Eldo, zgadza się, dlatego właśnie w kwestiach walutowych należy z nimi trzymać. Niemcy nigdy nie pozwolą by im się krzywda stała i przynajmniej za mojego życia zawsze byli najsolidniejszym krajem na świecie w tej kwestii.
Sam pomysł wspólnej waluty jest poroniony i zabija ducha wolnego rynku.
Heh, nie jestem ekonomistą, ale wydaje mi sie, ze właśnie wspólna, jednolita waluta stwarza dokładnie takie same warunki do konkurowania dla wszystkich.
Polska jest dziś w gorszej sytuacji, chocby ze wzgledu na manipulacje kursem złotego, jakie czyni parchata lichwa.
Chciały pejsy 4,70, było 4,70 ,chca 3,90, jest 3,90 - jak w takich warunkach Polska moze mówić o wolnej konkurencji ?
Eldo, zgadza się, dlatego właśnie w kwestiach walutowych należy z nimi trzymać. Niemcy nigdy nie pozwolą by im się krzywda stała i przynajmniej za mojego życia zawsze byli najsolidniejszym krajem na świecie w tej kwestii.
Szwabów nie lubie, ale trudno sie z Wami nie zgodzić. Chciałbym, by w Polsce było euro i to jak najszybciej, ale jak dowodza posuniecia oligarchii, robi sie wszystko, by ten proces opóźnić.
Sam pomysł wspólnej waluty jest poroniony i zabija ducha wolnego rynku.
Heh, nie jestem ekonomistą, ale wydaje mi sie, ze właśnie wspólna, jednolita waluta stwarza dokładnie takie same warunki do konkurowania dla wszystkich.
O to właśnie chodzi - wspólna waluta sztucznie stwarza jednakowe warunki. Sztuczne wyrównywanie szans nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem. Waluta powinna być odzwierciedleniem stanu gospodarki i finansów danego państwa. Przyjęcie Euro to też np. automatyczny wzrost cen, bo skoro chleb kosztuje 1 Euro w Niemczech to nie może kosztować 0.3 Euro w Polsce (to tylko teoretyczny przykład, nie wiem ile kosztuje chleb w Niemczech).
Meldunek: 17/06/2003
Postów: 6444
Skąd: Hlef nad Wisłą
O euro dobrze powiedziane od 3:20. http://www.youtube.com/watch?v=4H1eVmvEFzo Zresztą całość jak zwykle ładne. Nawet cenzura radia maryja nie ma w zwyczaju cenzurować jak ostatnio myki wykonuje TVN. Pan Stanisław jedzie na pisowców na równi z naszymi liberałami.
Jak wiemy "Nasi przebierańcy" nie poruszyli w debacie malowanych dygnitarzy kwestii euro.
Kryterium budżetowe. Deficyt budżetowy nie może przekraczać 3 procent PKB, a Unia Europejska nie może mieć formalnych zastrzeżeń co do wysokości naszego deficytu budżetowego. Dług publiczny nie może przekraczać 60 procent PKB.
Kryterium inflacji. W ciągu roku średnia inflacja w Polsce nie może przekraczać o więcej niż 1,5 pkt procentowego, średniego tempa wzrostu cen w trzech krajach UE o najniższej inflacji. Stosuje się tu wskaźnik inflacji liczony przez unijne biuro statystyczne Eurostat, a nie podawane przez GUS. Wprawdzie nieznacznie, ale jednak dane te różnią się.
Kryterium kursu walutowego. Przez co najmniej dwa lata kurs złotego do euro musi mieścić się w dopuszczalnym przedziale wahań od ustalonej wartości. W tym czasie kurs złotego nie może podlegać silnym napięciom. Państwo nie może również zdewaluować złotego wobec waluty innego państwa Unii Europejskiej. Przy ocenie spełnienia tego kryterium ocenia się nie tylko wahania kursowe, ale także politykę gospodarczą państwa w odpowiedzi na wahania.
