W Nyonie rozlosowano pary ćwierćfinałowe piłkarskiej Ligi Mistrzów.

Pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów:

Olympique Lyon - Bordeaux
Bayern Monachium - Manchester United
Arsenal - FC Barcelona
Inter Mediolan - CSKA Moskwa


Pierwsze mecze ćwierćfinałowe 30/31 marca, rewanże 6/7 kwietnia.

W półfinale zwycięzca dwumeczu Bayernu z Manchester United zagra z wygranym rywalizacji Lyonu z Bordeaux. W drugim półfinale zwycięzca meczu Interu z CSKA zmierzy się ze zwycięzcą spotkań Arsenalu z Barceloną.

Pary półfinałowe:

Bayern / Manchester United - Olympique Lyon / Bordeaux
Inter / CSKA - Arsenal / Barcelona

Pierwsze mecze półfinałowe 20/21 kwietnia, rewanże 27/28 kwietnia.

Czyżby szykowała Nam sie powtórka z ubiegłego roku i fnał Manchester United - FC Barcelona hmmm.....czas pokaze

tak naprawdę nareszcie przekonamy się, ile warta jest paczka Van Galla. w meczu z naprawdę dobrym zespołem, jakim niewątpliwie jest United, drużyna z Bawarii moim zdaniem wcale nie stoi na straconej pozycji. w każdym bądź razie czeka nas kapitalny pojedynek.

o parze Barcelona - Arsenal również powinny pojawiać się głosy zwolenników obydwu drużyn. bardzo lubię oglądać Kanonierów w akcji, także nie ukrywam, że to im będę kibicował.

chciałbym jednak zwrócić uwagę na losowanie Interu - teoretycznie dostali najłatwiejszego rywala z możliwych (powtarzam: teoretycznie). i tak oto drużyna z Mediolanu skazywana przez wszystkich na pożarcie w dwumeczu z Chelsea (a może i wcześniej) może za chwilę być w półfinale. a tam znów koszmar Jose Mourinho - półfinał LM, Barcelona, odpadnięcie.

zobaczymy

Szczerze to bardzo kibicuje Bayernowi, lecz mimo tego iz grają teraz tak jak oczekiwali kibice (w tym Ja), mam troszeczke mieszane myśli.....bez wątpienia bedzie to bardzo ciekawy pojedynek, ważne jest to by Bayern wypracował sobie zaliczke i dobry rezultat na Alianz Arena, bo na Old Trafford juz tak łatwo nie bedzie, z przyjemnością obejrze to spotkanie, ale co do typowania faworyta nie pokusze sie...szanse oceniam na 60-40 dla United, lecz to jest tylko czysta teoria...wszystko zweryfiukuje boisko i dyspozycja dnia
Drugie spotkanie....hmmm Barcelona - Arsenal. Teoretycznie wyrównane spotkanie tak samo....nie bede tutaj opisywac zbyt wiele. Dla mnie awansuje Barca i tyle....w Londynie moze im byc ciezko i moga minimalnie przegrac...ale na Camp Nou to tylko jedenastka Pepa Guardioli bedzie błyszczała i to ona awansuje do 1/2finału
Co do meczu CSKA z Interem.....dla mnie sprawa otwarta....nie lubie Interu i bardzo chciałbym aby to druzyna z Moskwy awansowala dalej
Lyon - Bordeaux....hmmm...tutaj nie wypowiem sie wogóle....dla mnie to pipka kto awansuje

powiem tylko tyle....na tym etapie nie ma słabych druzyn i każdy z kazdym moze wygrac i kazdy moze zdobyc tytuł najlepszej klubowej druzyny Europy

Upłynie jeszcze wiele wody w Tamizie, zanim jakikolwiek zespół ze słabiutkiej Bundesligi wygra w Lidze Mistrzów z zespołem angielskim. Premiership to obecnie za wysokie progi dla Bayernu (znaczy dla dwójki Robbena & Ribery bo reszta to tam tylko statystyje tej dwójce)

Byłem dzisiaj na obiedzie w dobrej restauracji i rozmawiałem trochę o piłce z szefem od sushi i zgodziliśmy się że świetnie byłoby gdyby Man Utd spotkał się z Bayernem a Arsenal z FCB. Idę do domu i myślę sobie że jak będzie Man U z Bordeaux i Arsenal z jakimś CSKA to zdecydowanie odpuszczę sobie tę rundę LM... Teraz patrzę na stronie UEFA i widzę, że losowanie wyszło idealnie.

