro jak dadzą soczysty kurs , tylko piszcie jak mecz wyglądał , która drużyna miała wiecej klarownych sytuacji, Ukraińcy mocno cisnęli mieli znaczącą przewagę ? Lech się desperacko bronił po strzeleniu bramki czy miał też jeszcze swoje szanse...?
Dnipro nic znaczącego nie pokazało (kilka sytuacji, poprzeczka i słupek po 90min), ale to nie znaczy także, że dobrze zagrał Lech. Ogólnie drużyny warte siebie patrząc pod względem tylko tego meczu.....
Co do rewanżu nie zdziwię się, że wychwalony Lech za "udany" występ dostanie kontrę w postaci jakiegoś 0:2 czy 1:2 i wrócą na swoje miejsce, a kurs może być na to niezły.
Zarówno Dniepr jak i Lech nic nie grały wogóle to słabiutki był poziom tego meczu, a w drugiej połowie to już wogóle Lech się cofnął na własną połowę i rzadko kiedy z niej wychodził (niestety ale właśnie tak marny poziom prezentują polskie kluby). Niestety ale coś mi się zdaje że w rewanżu Lech dostanie baty, a nawet jak awansują to w grupie LE z taką grą to będą same porażki.
Włosi zaczynają sezon ligowy dopiero za 10 dni podczas gdy Maribor po czterech meczach w lidze Słoweńskiej prowadzi z dorobkiem 10 punktów i stosunkiem bramek 11:2...
Dodatkowo Słoweńcy rozegrali już 4 mecze w obecnej edycji Ligi Europejskiej pokonując dwukrotnie w poprzedniej rundzie eliminacyjnej Szkocki Hibernian 3:0 (H) i 3:2 (A), a we wcześniejszej rundzie Węgierski Videoton 2:0 (H) i 1:1 (A).
Piłkarze Palermo w meczach przedsezonowych zremisowali 2:2 z Bochum i przegrali 2:1 z Eintrachtem Frankfurt...
W przerwie letniej z Palermo odeszło kilku ważnych zawodników stanowiących o sile tego zespołu w poprzednim sezonie, m.in. wspomniany wcześniej przez dAnTeCh'a Cavani... poza nim zespół opuścili Kjaer, Bresciano i Simplicio...
Zarówno w dzisiejszym meczu jak i w rewanżu nie zagra kapitan zespołu włoskiego, a zarazem najlepszy zawodnik Fabrizio Miccoli, który jest kontuzjowany...
Wyniki ostatnich lat na arenie międzynarodowej pokazują, że z jednej strony Palermo nie często wygrywa u siebie różnicą więcej niż jednej bramki z kolei Maribor rzadko różnicą więcej niż jednej bramki spotkania wyjazdowe przegrywa:
15/09/05 LE Palermo 2 - 1 Anorthosis 03/11/05 LE Palermo 0 - 0 Lokomotiv Moskva 15/12/05 LE Palermo 3 - 0 Brøndby 23/02/06 LE Palermo 1 - 0 Slavia Praha 09/03/06 LE Palermo 1 - 0 Schalke 04 28/09/06 LE Palermo 3 - 0 West Ham United 02/11/06 LE Palermo 0 - 1 Newcastle United 13/12/06 LE Palermo 1 - 1 Celta de Vigo 04/10/07 LE Palermo 0 - 1 Mladá Boleslav
15/07/04 LE Sileks 0 - 1 Maribor 10/08/04 LE Buducnost 1 - 2 Maribor 16/09/04 LE Parma 3 - 2 Maribor 10/08/06 LE Partizan 2 - 1 Maribor 27/08/09 LE Sparta Praha 1 - 0 Maribor 15/07/10 LE Fehérvár 1 - 1 Maribor 05/08/10 LE Hibernian 2 - 3 Maribor
Podsumowując... z uwagi na korzystne statystyki (wiem, że one nie grają ale...), brak rytmu meczowego po stronie Włochów oraz brak kilku ważnych zawodników, przede wszystkim "serca" i "duszy" drużyny Fabrizio Miccoli oraz udany początek sezonu drużyny Słoweńskiej skłania mnie do zagrania handicapu na gości po dobrym kursie i za mocną stawkę... Maribor (+1.5) @ 1.83 [bet365] 6/10
