ŚRODA:

DEGERFORS etap 4
BROMMAPOJKARNA etap 1

Środa:

HJK etap 1
JARO etap 1

A to moje statystyki:

1. poziom - 23
2. poziom - 8
3. poziom - 7
4. poziom - 7
5. poziom - 5
6. poziom - 2
7. poziom - 2
8. poziom - 2

18 trafionych na I etapie
15 trafionych na II etapie
2 trafionych na III etapie
2 trafionych na V etapie
1 trafionych na VI etapie
2 trafionych na VII etapie
1 trafionych na VIII etapie
1 trafionych na X etapie
2 rozpisanych/wycofanych

--
pzdr.bcn1899 *tots unit fem forca*

moje doświadczenia są skromne ale może sie przyda
7 trafionych na I etapie
1 trafina na II etapie
1 trafiona na III etapie
2 trafione na IV etapie
1 trafioona na V etapie

Moje doświadczenia na temat progresji są bardzo duże. I także bardzo wiele progresji zakończyłem może ok. 200 .
Narazie kilka typów ... reszta będzie z francuskiej.

GRY
WIGAN Etap 1 (3,25) sobota
LIVERPOOL Etap 1 (3,25) sobota
OFI Crete Etap 1 (3,10) niedziela

ps.
Pewnie zaraz zostanę zjechany,że jestem nowy i ukończyłem 200 progresji

Witam!
Na początek chciałbym podziękować osobom które udostępniły mi swoje dane dotyczące etapów na których kończyli do tej pory progresje na "x". Panowie , wielkie dla Was! Bez tych danych niewiele bym zdziałał. A tak jak na razie opracowywanie tego sposobu o którym pisałem, idzie bardzo pomyślnie. Przede mną jeszcze sporo przeliczeń i eksperymentów, ale jeste bardzo dobrej myśli co do efektu końcowego. Niestety póki co musze zrobić sobie chwilowy (gdzieś dwutygodniowy) rozbrat z zakłądami i wszystkim co z tym związane... Powód? Sejsa poprawkowa... Kto się o to otarł ten wie jak wątpliwa to przyjemność... Kiedy już ten Uczelniany koszmar dobiegnie końca, to dokończe dopracowywanie szczegółów, a efektami podzielę się z Wami w tym temacie, albo na priv... to się jeszcze zobaczy
Jesli ktoś mógłby jeszcze dostarczyć swoich danych dotyczących progresji (tzn. ile progresji skończyło się na którym etapie) to byłbym bardzo wdzięczyny. Im wiecej danych, tym bardziej wiarygodny i rzetelny będzie końcowy efekt prowadzonych przeze mnie "badań"

Dziękuje Wam za współprace i pomoc!
Pozdrówka dla wszystkich i życzę samych remisów

Moje statystyki to
I poziom - 8 trafionych
II poziom - 2 trafione
V poziom - 1 trafiona

Gram od lipca...na pomysł gry progresją remisową, wpadłem podpatrując "kseroboja".

HJK - I etap > (środa)

KooTeePee 5:3 HJK
Po wyniku tej konfrontacji możnaby sądzić, że piłkarze Veikkausliigi myślą o zbliżającym się sezonie hokejowym

Ja na progesję remisową grałem dawno temu - skończylem 15 takich progresji, jednak na jednej utknąłem i już więcej nie grałem. Włożyłem w nią ponad 1000zł i nie wiem co mam robić dalej. Stało się to już pół roku temu i od tego czasu nie grałem na remisy. Jednak mam ochotę zacząć od nowa.

Nie gram klasyczną progresję remisową. Zawsze do remisu dokładam 1 lub 2 pewniaki.
Największa moja wygrana to 1382zł:
Newcastle-charlton X 3,20
De Graafschap-Feyenoord 2 1,60

Kupon zagrałem za 300zł, cała progresja wyniosła mnie 1050zł, więc do przodu bylem na niej 332zł.

Środa:

HJK etap 1
JARO etap 1

CZWARTEK:

LAHTI etap 1

To ja też sprobuje swoich sił )

Etap I - Chesterfield

Podsumowanie (wtorek i czwartek):

Brommapojkarna - 1. poziom
Degerfors - 1. poziom
Lahti - 1. poziom
TP-47 - 1. poziom

Ja to pamiętam dobrze, choć nie grałem tego progresją, ale postawiłem na remis jak...akurat padł
Dokładniej to było w sezonie 2003/2004. Espanyol zremisował dwa pierwsze mecze, później nie podzielił się punktami w 27 kolejnych pojedynkach. Udało się dopiero za 28 razem, bodajże u siebie z Sarragossą, bodajże 1:1

Weekendzik zapowiada sie dosyc biedniutki jesli chodzi o oferte ale mysle, ze warto zainteresowac sie Division Two, a konkretnie stawiam na Bristol Rovers (I poziom).

Witam wszystkich progresowiczów.
Kiedyś próbowałem swoich sił w progresji X, ale
efekty były różne. Statystyk nie prowadziłem.
Najbardziej dawało mi w kość to, że mając otwartych kilka progresji wygrane finasowały pozostałe i w sumie nie mam czym się pochwalić.
Ale nie o tym chciałem. Otóż zastanawiając sie nad doborem zespołów do progresji X pomyslałem, czy nie byłoby dobrze "uczepić się" jednej drużyny. Nie musi często remisować, wystarczy żeby nie była przesadnie bezkompromisowa. Co o tym sądzicie?
Kolejny pomysł jaki mi przyszedł do głowy dotyczy powtarzalności długich serii bez remisów.
W ub. sezonie np. Wolfsburg długo nie remisował, teraz już ma remis. Czy ktoś sprawdzał może powtarzalność takich serii w dłuższym okresie czasu. Czy są zespoły, które w ostatnich 2-3 latach miały dwie serie po kilkanascie meczów bez remisu? Zmierzam do tego, że może warto pograć na remisy zespołów, które takie długie serie mają już za sobą?
Co o tym sądzą bardziej doświadczeni progresowicze?