- Man U przejdzie Bayern, boję się tylko o to że tacy gracze jak Ribery, szukający nowego klubu, zagrają dwumecz swojego życia
- Arsenal ma szansę tylko jeśli uzyska dobry rezultat na Nou Camp. Nie oglądałem ich wygranej u siebie z FC Porto, czy naprawdę ich aż tak zdeklasowali jak wskazuje wynik?
- Inter w 1/2-finałach. To już (nie)stety koniec drogi dla CSKA. W meczach z Chelsea Inter pokazał swoją siłę i nie spodziewałem się ich podwójnej wygranej.
- Awans Lyon, jak zwykle czarny koń, z doświadczeniem w tych rozgrywkach.

pozyjemy zobaczymy bedziemy mądrzejsi po 90minutach w rewanżu na Old Trafford

Po wczorajszym meczu Arsenalu z Birmingham w ramach rozgrywek angielskiej Premier League na konferencji prasowej padło jedno zdanie, które mogło wprowadzić fanów Arsenalu w gorszy nastrój przed spotkaniem z Barceloną. Chodzi o uraz Ceska Fabregasa, a konkretnie o potłuczone kolano. W chwili gdy piszę tą zapowiedzieć Fabregas prawdopodobnie przechodzi szczegółowe badania i niedługo pojawi się oficjalny komunikat w tej sprawie. W sobotnim meczu na St. Andrew's Stadium zabrakło pauzującego za czerwoną kartkę Thomasa Vermaelena, jednak kibice Kanonierów mogą być pewni, że w spotkaniu z Blaugraną reprezentant Belgii będzie bronił pola karnego swojej drużyny. Jednak jednego możemy być pewni, lekarze Arsenalu zrobią wszystko aby Cesc Fabregas był obecny na płycie The Emirates.

Na chwilę obecną największym nieobecnym w drużynie Pepa Guardioli będzie Anders Iniesta, który podczas ostatniego ligowego meczu z Mallorcą naderwał mięsień dwugłowy uda i jest to informacja potwierdzona przez szkoleniowca Dumy Katalonii.

hmm, dlaczego niektorzy politycy PiS nie klamią a niektore politycy PO kłamią ? DJ jak to jest ze w pewnej gazecie dajesz awans bayernianki a tu...;-)
pisze nie ze wzgledu na obecny wynik, tyle ze własnie mi wpadła owa gazeta w rece
pozdro ;_)

A jednak....mimo przegranej 3-2 na Old Trafford, to własnie ten niby słabiutki zespół z Bundesligi gra w najlepszej czwórce Champions League Przegrywali juz 3-0, lecz podnieśli się i powiem szczerze że tylko konsekwentna gra Monachijczyków w drugich 45minutach na Old Trafford wygrała nad zbyt ogromną pewnością siebie graczy z United. Cieszy mnie, że to włąsnie Bayern obejrze w 1/2finału LM....a nawet moge posunac sie dalej....zobacze ich w finale z Barceloną .
Pozdrawiam

1. Nie Bayern tylko Ribery & Robben przy niewielkim udziale Bayernu.
2. Nie żadna konsekwencja, tylko kontuzja Wayna R.
3. Też myślę, że panowie Frank i Arjen R. zagrają w finale, bo Lyon nie ma w tej chwili nikogo klasowego.

Ribery w kluczowym, drugim spotkaniu przeprowadził 2 (słownie: dwie) dobre akcje: dał się sfaulować Rafaelowi, za co ten otrzymał drugą żółtą kartkę i dośrodkował na nogę Robbena z rzutu rożnego.

Przez całą pierwszą połowę Francuz nie istniał - młody Rafael wyłączył go z gry jak juniora, wygrał z nim wszystkie pojedynki. wreszcie to Ribery sprokurował dwie bramki dla United - najpierw stracił piłkę w okolicach środka boiska i z natychmiastowej kontry padła bramka, a przy trzecim golu aut dla ManUtd umożliwił Ribery niedokładnym zagraniem.