Kryterium długoterminowej stopy procentowej. Na rok przed oceną gotowości Polski do przyjęcia wspólnej waluty nasza długoterminowa stopa procentowa nie może być wyższa o więcej niż 2 pkt procentowe od średniej z analogicznych stóp procentowych w trzech krajach Unii Europejskiej o najniższej inflacji. Kryterium zgodności prawa. Nasze ustawodawstwo musi być zgodne z traktatami unijnymi oraz statutem Europejskiego Systemu Banków Centralnych i EBC. W tym celu trzeba zmienić przede wszystkim konstytucję i ustawę o Narodowym Banku Polskim. --- ile z tego spełniamy?
O to właśnie chodzi - wspólna waluta sztucznie stwarza jednakowe warunki. Sztuczne wyrównywanie szans nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem. Waluta powinna być odzwierciedleniem stanu gospodarki i finansów danego państwa. Przyjęcie Euro to też np. automatyczny wzrost cen, bo skoro chleb kosztuje 1 Euro w Niemczech to nie może kosztować 0.3 Euro w Polsce (to tylko teoretyczny przykład, nie wiem ile kosztuje chleb w Niemczech).
Chcialbys zeby chleb kosztowal 1E niewiem ile teraz kosztuje, ale kosztowal "u piekarza" minimum 2.5E a i tak nie umywa sie do naszego A chlebopodobny z marketu to gdzies w granicach 1.5 mozna uszczelic
Gdzie podział się stopiony śnieg? Na przykład ten Chiński 3 metrowe opady, zasypane miasta. Czy ktoś słyszał o zatopionych wyspach na pacyfiku, a może Greckie wyspy zalewa woda z tych miliardów ton śniegu?
A chlebopodobny z marketu to gdzies w granicach 1.5 mozna uszczelic
Pojedz pieprzonych bagietek - wrogowi nie zyczę
Moja pani sama piecze chleb, bo tego sklepowego swiństwa nawet pies by nie tknął
Będąc w Polsce pojadłem, i okragły wiejski na zakwasie, i razowy na miodzie i prawdziwe kajzerki oraz bułki wrocławskie. Nawet nie wiecie jak smakuje pieczywo
skoro chleb kosztuje 1 Euro w Niemczech to nie może kosztować 0.3 Euro w Polsce (to tylko teoretyczny przykład, nie wiem ile kosztuje chleb w Niemczech).
Wszystko drożeje bez względu na walutę. Kiedyś płaciłem za 0,5L piwa w Sopocie 2,5zł, dzisiaj już w tym samym miejscu chcą 6,5zł. Czy mam rozumieć że musimy uciekać od PLN dlatego że wszystko drożeje?
Chciały pejsy 4,70, było 4,70 ,chca 3,90, jest 3,90 - jak w takich warunkach Polska moze mówić o wolnej konkurencji ?
Dokładnie o to chodzi.
Ludzie tu piszą takie farmazony jak "kontrola nad własną walutą" czy "niezależność" a to wszystko gra do rytmu muzyki lichwy, która się śmieje i zarazem bardzo cieszy z przeciwników wejścia do Euro.
Wyjścia są tylko dwa: - wejść do najsilniejszej waluty świata i niech Europejski Bank Centralny dba o wszystko i daje lichwiarzom w łeb jak trzeba (dobrze, że siedziba mieści się we Frankfurcie) - pozostawić Złotówkę w rękach pejsatej lichwy, która decyduje o wszystkim za nas
Wyjścia są tylko dwa: - wejść do najsilniejszej waluty świata i niech Europejski Bank Centralny dba o wszystko i daje lichwiarzom w łeb jak trzeba (dobrze, że siedziba mieści się we Frankfurcie) - pozostawić Złotówkę w rękach pejsatej lichwy, która decyduje o wszystkim za nas
W pejsatych lapach jestesmy od 1944 roku. Komunizm zamieniony na....no wlasnie co ? Demokracje ? Dobry zart, strawny moze dla tych, ktorzy oszukuja sie, ze dzisiejsza Polska to wolny, niepodlegly kraj.