Na początek, Dnipro to rodzaj męski. Zespół jest chimeryczny, teoretycznie powinien bić się o drugie miejsce, ale zalicza wtopy zarówno w lidze, jak i w UEFA. Mieli chłopcy charakter, gdy trenerem był tragicznie zmarły w 2006 r. Jewhen Kuczerewski.Protasow i teraz Bezsonow nie porafi(ł) poukładać klocków. Remis z Dynamem nie jest szczególnym sukcesem, bo Kijowianie grają obecnie padakę i grać będą,dopóki trenerem jest Gazzajew. Z Lechem zagrają już Rotań i Konoplianka. Oni mogą powalczyć jeden na jeden i zakończyć akcję strzałem, ewentualnie Rusłan poszuka w polu karnym Sełezniowa, a Gienio postraszy gołębie. Dla mnie optymalne byłoby wystawienie Nazarenka na ten mecz, ale ja nie trener. Tutaj żaden wynik mnie nie zdziwi, a wiktoria Lecha nie będzie oznaczać, że jest mocny. Ukraiński futbol jest w głębokiej dupie, którą trochę przypudrowano. Tymczasem spadam do Lwowa na Karpaty z nadzieją, że pozamiatają Kebaby, bo widać u pacanów jeszcze ambicję.
Zieliński jest trenerem, który lubi ustawiać drużynę defensywnie, a w tym sezonie nie miał ku temu zbyt wielu okazji, bo wszyscy oczekiwali od Lecha zwycięstw. Dzisiaj będzie miał spore pole do popisu, bo każdy wynik, który da szanse w rewanżu będzie bardzo dobry.
W zeszłym roku w lidze Lech bardzo mało przegrywał, tracił też mało bramek i w tym sezonie jest podobnie. Wiadomo, że polska liga jest słabsza, ale Lech długo może bronić korzystnego wyniku (zwłaszcza, że w dotychczasowych meczach do ~60 min. wyglądał przyzwoicie, a dopiero później wszystko się sypało).
Późno stracona bramka z Baku, po niewykorzystaniu wielu swoich okazji. Podobnie z Jagą w superpucharze. Mecze ze Spartą również można podpiąć do tego scenariusza, choć w drugim meczu Lech sytuacji do zdobycia bramki nie miał. Z Widzewem bramka stracona w 76 min...
Jeśli już grać na Dnipro to lepiej zarezerwować sobie czas i fundusze na live, bo Lech dopóki będzie miał siłę, może być równym przeciwnikiem.
Można też zabrać się za to od drugiej strony, bo przy takim tempie spadków przed meczem będzie można połapać mocno zawyżone kursy na Lecha za drobne i szukać kontry. Nie wierze, że Dnipro rzuci się na hurra do ataku - jeśli Lech rozda prezenty to trzeba będzie się pogodzić z niewielką stratą, ale jeśli dojadą do przerwy, to będzie sympatyczna okazja do skontrowania zakładów.
Przed rewanżem sytuacja wygląda podobnie.
Dnipro zostało mocno postraszone na początku pierwszego meczu, do tego wynik 0:1 nie zmusza do stawiania wszystkiego na jedną kartę od pierwszego gwizdka, więc lepiej oglądać mecz na żywo i wyciągać wnioski. Nie wiadomo jaką jedenastką wybiegnie Lech, a ustawienie obrony Lecha będzie miało decydujący wpływ.
Trzeba zwrócić też uwagę na styl gry Dnipro. Jeżeli będą potrafili budować akcje skrzydłami, to ich szanse rosną. W pierwszym meczu pokazali wzorowe bicie głową w ścianę (z jakim ciężko byłoby zdobywać gole w lidze polskiej). Czy potrafią to zmienić w ciągu tygodnia... zobaczymy.