Robben w pierwszej połowie też nie istniał, przy wybieganych i agresywnych czerwonych diabłach wyglądał jak małe dziecko - ciągle proszący gestem w kierunku arbitra, żeby tylko był wolny po kolejnej stracie piłki.

Nie umniejszając nic Bayernowi - dwa momenty zadecydowały o tym, że to oni są w półfinale:
- idiotyczne zachowanie Carricka - który dał się przepchnąć Olicowi we własnym polu karnym jak dziewczynka i będąc ostatnim obrońcą liczył na gwizdek arbitra.
- fatalne zachowanie arbitra - w pierwszej połowie, na prawym skrzydle na wysokości pola karnego Bawarczyków faulowany przez van Bommela był Rafael. Sędzia nie gwizdnął, mimo że faul był ewidentny i w młodym Brazylijczyku zagotowała się krew i sam wymierzył holendrowi sprawiedliwość - złapał głupie "żółtko" i jak to się skończyło wszyscy wiemy.

Reasumując - Manchester już był w ogródku, już witał się z gąską. niestety, zarówno w pierwszym jak i w drugim meczu uderzająca głupota tak doświadczonych piłkarzy skończyła się dla United bardzo źle. Gdyby w pierwszym meczu obrońcy nie spoglądali sobie w oczy tylko wybili piłkę to Olic nie strzelił by bramki, gdyby Carrick zechciał najnormalniej w świecie wyekspediować piłkę na aut/rożny zamiast próbować oszukać sędziego, gdyby sędzia gwizdnął faul na Rafaelu, gdyby wreszcie Rooney był zdrowy. Gdyby babka miała wąsy to by była dziadkiem..

@DJ Sosna - ile tej wody w Tamizie upłynęło?

Inter(+0.5) - Barcelona 1 1.65 188bet 3/10
awans Inter 3.20 ladbrokes 1/10

Inter w fazie pucharowej LM spisuje się bardzo dobrze nie jest już ta sama drużyna co jesienią . Awans do półfinału pozwolił im zrzucić z siebie presje osiągnięcia sukcesu na arenie międzynarodowej . Wygrali w LM pięć ostatnich meczów z rzędu, co nie udało się nikomu innemu w bieżącej edycji - jesienią przetrwali najsilniejszą grupę tylko w niej grali wyłącznie mistrzowie swoich krajów, tracą bardzo mało goli w ostatnich 5 meczach stracili jedna bramkę po strzale z dystansu i błędzie Julio Cesara.Barca pod wodza Guardioli w fazie pucharowej LM w spotkaniach wyjazdowych nie potrafi wygrać tak było kolejno w Lyonie, Monachium, Londynie, Stuttgarcie i po raz kolejny w Londynie. Dojdzie do tego zmęczenie podróżą Baraca pojechała do Mediolanu autokarem do przejechania jest 1000 km .

Witam,

juz za chwilke pierwszy półfinał tegorocznel LM. Czekałem z analizą aż podane zostaną składy, a oto one:

Barcelona: Víctor Valdés; Dani Alves, Piqué, Puyol, Maxwell; Busquets, Xavi, Keita; Pedro, Ibrahimović, Messi.

rezerwowi: Pinto, Abidal, Márquez, Milito, Touré, Henry, Bojan.

Inter: Julio César, Maicon, Lucio, Samuel, Zanetti, Motta, Cambiasso, Pandev, Sneider, Eto'o, Milito.

Obie drużyny spotkały się w fazie grupowej. W tych dwóch spotkaniach zdecydowanie lepszą drużyną była Blaugrana. Mimo że w meczu na Camp Nou nie grał Messi to Iniesta wraz z Xavim pokazali koncert gry w środku pola. To jak będzie wyglądał dzisiejszy mecz w moim mniemaniu zależy od tego na jaką "11" zdecyduje sie Pep. Widząc Zlatana na szpicy jestem przekonany że Pep chce strzelić bramkę na San Siro. Z całym szacunkiem do drugiej linni Interu, ale zostanie ona dzisiaj zdominowana przez Granatowo-Bordową maszynkę do wygrywania. Inter grając z Juve przez większą część meczu w przewadze nie potrafił piłkarsko ich stłamśić. Bramki to stadiony świata Maicona oraz troszke przypadkowa Etoo. Na tym etapie rozgrywek psychika odgrywa bardzo dużą rolę. Sztab Barcelony odpowiednio przygotował się do podróży autokarem:) Takie filmy jak Any Given Sunday czy Invictus podczas podróży to doskonały bodziec motywacyjny. Przypomne ze przed finałem LM z Man U Pep puscił zawodnikom filmik z podkładem z Gladiatora, który zawierał wybrane akcje wszystkich zawodników, a jak to podziałało nie trzeba przypominać. Cieszę się zobaczymy klasyczne el tridente bo w meczu z Espanyolem widac było brak klasycznej "9"