A ja smiem spytac. Czy kraj moze byc wolny i niepodlegly, gdy nie panuje nad wlasna waluta i kazdego dnia jest zalezny od tego, co postanowi parchata lichwa.
Strefa euro to nie jest ideal, ale wchodzac do niej dajemy kopa w dupe lichwiarzom.
Z euro sa plusy dodatnie i ujemnie Jezeli Portugalia,Hiszpania,Wlochy i Irlandia padna na twarz to niemiaszki nie dadza rady utrzymac wszystkich tych malp na wlasnym garnuszku. Chodzby nie wiem jak kombinowali I co wtedy??
PS.Kazdy koleny dzien rzadow lewackich debili zblizna Nas niestety do konca tego projektu pod nazwa UE. Moze 10 ,moze 20 lat to pociagnie, ale kiedys jebnie. I moze jeszcze jedno.. Popatrzmy krytycznie na ten niby to sojusz panstw.Gdyby tylko jeden kraj wystapil z tego cyrku(Niemcy) i przestal placic skladke to ile przetrwa UE??
Popatrzmy krytycznie na ten niby to sojusz panstw.Gdyby tylko jeden kraj wystapil z tego cyrku(Niemcy) i przestal placic skladke to ile przetrwa UE??
Krytycznie ? Raczej infantylnie, bo ile wtedy przetrwaja...Niemcy ?
Poki co UE funkcjonuje i aby w pelni skorzystac z tego, co oferuje (czytaj : co mozna stamtad wydrzec) nalezy zrobic wszystko, by ta oferta byla pelna. Wejscie do strefy euro jest tu jednym z warunkow.
Jeszcze jedno. Piszesz, ze kraje padna, sam nie wiem czy kpisz czy o droge pytasz. Padnie Irlandia, Hiszpania, a Polska ? Moze caly swiat padnie, a tylko PISda przetrwa ?
Mam dla Ciebie sporo cierpliwosci, bo sam jestem fanatykiem (nie fanem) tworczosci Barei, ale jezeli takimi postami jak ten ostatni chcialbys choc w minimalnym stopniu nasladowac Mistrza, to pomyliles kierunki, jedziesz w przeciwna strone i zblizasz sie powoli do tworczosci bolszewickich politrukow. Bez urazy, to tylko moj odbior, nie musze miec racji
Czy bankructwo tych krajow jest malo realne?? Jezeli nie to bedzie to mialo jaki wplyw na wspolna walute?? pozytywny czy negatywny?? Ile jest krajow w UE o zdrowych podstawach rokujacych na pchanie tego wozka?? No ile??
Czy bankructwo tych krajow jest malo realne?? Jezeli nie to bedzie to mialo jaki wplyw na wspolna walute?? pozytywny czy negatywny?? Ile jest krajow w UE o zdrowych podstawach rokujacych na pchanie tego wozka?? No ile??
A ile jest na swiecie takich krajow ?
Nie zdajesz sobie sprawy, ze w kazdym kraju na swiecie mozna w kazdej chwili wywolac bardzo gleboki kryzys ?
Odpowiedz mi na pytanie, czy latwiej zalatwic w ten sposob jeden kraj czy kilkanascie naraz ?
Dla kazdego rozsadnie myslacego czlowieka jasne jest jedno - wstapilismy do UE i trzeba jak najszybciej przyjac wspolna walute, bowiem nie mozna zatrzymywac sie w polowie drogi.
Polska w UE jest i bedzie, do konca jej...albo jej
Takze smiesza mnie argumenty eurosceptykow, dlatego, ze sa juz nieaktualne od 5 lat.
Przyjelismy regulacje unijne, prawo unijne, wiec nie pojmuje skad taki opor przed przyjeciem euro.
Dla mnie sprawa bezdyskusyjna. Przyjac jak najszybciej, a kazdy kto dziala w interesie opoznienia tego procesu z pewnoscia zyczliwy Polsce nie jest.