Kikut i Kiełb grający na prawej stronie nie budzą mojego zaufania ani trochę. Henríquez w pierwszym meczu nie został solidnie przetestowany i tu również może być problem, bo Kriwiec, nie wygląda na zawodnika, który lubi pomagać obrońcy.
Środek defensywy Lecha wygląda wiele lepiej zwłaszcza, że jest zagęszczony przez defensywnych pomocników. Jeśli Dnipro będzie miało ochotę powtórzyć manewry wpychania się środkiem w największy tłok to sami ograniczą swoje szanse.
Wszystko wygląda banalnie, ale tak samo banalnie wyglądało to przez CAŁY pierwszy mecz. Trzeźwo myślący trener starałby się to zmienić, bo taka gra doprowadza piłkarzy do frustracji, a z tego rodzą się błędy i zniechęcenie. Tymczasem Dnipro trwało w tym pomyśle, więc może po prostu mają problemy z robieniem szumu na bokach obrony.
Warto też zwrócić uwagę na ilość rzutów wolnych i rożnych, bo w sytuacji w której żadna z drużyn nie będzie chciała się zbytnio odsłonić jeden stały fragment może być kluczowy.
Jeżeli Dnipro narzuci wysokie tempo to od 60-70 min. Lech znowu będzie miał problemy. Martwi zwłaszcza ilość skurczów (Dnipro pokazało, że nie przejmuje się leżącym na murawie przeciwnikiem), które łapią piłkarzy Lecha oraz dyspozycja graczy ofensywnych w końcówce meczu (w pierwszym meczu Lech został przyciśnięty głównie przez to, że przestał być groźny w ofensywie i tu kłania się krótka ławka ofensowrów). Jeśli do tego czasu mecz nie będzie rozstrzygnięty, a Dnipro będzie grało lepiej niż w pierwszym meczu to przy dobrym kursie można się skusić.
Stawianie przed meczem to w tym wypadku wróżenie z fusów. Mam wrażenie, że Lech jest w stanie zagrać o wiele lepiej, ale jest też w stanie rozdać prezenty. O Dnipro napisał sebechiv.
Nie wiadomo jaką jedenastką wybiegnie Lech, a ustawienie obrony Lecha będzie miało decydujący wpływ.
Na pewno nie zagrają: - Bosacki (dziś zaczął lekko trenować, ale lekarze wykluczają jego występ) - Injac i Peszko (pauzują za kartki) - Rudnevs (będzie mógł grać dopiero w ew.meczach grupowych LE).
Do składu za to wróci Wojtkowiak, który zapewnie razem z Arboledą stworzą parę środkowych obrońców. Po bokach Kikut i Henruiqez (chociaż nie wiem jak stan zdrowia Gancarczyka). Panamczyk jednak zagrał dwa dobre mecze i trudno spodziewać się żeby Zieliński go w czwartek nie wystawił.
Ciężko powiedzieć kto zastąpi w środku Injaca? Możliwe, że szanse gry dostanie znowu Drygas, który przed własną publicznością może się "spalić". Ewentualnie jest jeszcze Wilk. Boki to na 90% Kiełb i Krivets. W ataku zostaje Wichniarek (czy wyleczył uraz?) i Tschibamba. Marniutko..
Tak więc, prawdopodobny skład Kolejorza będzie wyglądał następująco: Buric - Henruiqez, Arboleda, Wojtkowiak, Kikut - Kiełb, Bandrowski, Drygas, Krivets, Stilic - Tschibamba (Wichniarek)
Sam mam pograny awans Ukraińców przed 1 spotkaniem i już skontrować nie mam za bardzo jak. Ukraińcy mocno zawiedli i tak naprawdę nie wiem czego się po nich spodziewać. Wątpie jednak żeby zagrali w czwartek równie słabo.
Lech z Cracovią wyglądał już dużo lepiej, ale większe szanse daję w tym meczu jednak rywalom. Duża szkoda, że nie będzie mógł zagrać Łotysz. Tschibamba w ogóle nie przekonuje. Po ewentualnych kilku nieudanych zagraniach czekają go gwizdy.