under 2,5 gola pobrałem w tygodniu, a teraz stawiam na Dumę Katalonii 2,35 Betsson

Visca el Barca Visca el Catalunya

Juz za pare godzin rozpocznie sie drugie polfinalowe spotkanie. Choc na papierze pierwsze z nich wyglada na zdecydowanie mocniej obsadzone to wygrany tej rywalizacji na pewno nie pozostanie bez szans w Madrycie, a sam pojedynek jakze zasluzonych druzyn w swoim ligach powinien nam dostarczyc wielu emocji.

Jakby nie bylo zarowno Bayern jak i Lyon pokazali juz, ze sa w stanie ograc faworytow do koncowego tytulu. Odopowiednio ich wyzszosc musieli uznac Manchester United i Real Madryt. W duzo lepszych nastrojach do tego meczu podejda jednak Bawarczycy.Po hokejowym wyniku 7-0 maja dwa punkty przewagi na drugim Schalke na 3 kolejki przed koncem i trudno przypuszczac aby dali sobie wyrwac w tych meczach 22 mistrzostwo kraju. Lyon z kolei przystapi do tego meczu po dwoch kolejnych remisach ligowych i strata 9 punktow w 5 kolejkach wydaje sie juz byc nie do odrobienia.

Nastawienie i podejscie do meczu to jedna rzecz, natomiast kolejnym waznym czynnikiem mogacym zdecydowac o koncowym wyniku beda absencje. W zespole z Monachium nie zagraja Badstuber oraz van Bommel. Szczegolnie strata tego drugiego moze sie wydawac bardzo dotkliwa, jako centralnej postaci ustawienia oraz jakby nie bylo, sklasyfikowanego na trzecim miejscu zawodnika w glosowaniu na gracza ostatniego miesiaca. Napewno jest to jakas strata, ale jak mowi Andries Jonker, asystent trenera Bayernu: "Mark van Bommel [ jest bardzo ważnym zawodnikiem dla Bayernu, ale mamy graczy, którzy mogą go zastąpić. Wygrywaliśmy mecze bez Marka, więc znajdziemy dobre rozwiązanie, aby poradzić sobie bez niego. Zapewne w pierwszym skaldzie zagra sprowadzony za 9,5 mln ero z Zenita Anatolija Tymoszczuk. Owszem jesli chodzi o kreowanie gry to Holender napewno jest zawodnikiem ciut lepsezym, jednak moim zdaniem Ukrainiec jest zawodnikiem lepszy w odbiorze pilki i wykonywaniu tzw czarnej pracy. W tym meczu bedzie w srodku potzrebnym wlasnie ktos taki, kto nie pozwoli Lyonowi wyjsc z szybka kontra. A jesli chodzi o samo kreowanie gry to majac u boku Schweinsteigera i przed soba Robben, Müller, Ribéry i Olicia a jakos atakow Bayernu jestem spokojny. Zupelnie gorzej natomiast wyglada sytuacja kadrowa Lyonu. Gdzie w szczegolnosci braki Boumsonga I Clerca moga byc bardziej widoczne. Dodaajac do tego ze przed meczem z Bayernem az 7 zawodnikow jest zagrozona absencja w rewanzu z powodu kartek (Aly Cissokho, César Delgado, Maxine Gonalons, Kim Källström, Cris, Miralem Pjanić, Jérémy Toulalan) to smialo mozna powiedziec ze w duzo bardziej konfortowej sytuacji przed dwumeczem jest Bayern.

Dlatego z mila chocia pobieram dzis kursik na awans Bayernu. Powodzenia