Myślę podobnie jak Wy - jak grać to poczekać na live.
Sporo decyzji może zapaść na ostatnią chwilę. 1. Równie dobrze w prawdopodobnym składzie można umieścić Djurdevicia (solidny pierwszy mecz), przesuwając na prawą Wojtkowiaka. 2. Na prawym skrzydle Kiełb lub Wilk, a może zagrają razem po przesunięciu jednego z nich do środka? 3. Kto za Injaca? Drygas? Mnie nie zdziwi występ Zapotoki (choć mało prawdopodobny, daje większe szanse reakcji Zielińskiemu). 4. Jeśli tylko występ Wichniarka nie będzie zagrażał jego zdrowiu to bardzo możliwe, że to on rozpocznie (nawet nie w pełni zdrowy), aby mieć do dyspozycji 'szaleństwo Tschibamby', które może przydać się w końcówce.
Nie zdziwi mnie nawet jeśli Lech rozpocznie piątką obrońców z ofensywniejszymi bokami i jednym defensywnym pomocnikiem. Każdy widzi, że Lech jest nie najlepiej przygotowany kondycyjnie, a najlepiej wiedzą o tym zapewne obaj trenerzy. Może to mieć decydujące znaczenie, bo wybiegany Lech jest o niebo lepszy od Lecha z końcówek. Szalonym, ale skutecznym pomysłem może być zostawienie na ławce, któregoś z pewniaków (Stilic?, Krivets?), bo w tym meczu najważniejsze rzeczy mogą dziać się w drugiej połowie i wtedy jeden z tych panów z kompletem sił może być bezcenny.
Myślę że dobrą opcją na mecz Lech-Dnipro jest zakład over 2,5 po kursie 2.15 zrównoważony 0-1 dla gości po kursie 8,5 w Bwin np
A jak będzie 1:1 ?
Jak będzie 1-1 to Dnipro dojdzie do wniosku że musi się bardziej odsłonić A jak chcesz dalej się czepiać to zagraj kilka minut przed końcem na kolejny gol po równie wysokim kursie, na pewno nie stracisz
- Lech będzie się bronił, czy szukał ofensywnej gry? - Za wcześnie jest mówić o tym meczu. Jak będę wiedział, kto zagra, przygotujemy ustawienie. Na pewno nie będziemy grali defensywnie, nie będziemy się bronić, bo tak sukcesu nie osiągniemy. Musimy grać agresywnie i na pewno będziemy szukać bramki, która nam pomoże. Nie będzie obrony Częstochowy w wykonaniu Lecha.
W fazie grupowej Ligi Europejskiej Lech zmierzy się z Juventusem Turyn, Manchesterem City i Salzburgiem. Pierwsze mecze fazy grupowej zostają rozegrane 16 września. Wie może ktoś, kto będzie pierwszym przeciwnikiem Lecha i gdzie ten mecz będzie rozegrany. Pozdrawiam
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
Originally Posted By: mcben
W fazie grupowej Ligi Europejskiej Lech zmierzy się z Juventusem Turyn, Manchesterem City i Salzburgiem. Pierwsze mecze fazy grupowej zostają rozegrane 16 września. Wie może ktoś, kto będzie pierwszym przeciwnikiem Lecha i gdzie ten mecz będzie rozegrany. Pozdrawiam
16.09. Juventus - Lech 30.09. Lech - Red Bull Salzburg 21.10. City - Lech
Lech w nagrodę za awans wylosował bardzo wymagajacych przeciwników sami krezusi i nasz zespół. Dobrze,że zagramy w fazie grupowej LE i w końcu nasz mistrz dostanie zastrzyk gotówki z wielkiego europejskiego tortu. Teoretycznie Lech większych szans na awans nie ma, jednak to jest piłka i myślę, ze przynajmniej zapunktuja w tych rozgrywakach, jesień nie będzie taka smutna i chłodna może na własnym boisku zagramy ciekawe spotkania, dobrze że mistrz Polski bedzie mógł zagrać przynajmniej te 6 spotkań jeśli już odpaść to z klasowymi rywalami.